Dzisiejszego bohatera nie znam osobiście… i bardzo tego żałuję. To znaczy spotkałem go raz (dwa?) razy, ale nigdy nie udało nam się wspólnie zagrać, czy pobawić klockami LEGO. Mam nadzieję że się to zmieni, szczególnie intryguje mnie to drugie ;-)
Adam Kałuża: Napisz kilka słów o sobie, ile masz lat, gdzie pracujesz – jakie masz inne hobby poza grami planszowymi?
Piotr Kątnik: Wiek: 31 lat
Miejsce pracy: Pomieszczenie za metalowymi, pancernymi drzwiami z napisem REBEL.pl HQ, gdzie pełnię obowiązki współwłaściciela firmy REBEL.pl. (Drzwi naprawdę są metalowe, a HQ dopisał szef magazynu.)
Moje hobby: Lubię grać w gry bitewne klockami LEGO ;) Poza tym off-road, Gwiezdne Wojny (stąd nazwa sklepu), zwiedzanie z przyjaciółmi opuszczonych miejsc i bunkrów, klimaty Fallout’owe i ogólnie postapokaliptyczne.
AK: Jak zaczęła się Twoja przygoda z grami planszowymi, czy grałeś już będąc dzieckiem, czy przyszło to później. Jeśli grałeś już kiedyś, jakie to były gry?
PK: Planszówki tak na poważnie pojawiły się w moim czasie wolnym razem z REBELem i wejściem zagranicznych gier do Polski. Wcześniej sporadycznie grywałem w Cluedo, chińczyka, warcaby, Monopoly (tak, setki razy. Zaczynając od Fortuny, poprzez Eurobusiness i Monopol, za każdym razem myślałem, że to inne gry…) itd. Już jako właściciel REBELa (i jako fan Warcrafta) walczyłem długie miesiące o ściągnięcie Warcraft: The Boardgame do Polski. Niemal z nabożeństwem otwieraliśmy go i czytaliśmy zasady, nie mogliśmy uwierzyć, że takie gry planszowe istnieją. Niedługo później pojawiła się Gra o Tron, w którą grałem długie godziny. Od tamtej pory planszówki na stałe zagościły w moim życiu. Natomiast, tak zupełnie szczerze mówiąc, jedyną grą, którą mam w domu, jest Through the Ages. To w nią ostatnio gram nieustannie.
AK: Co cenisz sobie w grach? Czy najistotniejsze jest dla Ciebie spotkanie ludzi, zabawa dla zabawy, ćwiczenie umysłu… a może coś innego?
PK: Spotkanie z ludźmi, bezdyskusyjnie. Patrzenie, jak przeciwnik nie może sobie podciągnąć kultury we Through the Ages jest bezcenne ;-)
AK: Czy masz jakiś swój ulubiony gatunek wśród gier, czy przeszkadzają Ci gry o większym elemencie losowym itp?
PK: Strategiczne. Właściwie to tylko te mnie interesują. Dzisiaj zagrałem w Carcassonne Kids i cóż… nie mogę się doczekać wieczornej partii w TtA.
AK: Czy masz jakieś ulubione gry?
PK: Through the Ages na dzień dzisiejszy, wracam jeszcze do Wysokiego Napięcia. No i Osadnicy z Catanu, podstawa, o której aż nie wypada nie wspomnieć.
AK: Czy masz ulubionego autora gier?
PK: Grając w planszówki w ogóle nie zwracam uwagi na autora. A że osobiście dobrze znam tylko jednego, Ignacego Trzewiczka, wybór jest prosty ;)
AK: Jakie są plany Rebela na przyszłość, czy możesz zdradzić jakieś tytuły które mają być wydane, ewentualnie w jakim kierunku chce podążać firma?
PK: Przyznam że nie raz rozważałem wprowadzenie LEGO do oferty REBELa, ale ciągle mój pomysł był bombardowany przez racjonalnie myślących pracowników. Ale odkąd LEGO zrobiło grę planszową, mam silny argument w ręku! A na poważnie – chcielibyśmy wydawać możliwie dużo polskich edycji gier. Mieliśmy konkretne plany na rok 2009, jednak spadek wartości złotego zmusił nas do ich skorygowania i rozłożenia w czasie. Za to pojawiła się możliwość wydawania wielu dobrych gier w stosunkowo niskim nakładzie, co się rewelacyjnie przekłada na aktualną sytuację na polskim rynku, więc ostatecznie niewykluczone, że wydamy więcej polskich tytułów, niż początkowo planowaliśmy, choć nie dokładnie te, o których myśleliśmy. Rok 2009 zaczęliśmy trochę zaniepokojeni światowym kryzysem, ale niespodziewanie pojawiło nam się kilka nowych możliwości rozwoju, które być może sprawią, że bieżący rok okaże się najlepszym w naszej historii. Ale jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić coś więcej.
Poza tym nieustannie borykamy się z brakiem miejsca. Co pół roku zajmujemy kolejne pomieszczenia i co pół roku okazuje się, że to ciągle nie wystarcza. Coraz częściej pojawia się opcja przeniesienia magazynu i obsługi sklepu internetowego do osobnego budynku, ale bardzo nie chcemy się oddalać od sklepu fizycznego. Osobistego kontaktu z klientami nic jednak nie zastąpi. Zobaczymy. Może uda nam się kiedyś uruchomić salon gier planszowych, taki z prawdziwego zdarzenia.
AK: Czy czytasz GamesFanatic? Co sądzisz o naszej stronie?
PK: Owszem, zaglądam do Was codziennie. Co sądzę o serwisie… trudno nie powiedzieć czegoś oczywistego, więc nawet nie będę próbował :) Jesteście jednym z nielicznych serwisów traktującym o planszówkach i do tego dobrym. Trudno Was nie darzyć szacunkiem i nie powiedzieć „oby tak dalej”.
AK: Jak widzisz rozwój naszego hobby w Polsce? Czy według Ciebie prawdziwy bum jest przed nami, czy osiągnął już apogeum?
PK: Z całą pewnością szaleństwo planszówkowe w Polsce dopiero się zaczyna. Odkąd weszliśmy do Unii zainteresowanie planszówkami rośnie, dostępność ich rośnie, ale do apogeum nam jeszcze daleko. Przeciętnemu Polakowi planszówka nadal kojarzy się z Grzybobraniem, szachami i Monopoly. Jak tylko pomyślę, ile jeszcze osób nie odkryło uroku Osadników… aż chce się przygotowywać prezentacje, jeździć i wspierać konwenty i pojawiające się od niedawna spotkania z planszówkami organizowane w całej Polsce. Przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia.
AK: Dziękuję za odpowiedzi :-)
PK: Dziękuję.
Sekta Through the Ages zdobywa czlonkow wszedzie!
czas na jakieś La Resistance
Jest literówka w tekście – ostatnie pytanie, przedostatnie zdanie powinno być 'od niedawna’ a jest 'od niedana’.
W takim razie liczę na wydanie TtA :D
No, to by było coś – czy naprawdę możnaby sobie roić wydanie TtA przez Rebel?
Do tej pory wybierali jednak gry wybitnie familijne i adresowane do generalnie szerokiego grona odbiorców.
Może by tak chociaż oficjalne dementi – że na pewno nie, że nie ma takich planów ;)
@Wookie – dzięki, poprawione.