Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Colonial Europe’s Empires Overseas – kolonializm po szwajcarsku

Colonial Europe’s Empires Overseas – kolonializm po szwajcarsku [Współpraca reklamowa z Rebel.pl] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Jak się okazuje – Szwajcaria, mimo iż dostępu do morza pozbawiona, aspiracje kolonialne zawsze miała. Ich najnowszym wyrazem jest planszowe dzieło debiutanta – dzieło śliczne, ciekawe, klimatyczne i całkiem oryginalne, ale jak to przy debiutach bywa, niedorobione i nie do końca przemyślane. Czy warto zatem wypływać w zamorski rejs pod helwecką banderą?

Nie bez kozery na pierwszym miejscu opisałem grę jako „śliczna”. Zasady zostawmy (przynajmniej na chwilę) jajogłowym euro-drwalom i nacieszmy oko wysmakowaną i niesamowicie klimatyczną oprawą. Pudełko, którego nie wstyd przynieść na kolację u królowej Elżbiety II, piękne karty ze stylowymi portretami, plansza wyglądająca jak dzieło Orteliusa – to wszystko sprawia, iż nawet jeśli rozgrywka będzie miała jakieś mankamenty, to od stołu wstaniemy mając poczucie obcowania z wyjątkowym (i co z tego, że może nudnym – Matejko też jest nudny) dziełem. Ostatnie zerknięcie, chwila zadumy nad czasami konkwisty i wyjmujemy z pudełka drewniane znaczniki przywołując tym samym naszego drogiego euro-kolegę, który w tym czasie zdążył już obślinić wszystkie strony instrukcji, doklikać się do FAQ na BGG i pełen zapału gotowi się do wyłożenia reguł.

Po 20-30 minutach powinniśmy już mieć ogólne pojęcie o zasadach, które po pierwszej rozgrywce okażą się dość dobrze ułożone, ale na początku na pewno przytłoczą nas ogromem możliwości, regułek i dostępnych akcji. Sednem gry są karty z postaciami umożliwiającymi wykonanie przypisanym im akcji (na każdej są dwie i wykorzystując kartę wybieramy jedną z nich). Swoje ruchy programujemy układając zakryte karty w wybranej przez nas kolejności. Następnie w fazie aktywacji odkrywając je pojedynczo i po kolei, poczynając od pierwszego gracza, wykonujemy dostępne akcje. Ta mechanika to niewątpliwie silny punkt gry – nie tylko trzeba odpowiednio wybierać karty (w jednej turze nie wykorzystujemy wszystkich), ale jeszcze planować kolejność ich użycia starając się przewidzieć plany konkurentów. Akcje są różnorodne, a przy tym dosyć intuicyjne – tym niemniej ich obfitość jest na początku paraliżująca. Możemy odkrywać i kolonizować nowe tereny, fundować kolonie, brać pożyczki, wzniecać rebelie, produkować i handlować towarami, wojować i rozwijać się „naukowo”. Niektóre akcje będziemy wykorzystywać częściej, inne rzadziej, niektóre przez całą grę, inne tylko w określonych momentach – całość jest złożona, ale po 1-2 rozgrywkach nie powinniśmy mieć poczucia, że niektóre karty są niepotrzebne lub przesadnie skomplikowane – to dobrze świadczy o projektancie.

Śliczna mapa (autor Christophe Pont)

Po fazie aktywacji wykonujemy trochę buchalterii – zmieniamy pierwszego gracza, dodajemy odsetki do pożyczek, kupujemy statki kupieckie i wojenne i zaczynamy nową turę. O samych szczegółach mechaniki nie ma sensu się rozwodzić – powiem tylko o kilku kluczowych elementach, których kształt wydatnie wpływa na obraz gry, jej tempo (zwłaszcza w końcówce) i charakter.

Zacznijmy o zerknięcia na znaczniki, których sposób wykorzystania jest tyleż zgrabny, co efektywny i umożliwia oznaczenie wielu różnych elementów gry bez konieczności posiłkowania się dodatkowymi żetonami. Na planszy gracza, w zależności od ich ułożenia znaczniki mogą stać się pieniędzmi, kupcami, korsarzami lub okrętami. Na planszy mogą symbolizować pożyczkę, wpływy na prowincjach lub towary na rynku przywiezione z naszych posiadłości. Mechanizm jest bardzo intuicyjny i prosty – towary lądują w naszym skarbcu zmieniając się w monety. Ze skarbca przerzucamy je na plansze (fundując wyprawy do nowych ziem) lub na inne pole (kupując okręt lub kupca). Bardzo mi się to podobało – nie ma żadnego cennika, żetonów o różnych nominałach, figurek i całego tego odpustowego badziewia, a mimo to silnik ekonomiczny działa sprawnie i wymaga rozsądnego gospodarowania zasobami. Duży plus.

Karty z postaciami (autor Christophe Pont)

Monopol. To miłe każdemu amatorowi trunków słowo w Colonial występuje niestety w tym bardziej złowrogim znaczeniu. Prowincje na mapie produkują towary. Jeśli jesteśmy jedynymi posiadaczami danego typu towaru posiadamy monopol. Ilość monopoli wpływa na kolejność oraz możliwości rozbudowy floty kupieckiej (która przewozi towary na których zarabiamy pieniądze). Pozbawienie kogoś monopoli i zniszczenie floty kupieckiej to praktycznie śmierć ekonomiczna gracza i powolna wegetacja przez wiele tur (w skrajnych wypadkach – do końca gry). Niefajne.

Kostki. Postrach euro-drwali o trzech palcach, obiekt westchnień, błagań i ordynarnych bluzgów. W Colonialu występuje (w ilości sztuk 7) i ma znaczenie w dwóch aspektach – eksploracja i walka. W wypadku odkrywania nowych terenów można jeszcze jakoś ograniczyć losowość, choć i tak nie obejdzie się bez chuchania na ręce i modlenia się o dobry wynik. W przypadku walki mamy już jednak typową turlaninę – w teorii ten silniejszy (tutaj – liczebniejszy) powinien wygrać, ale jak zwykle praktyka potrafi być zupełnie inna. Wielokrotnie mój jeden korsarz przyjmował postać okretu podwodnego i bezkarnie (w XVI wieku nie mieli jeszcze bomb głębinowych) niszczył kolejnych kupców rywali. A i starcia 7 vs 4 potrafiły doprowadzić do ruiny obu rywali. Nieudany rzut to niekoniecznie koniec świata, ale zdarzają się chwile, kiedy można swoją porażkę (lub sukces) przypisać tylko i wyłącznie losowi. Co gorsza – może się to również zdarzyć na samym finiszu…

Walka i niepokój w Afryce (autor AndriusLT)

A ten jest niestety strasznie słaby i rozczarowujący. Konstrukcja warunków zwycięstwa (kto pierwszy zdobędzie 10 punktów i spłaci pożyczki) w połączeniu z możliwością bezpośredniego ataku na konkurenta owocuje tak lubianą przez dzieci grające w piłkę taktyką „huzia na józia”. Gdy tylko ktoś zaczyna zbliżać się do końca momentalnie zostaje napadnięty, wybuchają mu rewolty, nikt z nim nie handluje i nie zaprasza na rauty i bale. Do czasu, gdy spragniona rozrywki tłuszcza sponiewiera nieszczęśnika na tyle, że przestaje się liczyć i odbiega ku nowemu, tymczasowemu liderowi. Efekt może być tylko jeden – rozwleczona niemiłosiernie końcówka i zwycięzca, którym okazuje się ten, kto najmniej środków zużył na przeszkadzanie innym i po cichu ciułał punkty i kasę. Co gorsze – może się zdarzyć, że o zwycięstwie będzie decydował… rzut kostką. W jednej z moich rozgrywek po kolei trzech graczy rzucało – w tym jeden kilkukrotnie. Udany rzut to wygrana. Kompromitacja.

W podobny sposób mógłby również ktoś określić fakt, iż po premierze gry na BGG pojawiło się mnóstwo pytań, które zaowocowały między innymi powstaniem FAQ i… oficjalną zmianą zasad toczenia wojen. Zmianą w moim odczuciu jak najbardziej słuszną, ale trudno nie poddać w wątpliwość umiejętności autora i jego testerów. Dobrze, że autor czuwa i stara się na bieżąco korygować błędy (a jak wiemy z doświadczenia nie wszyscy reagują tak szybko), ale skala poprawek wydaje się być niespotykana (pomijamy casus pewnej przygody w śniegu). Pamiętajcie zatem przed rozgrywką zerknąć na BGG i ściągnąć najnowszy patch.

Kanada czeka na odkrywce (autor out4blood)

Gra ma dobre tempo (to zasługa naprzemiennie wykonywanych akcji po aktywacji kart), które niestety mocno spada wraz z upływem czasu. Tym mocniej, im więcej osób przy stole – każdy kolejny gracz to dodatkowy operator walca równającego finiszujących konkurentów. Przy wyrównanej 4 osobowej ekipie dobrą 1/3 partii może zająć zabawa w „Whack-a-Mole” ze zmieniającym się kretem. Chyba, że się zagapimy, a kostka będzie wyjątkowo łaskawa. Generalnie 2.5h-3.5h w zależności od ilości i „jakości” graczy i bardzo podobne odczucia w każdej konfiguracji.

Colonial to niestety zmarnowany potencjał. Kilka ciekawych pomysłów i śliczne wykonanie zostały pogrzebane fundmanentalnym błędem w konstrukcji warunków zwycięstwa i papraniną z monopolami. Dobre tempo i sprawny ekonomiczny silnik w pewnym momencie znikają zastąpione żmudnym ciułaniem brakującego punktu, czy monety z okazjonalnym podgryzaniem konkurentów. To przyzwoity i rokujacy nadzieję na przyszłość debiut – kolejnemu projektowi Chrisophe Ponta przyjrzę się z przyjemnością. Tymczasem jednak do kolejnych partii Coloniala nie usiądę…przynajmniej do patcha 2.0…



Dziękujemy firmie Rebel.pl za przekazanie gry do recenzji.


 

Ogólna ocena (3/5):

Złożoność gry (4/5):

Oprawa wizualna (5/5):

7 komentarzy

  1. Avatar

    Czy tylko mi twarz na froncie przypomina postać rodem z Planety Małp? ;p
    http://cf.geekdo-images.com/images/pic1126751.jpg

  2. Avatar

    Mi raczej przypomina Klausa Kinskiego z Aguirre ;)

  3. MichalStajszczak

    Moim zdaniem gra nie dotyczy „kolonizacji” tylko „kolonializmu”. W pierwszym zdaniu recenzji „ambicje kolonizacyjne” ja bym zastąpił „kolonialnymi” lub „kolonizatorskimi”

  4. clown

    „Oversees” powinno być zmienione na „Overseas” w tytule wpisu.

  5. Don Simon

    Dzieki za uwagi – poprawki wprowadzone.

  6. Avatar

    Z tym zachwytem nad grafikami byłbym ostrożny :D bo w gruncie rzeczy to zlepek prac różnych klasycznych artystów, jak np. postać Ambasadora wycięta umiejętnie z obrazu Holbeina http://cudaswiata.archeowiesci.pl/2008/02/hans-holbein-mlodszy-ambasadorowie/:D więc nie wiem czy ten podpis pod grafikami nie jest na wyrost ;) w każdym bądź razie pracy twórczej w tym nie ma, wkład grafika to przerabianie obrazów na sepie i dostawienie tekstów :D

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings