Kazaam!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Kazaam! to nowa gra wydawnictwa Wolf Fang. Tomasz Majkowski wraz z Małgorzatą Majkowską przenoszą graczy w bardzo magiczną scenerię. Przyznam, że sam tytuł tej pozycji sugerował mi klimaty arabskie. Dżiny, magiczne lampy i tym podobne sprawy. Jednak okazało się, że mamy do czynienia z bardziej swojską magią.

W Kazaam gracze wcielają się w uczniów alchemika. Nie ma tu żadnej fabuły, jest za to czysta rywalizacja. Jeden z uczniów zostanie prawą ręką alchemika, jednak najpierw musi pokazać, że jest najlepszy. Najprostszą metodą jest zwycięstwo w konkursie, który umyślił sobie alchemik. Zasady są proste. Ten kto pierwszy zbuduje Homunkulusa i to najlepiej działającego, ten zwycięży.

Wiadomo co to Homunkulus? To taka żywa sztuczna istota. Jej nazwa pochodzi od zdrobnienia Homo (czyli człowiek) i oznacza człowieczka. Każdy alchemik ma do stworzenia własnego człowieczka – homunkulusa. Różnią się one od siebie tylko wyglądem. Jeden jest zbudowany z kości, inny z pluszu, a jeszcze inny z drewna. Część z nich wygląda całkiem interesująco, niestety kilka przywodzi na myśl Pikachu, co lekko psuje klimat.

Do gry służą trzy rodzaje elementów. Pierwszym jest plansza alchemika. Przedstawia ona oblicze naszego wcielenia, jego ulubiony składnik alchemiczny, oraz Homunkulusa, którego powinien on stworzyć. Homunkulus ów podzielony jest na dziewięć pól, odpowiadających poszczególnym fragmentom jego ciała. Mamy więc dwoje uszu, jedną głowę (ciekawe czemu tylko jedną), dwie ręce, korpus, dwie nogi i ogon. Rodzaj drugi to kafle z częściami ciała, z których alchemicy będą układać swoje istoty. Każdy kafel zawiera obrazek fragmentu ciała jednego z homunkulusów, a także jego koszt w składnikach alchemicznych. Trzeci rodzaj to właśnie składniki. Wiadomo, że gdy alchemik chce coś stworzyć, to musi wrzucić w kocioł jakiś korzeń, szczyptę siarki i zalać to najlepiej rtęcią. Nie inaczej jest w przypadku kawałków tworzonych istot. Za każdy wykładany element, alchemik musi „zapłacić” odpowiednią ilość określonych na tym elemencie składników.

Aby zbudować istotę należy zapełnić na swojej planszy do gry dziewięć pól odpowiadających za części ciała homunkulusa. Jak już się dowiedzieliście dokonuje się tego wykładając na planszę kafelki z różnymi częściami ciała homunkulusa i płacąc za nie składnikami. Kafelki gracz dociąga na rękę w trakcie swojej tury. Skąd wziąć składniki? Na szczęście jest to dość proste. Pierwszą metodą jest odrzucenie z ręki niepotrzebnej części ciała. W zamian młody adept alchemii otrzymuje zestaw składników, jakie trzeba by było zapłacić za wystawienie owego kawałka oraz jeden składnik, który jest jego ulubionym (ulubiony składnik jest zaznaczony na planszy alchemika). Druga metoda wiąże się ze specjalnymi zdolnościami homunkulusa. Otóż jego korpus, potrafi tworzyć składniki. Dzięki wykorzystaniu tej części ciała (o czym za chwilę) gracz jest w stanie otrzymać kilka dowolnych składników.

Czy wykładanie elementów na planszę i pozyskiwanie składników, to jedyna zabawa w Kazaam? Na szczęście nie, bo gdyby tak było, gra byłaby przeraźliwie nudna, a wygrywałby ten, komu podeszłyby na rękę lepsze elementy do ułożenia istoty.

Oprócz żmudnego układania homunkulusa gra zawiera również element interakcji między graczami. I to dość ostrej. Wszystko dzięki specjalnym zdolnościom elementów składanych istot. Aby użyć zdolności danej części ciała, po pierwsze trzeba mieć ją wyłożoną na planszę, a po drugie trzeba ją zaznaczyć, czyli odwrócić obrazkiem na dół. Dzięki temu wiadomo jakie fragmenty stworzenia zostały wykorzystane. Jakie magiczne zdolności posiadają kawałki homunkulusów? Ucho potrafi podsłuchiwać. Dzięki temu, można zajrzeć w rękę przeciwnika, aby podejrzeć jego karty. Noga potrafi grzebać, co pozwala na wyjęcie dowolnej karty ze stosu odrzuconych. Korpus trawi, czyli jak już wspominałem, dostarcza składników. Ręce istoty mogą podbierać losowe kafle z ręki przeciwnika. Ogon ma moc uderzania, co powoduje zaznaczenie dowolnego elementu na planszy przeciwnika, a jeśli taki element już jest zaznaczony, to zostaje usunięty z planszy. Na końcu jest głowa. Głowa, jeśli się nią ruszy, anuluje efekt dowolnej części ciała użytej przez przeciwnika. Głowa jest jedynym elementem, który można wykorzystać poza swoją rundą.

Poznaliście już kilka czynności młodego alchemika, czyli dociąganie elementów homunkulusa na rękę, wykładanie elementów na planszę, zdobywanie składników i używanie zdolności specjalnych swoich istot. Do kompletu brakuje jeszcze odznaczania części ciała, których zdolności zostały wykorzystane. Zastanawiacie się kiedy i jakiej kolejności te czynności są wykonywane? Otóż każdy alchemik w trakcie swojej tury, może wykonać trzy akcje spośród pięciu wymienionych powyżej czynności. Co istotne, młody alchemik może każdą z trzech akcji wykorzystać na to samo działanie. Jednak trzeba planować rozsądnie. Sporym ułatwieniem jest fakt, że wykonując akcję odznaczania wykorzystanych fragmentów homunkulusa, odwraca się od razu wszystkie zaznaczone kafle.

Celem gry jak już wspomniałem jest zbudowanie pełnego homunkulusa. Oczywiście jeśli gracz skończy jako pierwszy, co ogłasza wymawiając zaklęcie Kazaam, otrzymuje premię punktową. Jednak zwycięża osoba, która uzbiera najwięcej punktów. Punktowane są wszystkie odsłonięte kafle na planszy. Ręce, nogi i uszy warte są jeden punkt. Głowa, tułów i ogon, dwa punkty. Dodatkowo, jeśli wszystkie odkryte kafle należą do tej samej istoty, są warte o jeden punkt więcej. Kolejny dodatkowy punkt kafel zyskuje, gdy przedstawia część ciała pochodzącą z istoty, którą alchemik ma narysowaną na swojej karcie. Jak widać niekoniecznie jak najszybsze ukończenie „układanki” musi przynieść żądany efekt. Tak samo zakrycie kilku kafelków tuż przed końcem rozgrywki, może przynieść więcej punktów, niż pozostawienie ich do zapunktowania.

Tyle suchych faktów, czas na coś bardziej emocjonalnego. Kazaam sprawdził się w moim przypadku rewelacyjnie jako kolejna rodzinna gra. Żona, rodzice i teściowie przyjęli tę pozycję bardzo ciepło i choć nie dopominają się specjalnie o kolejną partię, to jednak gdy zaproponuję Kazaam nie oponują. Nawet moja córka, która zwykle nie lubi być celem nieprzyjemnych zagrań, akceptuje w pełni interakcję w Kazaam. Może to dlatego, że łatwiej jest jej oddać temu, kto ją zdenerwuje. Jeśli chodzi o grupę ludzi,  z którymi zwykle grywam, to na razie rozegraliśmy trzy partyjki, zawsze w pełnym składzie osobowym. Tu furory nie było. Kazaam zostało zakwalifikowane jako miły przerywnik pozwalający na ochłonięcie między ciężkimi tytułami, ale jednocześnie podtrzymujący pewną atmosferę współzawodnictwa. Powód prosty. Gra jest raczej skierowana do nieco młodszych graczy. Mało skomplikowane zasady i baśniowa oprawa graficzna, zmieszana nieco z Pokemonami wskazują na taki właśnie target tego tytułu. Moja grupa grająca natomiast gustuje w innej rozrywce reprezentowanej przez takie tytuły jak Gra o Tron, Warrior Knights czy Shogun. Ciężkie klimaty knowań, spisków i zdrady, to dla nich planszowy chleb powszedni. Po prostu krew pot i łzy zdradzonych, a tego w Kazaam nie znaleźli. Cytując jednego z nich „Można zagrać, ale bez przesady”.

Na koniec zostawiłem sobie wykonanie gry. Trzeba przyznać, że choć Fantasy Flight Games czy Days of Wonder, to nie jest, ale na pewno kawał porządnej roboty. Grafiki kolorowe i pasujące do klimatu gry, choć jak już wspomniałem niektóre homunkulusy zbyt przypominają Pikachu. Kafelki i plansze z całkiem porządnego kartonu, tak samo żetony ze składnikami. Instrukcja króciutka, ale też zasady nie są zbyt skomplikowane.

Czy gra ma jakieś minusy? W zasadzie nie, jeśli spojrzeć na ten tytuł pod kątem nieco młodszego gracza. Nie oznacza to oczywiście, że jest kolejnym cudem świata. Jest po prostu porządnie zrobioną planszówką, dzięki której można miło spędzić trochę czasu. Cena nie odstrasza, choć mogła by być o 10-15 złotych niższa. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, warto zwrócić uwagę właśnie na Kazaam. Jednak jeśli wolicie cięższe klimaty, to tu nie znajdziecie zbyt wiele przyjemności z gry.

Plusy:
+ lekka
+ kolorowa
+ dość dobrze odstresowuje
+ elementy interakcji między graczami
+ wykonanie

Minusy:
– w zasadzie brak minusów ciężkiego kalibru
– podobieństwo niektórych homunkulusów do Pikachu – ale to kwestia gustu
– cena mogła by być nieco niższa
– nie dla wszystkich

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie Gry-Planszowe.pl.

3 komentarze

  1. Avatar
    Artur Jedliński

    Ja do Kazaam podchodzilem jak do jeża. Wiadomo – kolejna polska gra, wydawnictwo bez wiekszego doswiadczenia (Wolf-Fang nie wydal nic planszowkowego przed wypuszczeniem Kazaam i Tain), pewnie bedzie kolejna wtopa… Do tego ta infantylna grafika (chociaz na zywo wyglada jednak lepiej niz na zdjeciach).

    Nie mam za bardzo czasu na granie w gry, ktore moga byc potencjalna wpadka, wiec i Kazaam sobie lezal. Dopiero w trakcie targow LEVEL_01 mialem sporo czasu (odwiedzajacych bylo bardzo malutko), wiec dalem sie namowic na partyjke. I okazalo sie, ze to fajna gra! Totalne zaskoczenie, chcialbym czesciej sie tak „rozczarowywac”.

    Na majowke ze znajomymi wzielismy sporo gier i Kazaam byl chyba jedynym wiekszym tytulem (wiekszym niz For Sale), ktory rozegralismy dwukrotnie.

    Trzeba jednak powiedziec otwarcie, ze nie jest to gra do ostrego móżdżenia. To raczej lekka, fajna gra to pogrania ze znajomymi – coś ciężaru Wsiąść do Pociągu czy TransAmerica.

  2. Avatar
    Krzysztof Miernik

    Przeglądałem wcześniej instrukcję gry i wydawało mi się, że jest to wreszcie jakaś przemyślana polska produkcja, która nie opiera się na kiepskich dowcipach, a na fajnym pomyśle. Cieszę sie, że recenzja to potwierdza. Niestety strasznie mnie odpycha mangowa grafika (dla mnie z zewnątrz wygląda jak gra dla 12-letnich dziewczynek), również tematyka średnio mi leży. Wolałbym budować zamek, zarządzać gospodarstwem, czy cokolwiek innego, co mogę sobie prosto wyobrazić przy użyciu tej samej mechaniki. Trzymam kciuki za grę i czekam na kolejne gry z wydawnictwa, może kolejna pozycja bardziej mi podejdzie.

  3. Avatar

    A czy ta gra dobrze się skaluje?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings