Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Podróż do wnętrza ziemi – idealna wycieczka dla całej rodziny? – ze starej półki cz. 34

Podróż do wnętrza ziemi – idealna wycieczka dla całej rodziny? – ze starej półki cz. 34
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

podroz_do_wnetrza_ziemiJeżeli ktoś planuje podróż to zazwyczaj myśli o górach, morzu, ciepłych krajach, a ci z zasobniejszym portfelem może i o podróży dookoła świata. Mało kto wpada jednak na pomysł podróży do wnętrza ziemi. Tak było jednak w przypadku niejakiego profesora Otto Lidenbrock, jego bratanka Axela i islandzkiego przewodnika Hansa – bohaterów powieści Juliusza Verne’a.

Podróż do wnętrza ziemi w niedługim stała się klasykiem wśród powieści przygodowych. Do 2008 roku nakręcono już dziewięć adaptacji filmowych powieści. Nic więc dziwnego, że w końcu tematem tej niecodziennej wyprawy zainteresował się także świat planszówkowy, a konkretnie Rudigier Dorn.

Trzeba przyznać panu Dornowi, że potrafi zaistnieć ze swoimi pozycjami w każdym elemencie planszowego światka od cięższych gier euro, jak Goa lub Istanbuł, poprzez licytacyjne Genoa czy dwuosobowe Jumbo, aż po lżejsze produkcje familijne jak właśnie Podróż do wnętrza ziemi. Czy jednak Podróż powinna cieszyć się wśród gier rodzinnych takim szacunkiem i uznaniem graczy jak chociażby Goa wśród gier ekonomicznym? Czy w zalewie planszówek opartych na mechanizmie dobierania kart i zarządzania ręką, po to by zgromadzić na niej odpowiednie sety, które będziemy chcieli wykorzystać do budowy torów, dróg, urzędów pocztowych czy Bóg wie czego Podróż wyróżnia się czymś ciekawym i oryginalnym, co może stanowić konkurencję chociażby dla Wsiądź do pociągu czy Cesarskiego kuriera? Przekonajmy się.

Jak tu pięknie

IMG_20090118_151501Autorem oprawy wizualnej gry jest Franz Vohwinkel. Nazwisko to na pierwszy rzut oka nic mi nie mówiło więc poszperałem w internecie i dowiedziałem się, że wymieniony jegomość jest twórcą grafik do takiego hitu jak Puerto Rico. No ale umówmy się, Perto Rico hitem jest bynajmniej nie za sprawą grafik tylko mechaniki. Niemniej jednak chciałbym uspokoić fanów estetyki – oprawa graficzna w Podróży trzyma naprawdę przyzwoity poziom. Plansza jest ładna, kolorowa i czytelna, a i rysunki na kartach cieszą oko swoim wykonaniem. Do tego dochodzą świetnie zaprojektowane plastikowe figurki podróżników i tratwy, za pomocą której będą oni przemieszczać podziemne jezioro w drugim etapie gry (o tym niżej). IMG_20090118_150408Jedyne do czego mógłbym się (trochę na siłę) przyczepić to znaczniki wody, które przypominają mi niebieskie guziczki od fartucha mojej babci, zamiast być zaprojektowane, np. na kształt kropelek. Nawet mimo tego potknięcia oprawa wizualna gry to dla mnie bardzo mocne osiem na dziesięć.

 Jak poruszać się pod ziemią?

W grze mamy dostępnych trzech podróżników: żółtego, czerwonego i niebieskiego, przy czym nie są oni przydzieleni do konkretnych graczy. Każdy z grających może poruszyć każdego ze śmiałków, wystarczy, że zagra karty ruchu w kolorze odpowiadającym pionkowi, którego ma zamiar przestawić. Podróż podzielona jest na trzy fazy: Zejście w głąb ziemi, Podróż po Morzu Lidenbrocka i Strumień lawy. IMG_20090118_151604Najdłuższym i najciekawszym etapem jest samo Zejście, podczas którego właśnie, gracze poruszają trzema podróżnikami w głąb ziemi, dobierają narzędzia ułatwiające wyprawę i pozwalające na odnalezienie skamielin zapewniających punkty sławy, prowadzą wykopaliska i gromadzą wodę niezbędną do zachowania odkrytych skarbów na dalszych etapach wyprawy. Kiedy jakiś z podróżników dotrze do Lasu Grzybów kończy się etap pierwszy, wszyscy odkrywcy wsiadają na tratwę i rozpoczyna się przeprawa przez Morze Lidenbrocka. IMG_20090118_151735Tutaj zasady są podobne, z kilkoma różnicami, z których najważniejsze jest to, że gracze obecnie poruszają jedną tratwą, a gracz dokonujący w swojej kolejce ruchu dobiera dodatkowo kartę morskiej przygody, dzięki której może zyskać dodatkową skamieniałość lub stracić którąś z już posiadanych. Po dopłynięciu do Ruin Miasta rozpoczyna się ostatni etap całej Podróży – Strumień lawy. Tutaj dociągamy już tylko karty określając jak wysoko popłynęła nasza tratwa i czy podczas przeprawy zgubiliśmy jakieś znaleziska. Kiedy tratwa dotrze do ujścia wulkanu gra się kończy i następuje podliczenie punktów.

IMG_20090118_151704Zasady Podróży nie należą do najtrudniejszych, szczególnie dla osób grających już w planszówki rodzinne. Instrukcja zawiera się jedynie na czterech stronach, napisana jest jasno i przejrzyście. Gra jest niezależna językowo, co jest oczywiście dużym plusem jednak wiąże się to z tym, że na kartach ekwipunku zamiast tekstu wyjaśniającego zastosowanie narzędzi są ikonki, które mogą stanowić lekkie utrudnienie dla osób zupełnie nowych w świecie planszówek graczy. Zapamiętanie kilku ikon nie powinno być jednak dużym wyzwania i po dwóch, trzech kolejkach wszyscy powinni już poruszać się swobodnie po podziemiu. Złożoność gry oceniam na cztery na dziesięć.

Wrażenia z Podróży

Generalnie lubię gry wykorzystujące mechanizm doboru kart i zarządzania ręką więc już tylko to stawiało u mnie Podróż na niezłej pozycji startowej. Jak się jednak okazuje samo implementowanie tej popularnej i sprawdzonej mechaniki nie wystarcza (patrz Pizza Wars). Trzeba jeszcze wymyślić coś nowego, nieszablonowego, czego jeszcze potencjalny gracz nie widział (a przynajmniej nie widział w takiej konfiguracji). I w mojej opinii to się Rudigierowi Dornowi udało naprawdę dobrze. Pierwszym fajnym i oryginalnym (przynajmniej jak dla mnie na czas kiedy otrzymałem grę) rozwiązaniem było wprowadzenie trzech etapów rozgrywki opartych na nieco odmiennych zasadach. Kolejne plusy należą się autorowi za pomysły wprowadzenia kontroli każdego z graczy nad wszystkimi uczestnikami wyprawy do podziemia, możliwości dociągania kart z trzech decków i wykorzystania narzędzi na dwa różne sposoby (w trakcie ruchu po podziemiach i w czasie prowadzenia wykopalisk). Generuje to naprawdę sporą dawkę decyzyjności graczy, co oczywiście w odczuwalny sposób podnosi poziom satysfakcji z rozgrywki. Nie wystarczy zadecydować tylko czy się ruszamy czy dociągamy karty, ale także musimy się zastanowić skąd te karty najlepiej będzie dociągnąć, kim i którędy się poruszyć czy wykorzystać narzędzie do sprawniejszego przemieszczania się po podziemiu czy lepiej zostawić na wykopywanie skamielin.IMG_20090118_150430

To wszystko plus jeszcze świetna oprawa graficzna i doskonała wysoka jakość wykonania to zalety gry. A czy są jakieś wady?

To co przeszkadza mi najbardziej podczas rozgrywki w Podróż do wnętrza ziemi to losowość. I nie chodzi mi o tą podczas dobieraniu kart na rękę, bo po to jest mechanizm hand management, żeby móc sobie z nią poradzić. Losowość jaka mi w grach przeszkadza to taka, na którą gracze nie mają żadnego wpływu, a która potrafi wypaczyć wynik rozgrywki. I właśnie z taką mamy tutaj do czynienia i to aż w trzech aspektach. Dwa mniej dokuczliwe to dociąganie kart morskich przygód oraz przeprawa przez strumień lawy, kiedy to czy zyskasz bądź nie stracisz skamieniałości zależy jedynie od tego jakie karty (ekwipunku lub ruchu) masz w chwili obecnej na ręce. IMG_20090118_151225Najbardziej frustrujące jest jednak kompletowanie zestawów skamielin i punkty za nie przyznawane. Różnica między skompletowaniem zestawu, a (pechowym) zebraniem dwóch lub trzech takich samych elementów może sięgać pięciu (w wypadku czaszek) lub nawet dziewięciu (przy szkieletach) punktów, a to już dla wyłaniania zwycięzcy wartości znaczące. Przy założeniu, że wszyscy gracze w wykopanie skamielin muszą włożyć taką samą ilość pracy i poświęcić taką samą ilość narzędzi, takie „premiowanie” szczęściarzy jest jak dla mnie niedopuszczalne. Znacznie mniej psującym rozgrywkę rozwiązaniem byłoby przyznawanie za każdy odnaleziony element zestawu po 2 punkty (jak w innych wypadkach), a za zgromadzenie pełnego setu dwóch dodatkowych.

Do listy zarzutów można by dopisać jeszcze, że mechanika to w gruncie rzeczy nic nowego, ale wprowadzone do niej rozwiązania, o których pisałam powyżej, sprawiają, że w moich oczach gra jest na tyle świeża i inna od klasyków gatunku, że bez problemu mogę ją wyciągnąć na stół bezpośrednio po rozgrywce, np. w Ticket to Ride i nikt nie będzie miał wrażenia, że ponownie gramy w to samo tylko z inną szatą graficzną.

IMG_20090118_150630IMG_20090118_150738IMG_20090118_150846

Jeżeli chodzi o ocenę to Podróż dostaje ode mnie siedem na dziesięć. Byłoby nawet osiem gdyby nie ta przytłaczająca, psująca zabawę i wypaczająca wyniki losowość przy gromadzeniu zestawów.

Pingwin (7.5/10): Klimatyczne euro, czyli rzadki przedstawiciel gatunku. To jest coś co bardzo lubię w grach – silne osadzenie w wybranym uniwersum (tutaj: w fabule książki Juliusza Verne’a). Losowość przy gromadzeniu zestawów ma głębokie uzasadnienie – jakbyś się czuł, gdybyś wiedział, że każde odkrycie będzie tyle samo warte? (nawiasem mówiąc ja bym je jeszcze bardziej zróżnicowała, ale to pewnie byłaby już przesada). Poza tym – nie jest tak źle, przynajmniej nie boli kiedy trzeba coś odrzucić w strumieniu lawy ;) Do tego przez całą grę jest niesamowicie mocno odczuwalna atmosfera podróży. Moje dzieci za nią przepadają, a ja darzę olbrzymim sentymentem.

Veridiana (8/10): Poznałam tę grę gdzieś na początku swojej planszówkowej drogi i się zakochałam. Do dziś mam do niej niesamowity sentyment. Jest prostą, ale niesamowicie urokliwą, przygodówką, w której nic nie jest w stanie zepsuć przyjemności z podróży. Do tego w każdym elemencie kryją się niespodzianki. To, co normalnie mi się nie podoba (co rusz losowanie kolejnych elementów), tutaj ma rację bytu i stanowi główny wabik. Nie wiem jakim cudem, ale ta gra jest po prostu w swojej kategorii świetna i chyba muszę w końcu pomyśleć o zakupie jej do szkolnej świetlicy :)

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings