Swoją przygodę z grami planszowymi zaczęłam kilka lat temu, w czasie pobytu w Niemczech. Wtedy to po raz pierwszy zobaczyłam jak można świetnie spędzać czas z ludźmi i jakie narzędzia do tego można wykorzystać. Biegając od czasu do czasu po okolicznych Flohmarktach (tj. miejscach, gdzie można kupić używane rzeczy) nabyłam swoje pierwsze planszówki. I pierwsze gry dla mojego dziecka – nie znając się w ogóle na tym, po prostu kupowałam to, co mi się wizualnie podobało. Z czasem przyszło doświadczenie i wyrobiłam sobie dwa kryteria dotyczące wyboru: 1) jeśli gra dla dzieci rozwija jego nowe umiejętności, to lepiej wydać na nią więcej pieniędzy, niż na tandetne plastikowe zabawki z Chin; 2) gra musi również i dla mnie być przyjemnością. Prawdę powiedziawszy to zaczynam od kryterium numer 2… Tak, tak w końcu i w nas są jeszcze dzieci.
Niedawno odkryłam dwie gry wydawnictwa Granna z serii Smart Games. Dwie gry logiczne o tematyce historyczno-bajkowej, w których przenosimy się na zamczyska albo w roli ich konstruktorów, albo w roli wybawców pięknych księżniczek. Te gry, a właściwie łamigłówki, to Mądry zamek i Kamelot.
Co dostajemy w pudełku: drewniane elementy zamku (to ogromny plus), kolorowa książeczka z 48 zadaniami i ich rozwiązaniami, 1 karteczka z zasadami gry w języku polskim. Na wzmiankę zasługują zasady gry, w których jest instrukcja dla rodziców mówiąca jak pomagać dziecku a nie rozwiązywać łamigłówki za nie. Obie gry różnią się między sobą ilością elementów i stopniem ich skomplikowania. Tak też Mądry zamek, to gra składająca się z 7 elementów: 3 wież i 4 prostopadłościanów z namalowanymi kolorowymi murami, basztami i bramami. Elementy są znacznych rozmiarów, więc pod nadzorem może się tym bawić nawet niemowlę (moje lubiło głośno tłuc klockami o siebie). Natomiast w skład łamigłówki Kamelot wchodzi 11 drewnianych kolorowych elementów: podstawka vel fundamenty, wieże, schody, nieskomplikowane figurki rycerza i królewny. W tym zestawie są mniejsze klocki. Jakość wykonania jest bardzo dobra, elementy są wykonane na tyle precyzyjnie, że nie grozi dzieciakom wbicie drzazg. Oczywiście pudełko zawiera grubą tekturową wytłoczkę, w której każdy klocek ma własne miejsce.
Celem gry jest rozwiązanie zadań zawartych w książeczce. W Mądrym zamku trzeba wybudować odpowiedniego kształtu stabilne zamki, w Kamelot skonstruować bezpieczną drogę prowadzącą od rycerza do księżniczki (czasem jednak to księżniczka chce się dostać do rycerza, co widać po kierunku zaznaczonych strzałek w rozwiązaniach). Ogromną zaletą obu gier jest stopniowanie trudności konstrukcji – od poziomu starter, poprzez junior, expert aż do master. Sama trochę się spociłam przy tym ostatnim poziomie.
Gry są przeznaczone dla osób z przedziału wiekowego od 3, 4 do 99 lat. Przyznaję słuszność temu zakresowi, bo logiczne myślenie trzeba nie tylko kształtować na poziomie dziecka, ale utrwalać i rozwijać w późniejszym wieku. Te gry podsuwam dzieciom, młodzieży, moim rodzicom i znajomym. Wszyscy się świetnie bawią, nawet nie zdając sobie sprawy, jak bardzo inwestują w swoją teraźniejszość i przyszłość, a być może nawet lepszą pod względem pamięciowym starość. Poprzez zabawę uczą: logicznego myślenia, rozwiązywania problemów natury technicznej, obserwowania i widzenia przestrzennego – przejście z płaszczyzny w przestrzeń, precyzji, cierpliwości, samodzielności. Grę testowałam również na dziecku poniżej 2go roku życia – największą frajdę sprawiało mu w kolejności przybywania miesięcy: tłuczenie drewnianymi klockami o siebie, wyciąganie i wsadzanie klocków z/do wytłoczki, samodzielnie budowanie czegokolwiek i podsuwanie instrukcji ze słowami „mama, zamik” czyli „mama, zbuduj to”.
Jako dodatek nadzwyczajny zamieszczę tu również moje pomysły: ciekawą zabawą jest rozwiązywanie zadań na czas, samodzielne projektowanie na papierze oraz konstruowanie i przerysowywanie na papier. Zamki można wykorzystywać też w innych arcyciekawych zabawach.
Daję łamigłówkom Granny najwyższą ocenę. Za wykonanie, przedział wiekowy i za rozwojowość.
Ogólna ocena
(5/5):
Złożoność gry
(2/5):
Oprawa wizualna
(5/5):
Bardzo fajna recenzja! zainteresowała nawet takiego unikacza gier dziecięcych jak ja ;)
Miło mi tym bardziej, że grono piszących dziewczyn się powiększa :)
Znakomita recenzja!Pozostaje tylko dokonać zakupu i czerpać przyjemność z grania:)
Kupiłem kilka dni temu i zabawka jest rewelacyjna. Młody idzie jak burza, nie sposób go od tego oderwać. W tej chwili zostały mu tylko dwa ostatnie poziomy. Warty podkreślenia jest aspekt edukacyjny: o ile skok na głęboką wodę (w postaci połowy instrukcji) skończy się raczej porażką, o tyle przechodzenie przez kolejne levele ewidentnie uczy wymaganego przez grę sposobu myślenia/rozwiązywania problemów.
Szczerze rodzicom maluchów polecam (sami też mogą zagrać, a w kilku miejscach zagwozdki gwarantowane).