Home | Felietony | Drogi do wolności – grudniowe refleksje

Drogi do wolności – grudniowe refleksje
Ten tekst przeczytasz w 3 minut

Dużo się działo w ciągu ostatniego miesiąca – tak więc i felieton z dużym opóźnieniem udało mi się napisać. No bo skoro go czytacie to znaczy, że mi się udało – logiczne co nie?

Na pierwszy ogień jak zwykle odpowiedzi parafialne z ostatniego felietonu.  Gra jest gotowa (no prawie), została stworzona instrukcja – prawie rok temu  – a od pół roku trwają testy.   Instrukcja powstawała na drogach Europy – pisana na laptopie na francuskiej autostradzie, na szwedzkim promie płynącym po Bałtyku. O mały włos nie utonęła w powodzi. Niestety, jak się przekonałem stworzenie samej instrukcji to nie wszystko. Tak właściwie o odbiorze gry decydują testy, testy i jeszcze raz testy.  A tych ciągle jeszcze mi za mało. Zresztą same zasady z każdymi kolejnymi testami ewoluują.

Cały czas staram się uprościć mechanikę – choć może słowo „uprościć” niesie za sobą negatywny ładunek emocjonalny – myślę że odpowiednim słowem będzie wygładzić… zasady muszą być gładkie – bez dwuznaczności i bez niedomówień. To z kolei jest chyba syzyfową pracą. Bo choćby w niedzielę, po ostatnich testach, przyszły mi do głowy kolejne mechanizmy – dobrze odwzorowujące specyfikę przeciągania liny jak to ktoś napisał. Praktycznie z miejsca potrzebne w grze – ale to dodatkowa strona tekstu.

Co do Kościoła – występuje on w grze – ale nie jako trzecia (odrębna siła), raczej jako czynnik wspierający – czynnie bądź biernie – opozycję.  Nie za bardzo wyobrażam sobie go jako  trzecią siłę. O Kościele można mówić dużo, ale nie sądzę żeby w tamtych czasach aspirował do przekształcenia Polski w państwo wyznaniowe.

Co zaś się tyczy Punktów Zwycięstwapoparcia społecznego to są to dwa powiązane ze sobą parametry, ale zupełnie oddzielne w swoim znaczeniu. Wybaczcie że w poprzednim felietonie zdryfowałem za bardzo i przez to cała sprawa stała się niejasna.

Poparcie społeczne to współczynnik odwzorowujący (w danej warstwie społecznej w konkretnym regionie kraju) poparcie dla jednej lub drugiej strony. I choć współczynnik ten nie ma bezpośredniego oddziaływania na PZ to wygrać bez niego – chyba nie sposób.

Natomiast Punkty Zwycięstwa (PZ) decydują o tym kto grę wygra – składa się na nie szereg czynników ujętych w grze, które w kluczowych momentach przekładają się na owe mityczne PZ-y. Dobrobyt w kraju, terror aparatu władzy, niezadowolenie, poparcie dla jednej lub drugiej strony, odpowiednia reakcja polityczna (czytaj zagranie odpowiedniej karty za wydarzenie, nie za punkty akcji), to wszystko przekłada się na to czy kraj przejdzie przez krańcowy etap komunizmu jak w Rumunii – gdzie rozstrzela się pokazowo dyktatora, a władzę obejmą byli komuniści, czy jak w Polsce gdzie lewica wygra parę wyborów, czy jak Chiny – które pozostaną komunistyczne – przynajmniej z nazwy itd. itd. Jedno jest pewne – PZ nie są jakimś współczynnikiem z powietrza – jak np. w Puerto Rico. Są one wyznacznikiem tego, kto będzie rządził w Polsce w latach 90. To tak pokrótce –bo do tematu jeszcze wrócę. Ciekawi mnie też Wasza opinia czym w grze takiej jak „Drogi…” powinny być te punkty.

