Nie przepadam za kośćmi w grach. Wszelkie planszówki oparte na mechanice „rzuć kośćmi i zobacz, co możesz z tym zrobić” w większości kompletnie do mnie nie trafiają. Jednak kości, o których chcę opowiedzieć, to właściwie nie są takie zwykłe kości. A gra, z której pochodzą, to nie do końca jest gra. Przed państwem trzy dodatki do Story Cubes: Strachy, Mity i Zwierzęta.
Story Cubes nikomu nie trzeba chyba przedstawiać. Małe pudełeczko, dziewięć kości, pięćdziesiąt cztery obrazki, a do tego proste zasady. Rzucasz kostki i budujesz historię z obrazków, które wyrzuciłeś. Następna osoba robi to samo i tworzy kolejny rozdział. Nie ma tutaj zwycięzcy ani przegranego, więc Story Cubes to właściwie bardziej rodzaj zabawy towarzyskiej niż faktycznej gry. A jednak w tych dziewięciu kostkach jest ogromny potencjał.
W Internecie można znaleźć dziesiątki pomysłów na wykorzystanie kości Story Cubes. Począwszy od różnych wariantów gier imprezowych, poprzez świetny gadżet dla mam lubiących opowiadać swoim dzieciom bajki na dobranoc, aż do walorów edukacyjnych i terapeutycznych. Z kości korzystają nauczyciele, psychologowie, trenerzy personalni… Mogłabym wiele powiedzieć o wartościach socjalizujących i terapeutycznych ukrytych w prostych mechanizmach opowiadania bajek… ale może o tym innym razem, w osobnym tekście. Czas powrócić do przedmiotu tej recenzji a więc Story Cubes: Mity, Strachy i Zwierzęta.
Każdy z dodatków do Story Cubes zawiera 3 kości zamknięte w ładnym i zgrabnym pudełeczku. Jakość jest bardzo dobra, podobnie jak w podstawce. Solidne, porządne kostki z bardzo ładnymi, precyzyjnie wykonanymi obrazkami. Mamy tu trzy kategorie: Mity, Strachy oraz Zwierzęta. Wzbogacenie podstawowej wersji o dodatkowe kości to świetny sposób, aby nadać opowieściom nowego charakteru. Tym bardziej, że możemy wprowadzić do naszych historii inną tematykę. Mi najbardziej przypadły do gustu Mity. Bardzo lubię mitologię grecko-rzymską, a na tych trzech kostkach możemy znaleźć między innymi Ikara, górę Olimp, Charona przemierzającego Styks, Konia Trojańskiego czy Cyklopa. Moim zdaniem, są to stanowczo najładniejsze kości. W większości symbole dają się łatwo zidentyfikować, ale niektóre są na tyle wieloznaczne, że otwierają możliwość różnych interpretacji. A to jest przecież cały urok Story Cubes – zabawa luźnymi skojarzeniami!
W mojej opinii z Mitami świetnie współgrają Strachy. Mitologia obfituje przecież w historie pełne grozy. I jeśli chodzi o ten dodatek, to tu już jest naprawdę wyzwanie dla naszej wyobraźni. Obrazki na kościach są ogromnie wieloznaczne. Te same przedmioty czy postacie w każdej opowieści mogą zostać zupełnie inaczej odczytane. Kiedy wykorzystywałam Strachy, przeważnie powstawały historie niemalże rodem z Sherlocka Holmesa czy filmów Hitchcocka. Jeśli lubicie takie klimaty, to Strachy będą strzałem w dziesiątkę.
Ostatni dodatek – Zwierzęta – stanowi świetne dopełnienie Story Cubes. Znajdziemy tu takie zwierzaki jak choćby krowa, krokodyl, meduza czy leniwiec. Wydaje mi się, że kości Zwierzęta będą doskonałe, jeżeli gramy z dziećmi lub wykorzystujemy Story Cubes do opowiadania bajek najmłodszym. W naszej kulturze ważne miejsce zajmują tzw. bajki zwierzęce (chociażby liczne fraszki Kochanowskiego, bajki Brzechwy, itd.). Poza tym, różne zwierzęta mają często bardzo rozbudowane znaczenia symboliczne, choćby krokodyl – krokodyle łzy, zdrada, fałsz i obłuda. Krowa z kolei to karmicielka, symbol matki, życia, domu, itd. Dzięki temu, można do tych kości podejść bardzo kreatywnie i wykorzystać na różne sposoby.
Jeżeli mogłabym mieć jakieś uwagi, co do trzech dodatków do Story Cubes, to trochę przeszkadza mi bardzo podobna kolorystyka Mitów, Strachów i wersji podstawowej. Oczywiście, nie ma to wpływu na grę, bo kolor obrazków na kostkach nie jest w tym momencie istotny, ale problem pojawia się, kiedy chcemy powkładać z powrotem kostki do odpowiednich pudełek. W sztucznym świetle kolory wyglądają wręcz identycznie. Szkoda, że nie są trochę bardziej kontrastowe.
Podsumowując, ja kości Story Cubes lubię i cenię. Cieszy mnie, że są gry, które rozwijają trochę zapomnianą przez ludzi umiejętność/potrzebę tworzenia i opowiadania historii. Uważam, że powinno się do tego zachęcać zarówno dzieci, jak i dorosłych. Dzięki temu pobudzamy naszą wyobraźnię, rozwijamy twórcze i kreatywne myślenie, nie wspominając już o funkcjach terapeutycznych i socjalizujących bajek (o czym mam nadzieję uda mi się kiedyś coś więcej napisać). Co do dzieci, to tu nie mam wątpliwości – jeżeli maluchy lubią słuchać bajek, to ich rodzice zamiast kolejnego zbioru baśni, powinni zaopatrzyć się w kości Story Cubes i np. Zwierzęta. Myślę, że to będzie świetna alternatywa, kiedy zamiast czytać dziecku książkę, sami stworzycie dla niego historie. A potem zachęcicie je, aby i ono spróbowało coś opowiedzieć. Poza tym, ja kości Story Cubes często wykorzystywałam jako grę imprezową, czy też taki rozluźniający przerywnik. W gronie dorosłych świetnie sprawdzały się Mity i Strachy. A zatem, jeśli lubicie Story Cubes, to te trzy dodatki są z pewnością warte polecenia.
Jeśli chodzi o moją ocenę: złożoność zasad to 1. Zasady gry wyjaśnimy w jednym zdaniu, ale bardzo, bardzo cieszy mnie to, że tak naprawdę możemy je rozbudowywać, tworzyć własne sposoby gry i wykorzystywać w przeróżny sposób. Za wygląd daję 9 – bardzo ładne, solidne kostki, ładnie opakowane, świetnie się prezentują. Odejmuję jeden punkt za zbyt zlewające się kolory. Ocena ogólna natomiast to 8 – właściwie odnosi się ona zarówno do dodatków, jak i do gry Story Cubes w ogóle. Dla mnie osobiście jest to bardzo dobra i kreatywna gra z ogromnym potencjałem. Natomiast wiem, że są takie osoby, którym absolutnie nie przypadnie do gustu i opowiadanie historii z obrazków będzie dla nich męczące i bezcelowe. Choć ja osobiście uważam, że tym bardziej te osoby powinny się w kości zaopatrzyć i poćwiczyć trochę swoją uśpioną wyobraźnię ;).
Złożoność gry
(1/10):
Oprawa wizualna
(9/10):
Ogólna ocena
(8/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.