Wettstreit der Baumeister (w wolnym tłumaczeniu: „Konkurs Architektów”) to gra wydana w 1998 roku przez niemiecką firmę KOSMOS, w typowym dla siebie formacie, a więc dużego, ładnego edytorsko pudełka. Jednak nie pudło jest najważniejsze. Jego zawartość, w połączeniu z klarownymi regułami powoduje, że jest to jedna z moich ulubionych gier.
Zawartość:
40 Kart Budynków
4 Zasłonki
50 monet (o łącznej wartości 90 Dukatów)
5 Sabotażystów (czarne piony)
1 Kostka
Zasady (w języku niemieckim)
Rozpoczęcie gry:
Wszystkie karty budynków zostają potasowane, a następnie ułożone w dwóch stosach (każdy po 20 kart), jeden odkryty, a drugi zakryty. Każdy gracz otrzymuje zasłonkę, za którą trzyma swoją gotówkę (na początku gry 10 Dukatów). Pozostałe monety tworzą bank.
W czasie swojej tury każdy gracz wykonuje trzy akcje (z których trzecia jest opcionalna).
Rzuca kostką by określić swój dochód: ilość wyrzuconych oczek plus dochód z już wybudowanych Bram Miejskich. Sześć oczek na kostce daje nam sabotażystę.
Wybiera jeden z dwóch dostępnych stosów kart i z niego licytuje wierzchnią kartę budowli, jeżeli gracz wybierze stos zakryty ma prawo sprawdzić jaką kartę będzie licytował. Jeżeli licytujący będzie miał okazję przebić swoją wyjściową stawkę, musi oznajmić pozostałym graczom jaki rodzaj budowli jest licytowany (ale bez podawania jej wartości punktowej).
Buduje lub Sabotuje. Pierwsze wyłożenie z ręki zakupionych kart (Budowa), musi składać się z trzech kart. W kolejnych turach możemy wyłożyć dowolną ilość kart (od 1 do 3). Jeżeli gracz dysponuje już sabotażystą może użyć go do sabotowania budowli innych graczy (kart wyłożonych na stół), lub jeśli przeciwnik ma na ręku co najmniej 5 kart – to jedną z nich może mu losowo zabrać. Karta taka trafia na spód jednego ze stosów. Wynik Sabotażu jest określany przez rzut kostką: atak może się nie udać, przeciwnik może mieć szansę na wykup danej budowli lub sabotaż się udaje.
Na wszystkich 40 pięknie ilustrowanych kartach znajdujemy pięć rodzajów budowli. Każda karta oprócz ilustracji ma określoną wartość punktową. Niektóre z nich mają symbole, które pełnią w grze dodatkową funkcję:
Wieża Narożna (lewa i prawa): posiada symbol tarczy (chroni przed sabotażem);
Wieża środkowa: posiada symbol tarczy;
Brama Miejska: posiada symbol monety (zwiększa nasze dochody);
Ratusz;
Katedra.
Własne miasto musimy niestety budować według ścisłych reguł: dwie budowle tego samego typu nie mogą stać obok siebie, nie możemy pozostawiać luk i nie możemy wybudować dwóch Ratuszy. Tylko trzy reguły, a bywają chwile, że sprostać im jest naprawdę trudno. Zwłaszcza gdy kupimy drugi Ratusz.
Należy także pamiętać że miasto możemy zamknąć (wybudować obie wieże narożne) tylko na końcu gry. Co prawda nic nie stoi na przeszkodzie, by w trakcie gry postawić jedną z wież narożnych, ale tym samym ograniczamy sobie pole do rozbudowy miasta.
Pamiętajmy także, że podbijanie stawki do wysokich sum ma tylko w tedy sens, gdy nas na to stać lub gdy faktycznie niewiele mamy, bo karą za niewypłacalność jest utrata całej posiadanej gotówki.
Na końcu gry sumujemy wartość punktową wszystkich budowli. Jeśli nasze miasto nie ma żadnych „dziur” i jest zamknięte z obu stron, mamy dodatkowe punkty:
jeżeli Ratusz stoi dokładnie pośrodku miasta +10 pkt.
jeżeli obie Wieże Narożne mają taką samą wartość punktową +5 pkt.
jeżeli po obu stronach Ratusza stoi tyle samo Katedr +5 pkt.
Od sumy odejmujemy wartość wszystkich kart, które zostały nam na ręku.
Podsumowanie:
Mimo iż gra jest prosta, może okazać się sporym wyzwaniem. Nie powinna obrazić nikogo swoją łatwością i na pewno da powody do wykorzystania własnych szarych komórek.
Jedna tylko uwaga: główną zaletą tej gry jest przede wszystkim aukcja kart budowli, podbijanie stawek, blefowanie. Z tego też powodu gra traci wiele na swej atrakcyjności, gdy gra w nią mniej niż czterech graczy.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.