Za nami 10. edycja MatHandlu – ogólnopolskiej wymiany planszówek, więc jako osoba z analitycznym zacięciem pokusiłam się o pewne podsumowanie. Od razu zaznaczę, że nie brałam pod uwagę dogrywek rozpisanych po kilku edycjach. Policzyłam natomiast uczestników MatHandlu, gry przez nich dodane, średnią gier, które dodawali w kolejnych edycjach oraz to ile razy brali udział. Zapraszam do lektury wyników :)
Gdy trochę ponad dwa lata temu, w lipcu 2009, Yosz nieśmiało zapytał na Forum „Tak się zastanawiałem czy byłoby zainteresowanie (wzięcie udziału) w polskim Math Trade?” nikt chyba nie przypuszczał, że akcja rozrośnie się tak szybko i tak znacznie. Pomijając już fakt, że prawie nikt nie wiedział co zacz, sporo ludzi podchodziło sceptycznie do działania programu, poczty polskiej, czy nawet oferty gier wystawionych przez współuczestników :) („nikt nie wystawi gier, które bym chciał, więc mogę zostać tylko obserwatorem”). Polski światek planszówkowy to nadal kilka, kilkanaście tysięcy ludzi, na Forum regularnie aktywnych jest, bardzo optymistycznie licząc, około tysiąca, a jednak MatHandel z edycji na edycję cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Przed pierwszą edycją Yosz pisał, że byłoby ok, gdyby udział wzięło „20 użytkowników z w sumie przynajmniej 40 grami (liczby czysto z głowy, wystarczy pewnie mniej osób, ale im więcej tym lepiej)”, ale już wtedy, pomimo wspomnianego sceptycyzmu oraz okresu wakacyjnego, 43 osoby włączyły się w wymianę. Potem było już tylko lepiej; druga edycja miała miejsce ledwie miesiąc później (wciąż wakacje), za to już podczas trzeciej, w listopadzie, przekroczona została setka uczestników. Kolejny rekord padł rok później – wówczas gry do MatHandlu dodało 150 osób. Wydaje mi się (choć trudno stawiać tezę po tych kilku edycjach), że widać pewną tendencję w liczbie uczestników wymian – edycje listopadowe (brązowe) są najliczniejsze z powodu nabytków z Essen , te w lutym – z powodu mniej lub bardziej udanych prezentów świątecznych, natomiast maj i sierpień cieszą się jakby mniejszym zainteresowaniem (w tym roku sierpniowa edycja została przesunięta na wrzesień, co prawdopodobnie było przyczyną wyższej frekwencji).
Podobnie wygląda wykres liczby gier wystawianych w poszczególnych edycjach; tendencja jest wzrostowa, a w listopadzie wystawianych gier jest najwięcej. Do tej pory rekordową edycją była 7. – 812 wystawionych gier!
Łącznie w 10 edycjach MatHandlu wzięło udział 338 unikalnych graczy. Przy czym 50% z nich (171 osób) wystawiło swoje gry raz lub dwa razy, zaś 4 osoby (1%) biorą udział w zabawie od samego początku.
ILE RAZY |
ILE OSÓB |
1 |
122 |
2 |
49 |
3 |
48 |
4 |
34 |
5 |
31 |
6 |
13 |
7 |
19 |
8 |
11 |
9 |
7 |
10 |
4 |
Średnia liczba gier dodawanych przez graczy w kolejnych edycjach jest podobna – za każdym razem wychodzi mniej więcej 4-5 gier na osobę. Natomiast po sprawdzeniu jaką każdy użytkownik ma średnią dla edycji, w których brał udział, byłam nieco zaskoczona. 63% (214) graczy dodaje od 1 do 4 gier w każdej edycji, 29% (98) ma średnią od 4,1 do 9,9, prawie 7% (23) dodaje powyżej 10 gier, a niecały 1% (3 osoby) za każdym razem wystawia na wymianę ponad 20 pozycji!
Gry wystawione, wish-listy wysłane… Pora na wymianę!
Nie mam zielonego pojęcia, jak wyglądają trendy MathTrade’ów w USA, w Niemczech czy ogólnoeuropejskich, jednak na naszym podwórku da się zauważyć tendencja spadkowa. Po pierwszym zachłyśnięciu się ideą MatHandlu i możliwością wymian, jakie ze sobą niesie, polscy gracze wymieniają coraz mniej. Z czego to wynika? Otóż wydaje mi się, że są trzy czynniki takiej sytuacji: 1) Wystawiamy coraz mniej interesujące/bardziej powszechne gry; 2) chcemy za nie jak najfajniejsze/najrzadsze pozycje od innych, 3) mamy satysfakcjonujące kolekcje J. To logiczne, że próbujemy wymieniać gry na ciekawsze i „lepsze” niż te, które sami wystawiamy, ale może czasem warto przyjrzeć się krytycznie swojej wish-liście i nieco rozszerzyć?
Inną sprawą jest fakt, że procent wymian w polskich MatHandlach jest stosunkowo wysoki, w porównaniu do trade’ów w Stanach czy europejskich (ok. 20%) – myślę, że tam do sporej liczby potencjalnych wymian nie dochodzi ze względu na koszty przesyłki.
Natomiast dziwne wydaje mi się, że w lokalnych trade’ach w Wielkiej Brytanii jest podobnie niski procent wymian.
Na koniec – kilka ciekawostek:
- Najdłużej MatHandlujący*- 10 razy: comma777, matist, rhcorvin, yosz
- Najwyższa średnia gier na edycję*: garg (35,25), saxofon (26), wc poland (23,33)
- Najwięcej dodanych gier**: garg (282), matist (145), bart8111 (113)
- Najwięcej wymienionych gier*: garg (71 / 25%), Dzika Mrówka (47 / 60%), sipio (39 / 43%)
Przez 10 edycji udało nam się wymienić mnóstwo gier, dzięki czemu mamy możliwość poznawania kolejnych i kolejnych tytułów. To wszystko nie mogłoby się oczywiście odbyć bez wspaniałych organizatorów – Marcina Krupińskiego, Rafała Kulińskiego oraz Adama Badury! Serdeczne dzięki Panowie, kawał dobrej roboty :)
*nie wliczając dogrywek
**liczone są wszystkie dodane wpisy, nie indywidualne gry.
Bardzo fajne zestawienie :)
Że też Ci się, dziewczyno, chciało :)) BRAWO!!
szukałem (nieskutecznie) z ciekawością jednej ciekawostki :)
jaki był najdłuższy łańcuszek?? :)
wie ktoś?
inną ciekawostkę zapodam sam :). Otóż wśród ludzi z całej Polski, w ostatniej edycji, los skojarzył mnie z gościem, który pracuje w tym samym budynku co ja, piętro niżej :):)
A znałeś tego gościa wcześniej?
@cezaras znowu rekordowa 7. edycja – 290 wymian w jednym łańcuszku :) potem potem 167 i 162 (8. i 3.)
Czepiam się. Ola wyślij mi plik Excela z danymi, to poprawnie opiszę wykresy.
@Ink – nie, pierwszy raz go zobaczyłem dając mu grę :)
Ciekawy tekst – dzięki.
Och Draco ;-)
Dzięki Olu za tekst, no i cieszę się, że trafiłem do choć jednej trójki ;-)