Home | Wywiady | Michał Stajszczak opowiada o grze Rancho

Michał Stajszczak opowiada o grze Rancho
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

„Super farmer to gra, która powstała w Warszawie w 1943 roku. Nosiła wtedy tytuł „Hodowla zwierzątek”. Grę wymyślił wybitny polski matematyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, Karol Borsuk. (…) Gra bawiła nie tylko dzieci, wciągała także i dorosłych pomagając im przetrwać ponure okupacyjne wieczory.” (wstęp z instrukcji do gry SuperFarmer, wyd. Granna). Tą grę zna chyba każdy, kto sięga do planszówek i w dodatku ma dzieci. Niekoniecznie posiada w swojej kolekcji, jak ja, ale przynajmniej raz w życiu zagrał, widział lub słyszał. W tym roku premierę będzie miała gra Rancho – kontynuacja Super Farmera i o niej opowie nam autor – pan Michał Stajszczak.

W latach 70tych prowadził Pan Sekcję Gier Planszowych w klubie studenckim. Czy to było Pana pierwsze spotkanie z grami planszowymi?
Pierwszy kontakt z grami planszowymi miałem dużo wcześniej, chyba jeszcze zanim poszedłem do szkoły podstawowej. Chociaż wydaje mi się, że zaczynałem od gier karcianych, oczywiście gier dziecinnych, takich jak wojna, świnka czy oszukaniec. W mojej rodzinie gry w karty były bardzo popularne, kart używało się i zużywało dużo, a częściowo zużyte przechodziły na użytek dzieci czyli mnie i młodszego o rok brata. Ale i gier planszowych znałem w dzieciństwie sporo –  w podstawówce grałem na pewno m.in. w chińczyka, warcaby, szachy, młynek, halmę, beczułki (czyli lotto) i kilka zręcznościowych: bierki, pchełki, skaczące czapeczki i bilard z kulką, wystrzeliwaną za pomocą sprężyny. To były lata 60-te XX wieku i wielkiego wyboru nie było. Później, już jak byłem w liceum, dostałem dwie książki na temat gier planszowych i liczba znanych przeze mnie planszówek wzrosła do kilkudziesięciu, a może nawet więcej.

Jest Pan autorem kilku gier planszowych i przetłumaczył Pan reguły do wielu gier. Czy mógłby Pan to podsumować?
Jeśli chodzi o wydane gry, w których tworzeniu brałem udział, to było ich około dziesięciu. Ale połowa z nich to quizy, w których mechanika odgrywa raczej drugorzędną rolę, choć zawsze starałem się, by była oryginalna. A tłumaczeń zrobiłem chyba ponad 100 ale część z nich to były kieszonkowe gry elektroniczne, sporo było także prostych zręcznościówek, których instrukcja składała się z kilku zdań.

 Jest Pan również autorem dynamicznego wariantu w grze SuperFarmer;  skąd się wziął pomysł na modyfikację zasad gry prof. Borsuka?
Szczerze mówiąc, nie wiadomo, jak wyglądały oryginalne zasady, opracowane przez profesora Borsuka. Z tego co wiem, nie zachował się żaden kompletny egzemplarz gry „Hodowla zwierzątek”, a jedyny, który widziałem, nie zawierał instrukcji. Profesor Borsuk nigdy po wojnie nie wracał do tematu gier i nawet jego najbliżsi współpracownicy nie wiedzieli, że kiedyś tworzył gry. Zasady, które obowiązują w grze SuperFarmer, zostały spisane na podstawie ustnych przekazów, więc nie ma gwarancji, że są w pełni zgodne z wersją autora.
Pomysł na „wariant dynamiczny” wziął się z obserwacji wielu partii i … rachunku prawdopodobieństwa. Bardzo irytująca jest dla gracza sytuacja, gdy przez kilka kolejnych rzutów nic nie zyskuje. Niestety dość często tak się zdarza na początku gry albo po „wyzerowaniu” stada gracza przez wyrzucenie wilka. Najgorzej zaś, gdy tym zirytowanym graczem jest potencjalny klient hurtowy, a ta pechowa seria rzutów zdarza się podczas prezentacji gry na targach. Właściciele Granny zwrócili się więc do mnie z propozycją, aby znaleźć wyjście z tej sytuacji. Posługując się rachunkiem prawdopodobieństwa sprawdziłem, że faktycznie szansa na taką bezowocną serię rzutów jest zbyt duża, ale przez drobną modyfikację zasad można ją radykalnie zmniejszyć i tak powstał „wariant dynamiczny”.

SuperFarmer nie mógł trafić na niektóre rynki zagraniczne ze względu na występujące w grze świnie. Czy to był jedyny powód do stworzenia Rancho?
Powodów było kilka – nie tylko ten „świński”, czy może raczej „antyświński”. Bezpośrednim impulsem była sugestia ze strony jednego z zagranicznych dystrybutorów, żeby wydać jakąś kontynuację gry SuperFarmer czy może raczej wersję dla bardziej zaawansowanych graczy. Pod koniec stycznia 2011 zostałem zaproszony do Granny i zaproponowano mi stworzenie gry, którą nazwaliśmy roboczo SuperFarmer Advanced. Podstawowe założenia były takie: gra ma nawiązywać do dwóch najważniejszych właściwości SuperFarmera – dwunastościennych kostek i wymiany zwierząt, w grze ma nie być świń (zostały usunięte właśnie z podanego w pytaniu powodu), a pudełko ma być takie, jak SuperFarmera w wersji de lux, ale bardziej wypełnione rekwizytami. Mniej więcej po trzech tygodniach udało mi się stworzyć pierwszą wersję i przeprowadzić test w kawiarni Monsoon. Ponieważ przed rozgrywką wyjaśniłem współgraczom, dlaczego gramy bez świń, gra zyskała miano „Koszernego SuperFarmera” lub w skrócie KosherFarmera i pod taką nazwą występuje na naszym forum w wątku, poświęconym spotkaniom Monsoon Group.

Czy mógłby Pan opowiedzieć o najważniejszych elementach mechaniki?
Mechanika składa się właściwie z dwóch elementów, stanowiących dwie fazy ruchu gracza. Pierwsza (dobrowolna) część ruchu to przeprowadzenie wymiany zwierząt, w ramach której można także kupić nowe pastwisko. Gracz zaczyna partię, mając zagrodę o powierzchni dwóch heksów. Następne heksy może dokupić, płacąc za nie królikami. Właściwie to nawet musi dokupić, bo w Ranchu każde zwierzę wymaga miejsca. Jeden heks wystarczy do wyżywienia sześciu królików lub jednej owcy. Krowa potrzebuje dwóch heksów, a koń trzech. Jak ktoś nie ma wystarczającego terenu, to nie może rozwijać hodowli. Druga (obowiązkowa) część ruchu to rzut dwiema dwunastościennymi kostkami. Jeżeli wypadną na nich zwierzęta hodowlane, to gracz zwykle powiększa swoje stado, chyba, że ma pecha i wyrzuci akurat takie, których nie ma. Ciekawsza jest sytuacja, gdy na kostce wypadnie wilk albo lis, bo w Ranchu wyrzucenie drapieżnika ma znaczenie nie tylko dla gracza, który aktualnie wykonuje ruch. Gracz rzuca specjalną kostką k6, aby określić, której strefy planszy dotyczy zagrożenie ze strony wilka lub lisa. Najbardziej zagrożone są oczywiście pola najbliżej lasu i dlatego są najtańsze.

Na czym polega interakcja pomiędzy graczami?
W Ranchu są trzy formy interakcji. Pierwsza, występująca już w SuperFarmerze, to rywalizacja o zwierzęta, przede wszystkim króliki i psy. Ale w SuperFarmerze była ona odczuwalna tylko przy dużej liczbie graczy, natomiast w Ranchu liczba używanych zwierząt jest zależna od liczby uczestników gry, więc ta rywalizacja występuje zawsze.
Druga forma interakcji wynika z tego, że wyrzucenie lisa lub wilka stanowi zagrożenie dla trzód wszystkich graczy, a nie tylko rzucającego. Dzięki temu wszyscy są cały czas zainteresowani przebiegiem rozgrywki.
Najistotniejsza jest jednak trzecia forma interakcji, bo zależy ona od decyzji graczy, a nie od losu. Gracze rywalizują nie tylko o zwierzęta, ale także o tereny, na których będą je hodować.

Czy w grze w jakiś sposób zarządza się losowością wynikającą z rzutu kośćmi?
Nie ma zarządzania losowością w takim znaczeniu, jak w np. Zamkach Burgundii, że gracz może wykorzystać wynik rzutu na kilka sposobów. W Ranchu efektu rzutu zmienić nie można. Ale można zarządzać losowością w inny sposób, odpowiednio przygotowując się przed rzutem. Zresztą tak jest w SuperFarmerze – można robić takie wymiany, by optymalizować potencjalne szanse przyrostu stada. W Ranchu dochodzi do tego możliwość przestawiania zwierząt, by uchronić najcenniejsze przed groźbą, wynikającą z możliwości wyrzucenia wilka przez innego z graczy.

Czy miał Pan jakieś pomysły odnośnie mechaniki, które nie znalazły się w grze?
Oczywiście. Chyba zawsze przy tworzeniu gier powstają koncepcje, które nie sprawdzają się podczas testowania. Był na przykład taki pomysł, że wilk i lis to będą figurki, poruszane przez gracza, który wyrzucił na kostce symbol wilka lub lisa. Miało to być narzędzie złośliwej negatywnej interakcji, bo wiadomo, że drapieżniki byłyby kierowane w taki sposób, żeby wyrządzić szkodę zwierzętom przeciwników.

Jak przebiegała współpraca z testerami z Monsoon Group?
Bardzo dobrze, wręcz znakomicie. Dzięki nim gra bardzo szybko zyskała finalną postać.

Czy wydawnictwo Granna od razu zaakceptowało Pana projekt?
Można powiedzieć, że tak. Oczywiście były zgłaszane różne uwagi czy wątpliwości, ale praktycznie mechanika gry nie uległa żadnym zmianom.

Czy już Pan wie na jakie rynki trafi Rancho?
Mam nadzieję, że na wszystkie :). Więcej będzie wiadomo po targach w Essen.

Dziękuję za wywiad.

Rancho, 2012 r.

 

 

4 komentarze

  1. Avatar

    Heh, muszę przyznać, że nie mam pojęcia, dlaczego nie może być świń w Ranczu i dlaczego to złe, że były w SuperFarmerze:).
    Czy autor mógłby rozwinąć temat? :D

  2. MichalStajszczak

    W niektórych krajach świnia jest zwierzęciem „nieczystym”. Tak jest np. w Izraelu i krajach islamskich. W związku z tym SuperFarmer nie mógł być eksportowany do tych krajów, a Rancho takich przeszkód mieć nie będzie. Nawiasem mówiąc, z powodu „niekoszerności” krabów, w Izraelu nie mogła być sprzedawana gra Kraby.

  3. Avatar

    Dzięki za odpowiedź. Spodziewałem się, że chodzi o Izrael, ale nie wiedziałem, że to aż tak ważny rynek ;).

  4. MichalStajszczak

    Jak już pisałem, chodzi nie tylko o Izrael, ale też o rynki wszystkich krajów muzułmańskich, chociażby Turcji, a także o coraz liczniejsze (i mające statystycznie więcej dzieci) środowiska islamskie w Europie Zachodniej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings