„W edukacji matematycznej przedszkolaków najważniejsze są osobiste doświadczenia dziecka. Stanowią one budulec, z którego dziecko tworzy pojęcia i umiejętności. Jeżeli doświadczenia te są specjalnie dobrane, przyczyniają się także do rozwoju myślenia i hartowania dziecięcej odporności. Wszystko zaczyna się, więc od doświadczeń”.* Na polskim rynku dostępnych jest tak wiele gier dla dzieci, że z trudem wyławia się pozycje naprawdę bardzo wartościowe. Dla mnie takim odkryciem, w kategorii gier dla przedszkolaków, jest „Bio-Trio” wydawnictwa Piatnik.
„Bio-Trio” to gra przeznaczona dla 2-4 graczy, od 4go roku życia. Łączy w sobie walory edukacyjne i dobrą zabawę dla dzieci nawet dużo młodszych niż zalecana dolna granica wieku. Sprawia też przyjemność starszemu rodzeństwu i rodzicom, którzy z chęcią zasiądą do niej z najmłodszymi pociechami.
Z geometrią za pan brat.
Zanim opowiem o zawartości tej gry, jej zasadach i walorach edukacyjnych, przytoczę znów słowa specjalistów: „Kształtowanie w umysłach dzieci pojęć, także geometrycznych trwa stosunkowo długo i odbywa się na zasadzie stopniowych przybliżeń. W przypadku pojęć geometrycznych ważne są osobiste doświadczenia dzieci: manipulacje pozwalające porównywać przedmioty, dostrzegać i koncentrować się na cechach podobnych i nazywać je. Dzięki nim intuicyjne rozumienie sensu staje się bardziej precyzyjne i dziecko może już słowami uzasadnić, że dana nazwa określa obiekty podobne, że są one różne od innych, inaczej nazywanych. Wynika z tego, że dzieci budują swoją pojęciową wiedzę przechodząc od konkretnych doświadczeń, do uogólnienia.”* Właśnie jednym z celów edukacyjnych gry „Bio-Trio” jest zapoznanie się podstawami geometrii, czyli z prostymi figurami geometrycznymi. Prócz tego gra uczy: podstawowych kolorów, porównywania cech elementów, spostrzegawczości, planowania strategicznego, logicznego myślenia, szacowania, oraz wzbudza wśród dzieci zainteresowanie owocami. Narzędzia do tego wykorzystywane to: solidna plansza z wydzielonymi 24 polami rozmieszczonymi w układzie 4×6; 27 kartoników do gry, 20 plastikowych żetonów punktacji. Najważniejszym elementem są kartoniki. Na każdym z nich umieszczono 3 elementy, w kolejności od środka kartonika: owoc, figurę geometryczną i kolorową ramkę. Każda cecha, czyli: gruszka, truskawka, winogrona, trójkąt, kwadrat, koło, barwa: niebieska, żółta, czerwona powtarza się 9 razy. Pod względem graficznym pudełko bardzo przyciąga uwagę, żetony i plansza w mniejszym stopniu, jednak wszystko jest bardzo przyjazne dla oczu dzieci i nie ma zbędnych elementów zakłócających realizację celu gry. Bardzo podoba mi się animizacja owoców poprzez dodanie im uśmiechniętej buzi. Taki obraz pozytywnie wpływa na dzieci i jest dodatkowym elementem zachęcającym do bliższego zapoznania się z owocami. Moja pociecha zaczęła jeść gruszki od momentu jak sobie porozmawiała z wesołymi gruszkami na kartonikach (ach ileż to trzeba aktorstwa przy wychowywaniu dzieci ;-)).
Trio zaprasza do wspólnej zabawy.
„Nie wystarczy dziecku pokazać np. trójkątną płytkę albo narysować trójkąt, a potem podać definicję. Dla uświadomienia sobie sensu pojęcia ‘trójkąt’ dziecko potrzebuje wielu różnorodnych doświadczeń. Musi obserwować, dotykać, przesuwać, obracać, zmieniać kształt itp.. Z tego wszystkiego dziecięcy umysł wyodrębnia to, co najważniejsze. Trzeba jednak pamiętać, że kształtowanie pojęć geometrycznych nie odbywa się w izolacji od innych pojęć tworzonych wówczas w umyśle dziecka.”*
Celem gry jest ułożenie na planszy 3 elementów obok siebie, posiadających jednakowe cechy. Można układać w pionie, poziomie i ukośnie. Za każde prawidłowe ustawienie kartoników otrzymuje się punkty w postaci żetonów, a osoba, która zdobędzie ich najwięcej, wygrywa. Każdy gracz na początku otrzymuje 3 kartoniki, po wyłożeniu jednego na planszę, losowo dociąga następny. Gra kończy się po zapełnieniu wszystkich wolnych pól na planszy. Kartoniki można kłaść na puste pola lub dokładać do już położonych kartoników. W swojej turze gracz może otrzymać więcej niż jeden punkt, jeśli kładąc dany kartonik dopasował więcej niż jedną cechę. Maksymalnie uzyskuje się 3 punkty, gdy w odpowiednich liniach są zgodne kolory, owoce i figury geometryczne. W trakcie gry wskazane jest, aby dzieci mówiły jakie cechy dopasowują. Sprzyja to koncentracji i właściwemu rozumowaniu, a również uczy współgraczy dostrzegania istotnych elementów gry. Z punktu widzenia dorosłego gra ma kilka mankamentów: jest za mało żetonów punktacji; reguły nie rozstrzygają remisów; prostokątny układ pól mocno ogranicza kierunki rozwijania linii z cechami; ilość używanych kartoników jest nie zbalansowana w zależności od ilości graczy. Ten ostatni mankament widać przy 4 graczach – po początkowym rozdaniu 12 kartoników i dociągnięciu kolejnych 12, pozostają 3 kartoniki do dociągnięcia. Tak też ostatni gracz nie dostaje na koniec 1 kartonika. Bardzo często wynik jest remisowy, jeśli więc w grę chcą grać starsze dzieci i ich rodzice, trzeba ustalić liczbę rund, po których wynik będzie sumowany. Ze starszymi dziećmi gra przebiega inaczej niż z młodszymi. Widać jej łagodną „mózgożerność”, widać zainteresowanie, myślenie, próby przewidywania i planowania. Z młodszymi od około 3 do ponad 4 lat, lepiej zmodyfikować reguły usuwając z nich tworzenie linii jednakowych cech po skosie. Najsłabiej takim dzieciom dopasowywało się figury geometryczne, kolory i owoce nie stanowiły problemu. Przypuszczam, że wiąże się to z tym, że dzieciaki w tym wieku mają duże problemy w rozpoznawaniu i nazywaniu podstawowych figur geometrycznych. Taka wersja jest dla dorosłego bardzo nudna, ale czegóż nie robi się dla rozwoju własnych (i czasem cudzych) dzieci! Trzeba też sporo czasu i wspólnej zabawy, by maluchy nauczyć grania zgodnie z regułami. Z moją prawie trzylatką bawimy się na razie w dokładanie kartoników (figury geometryczne już nie są problemem), bez punktacji i dociągania. No i w pogaduchy z owocami.
Podsumowanie.
Bio-Trio jest prostą grą dla dzieci w wieku przedszkolnym. Cechuje się wieloma walorami edukacyjnymi połączonymi z bardzo przyjemną rozgrywką. Można ją bez przeszkód nazwać grą logiczną, bo wymaga wysiłku umysłowego, ale też spostrzegawczości. Dzieci uczą się dzięki niej rozpoznawać, łączyć ze sobą i nazywać cechy elementów. Uczą się gry zgodnej z regułami, zdrowej rywalizacji, prostego podliczania. Rozgrywka daje im dużo radości.
* Cytowane fragmenty pochodzą z opracowania Beaty Środy, dostępnego na portalu szkolnictwo.pl
Ogólna ocena
(5/5):
Złożoność gry
(2/5):
Oprawa wizualna
(4/5):