TL;DR, czyli podsumowanie na początku.
Podaj dalej! jest jedna z najlepszych zabaw towarzyskich, jakie miałem okazje spróbować w ostatnich latach. W dobrym towarzystwie przy 6-8 osobach dobra zabawa jest (niemal) gwarantowana i jest duża szansa na wywołanie salw śmiechu. Reszta artykułu jest próbą wyjaśnienia zjawiska i uzasadnieniem czemu gra jednak nie dostała oceny 10/10
Rys Historyczny
Nieporozumienia i niemożność poprawnej komunikacji od dawna było podstawą sztuki komicznej i zabaw towarzyskich. Wiele osób na przykład pamięta „głuchy telefon”, gdzie hasło jest szeptane na ucho kolejnym osobom rzadko dochodziło niezmienione. Z drugiej strony istniały zabawy z kolektywnym rysowaniem (np. Exquisite corpse). Pomysł łańcucha nieporozumień, rysowania i zgadywania haseł (tzw. szarady) połączył „EAT POOP YOU CAT”. Gra nieznanego autorstwa polega na naprzemiennym rysowaniu hasła i zgadywaniu tego hasła widząc tylko efekt pracy poprzedniej osoby. A ponieważ jednocześnie krąży tyle haseł ilu graczy , w takiej zabawie jest niewiele czasu bezczynnego. Pomysł ten został skomercjalizowany pod nazwą „Telestrations”, a w Polsce wersja 8-osobowa została wydana pod nazwą „Podaj dalej”.
Dlaczego mam kupować grę, jeśli mogę zagrać na kilku kartkach papieru?
Odpowiedź jest krótka – wygoda. Po pierwsze wydawca zapewnił 142 karty z hasłami. Na każdej karcie jest 12 haseł wybieranych za pomocą kostki. Nie ma więc potrzeby samodzielnego wymyślania haseł. Czasami zamiast hasła jest puste pole – mające zachęcić gracza do wymyślenia hasła. Jest to rozwiązanie moim zdaniem niezrozumiałe, jak sięgam po kartę to oczekuję pomocy w wybraniu początkowego hasła, z drugiej strony nie potrzebuję „pozwolenia” od gry żeby zagrać na własne hasła. Do gry dołączona jest też klepsydra. Nie jest ona niezbędna, ale może być przydatna do zasugerowania graczowi, że ważniejsza jest dobra zabawa, niż wolne i dokładne rysowanie :).
Najważniejszym elementem gry jest jednak 8 kołonotatników. Każdy szkicownik ma stronę na zapisanie pierwotnego hasła; na kolejnych stronach jest miejsce na przemian na rysunek i na hasło. Wszytko opisane, podpisane, oznaczone i opatrzone dowcipnymi wskazówkami, na przykład – jedyna „trudna” zasada gry – zabraniająca używać liter i liczb jest przypomniana na stronie na której trzeba pierwszy raz narysować hasło. Technologia pisaków suchościeralnych pozwala na szybkie rozgrywanie wielu kolejnych gier bez zbędnego wysiłku… aż do wypisania się pisaków. Niestety zdarza się to niektórym egzemplarzom dość szybko. Oprawa graficzna gry jest bardzo oszczędna i rozczarowuje. Może był to celowy zabieg żeby nie onieśmielać graczy, tym nie mniej skutkuje to bardzo niską ocena za „wrażenia artystyczne”.
Jak to działa? (na obrazkach z komentarzem)
Czasami każda „wymiana” jest błędna i wynik końcowy jest skrajnie daleki.
Jak to NIE działa
Gra zapewnia miejsce w notatnikach do zliczania punktów w rundach. W instrukcji są także opisane 2 tryby punktacji. W trybie konkurencji, nagradza się punktem każdą parę graczy rysujący/zgadujący którym udało się poprawnie przekazać hasło, w drugim to „właściciel” notatnika nagradza punktami najlepsze swoim zdaniem narysowanie hasła i najlepsze odgadnięcie. Punktem nagradza się też gracza, którego hasło dotarło do końca niezmienione. Podaj Dalej w zależności od podejścia graczy może być grą na punkty lub zabawą, gdzie wynik nie jest ważny. Jeśli ktoś gra w Podaj Dalej jedynie w celu uzyskania największej liczby punktów, to chyba nie rozumie ducha tej zabawy. Symptomatyczne jest to, że na ponad 40 rozgrywek, ani razu nie znalazłem chętnych do zagrania na punkty.
Z drugiej strony staranie w celu oddania hasła jest ważne. I staranie się liczy bardziej niż sukces. Łańcuch jest tak silny, jak najsłabsze ogniwo i brak jest możliwości nadrobienia pomyłki. Jeśli któryś z graczy nie postara się zbytnio wpływa to na wszystkie hasła. Na przykład rysując hasło „pies dingo” można po prostu narysować psa i informacja o gatunku jest już bezpowrotnie zgubiona, ponieważ od tej pory najprawdopodobniej hasło będzie przekazane w łatwej do narysowania i zgadnięcia postaci „pies”,”pies”,” pies” tzw. lokalne minimum funkcji. Ale gdy gracz będzie w stanie wymyślić sposób na przekazanie tej dodatkowej informacji na przykład rysując Australię jest szansa, że spowoduje to lawinę zabawnych nieporozumień…
(zgadywanie ∘ rysowanie ∘ zgadywanie ∘ rysowanie ∘ zgadywanie ∘ rysowanie) („Podaj dalej”)⊃ {„Beczka Śmiechu”,”Bieg sztafetowy”,”Mechanizm zegarowy”}
Trzy razy korzystając z możliwości wybrania hasła, wpisałem „podaj dalej” i w trzech rożnych towarzystwach uzyskałem 3 różne wyniki. W tradycyjnych „szaradach”/”kalamburach” rozgrywka jest interaktywna – rysujący i zgadujący mają wiele szans na odgadnięcie hasła; gracze prowadzą specyficzny ograniczony dialog. W Podaj Dalej komunikacja jest jednostronna. Opiera się na mapach znaczeniowych graczy i posiadaniu wspólnych konotacji semantycznych. Przekształcenie hasła w rysunek i z powrotem w tekst jest funkcją zależną głownie od takich trudno uchwytnych czynników. Seria przekształceń powoduje, że hasło ma coraz większą szanse na oddalenie się od pierwotnej treści i znaczenia – przestrzeń możliwych do uzyskania haseł rośnie ekspotencjalnie wraz z liczbą iteracji.
I tutaj wychodzi jedyna słabość gry – skalowalność. Po pierwsze przy nieparzystej liczbie graczy gra się właściwie tak samo, jak przy o jeden niższej parzystej liczbie – jedyną różnicą jest to, że „właściciel” notatnika po wybraniu hasła zamiast rysowania przekazuje notatnik do gracza obok. Teoretycznie można grać i dobrze bawić się nawet w 4 graczy, ale są wtedy tylko dwie „transkrypcje” Doświadczenia wykazują, że dopiero trzy iteracje ( 6-7 graczy) pozwalają uzyskanie ciekawych wyników. Z drugiej strony liczba graczy jest ograniczona do 8 (chociaż da się wcisnąć dziewiątego gracza a USAopoly wydało zestawy pozwalające grac nawet na 12 graczy).
Plusy
- łatwo wytłumaczyć
- gotowa do zagrania wersja klasycznej zabawy
- mnóstwo haseł
Minusy
- rozkwita w pełni dopiero przy 6 graczach
- pisaki wypisują się bardzo szybko.
Tekst i zdjęcia: Rafał Kruczek
Rysunki: uczestnicy spotkań: Granie na Provincji!, Planszowe Koloseum w Cybermachinie! i Czwartkowe granie z Klubem Koloseum!
Złożoność gry
(2/10):
Oprawa wizualna
(3/10):
Ogólna ocena
(9/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.