Pora przedstawić drugi z trzech dostępnych dodatków do gry planszowej Der Palast von Alhambra. Tytuł drugiego dodatku brzmi Die Tore der Stadt, czyli Bramy Miasta. Podobnie jak pozostałe dodatki do tej gry, ten również składa się z czterech niezależnych rozszerzeń, które można w dowolnych kombinacjach włączać do rozgrywki, również łącząc je z rozszerzeniami z innych dodatków.
#1 Bramy Miasta
Tytułowe rozszerzenie dodatku składa się z sześciu drewnianych bram oraz sześciu odpowiadających im, identycznych kart przedstawiających wrota. W ramach przygotowań do rozgrywki karty są włączane do talii z pieniędzmi, a drewniane bramy leżą na stole obok planszy. Gdy jedna z kart zostanie odsłonięta przy uzupełnianiu dostępnych pieniędzy, kładzie się ją obok bram na stole. Jeśli taka karta już tam leży, nowa jest odrzucana. Każdy gracz może wziąć sobie tę kartę w swojej kolejce – zamiast pobierania pieniędzy z banku. Gdy gracz dokłada kupiony budynek do swojej Alhambry, może zagrać kartę z bramą i użyć drewnianej bramy w celu „wykucia” przejścia do tego budynku. Dzięki temu można ominąć ograniczenie mówiące, że z każdego budynku Alhambry musi być dojście do głównego placu. Raz postawiona brama nie może być usunięta, a budynków które ona łączy nie można już przebudowywać.
Muszę przyznać, że już lektura zasad do pierwszej, tytułowej części dodatku rozczarowała mnie, a rozgrywka potwierdziła to wrażenie. Właściwe planowanie i zręczna rozbudowa Alhambry to esencja tej gry, tutaj właśnie widać różnicę między graczem dobry a graczem przeciętnym. Planowanie przestrzeni tak, aby była możliwa rozbudowa ogrodu i jednocześnie żeby dostać sporo punktów za najdłuższy mur to moja ulubiona część zabawy. Powyższa modyfikacja psuje całą zabawę. Nawet gracz, który zamknął swój ogród i uniemożliwił jego rozbudowę, może małym wysiłkiem naprawić swój błąd. Moim zdaniem ta część dodatku jest zbędna w grze i zbytnio upraszcza rozgrywkę, pozbawiając Alhambrę części uroku.
#2 Diamenty
Drugie rozszerzenie składa się z 11 kart przedstawiających diamenty, o nominałach od 3 do 9. W ramach przygotowywania do gry diamenty wtasowuje się w talię z pieniędzmi. Są one traktowane jako dodatkowa waluta w grze, waluta którą można zapłacić za dowolny budynek na planszy. Jedyne ograniczenia, to zakaz mieszania diamentów z inną walutą i zakaz płacenia diamentami w połączeniu z kantorami z pierwszego dodatku. Diamenty nie mają także znaczenia przy rozdzielaniu między graczy budynków pozostałych na planszy po zakończeniu gry.
Cóż, kolejne rozszerzenie i kolejne uproszczenie gry. Wmieszanie „jokerów” do talii pieniędzy sprawia, że są one bardzo atrakcyjne. Gracz posiadający diamenty w ręce ma znacznie większą swobodę i nie musi tak precyzyjnie planować swoich ruchów. Krótko mówiąc – ten dodatek zamiast urozmaicać grę, upraszcza ją i psuje część zabawy. Odradzam.
#3 Postacie
W skład trzeciego rozszerzenia wchodzi 10 kart z wizerunkiem różnych osobistości świata naszej gry. Każda postać ma pewne specjalne umiejętności, które mogą nam pomóc w grze. Skuteczność tej pomocy jest różna, w zależności od postaci. Na początku gry sześć kart należy wmieszać w talię z pieniędzmi, a pozostałe cztery odłożyć zakryte na bok. Gdy jedna z kart postaci zostanie odkryta, natychmiast jest licytowana. Gracze po kolei (zaczynając od gracza, który odkrył kartę) zgłaszają swoje oferty lub pasują. Cała kwota musi być zapłacona w jednej walucie, bez wydawania reszty. Gracz, który wygra licytację wykłada postać przed sobą i od tej chwili ma prawo korzystać z jej mocy.
Karty postaci można podzielić na trzy grupy – karty, które można użyć w każdej chwili (tych jest najwięcej), karty które można użyć tylko raz i potem trzeba je odrzucić oraz karty używane przy końcowym zliczaniu punktów (taka jest tylko jedna). Przydatność umiejętności specjalnych jest bardzo różna.
Dla kontrastu przedstawię umiejętność dwóch postaci: Abdula Knihstiga i Yammerada. Abdul Knihstig umożliwia graczowi pobranie za darmo dowolnej wyłożonej karty z pieniędzmi zawsze gdy wybuduje on budynek, który kosztuje 10 lub więcej. De facto ta postać pozwala nam budować najdroższe budynki w grze niemal za darmo i jeszcze przy okazji wymieniać walutę na inną. Jeśli kupię budynek, który kosztuje 10 „niebieskich” mogę natychmiast pobrać np. 7 „zielonych” ze stołu, czyli budynek kosztował mnie tylko 3 i dodatkowo mam teraz trochę „zielonych” zamiast „niebieskich”.
Dla odmiany Yammerad umożliwia nam na początku naszego ruchu pociągnąć wierzchnią kartę ze stosu pieniędzy, o ile mamy mniej niż 3 karty w ręce. Żeby dużo skorzystać z tej postaci, musimy grać bardzo krótką ręką. Krótka ręka oznacza bardzo niewielkie możliwości kupowania budynków. Krótko mówiąc, krótka ręka to przegrana gra. Yammerad to przykład postaci kompletnie niemal nieprzydatnej, a wręcz szkodzącej graczowi, który stara się go wykorzystać.
Jak widać, wygranie licytacji na niektóre postacie może niemal przesądzić o wyniku gry. Innych postaci z kolei prawie nie warto licytować. Atrakcyjną licytację wygra ten, kto akurat przypadkiem ma w ręce dużą sumę w jednej walucie – czyli jest to w znacznym stopniu kwestia szczęścia. To rozszerzenie zaliczyłbym do grupy niewypałów w tym dodatku. Może być atrakcyjne chyba tylko dla osób uwielbiających gry licytacyjne (a takiej mechaniki w podstawowej wersji Alhambry nie ma w ogóle).
#4 Obozowiska
Ostatnia część dodatku to jednocześnie ostatnia szansa na podreperowanie mojej opinii o tym produkcie. No i na szczęście szansa choć po części wykorzystana. W skład rozszerzenia wchodzi 8 żetonów przedstawiających obozy wojskowe i otoczonych z kilku stron potężnym, umocnionym murem. Obozy, podobnie jak budynki, mają swoją cenę. Należy je wymieszać z innymi budynkami w grze i dobierać i wystawiać na sprzedaż wg identycznych zasad. Kupując obóz należy go dostawić do zewnętrznych murów Alhambry, zawsze tak by nie było przejścia z Alhambry do obozu. Obozy pomagają nam przy naliczaniu punktów. Wszystkie budynki stojące na linii poprowadzonej z obozu w głąb Alhambry, w kierunku w którym na żetonie obozu jest umocniony mur, dają nam dodatkowy punkt.
Ocena tej części dodatku jest najbardziej niejednoznaczna – trudno stwierdzić, czy uatrakcyjnia grę, czy też nie. Wprawdzie obozy dodają nowe możliwości do gry, pozwalają zdobywać punkty w dodatkowy sposób, który wymaga starannego planowania i wyważonych decyzji. Wprawdzie można w ten sposób zdobyć niewiele punktów, ale to może i lepiej – nie powinno to przesądzać przecież o zwycięstwie. Słabość tej modyfikacji leży raczej po stronie tematu gry. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego postawienie namiotu za murami ogrodu i umocnienie jednego fragmentu długich murów ma zwiększać jego walory. I dlaczego ten przyrost walorów ma zależeć od szerokości (lub długości) ogrodu akurat w tym miejscu. Z tego powodu ten dodatek, choć urozmaica rozgrywkę, to jednak wydaje się troszkę sztuczny i abstrakcyjny.
Podsumowanie
Jak widać, drugi dodatek nie zrobił na mnie zbyt dobrego wrażenia. Trzy z czterech jego części są moim zdaniem całkiem nieudane i z pewnością nie będę z nich korzystał. Czwarta część zebrała zróżnicowane opinie – części graczy się podobała, mi wydawała się sztuczna. Generalnie muszę odradzić cały dodatek fanom Alhambry. Jeśli jednak macie już grę podstawową i wydaje Wam się ona zbyt trudna, kolejne rozgrywki się nie kleją ponieważ albo nie ma gdzie dostawić budynku albo nie ma na niego odpowiednich pieniędzy – ten dodatek ma szansę rozwiązać ten problem. Włączenie przynajmniej jego części do gry może nieco zmienić charakter Alhambry z gry stosunkowo skomplikowanej, przeznaczonej raczej dla wyrobionych graczy na grę bardziej rodzinną.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.
Słowo uzupełnienia. Dodatek, który testowałem jest w języku niemieckim, moja wersja podstawowa gry, to wydanie węgierskie. Podobnie jak w pierwszym dodatku koszulki kart obu wydań nieco się różnią i można odróżnić kartę na stosie pieniędzy pochodzącą z dodatku. Może to mieć tutaj większe znaczenie ze względu na opisaną w recenzji cechę postaci Yammerad.
Druga uwaga uzupełniająca – cechy postaci są opisane na kartach po niemiecku. Ich rozumienie nie jest konieczne – wystarcza tłumaczenie wydrukowane dodatkowo i będące na stole w trakcie gry. Brak innych elementów zależnych od języka.