Już jutro ruszamy z kampanią „Odbudowy Warszawy 1945-1980”. To tytuł wyjątkowy dla nas z wielu względów. Przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy wydamy grę nie „naszą”. Łukasza i Piotra poznaliśmy w 2013 r., gdy spotkaliśmy się na konwencie i omawialiśmy wady oraz zalety „Odbudowy”. Wtedy ta gra wyglądała trochę inaczej. Jako wydawnictwo odcisnęliśmy spore piętno na tym tytule – w warstwie mechanicznej, stylistycznej oraz sposobie wydania (mieliśmy odmienne wizje jak ten tytuł może i powinien wyglądać). Jednak to było prawie 2 lata temu. Teraz przyszedł czas na to, abyśmy usłyszeli głos najważniejszych dla nas osób, czyli fanów gier planszowych. „Odbudowa Warszawy 1945-1980” to gra stworzona przez fanów dla fanów. Dlatego chcemy, abyście stali się częścią procesu wydawniczego „Odbudowy Warszawy 1945-1980”.
Z wspólnej pracy wyższe plony!
„Odbudowa Warszawy 1945-1980” to gra, której bohaterem jest miasto – nie ma tutaj komicznych wstawek albo komiksowego podejścia w ilustracjach znanych z „W Zakładzie”. W grze nie kpimy z PRL-u i nie pokazujemy absurdów dnia codziennego. Nie znajdziecie bareizmów, ani także peanów na część Biura Odbudowy Stolicy. Nie o to w ogóle chodzi. Chcemy przedstawić Wam grę, która ukaże jeden z najważniejszych symboli powojennej Polski, czyli proces odbudowy Stolicy. Można te działania oceniać różnie, jednak trud, jaki ponieśli ludzie pracujący w Warszawie przy odbudowie, był ogromny. Właśnie ten aspekt chcemy podkreślić w grze. To odbudowa jest najważniejsza. Nie nazwiska, nie funkcje, nie propaganda – liczy się to, że wspólnymi silami podnosimy z totalnego upadku najważniejsze miasto w Polsce. Można kochać to miasto, można mieć do niego obojętny stosunek, można go też nienawidzić. Jednak pamiętajcie, że „Odbudowa Warszawy 1945-1980” to przede wszystkim gra planszowa. Tym tytułem jesteśmy w stanie dotrzeć do ogromnej liczby ludzi, którzy nie zainteresowaliby się naszym hobby gdyby nie temat gry. Na nasze barki spada odpowiedzialność za to, czy osoby, które usłyszą i zobaczą naszą inicjatywę, wkręcą się w planszówki i tym samym przyczynią się do rozwoju naszej branży, czy zniechęcą się do gier i przez długie lata będą je marginalizować. Z tego powodu prosimy Was o pomoc w wydaniu tej gry. I nie chodzi tu o sam crowdfunding, ale o coś więcej.
Coś Ty zrobił dla realizacji planu?
Okładka „Odbudowy” została skomentowana bardzo szeroko. Wiele osób wypowiedziało się na forum gry-planszowe.pl, a także na fanpage’u gry oraz na profilu FGH. Za wszystkie te komentarze szczerze dziękujemy. Z części sugestii na pewno skorzystamy – z których? To jeszcze zobaczycie.
Na pewno postaramy się, abyście mieli jeszcze kilka okazji do wypowiadania własnego zdania i komentowania materiałów przez nas prezentowanych. A tych dostarczymy Wam całkiem sporo. Od grafik (od okładki począwszy, przez layouty, po główną planszę), przez wybór budynków do wizualizacji (w technice Augmented Reality), po decydowanie o zawartości pudełka z grą – tylko od Was będzie zależało, ile drewna znajdzie się w „Odbudowie”, w jakim będzie ono kształcie i ile zmieści się figurek. Bądźcie z nami przez całą kampanię i pomóżcie nam wydać ten tytuł tak, abyśmy uczynili tę grę wizytówką nie tylko Warszawy, ale przede wszystkim wizytówką gier planszowych w Polsce.
Chcemy Was zaprosić do partycypowania w procesie podejmowania decyzji związanych z ostatecznych wyglądem gry. Jako fani planszówek i osoby tworzące środowisko graczy, macie porównanie do dziesiątek, a nawet setek gier, prezentujecie różne podejścia i posiadacie różne przemyślenia związane z naszą branżą, które potraficie zwerbalizować i uzasadnić. Wasz feedback jest dla nas na wagę złota.
Po Waszych komentarzach mocno zastanawialiśmy się nad kierunkiem zmian, które wprowadzimy do okładki gry. Poprzednia wizualizacja zyskała równie wielu fanów, co przeciwników. Dlatego postanowiliśmy zaprezentować Wam inny projekt, w którym bierzemy Wasze rady pod uwagę. Natomiast w międzyczasie pracujemy nad zmianami w okładce, którą pokazaliśmy w zeszłym tygodniu. Czy nowy szkic koncepcyjny i wizualizacja jest lepsza od starej?
Teraz nie ma dysonansu między fantastycznym logotypem a okładką!
Plan B – popieram :)
Zdecydowanie B !
Oczywiście, że B, ale po modyfikacjach.
Fajnie, gdyby z tego cienia wyłaniał się prawdziwy zarys naszego warszawskiego pałacu kultury, a nie produktu pałacopodobnego.
No i wyłaniała się prawdziwa panorama Warszawy, najlepiej z tamtych czasów, może z Rotundą i hotelem Forum? Jakoś nie kojarzę, by w centrum Wawy, nawet dziś stało coś, co przypomina Ontario Tower…
Mię się to skojarzyło z kolumną Zygmunta, ale ja nie jestem z Warszawy…
Zdecydowanie B !
Ma klimat.
Wolałabym B, ale zamiast pałacu kultury (on nie był odbudowany, tylko „podarowany”), dałabym Zamek Królewski, bo odbudowanie Starówki- to dopiero była rekonstrukcja stulecia!
Wersja B dużo ładniejsza, ale zgadzam się z poprzednikami, że w tym stosie gruzu brak elementów warszawskich (Nike, utrącony kawał Zamku,Syrenka, coś tam). Równie dobrze może być to gruz wałbrzyski lub gostyniński. No i wygląda nieco jak powiększona osada z Catanu:)
Drobna korekta z nawiązaniem i będzie naprawdę cacy!
Krychu, Syrenka przetrwała wojnę nienaruszona, a pomnik Nike powstał w 1964 r. ;)