W ubiegłym tygodniu byłem jedynym współautorem bloga Games Fanatic, który pojawił się na wszystkich spotkaniach warszawskich. Z drugiej strony był to tydzień być może dla warszawskich spotkań przełomowy, więc relacja z tych spotkań musi się u nas pojawić.
Zaczęliśmy w czwartek tradycyjnie od Alibi. Tradycyjnie, choć wiele osób wspominało, że prawdopodobnie jest to spotkanie pożegnalne z tym pubem. Alibi gościło nas przez kilka ładnych miesięcy, znosząc nasze hałaśliwe i niezbyt dochodowe wizyty co czwartek. Z drugiej strony wizyty mogłyby być bardziej dochodowe, gdyby nie wieczne braki jedzenia w pubie. W międzyczasie pub uruchomił pięterko z założenia przeznaczone dla graczy, które przynajmniej w deklaracjach miało być przeznaczone dla niepalących. Z czasem zainstalowano na pięterku oświetlenie, co ułatwiło jesienne granie w czwartkowe popołudnia. Dopóki można było grać w Alibi na zewnątrz i dopóki było w miarę jasno, Alibi wydawało się dobrym miejscem do spotkań. Wiele osób narzekało na brak jedzenia, ale to drobiazg skoro możemy sobie w spokoju pograć. Niestety z czasem pięterko w Alibi stało się bardziej dokuczliwe. Mimo założonych lampek wywiera dość przygnębiające wrażenie (przynajmniej na mnie), braki w menu wydają się nasilać, jeżeli na dole usiądą sobie przy piwku palacze, pięterko wprawdzie nadal jest dla niepalących, ale dymu w nim chyba więcej niż na dole. Stąd w ostatnim tygodniu nasiliły się poszukiwania jakiejś alternatywy.
Wracając do czwartku – zebrało się znowu kilkanaście osób. Mnie najpierw udało się zagrać w Urland. Rozgrywka była przerywana eliminacjami do ostatniego wyścigu Pitchcara w pierwszej serii rozgrywek. Dwóch graczy zakwalifikowało się do głównego wyścigu (ja z pewną ulgą przyjąłem to, że odpadłem w eliminacjach). Tak więc rozgrywka w Urland nieco ucierpiała z tego powodu. Wrażeniami z gry już się dzieliłem, więc nie będę powtarzał.
UrlandMilan Spiele: EUR 19.40 PlayMe: EUR 19.95 Adam-Spielt: EUR 24.90 Funagain: $32.95 |
W międzyczasie rozegrał się drugi wyścig Pitchcara, zakończony podwójnym zwycięstwem załogi BMW Sauber (Pancho i dasilva). Z naszego (Toyota) zespołu do wyścigu zakwalifikował się (po raz pierwszy w sezonie) Geko, jednak zajął w nim ostatnie miejsce. To i tak pozwoliło nam uratować drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a pierwsze miejsce indywidualnie miałem zapewnione już przed wyścigiem. Podsumowując cały sezon warto stwierdzić, że trzy pierwsze miejsca indywidualnie zdobyli autorzy niniejszego bloga (w kolejności ja_n, Pancho, bazik), a pierwsze trzy zespoły to właśnie zespoły do których my się wylosowaliśmy (BMW Sauber, Toyota, Honda). Tak więc gigantyczny sukces Games Fanatic. Z drugiej strony wydaje się, że pierwsza seria mistrzostw zaspokoiła na jakiś czas chęć na Pitchcara. Przynajmniej moją. Gra będzie z pewnością jeszcze się okazyjnie pojawiać, ale cyklu mistrzowskiego już raczej w tym roku nie zobaczymy. Granie w Pitchcara jako zorganizowana seria z klasyfikacjami itp. powodowała również to, że osoby prowadzące w klasyfikacjach czuły się zobligowane do zagrania i często eliminowały z gry osoby chcące zagrać po raz pierwszy. Czyli efektywnie zniechęcały innych do tej (świetnej przecież) gry.
Pitchcar MiniRebel: 139.95 zł Milan Spiele: EUR 26.10 PlayMe: EUR 29.95 Adam-Spielt: EUR 31.50 Thought Hammer: $40.00 |
Po zakończeniu Pitchcara i Urlandu przenieśliśmy się na pięterko (początkowe rozgrywki były na dole, a uwagę trzeba było dzielić między Urland, Pitchcar i przegrany mecz Wisły w pucharze UEFA. Tam jak zwykle znalazłem pięciu chętnych do Emiry. W Emirę sporo osób zdążyło już w Warszawie zagrać i gra z pewnością warta jest uwagi. Więcej informacji już wkrótce w serwisie Gry Planszowe w obszernej recenzji. W międzyczasie dotarł do Alibi Michał Stajszczak i przyniósł świeże egzemplarze Wysokiego Napięcia, wyśmienitej gry wydanej właśnie przez polskie wydawnictwo Lacerta. Razem z Wysokim Napięciem pojawiły się też rozszerzenia wydane przez Lacertę, czyli dwustronna plansza z mapami Europy Środkowej i Beneluksu oraz instrukcją z dodatkowymi zasadami dla tych map. Po chwili zachwytów nad nowymi nabytkami (które ani na milimetr nie odstają jakością od wydań niemieckich), wróciliśmy do grania. Niestety oprócz Lost Valley i Manhattanu nie pamiętam jakie inne gry były grane przez innych graczy tego wieczora. Nie pamiętam nawet tak kluczowej sprawy, czy doszło do rozgrywki w Wysokie Napięcie, czy też nie.
EmiraRebel: 159.95 zł Milan Spiele: EUR 28.20 PlayMe: EUR 29.95 Adam-Spielt: EUR 29.50 Thought Hammer: $31.50 Funagain: $35.95 |
Wysokie NapięcieRebel: 109.95 zł Hobbit: 109.95 zł Wargamer: 109.95 zł Planszomania: 110.00 zł Lacerta: 110.00 zł |
KFC
W ten piątek nasz ulubiony klub na Smolnej był nieczynny. Zostaliśmy bez szansy na copiątkowe spotkanie w bardzo przyjaznym graczom miejscu, jakim jest Liceum na Smolnej. Trzeba było rzecz jasna poszukać alternatywy. Te poszukiwania sprzęgliśmy ze wspomnianymi powyżej poszukiwaniami alternatywy dla czwartkowych spotkań w Alibi. Największą aktywnością wykazał się tu Szymon (donsimon), który w ciągu dnia wybrał się do lokalu Bistro 44 proponowanego przez Michała Stajszczaka. Będąc już w pobliżu, Szymon zajrzał także do KFC przy Rotundzie. W obu lokalach rozmawiał z kierownictwem i w obu nie napotkał żadnych problemów z uzyskaniem zgody na nasze granie tam wieczorami. Bistro 44 jest niestety czynne jedynie do 21.00 więc w naturalny sposób odpadło z tej konkurencji. Pozostało nam KFC przy Rotundzie.
Zajęliśmy sobie stolik w najdalszym zakątku sali, gdzie nie byliśmy przez nikogo specjalnie niepokojeni. Dworcowy charakter lokalu, spory ruch i muzyka okazały się mało przeszkadzające w graniu. Planszówki wciągają – ta dewiza sprawdziła się po raz kolejny. Granie tak nas zaabsorbowało, że nie byliśmy w stanie odczuwać dyskomfortu z powodu średnio przytulnego miejsca. Dostępność jedzenia, napojów, ubikacji, stołu i gier gwarantowała nam dobrą zabawę przez cały wieczór.
Zaczęliśmy od pięcioosobowej rozgrywki w Razzia! Muszę powiedzieć, że była to najlepsza rozgrywka w Razzia! jaką dotąd miałem okazję rozegrać. Było w niej wszystko co piękne w tej grze. Taktyczne rozważania kiedy i czym licytować, emocjonujące przeciąganie struny przy ostatnich licytacjach (wyjdzie siódmy policjant czy nie wyjdzie), zacięta walka o punkty, no po prostu miód. Jeżeli ktoś jeszcze rozważa czy kupić tę grę, czy lepiej Ra, moim zdaniem wybór jest oczywisty. Razzia jest tania i świetna. Brać.
Razzia!Rebel: 43.00 zł GryPlanszowe: 43.00 zł Planszomania: 39.00 zł Milan Spiele: EUR 5.90 PlayMe: EUR 5.95 Adam-Spielt: EUR 4.25 |
Po Razzi zmienił się nieco skład graczy i zagraliśmy w dwie gry na dwóch stołach (po czterech graczy w każdej z gier). Na jednym stole Wysokie Napięcie, na drugim Emira. Obie gry bardzo udane, polska mapa w Wysokim Napięciu okazała się dawać tyle samo zabawy co inne mapy. Przepis o zakazie budowania elektrowni atomowych w Polsce nie zmienił tej rozgrywki zbyt mocno – tylko raz stanowił jakiekolwiek ograniczenie dla gracza, wstrzymał go tylko jedną rundę. Niestety wyłączono z rozgrywki Austrię, więc nie został przetestowany przepis o tańszych śmieciach dla graczy, którzy podłączą Wiedeń do swojej sieci.
Gdy zakończyliśmy obie rozgrywki przyszedł czas na małą przekąskę i ostatnią, pięcoosobową grę w Taj Mahal. Skandalicznie przegrałem grę, szło mi bardzo słabo, zbierałem siły na mocny finisz, który okazał się całkowitą klapą. Tyle samo punktów co ja zdobył Adam (Safari), jednak on grał po raz pierwszy. Wygrała Paulina, co było dla niej źródłem sporej satysfakcji. Ech, to wyśmienita gra, bez dwóch zdań. Arcydzieło.
Taj MahalMilan Spiele: EUR 29.10 PlayMe: EUR 29.95 Adam-Spielt: EUR 31.00 Thought Hammer: $25.97 Funagain: $31.95 |
Gryf
W sobotę nastąpiło wznowienie regularnych niegdyś spotkań planszówkowych w Gryfie. Gdy pojawiłem się z Pauliną w sklepie, zastałem dwie osoby ślęczące nad Neuroshimą Hex i trzecią osobę przyglądającą się rozgrywce. Poczekaliśmy chwilkę na czwartego gracza i usiedliśmy do Mesopotamii. Rozgrywce przyglądał się Acik, współwłaściciel sklepu. Grał z nami Valmont i DonSimon. Udało mi się wygrać dzięki błędowi Valmonta, który mógł ukończyć grę rundę przede mną, ale nie zauważył tej możliwości. Bardzo przyjemna rozgrywka, jestem już pewien, że to bardzo solidna gra.
MesopotamiaRebel: 159.95 zł Wargamer: 155.00 zł Milan Spiele: EUR 28.20 Thought Hammer: $29.25 Funagain: $35.95 |
Po Mesopotamii zagraliśmy (już z Acikiem) w Amun-Re. Amun-Re jest w sklepie dostępna, jest otwarta (znaczy można sobie zagrać na miejscu), jednak Acik nie zdobył się na przeczytanie instrukcji. Ta rozgrywka otworzyła mu więc oczy na jedną z najlepszych gier planszowych, jakie dotąd wymyślono. W Amun-Re jest wszystko co być powinno – bardzo dużo klimatu i mocny temat. Śliczne wykonanie, świetna jakość elementów. Wiele strategii prowadzących do wygranej i mnóstwo możliwych taktycznych sztuczek i chwytów. Zbalansowanie i emocje w grze. Super.
Amun-ReRebel: 179.95 zł Milan Spiele: EUR 33.40 PlayMe: EUR 31.95 Adam-Spielt: EUR 34.90 Thought Hammer: $24.67 Funagain: $30.35 |
Trzecią grą w jaką graliśmy (przy drugim stole wciąż grano chyba w Neuroshimę, później także w Urland) był F
lix Mix. Emocjonująca, szybka i wesoła karcianka na spostrzegawczość. Bardzo wysoko prowadziłem całą grę, by w końcówce oddać jednym punktem wygraną Szymonowi. Dzień w Gryfie zakończyliśmy partyjką 6nimmt! w wersji taktycznej (nie wszystkich kart używamy – rozdajemy akurat tyle ile potrzeba, czyli przy 4 graczach gramy kartami 1-44). Pierwszy raz grałem w tej wersji (namawiał na nią Valmont) i bardzo, bardzo fajnie się grało. Gra sporo ciekawsza niż w wersji podstawowej.
Flix MixMilan Spiele: EUR 4.90 PlayMe: EUR 4.95 Adam-Spielt: EUR 5.15 Funagain: $8.95 |
6nimmt!Rebel: 37.00 zł GryPlanszowe: 37.00 zł Hobbit: 37.00 zł Planszomania: 35.00 zł Milan Spiele: EUR 5.80 PlayMe: EUR 5.95 Adam-Spielt: EUR 5.25 Funagain: $6.95 |
Sobota w Gryfie była niezwykle przyjemnym sposobem na spędzenie czasu przy planszówkach i będę starał się kontynuować te spotkania jak najczęściej. Przy okazji – zauważyłem sporo osób, które odwiedzają sklep, oglądają gry i często wychodzą z nowym zakupem. Widziałem jak oglądano Ticket to Ride, Wilki i Owce oraz kilka innych gier. Wydaje mi się, że można by nowych potencjalnych klientów namawiać do zakupu z większym entuzjazmem, ale rozumiem też, że po wielomiesięcznej pracy w sklepie trudno już o ten sam entuzjazm co pierwszego dnia. Dziwiło mnie trochę, że rzadko pojawiali się na ladzie Osadnicy, gra która chyba najlepiej gwarantuje powrót klientów do sklepu po nowe pozycje. Ale obserwowałem to wszystko jedynie w przerwach między swoimi ruchami, z najdalszego kąta sklepu więc z pewnością nie mam pełnego obrazu.
W Alibi ja_nie przypatrywales sie jeszcze Kuhhandel. Sam chciales wiedziec kto bedzie zwyciezca ;-)
Mój błąd wynikał nie z głupoty, ile z nieznajomości dokładnych zasad. Założyłem że jak belka osiagnie pułap maksymalny nie można już dostawać punktów „mocy” czy jak tam sie one nazywają z przynoszenia kamieni do piramidy. Cóż, nieznajomość przepisów nie zwalnia ze stosowania ich. Życie..
Skoro mamy zamiar częściej gościć w Gryfie może warto do tabelki z cenami dodać ceny z właśnie tego sklepu? Niby tylko graczom w Warszawie się przyda, ale z braku cennika na sieci byłoby to może i wskazane? :-)
I w kwestii KFC – zabrakło mi zdania podsumowującego na temat tego lokalu – zostajemy tam, czy szukamy dalej?
Ja chętnie bym dodał ceny ze sklepu do tabelki. Nawet myślałem jakby to zorganizować. Ale właśnie z braku cennika na sieci to się chyba nie uda. Uwierz mi, z tą tabelką i tak jest straszna harówa, jakbym jeszcze miał dzwonić do sklepu i pytać o ceny to już w ogóle by się odechciewało ją wstawiać.
Co do KFC – ja jestem za kontynuacją. Zwłaszcza w tej nowszej części.
W Gryfie moze i jest fajnie, ale gdzieś od 12 do jakiejś 16 zajmowaliśmy z Magicowcami całe miejsce. Jakby przyszło więcej osób, albo na przykład przypadkowe osoby, które przyszły coś kupić , chciały by zagrać, to nie miały by zbytnio gdzie.
Co do prezentacji gier w Gryfie, to ktoś patrzył na Twilight Imperium i Shadows over Camelot, ostatecznie ani jedna ani druga nie została jednak kupiona. Za to sprzedano egzemplarz Zaginionych Miast.
Co do gier to oprócz katowanej do bólu Neuroshimy zagraliśmy we wspomnianego Urlanda oraz Mikerinosa i Wysokie Napięcie (na planszy z Polską)
Jacek – wystarczyłoby chyba, żeby Acik mailem dosyłał Tobie ceny omawianych pozycji i najwyżej z 1-dniowym opóźnieniem by były dodawane do tabelki… Ale to już chyba od niego zależy, czy chce by ceny się tutaj pojawiały.
hehe, myślę że Acik ma co robić w życiu niż czatować na nowe artykuły na Games Fanatic i nerwowo wertować swój cennik gdy tylko coś się pojawi. To by musiało być jakoś inaczej – musielibyśmy mieć do wglądu aktualne ceny z Gryfa i od razu dodawać je do tabelki. Poza tym to by miało też ograniczony zasięg – w końcu Gryf jest w Warszawie, w tabelce nie ma miejsca na podawanie adresu a Gryf nie ma swojej strony internetowej chyba (ja takiej nie znalazłem), więc nie można dać linka. Generalnie słabo to widzę, chociaż chętnie bym ceny z Gryfa podawał dla porównania.
Ja naprawde czekam na nowe artykuly na Games Fanatic:). Cennika nerwowo nie wertuje. Moge Janowi przeslac cennik, ale jak sam zauwazyl bez odnosnika do strony www nie ma to sensu. Strona jest w budowie i mozez nia bedzie to mialo rece i nogi.