Po ostatnich testach z przerażeniem odkryłem, iż moja kreatywność w dziedzinie wciągania realiów historycznych w mechanikę gry obróciła się przeciwko mnie. Chcąc uniknąć zmęczenia grą i równocześnie podnosząc poprzeczkę trudności zmniejszyłem liczbę rund graczy w turze. Zadziałało nadzwyczaj dobrze (choć redukcja była tylko o jedną rundę). Pojawił się jednak nieprzewidziany kłopot – zrobiłem koło 200 kart wydarzeń, ale jak się okazało jest to prawie o połowę za dużo, bo gracze mają teraz dylemat: zagrać kratę za punkty czy za wydarzenie, bo karta przy takim „mieleniu” talii nie wróci już do gry. I teraz pytanie co zrobić – czy zrezygnować z bogatej historii Polski i potraktować ją „po łepkach” byle by tylko zmieścić się w matematycznym limicie? Nie… jestem historykiem i takie rozwiązanie automatycznie gotuje we mnie krew.  Stworzyłem więc mechanizm składania tali przed każda rozgrywką. Teraz obydwie strony wybierają z pośród kart tylko część wydarzeń, które się będą mogły pojawić. Z tej zaś części losowo kilka wydarzeń znika – oczywiście gracze nie mają pojęcia jakie to wydarzenia znikną.  Ponieważ gra podzielona jest na trzy okresy historyczne – są i trzy talie wydarzeń. Przed rozpoczęciem każdego okresu gracze składają kolejną talię. I dzięki temu rozgrywka za każdym razem będzie odrobinę w innych realiach historycznych.  Pewno, jak znam życie pojawią się karty typu „muszą być w talii” – cóż moja w tym głowa aby tak zbalansować karty, aby nie dało się złożyć jedynego słusznego zestawu….

Na dzisiaj to wszystko – następny felieton już niedługo. Jeśli kogoś interesują jakieś aspekty „Dróg…” niech pyta w komentarzach – postaram się odpowiedzieć na nie następnym razem. Jeśli zaś ktoś chętny do wzięcia udziału w testach – zapraszam do zgłaszania się.

19 komentarzy

  1. Avatar

    Mam podobne dylematy podczas kombinowania nad ,,Historią Europy”. Wyszedłem z założenia że kart ma być 110, choćby się waliło i paliło, a chcę w tym ująć 3000 lat naszej historii :)

    Myślę że karty mogą zawierać więcej niż 1 wydarzenie, najlepiej z różnych epok.
    Czyli po 1 dla obu stron, ale w różnych epokach. Może być też różna skala wydarzeń.
    Rozruchy robotnicze mogą być na kilku kartach jako para do czegoś większego, jak
    przemówienie Gomułki.

    Dodałbym też możliwość podbierania kart przeciwnikowi, co pozwoliłoby te lepsze karty otwarcie zabrać. Np. odwilż 56′ pozwala dobrać karty opozycji, a w 68′ komuniści mogą przeczesać talię opozycji.

    Inna możliwość to dobieranie kart z talii kart zużytych. Jeśli ktoś ma zdecydowaną przewagę, może przejrzeć stos tych kart i wybrać coś dla siebie. W zamian płaci niepokojem społecznym, albo dekonspiracją działaczy.

    Ciekawy patent mam dla negocjacji. Jest to zmodyfikowany handel z gry 7 Ages.
    Gracze w tajemnicy wykładają karty. Odsłaniają je jednocześnie. Wygrywa ten z kartą o wyższej punktacji i dostaje coś w zamian. Gracze wymieniają się kartami, więc pokonany na osłodę dostaje mocniejszą kartę. Dodałbym do tego takie zasady że przy negocjacjach trzeba wykładać karty o głównych wydarzeniach przeciwnika i że trzeba negocjować po każdym buncie/ niepokoju społecznym. Gracz opozycji mógłby w ten sposób zmuszać ,,czerwonego” do przekazania kart.

    Dodatkowo zwróciłbym uwagę na różne efekty starć ,,siłowych-politycznych”. Powinna być możliwość dowolnego wykorzystania zwycięstwa np. poprzez zabranie karty przeciwnikowi (z podglądem), zmianą wpływów na planszy, przyznaniem punktów zwycięstwa.

    To tyle, co by się nie rozpisywać ;)

  2. Avatar

    Bardzo ciekawy felieton.
    Cieszy że autor poważnie podchodzi do testów- mamy szansę na naprawdę dojrzałą produkcję(temat zdecydowanie na taką zasługuje).

    Mam nadzieję że na wszystko wystarczy czasu i gra będzie równie dobra jak wynika to z dotychczasowej lektury

  3. Avatar

    mocno zaciekawiłem się grą po tym felietionie. Nie wiem czy było we wcześniejszych wpisach – jak się kształtuje czas rozgrywki?

  4. Avatar

    A tak właściwie to czemu nie zrobić jak w TS,gdy punkty i wydarzenia idą jednocześnie?
    Tam co prawda dotyczy to tylko kart przeciwnika na naszej ręce, ale jakby udało się wprząc w to mechanikę np. poprzez blokowanie wydarzeń sytuacją na planszy i torze punktów, mogłoby nieźle działać.

    Np. nie przyleci Papież bo są niepokoje społeczne, dlatego gracz czerwony może spokojnie tę kartę użyć jako punktową.
    O ile gracz opozycji nie uspokoi ludzi poprzez związki zawodowe i nie zdekonspiruje części swoich ludzi (co pozwoli mu wyjąć ze stosu kart zużytych pielgrzymkę) Papież nigdy nie przyleci.

    Z kolei przewaga opozycji na torze punktowym może nie pozwolić na zastosowanie stanu wojennego, co oznacza że gracz niebieski, jeśli ją ma, powinien jej użyć po przekroczeniu pewnego progu punktowego.
    Jeśli mu się to nie uda musi ,,sam sobie” zrobić krzywdę. Coś jak niechciany scoring w TS, albo karta wojny przesuwająca defcon na 1 w naszej kolejce.

  5. Don Simon

    Ja bym tylko prosil rowniez o wariant: „losujemy karty do naszych talii”, bo na ich konstruowanie na pewno nie bede mial checi i czasu :).

  6. Avatar

    Po dłuższym zastanowieniu, wraz z zespołem analityków, doszedłem do wniosku że Don Simon, zwrócił się ze swoim komentarzem do mnie. Co prawda mam pewne obawy, że to zbyt piękne by było prawdziwe, ale jednak odpowiem…

    Oczywiście zakładałem losowanie kart jako podstawowe źródło ich uzyskania :)

  7. Don Simon

    Yyyy, do Ciebie…tez. ;)

    A teraz oddajmy mikrofon panu Mirkowi – halo studio, jak mnie slychac?

  8. MichalStajszczak

    @Don Simon> Nie panikuj. Tych kart jest zaledwie 200. Myślę, że do przygotowania zestawu do jednej partii wystarczą dwa góra trzy dni.

  9. Avatar

    Konstruowanie własnej talii wyobrażam sobie chyba tylko jako wariant zaawansowany. Skąd gracze którzy dopiero poznają grę mogą znać wszystkie karty? A takie czytanie na szybko tylko może zmęczyć. Ja w TS grałem coś około 6 razy, a i tak nie znam części kart.
    Nie lepiej żeby z tych 200 kart losowało się w ciemno (tylko tak żeby była taka sama ilość dla obu stron) – to przynajmniej zapewni niepowtarzalność każdej rozgrywki.

  10. Avatar

    Aha, to byłem ja.

  11. Avatar

    autor może/powinien dac jeden/kilka gotowych zestawów dla początkujących (jak rozumiem i tak losowo odpada część kart z takiej talii)

  12. Avatar

    Bardzo to ciekawe.
    Mam nadzieje, ze Mirek pomaga troche dominusmarisowi przy robieniu tej gry, bo sobie chlopak sam moze nie dac rady – kleska obfitosci pomyslow:)

  13. Avatar

    Może dodam coś od siebie, jako jeden z testerów.

    Fyrst – przewidywany jest zestaw startowy dla początkujących (a przynajmniej tak sugerowaliśmy). Robienie talii to opcja bardziej dla zaawansowanych, co autorowi już my, grono testerskie, mówiliśmy.

    Sekynd – opcja losowania też jest możliwa. Na dobrą sprawę może być kilka różnych dróg budowania talii, dla osób zaczynających i już parę razy grających. Reguły się zmieniają, dodawane są nowe albo precyzowane inne, więc i taka ma swoją szansę.

    Thyrd – Dominusmaris, nie sądzisz, że oferowane przez ciebie opcje jedynie zaciemnią cały obraz albo sprawią, że gra stanie się zbyt trudna do ogarnięcia? Wiadomo, nie chodzi o coś, co ma dwie zasady na krzyż, ale z drugiej strony nie myśli się o zrobieniu Twilight Imperium 3 wersja Blok Wschodni. Chyba, ale w takim wypadku Mirek dodałby sporo więcej zasad i zdecydowanie większą planszę.

    Zwłaszcza, że zabieranie kart i podobne patenty mogą być obosieczne, bo wedle standardów Twilight Struggle karty są albo dla jednej, albo drugiej strony, albo też opozycyjne. A wyciąganie z ręki przeciwnika „jego” kart to mało przyjemne zadanie.

    Tak więc panowie – spokojna głowa, trzymamy rękę na pulsie i autorowi będziem wskazywać zauważalne błędy.

  14. Avatar

    Mirek wskazał problem. Podałem kilka możliwych rozwiązań, niekoniecznie do stosowania łącznego. Są to mechanizmy z gier CDG, więc potencjalnie właściwe.

    Jeśli macie zegarki, nie pytajcie o godzinę.

  15. Avatar

    Znowu (niestety :)) muszę zgodzić się z dominusmarisem. Po co w takim razie zakładany jest taki wątek, skoro testerzy „trzymają rękę na pulsie”? chyba, że wpis w tym temacie ma być jedynie hurraoptymistycznym zachwytem, żeby zdopingować autora do pracy. Od momentu Strongholdowego serialu „W kamiennym kręgu” sceptycznie reaguję na takie inicjatywy.

  16. Avatar

    Doczytałem teraz że pytanie dotyczyło tylko punktów zwycięstwa.

    Z drugiej strony jak ktoś pisze że ciekawi go nasza opinia w jednej sprawie i że miał pewien problem w innej kwestii, to nawet jeśli ten drugi problem rozwiązał, może się liczyć z tym że ten kto będzie mu radził nie zwróci uwagi na to jakich rad konkretnie miał udzielać. Ja zrobiłem to przez nieuwagę.

    Wydaje mi się że to budowanie talii nie jest najlepszym pomysłem, ale skoro nie takie było pytanie…

  17. Mirek_koval

    A Autor miał zasadę nie odzywania się w komentarzach – no i zasada poszła się … Dobrze, wypowiem się.

    Po pierwsze – jedyne i oficjalne stanowisko Autora – czyli moje w sprawie „Dróg do…” jest zawsze sygnowane i wszelkie inne komentarze proszę traktować jako komentarze komentujących. Pisanie cyklu artykułów podjąłem po to, by jak to ktoś ujął zgrabnie, nie była to kolejna „Telenowela” ale narzędzie pomagające zbliżyć się do ideału wymagań graczy od gry tego typu.
    Cykl jest pisany w trakcie prac i naczelną zasadą jest głębokie zastanawianie się nad sugestiami innych zanim podejmę jakiekolwiek stanowisko. Służy temu właśnie owa przerwa pomiędzy artykułami – na zastanowienie się. Dla przykładu niech służy zajęte stanowisko w kwestii kościoła.

    Po drugie – po to piszę artykuły w luźnej formie i nie przedstawiam instrukcji by słuchać wszelkich sugestii –starając się jak najmniej ingerować w ich treść. Obrazowo mówiąc – to że mam zegarek nie oznacza że wiem na pewno która jest godzina – powodów mogą być setki.. to ze mam wizję gry i przekułem ją na papier nie oznacza że jest ona skończona – wręcz przeciwnie – teraz jest pora na dyskusję i szukanie alternatywnych dróg podejścia do tematu. Nie mam monopolu na prawdę i jedynie słuszne rozwiązania. Z przyjemnością słucham różnych wizji podejścia do zagadnienia – najczęściej zgadzają się one z moimi wyobrażeniami ale potrafią też i zaskoczyć mnie innym podejściem. A to z kolei oznacza iż potrzebuję czasu na zastanowienie się nad kolejnymi zdaniami.

    Po trzecie. Potrzebuję dyskusji nad moją wizją. Dla tego dyskutujcie i nie bójcie się że ktoś skrytykuje wasz głos. Ja tez zanim zacząłem publicznie pisać o „Drogach…” miałem mieszane uczucia czy ktoś nie obrzuci mnie błotem. Jakoś mi przeszło. Niech rzucają. Dopóki krytyka jest merytoryczna – wychodzi tylko na dobre. A krytyka dla pieniactwa… cóż… nie ja tracę siły na plucie.

    To by było chyba na tyle jeśli chodzi o moje odzywanie się w tym temacie na rzeczy nie związane merytorycznie z samą grą. Wszystkich głosów słucham – odpowiadam na nie po dłuższym czasie. A niewątpliwie i rozglądam się za testerami mającymi zarówno zgodną ze mną wizję jak i zupełnie przeciwną.

  18. Avatar

    Właściwie to od początku zdawałem sobie sprawę że nie rozmawiam z autorem, ale jakoś nie przeszkadzało mi to w nie braniu tego pod uwagę. To chyba częste w tego typu dyskusjach?

  19. Avatar

    A czy mógłbyś Mirku napisać jak to w ogóle ma działać. Nie chodzi mi o jakieś tajniki mechaniki. Po prostu czy to będzie taki standardowy CDG, czy będą elementy territory control, co będzie na planszy (miasta, województwa) i co tam jeszcze mógłbyś napisać.

    Pewnie jest to niezgodne z podręcznikiem nakręcania Hypa, ale może jest coś co możesz napisać;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings