Home | Wydarzenia | Spotkanie na Smolnej

Spotkanie na Smolnej
Ten tekst przeczytasz w 4 minut

Piątek oznacza dla mnie spotkania w klubie „na Smolnej”. Dawniej klub stricte strategiczny. Od dłuższego już czasu Eurogry są tam równorzędnym partnerem dla gier wojennych. Sympatyczne też jest, że bardzo wielu miłośników strategii obecnie nie waha się przed spróbowaniem jakieś gry z nie własnego poletka. Bardzo chętnie siadają i grają. Wiedzą, że mogą liczyć na umiarkowanie długą rozgrywkę, oryginalne zasady i ciekawą mechanikę. Tak było i tym razem.Gdy się pojawiłem już grano w Goa, Im Schatten des Kaisers i Twilight Struggle. Parę osób było wolnych i szybko rozłożyliśmy Samurai’a.

Samurai

Szybkie objaśnienie reguł i rozpoczynamy rozgrywkę. Oprócz mnie (miałem już jedną grę na koncie) pozostałe osoby grały po raz pierwszy. Oczywiście od razu zrobiło na nich wrażenie wykonanie wizualne Samurai’a. Zresztą nic dziwnego. Jest wspaniałe. Klimatyczne zasłonki, ładnie wykonana plansza przedstawiająca Japonię i śliczne pionki przedstawiające różne kasty, sprawiają niezwykle miłe wrażenie.

Początkowo wszyscy rozmieścili się w różnych częściach Japonii i starali się sobie nie przeszkadzać. Dopiero ja rozpocząłem agresywną strategię i przychodziłem na gotowe, zgarniając pionki. Wtedy inni gracze też zaczęli atakować i zaczęło robić się gęsto. W czasie rozgrywki starałem się nie oszczędzać specjalnych kart: wymiany żetonu i wymiany pionka. Jeżeli tylko zauważyłem nadarzającą się okazję, aby komuś popsuć plany to psułem.

Ostatecznie udało mi się wygrać, ale minimalną przewagą i raczej z powodu debiutu innych graczy. Sama rozgrywka trwała chyba góra trzydzieści minut. To jedna z wielkich zalet Samurai’a – można go błyskawicznie rozegrać. I później zacząć następną partię.

Z niewiadomych przyczyn jak stykałem się wcześniej z recenzjami lub obrazkami z Samurai’a gra mi się kojarzyła z jakaś wariacją Tigris & Euphrates. A gry są kompletnie inne. Przy czym Samurai jest banalnie prosty i ekspresowo szybki.

Jak kończyliśmy Samurai’a pojawił się Jan z Pauliną i zaczęli przygotowywać się do rozegrania kolejnej części Carcassonne o nazwie Discovery (niemieckie Neues Land ). Szybko dołączyłem się do nich wraz z Pędrakiem.Carcassonne – The Discovery

The Discovery to następna gra ze słynnego cyklu Carcassonne. Tym razem wcielamy się w kolonistów, którzy zasiedlają nowe ziemie. Gra nie jest dodatkiem i można ją rozgrywać zupełnie samodzielnie, bez posiadania jakiejkolwiek wcześniejszej wersji. Sama rozgrywka ogólnie przebiega podobnie jak w poprzednich częściach, nie mniej jest trochę szczegółów modyfikujących mechanikę.

Po pierwsze w odróżnieniu od poprzednich części, tutaj po wystawieniu żetonu mamy możliwość dołożenia lub usunięcia ludziki. Punkty dostaje się tylko w momencie gdy ludzik zostaje usunięty z planszy. Nieważne czy łąka, góra czy morze uległy zamknięciu. Sami odpowiadamy za zwiększanie naszego wyniku poprzez zgarnięcie ludzika z planszy. Nic automatycznie się nie zrobi. Druga ważna zmiana jest taka, że jeżeli wielu graczy posiada swoich gości na tej samej łące, akwenie morskim czy górze to nie liczy się kto ma większą przewagę. Wszyscy otrzymują punkty. Co więcej jeżeli na danej łące mamy więcej własnych ludzików to za każdego dostaniemy odpowiednią liczbę punktów. Do tego dochodzą trzy różne tereny: morza, góry i łąki. Które posiadają własne niuanse i różne systemy obliczania punktów.

Generalnie dla fanów Carcassonne może to być ciekawa pozycja. Na tyle modyfikuje standardowe reguły, że rozgrywka ulega zmianie i trzeba zwrócić uwagę na trochę inne elementy. Dla mnie osobiście są to odgrzewane kotlety. Carcassonne : The Castle był dla mnie dużym krokiem w przód w stosunku do podstawki. Natomiast Discovery to po prostu wykorzystywanie dojnej krowy. Nie można nic zarzucić oprawie graficznej, no może oprócz tego, że podczas pierwszej rozgrywki tworzona plansza jest trochę nieczytelna. Ciężko zauważyć gdzie kończy się woda, gdzie góry, czy miasto jest jeszcze pod naszymi wpływami czy już nie. Ale wydaję mi się, że to kwestia wyrobienia się.

W samej rozgrywce pognębiony zostałem strasznie. Wygrał Pędrak, później Jan, Paulina i długo, długo nikt, a później ja :)

Po tej grze nastąpiło przetasowanie w graczach. Jan, Paulina, Safari i Don Simon sięgnęli po Himalaya, którą Jan na nowo odkrył i przeżywa w jego rękach drugą młodość. Michał Stajszczak natomiast zaproponował Um Ru(h)m und Ehre (Rum & Pirates). Gra miała swoją premierę w Warszawie w czasie Planszówkonu, ale wtedy nie miałem okazji jej sprawdzić. Teraz nadarzył się odpowiedni moment.Um Ru(h)m und Ehre

Gra sprawia początkowo bardzo ambiwalentne wrażenie. Z jednej strony śliczne wykonanie – figurki piratów, ładna plansza, super zamykane pudełko na żetony, aby się nie wywracały, gdy będziemy obracać pudełkiem podczas transportu. Z drugiej strony gra wygląda trochę infantylnie. Plansza z trasami podobnymi do Chińczyka. Wydaje się, że to coś dla dzieci, w stylu: rzuć kostką, posuń pionek i zdobądź jakiś bonus. Rzeczywistość jest jednak inna.

Jak rozgrywka pokazała, Um Ru(h)m und Ehre to sympatyczna, leciutka gra. Przenosimy się w niej w klimat tego co robią piraci w wolnym czasie. A możliwości jest sporo. Można się bić ze strażą miejską, ścigać w knajpie kto więcej wypije, kupować papugi i inne pirackie akcesoria, zbierać mapę skarbów, otwierać skrzynię ze skarbami, zgarniać monety albo beczułki z rumem, umawiać na rendezvous z jakąś białogłową, wreszcie walczyć o wolne miejsce w kajucie gdy chcemy iść spać.

Samo poruszanie po planszy nie jest wcale takie banalne i umożliwia różne zagrania taktyczne. Generalnie przenosimy kapitana statku z miejsca źródłowego w miejsce docelowe. Aby to zrobić trzeba położyć na każdym polu łączącym oba miejsca jednego z naszych pira
tów. Standardowo mamy jeden ruch kapitanem, ale wydając monety możemy wykonywać kolejne.

W grze jest dość spory element losowy, ale można go też odpowiednio ograniczać przez używanie beczułek czy wysyłanie więcej swoich piratów na łajbę. Tak więc jakoś strasznie to nie irytuje. Decyzji też możemy podejmować sporo, a więc na bieżąco można realizować różne taktyki. Moja na przykład polegała na częstym tłuczeniu się ze strażą miejską, a na noc zdobywaniu najlepszej koji do spania. Inni gracze umawiali się na częste rendezvous, albo prowadzili wyścigi w piciu. Ostatecznie wygrał kolega, którego imienia nie pamiętam, drugi był Michał, trzeci ja i jax ze swoją kolekcją skorpionów (-2 punktów każdy) zajął ostatnie miejsce.

Ogólnie sympatyczny, wesoły tytuł. Może przypaść do gustu osobom, które lubią lekkie i łatwe gry oraz nie przeszkadza im zbyt duży element losowy.

ZdjęciaROST s.c.: 100 zł
Milan-Spiele: EUR 19,90
PlayMe: EUR 23,95
Thought Hammer: $25.97
Funagain Games: $31.95
Po tej grze musiałem już uciekać. Pozostali gracze spróbowali jeszcze swych sił w Tower of Babel.

7 komentarzy

  1. Avatar

    świetny pomysł z linkami do sklepów i cenami!!
    widać pewne dysproporcje między cenami w PLN a EUR/USD …

    na samuraja mam ochotę, ale nie za 150pln… :(
    może za rok ceny polska-reszta świata jeszcze bardziej sie zrównają
    np z powodu większej ilości polskich edycji

  2. Avatar

    Um Ru(h)m und Ehre można kupić w Warszawie w Gryfie i w Variete, ewentualnie w hurtowni ROST s.c.

  3. Avatar

    1. Ceny w USA wielu gier są po prostu boskie. Niestety bez znajomych, którzy tam mieszkają, koszt przesyłki rośnie często do nieakceptowalnego poziomu.

    2. Ja bym umieszczał linki również do powyższych sklepów o ile by mi w tym pomogły. Czyli umieszczali na swoich stronach www ceny tych gier. Może ROSTowi by to się udało i by umieszczał na swojej stronie oprócz zdjęcia sprzedawanej gry również ich cenę. Gryfowi już mówiłem parę razy, że powinni zrobić jakiś cennik dostępny przez sieć. Jeden mam, ale jest już raczej przestarzały. Variete na swojej stronie nie informuje, że sprzedaje Um Ru(h)m und Ehre.

    Wydaję mi się, że przez to, że się nie chce (lub nie ma się czasu) na uaktualnianie strony traci się trochę klientów.

  4. Avatar

    Variete to przede wszystkim sklep firmowy Piatnika i dlatego informuje chyba wyłącznie o produktach tej firmy.
    Firma ROST s.c. jest z kolei przede wszystkim hurtownią, która prowadzi również okazjonalnie sprzedaż detaliczną. Ponieważ mamy cztery kategorie klientów (inne hurtownie, sklepy, szkoły i przedszkola, klienci indywidualni) i dla każdej z tych kategorii stosujemy inne ceny, nie zamieszczamy na stronie zadnych informacji o cenach, aby uniknąć nieporozumień.
    Oczywiście ceny nie są tajne i mogę je podać. Tak więc ceny gier Alea dla odbiorców indywidualnych:
    – Um Ru(h)m und Ehre 100 zł
    – Puerto Rico 120 zł
    – Ludwik XIV 80 zł
    – San Juan 60 zł
    – Palazzo 60 zł

    Michał Stajszczak

  5. Avatar

    Dodałem informacje o cenie w firmie ROST s.c.

  6. Avatar

    Widze ze ceny w Roscie sa niezwykle konkurencyjne. Jakby to szerzej zareklamowac, to w tych tytulach moglaby to byc niezla konkurencja dla Rebela i innych. Wiem ze Rost to z zalozenia hurtowania, ale trudno mi sobie wyobrazic zeby powyzsze tytuly byly zamawiane hurtowo w takich ilosciach zeby sprzedaz detaliczna nie mogla ich dogonic.

  7. Avatar

    No jak bede mial wolne pieniadze to Palazzo zdecydowanie kupie u Michała :-).

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings