Jedno z moich dziecięcych marzeń, to posiadać smoka. Rodziców nie było stać na gada, więc musiałem sobie jakoś radzić. Gdy byłem małolatem mocno interesowały mnie dinozaury i historia. Czytałem też dużo fantasy. Ale dopiero gra “Ewolucja” spełniła moje marzenia ostatecznie :)
Stawiam na stół jaszczurkę, dokładam jej cechy “Drapieżnik” i “Duża masa ciała” i …mam smoka :) Ogromną bestię. Co z tego, że często dostawał pasożytów… “Ewolucja” to gra, w której tworzysz swoje gatunki fauny i spełniasz swoje dziecięce marzenia o posiadaniu krokodyla, ławicy szczupaków… czegokolwiek. No i ważna jest wyobraźnia ;) Bez niej zabawa jest mniejsza.
Z moim smokiem jest tylko jeden problem – nie lata. Słaby ten smok.
W poszukiwaniu skrzydeł dla smoka
W podstawowej wersji “Ewolucji” mamy do dyspozycji 84 karty z 19 cechami, z których w pierwszej fazie tworzymy nasze zwierzęta i rozwijamy je. Dzięki kartom-cechom takim jak “Pływanie”, czy “Symbioza” nasi pupile mogą przeżyć dłużej niż stworzenia innych graczy. Mają też łatwiej podczas zdobywania pożywienia w kolejnej fazie. Na koniec gracz dostaje 2 punkty zwycięstwa za każdego żywego zwierzaka w stadzie, 1 punkt za każdą cechę do niego dołączoną i odpowiednio +1 lub +2 punkty za cechy, które wymagały od gracza więcej starań o pożywienie. Niestety w podstawce do “Ewolucji” na próżno szukać skrzydeł dla mojego smoka. Na moje szczęście wydawca, firma RIGHTGAMES z Rosji pomyślała o potencjalnych właścicielach smoków lub sępów i wydano dodatek “Time to fly”. Mój smok będzie latał :)
Mam smoka i nie zawaham się… nim polecieć
“Ewolucja” umożliwia graczom stworzenie ok. 50 tysięcy kombinacji cech. Dzięki temu różnorodność gatunków w grze jest spora. Wyobraźnia gracza ma spore pole do popisu. Po dołożeniu 42 kart z 10 nowymi cechami z dadatku liczba możłiwości rośnie do ok. 50 milionów. To prawdopodobnie więcej niż jest obecnie gatunków na świecie. Ponadto wszystkie dostarczone w “Time to fly” cechy są bardzo grywalne, a czasem nawet kluczowe dla rozgrywki. Przejrzyjmy je:
- Muszla / Shell – zaatakowany zwierzak chowa się w skorupie. Niestety nie może w tej turze jeść (chyba że ma Tkankę tłuszczową), ale też drapieżnik nie może zaatakować ponownie. Mocno defensywna cecha. Przydatna zwłaszcza na zwierzakach z mniejszą ilością cech.
- Intelekt / Intellect – drapieżnik z tą cechą może zignorować jedną cechę ofiary podczas ataku, np. muszlę ;) Karta, która jest asem w “Ewolucji”. Inteligentny drapieżnik rządzi na planszy.
- Metamorfoza / Metamorphose – zwierzę może, odrzucić jedną ze swoich cech i wziąć jedzenie spoza puli (odrzucona cecha nie może zwiększać poziomu wykarmienia; nie może być np. +1). Przydatne na zwierzętach z dużą ilością cech.
- Chmura atramentu / Ink cloud- zaatakowany zwierzak może wypuścić zasłonę dymną i zmylić drapieżnika. Niestety, napastnik może spróbować zaatakować jeszcze raz w tej samej turze. Jedna z bardzo taktycznych kart. Współgra np. z Burrowing / Ryciem.
- Zasadzka / Ambush hunting – drapieżnik może zaatakować zwierzę, które pobiera jedzenie z puli. Agresor jest najedzony, a pożywienie wraca na stół ;) Ostro. Dużo interakcji przy stole ;)
- Żyworodność / Viviparous – kiedy zwierzę jest najedzone, możemy wystawić kolejnego, nowego zwierzaka w naszym stadzie. Bardzo przydatne na końcu gry ;)
- Specjalizacja A i B / Specialization – jeśli zwierze jest jedynym specjalistą (A lub B) na stole, może wziąć jedno jedzenie spoza puli. Warto więc dbać, żeby być tym jedynym ;)
- Żabnica / Anglerfish – (mója ulubiona :D) tę kartę wystawiasz zakrytą, jako nowe zwierzę. Jeśli drapieżnik zaatakuje jedno z Twoich stworzeń, które nie ma żadnej cechy, odwracasz Żabnicę-pułapkę i atakujesz drapieżnika pomijając jedną z jego cech. Żabnica w momencie ataku, również nie może mieć żadnej cechy na sobie,
- Przywra / Trematode – pasożyt. Możesz go dołączyć do dowolnej pary zwierząt na stole. Jeśli jedno z nich zginie, Motylica również znika. Pasożyty, to sedno interakcji w “Ewolucji”. Dzięki nim gra ma charakter imprezowy.
I na końcu, ten długo wyczekiwany Lot / Flight – zwierzę z tą cechą może być zaatakowane jedynie przez drapieżnika, który ma równą lub mniejszą liczbę cech niż ofiara. Jesteś za ciężki? Nie polecisz ;)
Jeśli to ma być smok, to musi latać
Dodatek “Time to fly” nie wprowadza żadnych nowych reguł do rozgrywki. Jest jedynie pulą kart z dodatkowymi cechami. Niestety podobnie jak było w przypadku wersji podstawowej, instrukcja dołączona do gry nie wyjaśnia wszystkich zawiłości rozgrywki. Czasem trzeba iść na kompromis, czasem “na chłopski rozum”, a czasem do internetów. (np. w przypadku Zasadzki: kto atakuje? ten kto pierwszy krzyknie? :D).
Niektóre cechy są naprawdę mocne i powodują, że gra nabiera rumieńców. Ofensywne cechy: Intelekt, Żabnica lub Zasadzka zawsze powodowały dużo pozytywnego zamieszania podczas naszych gier.
Nowością, którą wprowadza “Time to Fly” jest za to możliwość rozgrywki w 6 osób. To dobre rozwiązanie, bo “Ewolucja” ma elementy gry imprezowej.
Na szczęście podczas testów nie pojawiły się, żadne nowe wady “Ewolucji”. Nadal moim głównym zarzutem są słabe przykłady w instrukcji. Ale skoro już wiem, że mój smok może mieć skrzydła, nie wyobrażam sobie rozegrania żadnej partii bez tego dodatku.
Plusy:
+ nowe możliwości taktyczne
+ więcej interakcji
+ możliwość 6-osobowej rozgrywki
Minusy:
– trzeba wyjaśnić dokładnie każdą cechę przed rozgrywką
– niejasne opisy na kartach (trzeba zaglądać do instrukcji)
– niejasna instrukcja (trzeba sobie radzić inaczej)
Recenzja dotyczy drugiej, wielojęzykowej edycji dodatku do gry “Evolution: The Origin of Species – Time to Fly”. Wszystkie nazwy zostały przetłumaczone przez autora recenzji na jej potrzeby
Złożoność gry
(6/10):
Oprawa wizualna
(4/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.
Gratuluję debiutu
Dzięki ;)
Tylko czemu wyglądasz jak Mark Zuckerberg? :)
Dzięki za opis dodatku. 2 komentarze:
1) Muszla świetnie się sprawdza w połaczeniu z Hibernacją z podstawki
2) Trematode należałoby raczej przetłumaczyć jako PRZYWRA.
A poza tym: Dzięki (pasożytom) gra ma charakter imprezowy rulez!
romeck – To źle? ;)
Svartisen – Muszla to bardzo taktyczna cecha. Sprawdza się w wielu kombinacjach.
Sprawdziłem dokładniej. Svartisen ma rację. Polska wersja Trematode powinna brzmieć Przywra, a nie Motylica.