W jakiś niezrozumiały sposób nie dotarł do mnie materiał filmowy zrealizowany przez ja_na, dotyczący poprzedniego wyścigu. Nadrabiam więc teraz. To materiał z wyścigu III, odbywającego się podczas Planszówkonu. A dalej zapraszam na relację z czwartego wyścigu.
Film ja_na z wyścigu III[11MB]
Witamy wszystkich fanów w kolejnym wyścigu zaliczanym do mistrzostw Warszawy w Pitchcar mini. Tym razem zawodnicy przenieśli się do egzotycznej Japonii. Dzisiaj może wyjaśnić się już kwestia tytułu mistrza w kategorii kierowców. Ja_n jest na dobrej drodze, żeby po dzisiejszym wyścigu zgarnąć już to trofeum. Obecnie zagrozić mu może tylko Pancho, ale w dość teoretyczny sposób, bo dzieli ich różnica aż dziesięciu punktów. Mało prawdopodobne, żeby Ja_n zaprzepaścił swoją szansę. Kolejny raz brakuje natomiast Wiliamsa podczas turnieju. Tak, więc dzisiaj w kategorii konstruktorów o mistrzostwo będą przede wszystkim walczyć reprezentanci BMW Sauber i Toyoty. Ja_n chce za wszelką cenę zdobyć aż dwa tytuły, kierowcy BMW chcą mu to nie uniemożliwić. Cieszy też fakt, że w czwartym wyścigu tej edycji weźmie udział Ferrari, w pełnym komplecie: Magda i draco. Mamy też Don Simona, który często udzielał wywiadów opowiadając o swoich nadzwyczajnych umiejętnościach, ale jeszcze nie spotkalitśmy go na żadnych zawodach. Wreszcie będzie miał możliwość pokazać na co go stać.
Przyjrzyjmy się miejscu, na którym będą się toczyć wszystkie emocje – tor Suzuka.
Przy niektórych poprzednich trasach mówiliśmy – ta jest szybka, tu się pędzi, tam kierowcy osiągają duże prędkości. Przy torze Suzuka to wszystko jest niczym. Najszybszy tor turnieju. Dwie proste połączone delikatnym zakrętem. Przy dobrej dyspozycji można jednym ruchem pokonać 40% okrążenia. Niesamowite prędkości. Chciałoby się rzec ponaddźwiękowe. Będziemy mieli więc ostrą, niezwykle szybką rywalizację. Kto będzie więcej naciskał na hamulec, ten przegra.
Zawodnicy zbierają się do kwalifkacji, tak więc przenieśmy się na miejsce zdarzeń. Witam Michael, powiedz nam jak idzie naszym kierowcom.
Witam Państwa. Mamy już pierwsze wyniki. Faworyt do zdobycia tytułu mistrzowskiego baaardzo wysoko podniósł poprzeczkę. Tylko 5 ruchów! Pole position ma już w garści. Wreszcie udane okrążenie zalicza też draco. Już dwa razy nie zakwalifikował się do głównego turnieju. Tym razem najprawdopodobniej będzie miał swój debiut. Podobnie stalker – wszystko wskazuje na to, że i on się dołączy do wyścigu, po raz pierwszy w karierze. Bardzo dobry czas zaliczają doświadczeni kierowcy: Grzech, bazik i dasilwa. Pancho tym razem jedzie dużo szybciej niż zwykle. Zawsze pokonywał okrażenie z dużym czasem, ale małą liczbą ruchów. Ostatnio jednak to właśnie sekundy spowodowały, że się nie zakwalifikował. Tym razem zmienił taktykę i ma pewny udział w wyścigu. Rzutem na taśmę łapie się też jax.
Mamy już wyniki w studiu. Proszę bardzo.
1. ja_n 5 ruchów 16,32 sek.
2. dasilwa 7 ruchów 13,20 sek.
3. Grzech 7 ruchów 19,34 sek.
4. bazik 8 ruchów 20,18 sek.
5. Pancho 8 ruchów 14,50 sek.
6. draco 9 ruchów, 12,49 sek.
7. Stalker 9 ruchów 20,13 sek.
8. jax 9 ruchów 21,81 sek.
9. Browarion 11 ruchów 26,44 sek.
10. Don Simon 12 ruchów 23,30 sek.
11. Magda 14 ruchów 27,81 sek.
Natychmiast przenosimy się na tor, ponieważ dochodzą stamtąd bardzo niepokojące wieści.
Tak, tak, obserwuję największą tragedię jaka może spotkać kierowcę po zaliczonych kwalifikacjach. Mianowicie bolid Stalkera w czasie opuszczenia swojego boksu wjechał w potężną wyrwę na poboczu. Na tyle nieszczęśliwe, że uszkodzenia samochodu są bardzo potężne. Widziałem pęknięty cały przód, zawieszenie ledwo się trzyma. Spytają państwo skąd wyrwa niedaleko toru? Otóż dwa tygodnie temu miało miejsce tutaj lekkie trzęsienie ziemi. Podobno wszelkie uszkodzenia toru zostały dawno usunięte. Jak mogły coś takiego przeoczyć odpowiedzialne za stan toru służby? To wielki skandal! Tor Suzuki już w przeszłości był celem nieprzewidywalnych zjawisk przyrodniczych. Niedaleko miał tu miejsce huragan, tajfun, nie było to też pierwsze trzęsienie ziemi. Już od dawna zarząd F1 zastanawia się czy nie wycofać japońskiego toru z eliminacji mistrzostw. Po tym wypadku dojdzie kolejny argument za jego usunięciem z listy dostępnych tras.
Wciąż czekamy na decyzje zarządu. Czy dzisiejszy wyścig będzie odwołany? Jaką decyzję podejmą władzę? Już mamy! Wyścig będzie kontynuowany. Niestety bez Stalkera i jego bolidu. Właśnie otrzymaliśmy informacje, że Red Bull wycofuje się z dzisiejszych zawodów. Wielka szkoda. W wyścigu weźmie udział więc tylko siedmiu kierowców.
Wszyscy już na starcie. Silniki warczą. Dłonie ściskają mocno kierownicę. Światła błyskają zielenią. Pooooszli! Ja_n próbuje od razu uciekać, ale próżne nadzieje. Prawie wszyscy runęli za nim. Tylko jeden kierowca nie robi sobie nic ze startu i dalej stoi – Pancho. Słychać rzężenie silnika, poważne problemy. Czy wyścig zakończy się dla niego już na początku?
A reszta ucieka. Na ja_na ostro naciska bazik, Grzech i draco. Trochę dalej walczą ze sobą dasilwa i jax. Pancho wciąż stoi, wyłącza silnik to włącza. Ma już potężną stratę. Wreszcie zaskoczyło. Ruszył. Ale do odrobienia jest mnóstwo.
Ja_n słabnie. Mija go bazik i Grzech. Draco prawie zrównuje się z jan_em. Cztery pojazdy walczą cały czas ze sobą. Zdecydowanego zwycięzcy tej konfrontacji jeszcze nie ma. Ale emocji mnóstwo. Dasilwa wyprzedza jaxa. Jax musi gwałtownie hamować, żeby nie wypaść na pobocze. A Pancho goni, stara się nadrobić stracone minuty. Cały wyścig podzielił się na walkę dwóch grup.
Kończy się już ostatnie okrążenie. Jan gra va banque. Pełna prędkość, zaczyna uciekać od draco, wyprzedza Grzecha i jest tuż, tuż za bazikiem. Ale draco pokazuje, że nie da sobie zawiesić na plecach napisu „Frajer”. Przyśpieszenie, arymistrzowski manewr pomiędzy dwoma bolidami i draco znajduje się już na drugiej pozycji. Bazik pewnie mija finisz, zaraz za nim draco, a później jan i Grzech. Grzech wreszcie jedzie z samymi facetami i nie musi być dżentelmenem. Może walczyć bez kompromisów.
Reszta kierowców jeszcze walczy. Pancho mija swojego kolegę z zesp
ołu dasilwę, który ma duże problemy z jazdą. Opony znowu zawiodły. W pewnym momencie to samo spotyka Pancha, słabnie z sekundy na sekundę. Problemy w BMW Sauber wykorzystuje jax. Wyprzedza obu i pewnym krokiem mija linię mety. A dopiero za nim nadjeżdżają wyjątkowo wkurzeni zawodnicy z BMW Sauber.
To tyle gorących wrażeń z toru. Wracamy do studia. Halo? Niki?
IV Wyścig – wyniki kierowców
IV Wyścig – wyniki konstruktorów
1. Honda 10 pkt
2. Ferrari 8 pkt
Bardzo dziękuje Michael za relacje. Znów wszystko zakończyło się niespodziewanie. Mamy też już mistrza. 6 punktów, które zdobywa ja_n w zupełności wystarczą do zdobycia trofeum jeszcze przed pojechaniem ostatnich piątych zawodów tej edycji. Nikt już nie ma szans go przegonić. Wielkie gratulacje. Dwa zwycięstwa, dwa trzecie miejsca, świetna dyspozycja przez cały turniej. Zasłużony tytuł najlepszego kierowcy I edycji mistrzostw Warszawy w Pitchcar mini.
Dzisiejszy wyścig to też osobiste zwycięstwo bazika. Ostatnio toczyła się ostra wymiana nieuprzejmości pomiędzy ja_nem, a bazikiem. Emocje dały za wygraną i kierowcy powiedzieli sobie trochę do słuchu. Między innymi bazik usłyszał, że zamiast jeżdżeniem powinien się zająć odwiedzaniem klubów GoGo, na których zna się lepiej. Dzisiaj bazik udowodnił, że trzeba się z nim liczyć. Dodatkowo jego zdobycze punktowe bardzo komplikują sprawę w kwestii drugiego miejsca. Wyrównał się w punktacji z Pancho. To bardzo dobrze. Piąty, ostatni wyścig będzie więc bardzo emocjonujący. Zabłysnął też Draco, który pokazał, że zna się na ściganiu, a poprzednie nieudane kwalifikacje były przypadkiem. Również Grzech zdobywa zasłużone punkty.
Mistrzostwa Warszawy 2006 – klasyfikacja generalna kierowców
6. dasilwa (BMW Sauber) 13 pkt
10. Valmont (Williams) 6 pkt
11. pędrak (Honda) 4 pkt
Wśród konstruktorów czekają nas emocje do końca. Toyota zrównała się w punktacji z BMW Sauber. Bardzo słaba dyspozycja BMW już od dwóch wyścigów, problemy z silnikami i oponami bardzo utrudniają zdobywanie dużej ilości punktów. Jeżeli w ostatnim wyścigu czegoś z tym nie zrobią to mogą zaprzepaścić szanse na trofeum w kategorii konstruktorów. Czeka nas też ostra rywalizacja o trzecie miejsce, najprawdopodobniej między Hondą, a Wiliamsem. Miejmy nadzieję, że Wiliams sobie przypomni, że warto pojawiać się na zawodach.
Mistrzostwa Warszawy 2006 – klasyfikacja generalna konstruktorów
3. Honda 23 pkt
7. Ferrari 11 pkt
Żegnam się z Państwem i z niecierpliwością oczekuję ostatnich zawodów tej edycji. Na których wszystko się już wyjaśni.
Myślę, że bazik bez trudu prześcignie Pancha w klasyfikacji. Złapał formę – potrzebna mu wyraźnie była dodatkowa motywacja. Za to Pancha wyraźnie zaintrygowała owa wymiana nieuprzejmości i postanowił sprawdzić co to są te kluby GoGo. I mamy rezultat – z wyścigu na wyścig wyniki żałosne… Ciekawe czy zdoła uratować podium…
A Jacek jak zwykle pokazuje, że poczucie humoru to dla niego obce słowo. I tak dobrze, że nie strzelił kolejnego focha i pozwolił nam przeprowadzić do końca mistrzostwa w Pichcarze.
Pragnę jeszcze dodać, że zostałem w wyniku oszukańczej prowokacji pozbawiony udziału w wyścigu.
A afera z bolidem to już w ogóle przekręt stulecia.
W następnym wyścigu wygram!
Dodam :-), żeby nie było jakiejś eskalacji agresji…:-P
FYI: kierownictwo mojej ekipy wyjasnilo wszelkie watpliwosci z Mistrzem Warszawy i kierownictwem toru przed trasą IV, co pozwolilo mi na odpowiednie przygotowanie bolidu i formy do tamtego wyscigu. takze przed tym pierwszy kierowca i cala ekipa planuje spedzic czas na przygotowaniach, bokserskie przedmeczowe przepychanki zostawiamy innym