Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Marrakech, czyli rodzinna zabawa z Gigamica

Marrakech, czyli rodzinna zabawa z Gigamica [Współpraca reklamowa z G3] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Niejednokrotnie miałem możliwość recenzować gry Gigamica, w szczególności te logiczne. W większości przypadków była to dla mnie nie tyle praca, co przyjemność. Wydawnictwo to słynie z bardzo dobrze wydanych gier, z prostych zasad… czasami jednak nie najlepiej spisanych. W 2008 roku jedna z ich gier – Marrakesz (Marrakech) – została nominowana do Spiel des Jahres, a nawet wyróżniona. Dzisiaj chciałbym przybliżyć Wam ten tytuł, który z kilku powodów zasługuje na uwagę.

Powód pierwszy – wykonanie

Marrakesz to jedno z największych miast Maroka – dokładnie czwarte co do wielkości. Powstało w połowie XI wieku, a największą „sławę” miało na przełomie XII i XIII wieku, będąc stolicą imperium, ciągnącego się od wybrzeży Oceanu Atlantyckiego aż po Trypolitanię. Gra jednak nie opowiada o tych zamierzchłych czasach, nie wspomina również o licznych zabytkach jakie w mieście się znajdują – w 1985 roku stara dzielnica Marrakeszu została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO – gra opowiada o… dywanach. Prawdopodobnie spotkaliście się z zdjęciami przedstawiającymi targowisko w Marrakeszu (jak poniżej). Podejrzewam, że widział je również autor gry Dominique Ehrhard (Condottiere, Crazy Circus – MaNiKi, Boomerang) i że stały się one inspiracją na zabawę.

Zdjęcie by Mar10os - http://famouswonders.com/marrakech-city/

Marrakesz wydany jest świetnie. W pudełku oprócz prostej, ale klimatycznej planszy znajdziemy drewniane pieniądze o wartościach 1 i 5, specjalną kostkę informującą o punktach ruchu, pion Assama oraz… 57 dywanów w czterech kolorach. Dywany wykonane są z materiału, wyglądają rewelacyjnie, a rozkładane na planszy od razu przypominają sytuacje znane ze wspomnianych wyżej zdjęć. Do gry dołączona jest również instrukcja i co jest w przypadku Gigamica ostatnio normą, również w języku polskim.

Zawartość pudełka

Powód drugi – mechanika

Marrakesz jak już wspomniałem opowiada o dywanach, a dokładnie o ich sprzedaży. Gracze w trakcie rozgrywki starają się jak najlepiej wyeksponować swoje dywany na planszy, po której przemieszczany jest specjalny pion – Assam – kontrolowany przez wszystkich graczy. Ruch jest konsekwencją opcjonalnego obrotu pionu o 90 stopni i rzutu kością. Jeśli Assam zatrzyma się na dywanie swoim lub polu neutralnym – nic się nie dzieje, jeśli na dywanie przeciwnika – musi zapłacić mu za wejście na jego teren – im większy, im więcej dywanów w danym kolorze leży obok siebie, tym większa jest opłata. Po ruchu gracz na jednym z sąsiadujących pól wykłada swój dywan… i to wszystko. Gra kończy się w momencie gdy wyłożone zostaną wszystkie dywany. Osoba która zdobędzie najwięcej pieniędzy + punktów za odkryte (widoczne) na koniec gry połówki dywanów – wygrywa.

Assam

Zasady jak widać są bardzo proste, co ułatwia przedstawienie gry dzieciom i początkującym graczom, do których ten tytuł na pewno jest kierowany. Z drugiej strony proste przesunięcie piona połączone z kontrolą obszaru i wspaniałym wydaniem, powodują że czuć przy rozgrywce pewnego rodzaju świeżość.

Genialne "cienie Marrakeszu" na planszy

Powód trzeci – szybkość rozgrywki

Gra jest szybka, czas potrzebny na rozegranie całej partii to około pół godziny. Pojedyncza tura jest bardzo krótka, nie ma w niej miejsca na długie przemyśliwanie ruchu, co podoba się szczególnie młodszym graczom. Starsi nie będą z tego powodu zadowoleni, ale z drugiej strony gra nadaje się jako bezstresowy przerywnik między dłuższymi, cięższymi tytułami, lub na wypełniacz podczas rozmowy z przyjaciółmi, czy spotkania w knajpie.

Pieniądze

Powody pozostałe za i przeciw.

Nie czarujmy się, Marrakesz to bardzo prosty tytuł, ale przyjemny. Występuje w nim sporo interakcji, szczególnie negatywnej, aczkolwiek to na tyle lekka zabawa, że nikt nie powinien za bardzo brać tego sobie do serca. Są jednak dzieci, które boleśnie odbierają fakt „psucia im planów”, dlatego przy wyborze tej gry należy pamiętać o fakcie, że wygrywa tu gracz który potrafi szkodzić innym i ma trochę szczęścia. Szczęście – losowość – są tu istotne.

Dywany

Wprawdzie kostka nie jest klasyczną k6 (wartości na niej to 1, 2, 2, 3, 3 i 4), ale ile razy jest tak, że gdy liczymy że nie wypadnie jedynka ta właśnie ta się pojawia :-) Sami gracze wspólnie generują również pewnego rodzaj chaos, na pewno trudno tu coś zaplanować szczególnie w cztery osoby, wariant dwuosobowy sprawdza się średnio (tu uwaga – w instrukcji jest dość niejasno opisany), najciekawiej jest według mnie w trójkę. Przy okazji przypomnę o wariancie naszego redakcyjnego kolegi Jacka, pozwalający na zabawę w Marrakesz dwóm drużynom.

Assam, kostka i pieniądze

Podsumowanie

Marrakesz to przyjemna, lekka i bardzo ładna gra. To tytuł który powinien dobrze sprawdzać się w gronie rodzinnym szczególnie z młodszymi dziećmi, tytuł jakże inny od większości gier spod znaku Gigamica. Skądinąd wiem, że wydawnictwo to planuje więcej tego typu zabaw, co dla mnie jako miłośnika gier logicznych nie jest dobrą informacją. Z drugiej strony Marrakesz to dobra gra w swojej kategorii, więc nie mogę za bardzo narzekać ;-), i pozostaje mi życzyć miłej zabawy w układanie dywanów.

Z lotu... ptaka?

Uwaga o Suleice. Marrakesz wydany został przez Gigamica, na rynku znajduje się jeszcze druga wersja tej samej gry – Suleika – wydana przez wydawnictwo Zoch. Czym różnią się te wydania? Suleika ma bardziej kolorową planszę (osobiście dużo bardziej podoba mi się oryginalna) i dywany w trochę innych kolorach. W pierwszym wydaniu Marrakeszu pionek Assam nie miał dorysowanej twarzy, co niektórym przeszkadzało, wydanie aktualne ma już ten „błąd” naprawiony. To cała różnica.

Zalety

  • wykonanie
  • proste zasady
  • szybka rozgrywka

Wady

  • negatywna interakcja (dla jednych wada, dla innych zaleta)
  • losowość (w tej grupie docelowej to raczej nie wada)

bazik (2/5) wady które wymienił folko dobrze podsumowywują dlaczego nie mam żadnej ochoty do tego drugi raz kiedykolwiek usiąść – pseudodecyzje ograniczające się do wyboru komu dokopię. zamiast się 'bawić’ przy tego typu grach wolę od razu zagłosować kto wygrał i wyjąć na stół coś gdzie decyzje graczy będą coś znaczyć.

Veridiana (2/5) Ujmę to prosto. Marrakesz mnie po prostu nudzi. I moja estetyka uznaje jednak jego wykonanie za brzydkie. Szczególnie przytłumione kolory dywaników (ale proszę się nie przejmować, nie jest aż tak brzydki jak Dixit ;). Nie jest to gra zła, ale to takie pół godziny spędzone na myśleniu, w co zagram po tym.



Dziękujemy firmie G3 za przekazanie gry do recenzji.


 

Ogólna ocena (4/5):

Złożoność gry (1/5):

Oprawa wizualna (5/5):

27 komentarzy

  1. Avatar

    Dwie dwóje w ocenach? No i teraz przyjdzie na stronę rodzic sześciolatka i się zrazi, bo swoje oceny wystawili gracze, którzy woleliby pograć w TTA i ich osobiście ta gra zniechęciła. Osobiście miałem okazję tłumaczyć ją przy kilku stolikach, gdzie zasiadły grupy bardziej docelowe i sprawdzała się doskonale.

  2. Avatar

    MisterC, Eurobines sprawdza się w wielu grupach rewelacyjnie a nie spodziewasz się chyba podniesionych z tego powodu ocen. Wg nas, Marakesz nawet w swojej klasie jest zbyt monotonny. co nie znaczy, że nie znajdzie amatorów, jak wszystko zresztą. oceny są subiektywne, taki ich urok.

  3. Avatar

    Jeżeli faktycznie została wzięta tolerancja na klasę gier do gry „w gronie rodzinnym szczególnie z młodszymi dziećmi”, to ok. Po prostu bez dodatkowego wyjaśnienia mogłem odnieść mylne wrażenie, że staje do konkurencji z „doroślejszymi” tytułami.

    Swoją drogą dobrze wpisuje się do wizerunku Zocha, skąd pomysł Gigamica na wydawanie takich gier?

  4. Avatar

    Miłośnicy TTA też grywają w lżejsze tytuły ;) Osobiście na przerywnik wybrałabym raczej Wsiąść do Pociągu lub Incan Gold (zagrywam się w to na spotkaniach z dziećmi), bo są to gry moim zdaniem dużo ciekawsze.

  5. Don Simon

    Ja wlasnie nie wiedzialem jak te gre ocenic. Gralem raz – byla prosta, szybka, niezbyt zajmujaca (2/5). Ale gralem w „normalnym” gronie graczy. Byc moze w rodzinnym towarzystwie sprawdzi sie bardziej? Chociaz boje sie o negatywna interakcje – z dziecmi moze byc mimo wszystko za bardzo krwiozercza.

  6. Avatar

    przy tej grze wszyscy się dobrze bawią, jeśli cały czas pilnują się, aby „równo rozdzielać kary”. Tylko raz grałem z dziećmi i dorośli rozdawali razy tylko dorosłym, a dzieci.. też dorosłym. Wtedy rzeczywiście była dla nich dobra zabawa, ale czy o to chodzi? Dla mnie 2/5, lepiej zagrać w coś twórczego.

  7. Avatar

    kolejne 2/5 ode mnie ;)

    [tak, biorę poprawkę na kategorię gier rodzinnych – ale o wiele bardziej wolę zagrać w Ticketa, Carcassonne, Niagarę niż w to coś]

  8. Avatar

    No już ok, ok :P

  9. Avatar

    2/5 ode mnie takze :-) Wole TTA :D

  10. Mst

    3,5/5 ode mnie – oczywiście ocena nie z punktu widzenia dorosłego gracza ale grupy docelowej czyli dzieci w wieku 5-9 lat :-)

  11. Avatar
    Sw33T Reckaaa!!!!

    10/10 i zapraszam do mnie ;)

  12. Avatar

    Marcin,
    Wprowadzasz niebezpieczny precedens tą oceną.
    Bo okaże się, że takie gry trzeba oceniać nie z 2 ale z 3 punktów widzenia:
    – dziecka
    – gracza rodzinnego/grającego z dziećmi
    – gamera
    Ja już w takie podziały się nie bawię – wystarczą 2 ostatnie punkty widzenia.

  13. Avatar

    Można jeszcze ocenić z punktu widzenia kota, psa albo innego zwierzątka, które lubi sobie potarmosić elementy gry. Np. moje ptaszysko (ryżowiec) było zachwycone Carcassonne – rzuciło się i radośnie przewracało meeple dziobem ;-)

  14. skanna

    Ja bym spokojnie wystawiła co najmniej 3,5, nawet skłaniam się ku 4. Marakesz ma dużo zalet, biorąc pod uwagę grupę docelową (a tą na pewno nie są zaawansowani gracze) – tu grupą docelową są jednak dzieci (same bądź z rodzicami). Sama poleciłam tę grę już kilku osobom, które potrzebowały gry do grania z dziećmi i jak na razie wszyscy zadowoleni. I będę polecać nadal.

  15. Mst

    Jacku,
    ocenianie gier w jakiejś niewielkiej, wspólnej skali ogólnie nie jest łatwe. Ja oceniam gry w zależności od tego do jakiej grupy je zaliczam. A ocenianie Marakeszu jako gry dla zaawansowanych graczy nie ma moim zdaniem sensu (musiałby wtedy dostać ocenę 0 ;-)).

  16. Avatar

    ja nie biore poprawki na nic, to jest MOJA ocena gry. nie zgaduje jak gra sie sprawdzi z grze z gluchym jednorekim eskimosem, czy dobrze sie w nia gra uczac meksykanow angielskiego w amerykanskich szkolach, czy spodoba sie genialnemu 2latkowi iksinskiego albo nie tak genialnej 6 latce igrekowskiego. nie wiem jak sie sprawdzi w takich sytuacjach ani jak sie spodoba takim ludziom. wiem jak sie podoba MNIE.

    pomysl oceniania gier 'obiektywnie’ uwazam za poroniony, wiele razy to mowilem, i zgaduje ze wiele razy jeszcze bede musial to powiedziec.

    MNIE ta gra wybitnie irytuje, bo jedyne co w niej 'smieszne’ to moment kiedy wybieram komu mam dokopac zaslaniajac jego dywan, a komu nie. jest to strasznie zabawne jak jest to zlodziejem w osadnikach, jest przerazliwie rozkoszne w Silk Road, i rownie budujace atmosfere przyjemnie spedzonego czasu tutaj. nie dostala 2 bo nie jest ciezka, dostala 2 bo ma mocno irytujacy element ktory na szczescie nie dominuje nad rozgrywka ktora sama w sobie jest przecietna i nudnawa. na 1/5 nie zasluzylo, na nic pozytywnego typu 3/5 tez nie.

    ja bym tego dzieciom nie polecil, sa setki lepszych gier. w osadnikach wiele razy widzialem w 'rodzinnych’ sytuacjach ze co do zlodzieja w praktyce ludzie maja house-rule grajac z dziecmi/zonami/etc, tu ciezko wsadzic takiego house rule-a tak zeby jeszcze zostala gra.

  17. Folko

    Michał, z kim Ty grasz że osadnicy są aż tak negatywni… irytacje na rzuty kostką widziałem, ale problem ze złodziejem… nie :-)

    Z innej beczki, porównywanie Ticketa, Osadników, Carcassonne i Niagary do prościutkiego Marrakeszu jest nieporozumieniem. Marrakesz nadaje się dla dużo mniejszych dzieci. A negatywna interakcja… są dzieci które to lubią i są które wręcz przeciwnie.

  18. Avatar

    Była jednakowoż nominowana do SDJ nie w kategorii gier dziecięcych ale ogólnych czyli de facto rodzinnych. czyli rodzice też powinni czerpać z gry jakiś poziom zadowolenia (mam nadzieję, że niczego nie pomyliłam z tymi plebiscytami ;)

  19. Jax

    Marcin,
    Ja bynajmniej nie postulowałem o ocenianie tej gry w skali graczy zaawansowanych. Dla mnie to jest, jak pisze Veridiana powołując się na SdJ, gra rodzinna. I w takich kategoriach należy ją oceniać. (ale nie z punktu widzenia dziecka – ja też jak bazik nie wczuwam się w dzieci, piszę jak mi (jako graczowi rodzinnemu czasem) się Z dziećmi gra w takie gry).

    Natomiast jesli mówimy – jak Folko – że to gra nadająca się dla dużo młodszych dzieci niż Ticket czy Carcassonne, to już to jest dla mnie gra stricte dziecięca. Z drugiej strony chyba nie jest dziecięca skoro nie była nominowana do SdJ w kategorii dziecięcej tylko zwykłej.
    Ale dla mnie to najgorszy typ gry rodzinnej: niby rodzinna, ale nie do końca bo jest tak prosta że mogą grać nawet 4-5-latki. To ja już wolę klasyczne gry dziecięce dla takiego wieku niż bawienie się przy takim czymś nieb-dorosłoy-niby-niedorosłym-nibyorodzinnym-ajednakchybadziecięcym-choć-nie-do-końca czymś.
    Chcę grę rodzinną – biorę rodzinną.
    Chcę grę dla 4-5 latka, biorę grę dziecięcą.

    Marrakesh nie ma po prostu sensownego targetu.

  20. Folko

    Oczywiście że nie. Ja znam rodziny które się dobrze w Marrakesz bawią, ja też się dobrze bawię, ale ja jestem inny… ja Cywilizacją się nie zachwycam :-p

  21. Folko

    Moja odpowiedź – 20 była do Moniki (18), ale widzę że do Jacka (19) też pasuje :D

  22. Avatar

    Adam, dobijmy targu. Wpadnij do mnie, zagramy wpierw partyjkę w Marakesz a potem w TTA (wersja pełna oczywiście). będzie sprawiedliwie. może Ty mnie bardziej przekonasz do M, może ja Ciebie bardziej do TTA ;)

  23. Avatar

    W Marrakesh także dobrze bawiono się na pionku.
    http://pionekwmdk.blogspot.com/2008/06/po-pionku-gra-pionka.html

    Jestem z tobą Folko. 4/5 dla Marrakeshu to uczciwa ocena.

  24. Folko

    Monika – zobaczymy ;-)

    Neurocide – kurcze nie wiedziałem/nie pamiętałem :-)

  25. Ja_n

    No to jeszcze ja dopiszę. Dla mnie 3/5 (subiektywnie). Całkiem tę grę lubię.

  26. Avatar

    Zgodze sie Bazikiem ze oceny powinny byc subiektywne ale w pelni swoje. Mysle ze to uczciwsze postawic grze 1 i powiedziec ze nie gram w gry dla dzieci niz wytawic 5 i powiedziec ja nie bede gral ale widzialem jak dzieci graja.

    Naszych fachowcow, forumowiczow i ich upodobania znamy chyba na tyle ze mozna wyrobic sobie wlasne zdanie, a argument ze wejdzie tu jakis rodzic i sie do czegos zrazi jest bez sensu. Kazda inteligentna osoba od razu widzi ze to blog dla świrow :).
    Mnie na przyklad Folko wyleczyl z TTA, po zastanowieniu wiem ze zone do gry namowilbym raz, ostatni raz.

    Na moim przykladzie powiem ze moi znajomi,
    nie lubia PuertoRico, Rftg czy Calyusa.
    Z drugiej strony uwielbiaja Osadnikow i El grande, lubia Evo i TuT. Zone namowie na Zertz i kracinake osadnikow (uwielbia) a w Dvonn, MrJack juz nie zagra tak chetnie.
    Zmierzam do tego ze gusta sa tak rozne ze oceny musza byc rozne. Jak nie sa to cos jest nie tak.
    Jesli ktos jest skorelowany ze mna prosze o maila co kupowac a czego nie :).

    pzdr Kuba

    ps
    Jak juz pisze to mam jeszcze jedna uwage (prosze nie traktowac tego jak atak)
    Fajnie jakby w planszostacji nie wystepowali razem Pancho i MST :). Im sie podoba kazda gra z mechanizmem, jakimkolwiek, i jak we dwojke oceniaja gre to w 99% maja to samo zdanie :)(„gra dziala jest fajna/niedziala”)
    Tak naprawde planszostacja jest fajna jesli wystepuja w niej sprzeczne zdania.

  27. Avatar

    ja również dorzucę coś od siebie:) ja bym również dała ogólną ocenę 2/5 – gra nie jest dla mnie porywająca, może i fajny pomysł z dywanikami, ale skoro sama z siebie nie myślę „o zagrałabym w to” to już o czymś świadczy :)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings