Kolejny konkurs na twórczość i tym razem nas nie zawiedliście. Otrzymaliśmy prawie 140 prac, gdzie zazwyczaj się nie oszczędzaliście wpisując po pięć postanowień noworocznych i to czasami mocno rozbudowanych. Nie łatwo było się przebić przez te prawie 12 tysięcy wyrazów (około 70 tysięcy znaków) ale daliśmy radę.
Bez ogródek przechodzimy zatem do sedna. Oto jakie postanowienia noworoczne znalazły uznanie w oczach redakcji Games Fanatic i jakie gry otrzymają zwycięzcy:
- Postanawiam wynależć wehikuł czasu. Jaki ma to związek z planszówkami? -Dwojaki! Po pierwsze: mógłbym cofnąć się w czasie i naruszając kontinuum czasoprzestrzenne podrzucić sobie kilka pudeł aby spełniać się w swoim hobby już od najmłodszych lat(oczywiście znałem szachy, domino, ale już nawet Grzybobrania mi poskąpiono). Po drugie: chciałbym wybrać się kilka lat naprzód, tak mniej więcej sześć-siedem. Myślę, że moja dwuletnia obecnie córeczka będzie na tyle pojętna aby z nią trochę czasu przy planszy spędzić. Będe mógł wtedy posprawdzać gry dobrze chodzące na cztery osoby(ja+ja bis+żona+córka).Nie wiem tylko jak poradzić sobie z porażkami z moim alter ego z przyszłości, przecież będzie on bardziej doświadczonym graczem.
- Nauczyć córkę że pudełkiem też się gra a nie na nim siada.
- Przekonać żonę że miejsce na planszówki zawsze się znajdzie. Przecież Stronghold idealnie mieści się do lodówki, a piekarnika i tak niezbyt często używa.
- Być na bieżąco z premierami. nie dopuszczać by sprawdzone tytuły się kurzyły, odnajdywać zapomniane perełki, wydłużyć dobę do jakichś 73 godzin.
- Być dobrym tatą i mężem.
- Postanawiam, że zabronię moim planszówkom spać ze mną. One są już przecież prawie takie dorosłe!
- Obiecuję nie faworyzować żadnej z moich planszówek, bo co to ze mnie za ojciec!
- Będę więcej dbał o moje maleństwa, kupię im porządne koszulki i nową szafkę, na pewno się ucieszą!
- Moje małe stadko będę dzielnie rozszerzał o kolejne pociechy, żeby nigdy nie było im (MI!!!!!) nudno :)
- Kupować większe gry – takie, żeby kot mieścił się w pudełku. Inaczej biedak ładuje się na planszę.
- Znaleźć wiarygodną teorię psychologiczną wyjaśniającą, dlaczego najbardziej interesują mnie te gry, których jeszcze nie mam.
- Wykazać na podstawie Biblii, że gry planszowe towarzyszą człowiekowi od czasów Ogrodu Eden.
- Opracować zwięzłą, 3-minutową odpowiedź na pytanie: „Czy dla ciebie liczy się coś jeszcze oprócz gier planszowych?!”
- Nie trzymać instrukcji do gier w toalecie.
- Ad perpetuam rei memoriam. Ja, niżej podpisany, wszem i wobec każdego z osobna, z tego miejsca oznajmiam, obiecuję i postanawiam to mianowicie, iż tego roku grami będę obdarowywał rodzinę, przyjaciół i znajomych bardziej, niźli zawłaszczał je dla siebie, a to z tego powodu, że miejsca na półkach u nas niedostatek (a przyjaciele przecież o nas nie zapomną, kiedy będą zasiadać do grania…).
- Po drugie, iż grając z Żoną moją najukochańszą nie będę stosować wobec Niej żadnych forteli, podstępów i negatywnej interakcji, a raczej skupię się na szlachetnej rywalizacji i kooperacji (bo we własnym domu lepiej nie mieć wrogów…).
- Po trzecie, iż podczas grania nie będę zostawiał synów w łóżeczkach, leżaczkach, na kocykach, etc., jak jakiś ojciec wyrodny, ale będę ich brał na kolana i od najmłodszych lat zaznajamiał z arkanami gier przeróżnych (na razie pewnie pionki będą służyć do lizania, ale jeszcze parę lat i może wspólnie w coś zagramy…).
- Po czwarte, iż przy zasiadaniu do gry większą dbałość o higienę wykażę i zachęcać do tego innych będę (żadne tam okruchy na stole, obowiązkowe mycie rąk) – w końcu mamy do czynienia z dziełem sztuki/ nauki/ rzemiosła, a nie taczkami na humus.
- Po piąte i ostatnie, iż od tej pory starał się będę znaleźć złoty środek między nieustannym graniem a permanentnym niegraniem, by nie popaść w fanatyzm ani nadmierną ascezę, co pomoże w odnalezieniu harmonii, która pozwala zachować jasność myślenia i działania. To wszystko rzekłem, będąc zdrowym na ciele i umyśle, a dla lepszej trwałości swoje deklaracje na piśmie zachowuję.
Jak zwykle na redakcyjnym mailu czekamy na maile od laureatów z adresem i numerem telefonu.
A że wpis bez wspomnienia Przyjaciół to wpis stracony to zapraszam do posłuchania postanowień Rossa, które spowodowały potem pewną przygodą ze spodniami…
https://www.youtube.com/watch?v=UV7fZd7gjJ8
Dziękujemy także naszym sponsorom!
Dobrze, że chociaż wrzuciliście przyjaciół, bo mi się przykro zrobiło, dowiedzieć się że nic nie wygrałam po tym jak wchodzę tu kilka razy dziennie od paru dni (a już intensywniej od 18, kiedy to wg regulaminu powinny pojawić się wyniki!). Chlip! Już nawet czytałam instrukcję do Abyss!
PS. Chandler się poddał, nie mógł wytrzymać jakby ktoś był ciekawy :P
@irma mi też przykro, też tu codziennie kilka razy zaglądałem… w każdym razie gratulacje dla zwycięzców
Przyznam ze zwyciskie postanowienia cudowne, ale moje byly lepsze, chlip :) :)
Wiecej takich konkursow redakcjo! :)
Czy do kogoś nagroda już doszła? Minęło już ponad 21 dni od ogłoszenia wyników i przesłania danych, a kuriera ani widu, ani słychu… Cierpliwość jest cenną cnotą, ale czasem warto się upewnić, czy przypadkiem komuś gra nie spodobała się tak bardzo, że postanowił zagrać parę razy przed dostarczeniem przesyłki…
Gry wysyłają bezpośrednio wydawnictwa, nie przechodzą przez Redakcję. Jeśli ktoś gry nie otrzymał, jest proszony o kontakt z nami.