Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Expedition: Northwest Passage czyli kafelki, punkty akcji i sporo (mroźnego) klimatu

Expedition: Northwest Passage czyli kafelki, punkty akcji i sporo (mroźnego) klimatu
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

pic1681453_tW roku 1845 brytyjski admirał, sir John Franklin, wypłynął dwoma statkami (m.in. z 1000 książek) na wyprawę w celu przepłynięcia Przejściem Północno Zachodnim, a konkretnie z Morza Baffina do Morza Beringa. Po trzech latach (na tyle zabrano jedzenia), kiedy to wyprawa nie dała żadnego znaku życia, zaczęto podejmować wyprawy poszukiwawcze. W tym miejscu wkraczamy my, śmiałkowie  (od 2 do 4), którzy na tych arktycznych wodach będą starali się znaleźć ślady wyprawy sir Franklina i jednocześnie pokonać wspominanie przejście.

To jedna z tych nowości z minionego Essen, która już samą okładką zwróciła moją uwagę. Dopiero potem dowiedziałem się, że tak naprawdę to nie żadna nowość, bo autor już w 2010 roku udostępnił w serwisie BGG edycję „print and play”. Jak widać wydawnictwu Matagot nieco zeszło na podjęciu decyzji. Tuż po otwarciu pudełka widać, że wydawnictwo nie próżnowało i włożyło wiele serca w wydanie tej gry. Piękne i bardzo klimatyczne grafiki, bardzo estetyczny worek z kafelkami. Same kafelki jak i inne elementy też wysokiej jakości. Na dodatek mamy tutaj niestandardowe kolory elementów dla poszczególnych graczy. Nie wszystkim się podobały ale ja będę tej decyzji bronił, bo dzięki temu od początku do końca mamy poczucie obcowania z wyjątkowym produktem. Jedyny zgrzyt jak dla mnie to zbyt małe żetony, które zdobywamy w czasie gry. Rozumiem, że nie chciano zasłaniać mapy ale jednak ciut z tym przesadzono. Gdyby robić konkurs na najmniejsze żetony we współczesnych grach planszowych to miejsce w TOP5 niestety jest pewne. Dla mnie to drugie najmniejsze żetony na świecie jakie było mi widzieć, tuż po grze Luna Llena: Full Moon.

Tyci żetony

Tyci żetony

Przygotowania do wyprawy

Instrukcja nie jest długa bo ma zaledwie 6 stron. Dodatkowo wszystkie możliwe akcje jak i wszelkie informacje o punktowaniu bardzo zgrabnie przedstawiono na planszy gracza. Tak, więc tłumaczenie zajmuje niecałe 10 minut i spokojnie 10 latek sobie z nimi poradzi. Inna sprawa, czy poradzi sobie z sytuacją, którą nieprzemyślaną grą może na siebie sprowadzić. Sugerowana granica 14 lat zapewne wynika bardziej z tematyki niż komplikacji zasad.

Bardzo dobra plansza gracza - wyjaśnia praktycznie wszystko co trzeba

Bardzo dobra plansza gracza – wyjaśnia praktycznie wszystko co trzeba

Zgodnie z tytułem będziemy z naszą załogą przedzierać się przez zimne wody Przejścia Północno-Zachodniego, zmagać się z lodem i czasem. Na początku wyruszamy na statku ale w pewnym momencie będziemy musieli przenieść naszą wyprawę na sanie. W tą tematykę elegancko wpleciono różne sposoby punktowania zarówno w czasie gry jak i na końcu rozgrywki. Po pierwsze punkty zdobywamy poprzez kartowanie poszczególnych wysepek (im większa wyspa tym więcej punktów dostaniemy). Po drugie po drodze gracze także zbierają specjalne żetony (cztery rodzaje) oznaczające np. ślady wyprawy Sir Franklina. W obu przypadkach mam tu do czynienia z grą kafelkową, bo sami decydujemy w jaki sposób i jakie kafelki wysp zostaną ułożone. Oba rodzaje punktowania są zaś dodatkowo uzależnione od miejsca. Im dalej na zachód tym więcej punktów za nie dostaniemy. Po trzecie mamy wyścig, bo dotarcie pierwszym na zachodnią krawędź planszy, podobnie jak powrót są także punktowane. Na koniec gry zaś punktujemy dodatkowo zebrane żetony. Dostajemy punkty za każdy zebrany komplet (5 rodzajów żetonów) oraz posiadanie przewagi w poszczególnych rodzajach. W tej dziedzinie są odpowiednio punkty za 1, 2 i 3 miejsce. Ewentualnie możemy także dostać minusowe punkty za zostawienie załogi w lodzie czy też okrętu.

Elegancki woreczek na kafelki

Elegancki woreczek na kafelki

Grunt to dobra załoga

Gra korzysta z mechaniki rozpowszechnionej przez grę Tikal a na naszym podwórku wykorzystanej w Jaskini przez Adama Kałużę. Przez 10 tur każdy z graczy dysponują 7 punktami akcji do wykorzystania, które symbolizowane są przez członków załogi. Gracze zgodnie z ustaloną kolejnością wykonują po jednej akcji, „zużywając” swoich ludzi. W ramach akcji możemy wybierać kafelki do swoich zasobów, wykładać je na planszę, zabierać żetony, poruszać się  po planszy, przesuwać członków załogi między saniami a statkiem  czy wreszcie spasować. Kolejność pasowania determinuje kolejność w następnej turze. Wszystko akcje ma swoją odpowiednią „cenę” w naszych członkach załogi. Autor jednak dodał coś ekstra do tej mechaniki. Otóż gracz w swojej kolejce może wykonać więcej  niż jedną akcją. Jednak wtedy kolejne akcje są zawsze droższe o jeden niż ich standardowa wartość. Jako, że mało mamy punktów akcji, zazwyczaj nikt z tego nie korzysta, ale jednak zawsze w głowie jest ta dodatkowa decyzja podejmowana czy przypadkiem nie teraz już jest czas na ekstra akcje. Mała rzecz a cieszy.

Tak prezentuja się plansza na początku rozgrywki

Tak prezentuja się plansza na początku rozgrywki

Uważać na lód

Dochodzimy w końcu to głównego dania jakie nam przygotował autor. Z dotychczasowego opisu mechaniki nic nie wskazuje, że wyścig ten umiejscowionych jest na terenach arktycznych. Ale jedna reguła wystarczyła, by gracze poczuli ten klimat (dosłownie i w przenośni). Otóż wokół planszy co turę wędruje niepozorny niebiesko-żółty drewniany dysk. Jego rola to wyznaczanie granicy pomiędzy obszarami pokrytym lodem a terenami bez niego. Gdy nie ma lodu to oczywiście poruszamy się statkiem, ew. możemy saniami ale tylko po lądzie. Jednak gdy rundę później kafelek na którym się znajdujemy zostanie skuty lodem, ze statku już nie mamy żadnego pożytku. Zostają nam jedynie sanie, które pomkną wszędzie gdzie tylko jest lód. Koszt wykonywania poszczególnych akcji nie różni się od tego czy wykonujemy je sanami czy statkiem ale w obu przypadkach potrzebujemy na nich ludzi. I tutaj zaczyna się cała zabawa. Od początku wiemy jaki obszar będzie skuty lodem a jaki nie, tak więc możemy planować jak chcemy rozegrać naszą wyprawę. Czy bardziej południową stroną, gdzie statek będzie dłużej wykorzystywany i tylko na dwie-trzy rudny użyjemy sań, czy też bardziej północną, gdzie sytuacja będzie odwrotna. Planujemy też w którym momencie przeniesiemy się na sanie, ilu ludzi zostawimy na statku no i najważniejsze rzecz jak potem sanami wrócimy do statku. Wbrew pozorom mimo tego, że wszystkie informacje mamy podane na tacy, wiemy dokładnie ile będą nas kosztowały akcje to praktycznie w każdej rozgrywce ktoś nagle podnosił głos: Ale jak ja wrócę na statek?… Co ja zrobiłem!!! Co gorsza nie ma tutaj żadnej taryfy  ulgowej (typu ekipa ratunkowa). Jak źle zaplanujemy to w ¾ grze może okazać się, że utknęliśmy w lodzie. Albo nasze sanie, albo nasz statek. To zaś niestety jest równe przegranej. Może nawet nie na ostatnim miejscu ale o pierwszym możemy praktycznie zapomnieć. O tym właśnie wspominałem przy okazji granicy wiekowej. Nie miałem możliwości testowania gry z tak młodym odbiorcą, ale domyślam się, że wtedy o takie błędy o wiele łatwiej. Choć to zawsze dodatkowy pretekst do nauki radzenia sobie z porażkami.

Niebiesko-żółty dysk czyli bardzo fajny element mechaniki

Niebiesko-żółty dysk czyli bardzo fajny element mechaniki

I ta wyprawa bez kłopotów się nie obyła

Połączenie gry wyścigowej z kafelkową sprawdza się tutaj w naprawdę dobrze. Jedyny mankament od strony mechanicznej jaki widzę to skalowanie. Niezależnie od liczby osób gramy na takim samy terenie. Skutkuje to tym, że najzwyczajniej w świecie w grze na 2 osoby jest za luźno a na 4 zbyt ciasno. Gdy gramy we dwójkę praktycznie nie musimy sobie wchodzić w drogę, każdy więc sobie planuje najbardziej efektownie ułożenie kafelków. Znika element wyścigu, bo gracze tak naprawdę mogą więcej ugrać poprzez zbieranie żetonów niż premię za bycie pierwszym. Nie wspominając o nikłej interakcji, bo każdy gracz kreuje własną drogę. Z kolei gdy gramy w czwórkę to w 8-9 rundzie, praktycznie cała plansza jest zapełniona i na końcu wachlarz możliwych akcji bardzo się zawęża. Trzeba wtedy naprawdę mieć farta, by posiadać odpowiednie kafelki i być w odpowiednim miejscu by z nimi coś zrobić. Do tego dochodzi fakt, że szczególnie w późniejszych turach, gdzie zaczyna się mocne kombinowanie z układaniem wysp, poszczególne tury gracze mogą się dłużyć. Można oczywiście próbować własnych zasad czyli na 2 osoby wyłożyć na północy i południ po dwa rzędy kafelków, zaś na 4 ograniczyć liczbę punktów akcji. Ale przy ortodoksyjnym podejściu do zasad najlepiej gra się w 3 osoby i basta.

Druga rzecz co do której się zastanawiam to regrywalność. Kafelki sprawiaj, że mapa za każdym razem będzie wyglądała inaczej, choć schemat przejście na zachów jest zawsze obecny.  Dodatkowo inni gracze zmuszają nas do elastyczności w planowaniu, przez co też rozrywki mogą się różnie ułożyć. Tak więc mając na uwadze, iż gra skierowana jest do rodzinnych graczy to z tego punktu widzenia nie powinno być problemu. W przypadku gdy do tego tytuły usiądą gracze bardziej doświadczeni obawiam się, że po kilku rozgrywkach tytuł może dla nich stać się zbyt monotony. Można próbować różnych sposóbów dopłynięcia na zachód ale i tak grom punktów zdobywa się poprzez żetony i na nich trzeba się skupić. Ja osobiście już po wielu grach kafelkowych też nie mam ochoty wykładać ją na stół co tydzień. Ale jest to na tyle intrygujący tytuł, iż zostaje on na półce i chętnie co jakiś czas do niego wrócę.

Stonowane kolory graczy

Stonowane kolory graczy

Warto się wybrać

Powiem tak. Dawno nie widziałem tak klimatycznej gry w samych zasadach, które dodatkowo są proste. Mamy tu do czynienia z elegancką mechanikę, która w prosty ale bardzo udany  sposób próbuje przenieść gracza w swój świat. Pomijam oczywiście sprawę wybierania kafelków i ich układania zgodnie ze swoim widzimisię, ale cała reszta została bardzo dobrze przemyślana. Do tego dodajmy bardzo dobre wykonanie i mamy naprawdę ciekawy tytuł rodzinny. Zdaje sobie sprawę, że tematyka ta nie jest bardzo popularna, wiec gra nie zrobi furory, ale tak czy inaczej polecam ją serdecznie. Szczególnie jak ktoś nie ma przesytu gier kafelkowych to tytuł ten ciekawe rozwija tą mechanikę i wprowadza w zakątki nieco bardziej skomplikowanych gier (punkty akcji,  kilka sposóbów punktowania).  Jak nie jesteście pewni czy ta gra jest dla Was to  tym bardziej zachęcam do wypróbowania gry online

Na koniec wracając do historii to warto wspomnieć, iż takich wypraw „franklinowskich” było ponad 40. Wynika z nich, iż ostatecznie Sir Franklin utkwiły w lodach między Wyspą Wiktorii i Wyspą Króla Williama. Na zrealizowanie planu admirała, trzeba było czekać aż 99 lat. Bo dopiero w 1944 roku Henri Larsen przepłynął Przejście Północno-Zachodnie w ciągu jednego sezonu nawigacyjnego, co zajęło mu 86 dni.pic1442789_t

 

Dziękujemy wydawnictwu Matagot za przekazenie gry do recenzji.

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

2 komentarze

  1. Avatar

    Uwielbiam takie pozycje. Strategia wojenna. Ostatnio polubiłem równiez zamoloty, ale ogólnie chłonę wszystko co wojenne.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings