Kwiatki to dwuosobowa gra karciana autorstwa Przemysława Fornala, Kajetana Kusina, Mateusza Pitulskiego oraz Kamila Rogowskiego. Powstała podczas cyklicznych warsztatów – Laboratorium Gier, które organizuje Rebel, a następnie została wydana przez to wydawnictwo.
W pudełku znajdziemy kilka żetonów, tekturowe doniczki i przepięknie zilustrowaną talię kart zawierającą 6 rodzajów kwiatów: róże, irysy tulipany, maki, pachnący groszek i schizostylis. Przyznaję, że ostatniego nie znałam, jak widać człowiek uczy się przez całe życie ;) Miłym akcentem jest to, że w obrębie jednego kwiatka karty różnią się od siebie, ot tu biedronka, tam motylek. Nie ma to najmniejszego wpływu na rozgrywkę, ale cieszy oko, sprawia, że chce się wciąż przeglądać karty szukając nowych szczegółów (przynajmniej ja tak mam) i dostarcza kojących wrażeń estetycznych.
Jeśli zaś chodzi o zasady, to przedstawiają się one w następujący sposób. Każdy z graczy zaczyna z dwoma kartami na ręce, pozostałe są tasowane i układane w zakrytej talii. Podczas swojej tury gracz musi pociągnąć z talii jedną kartę i przypasować ją do już wcześniej posadzonych w doniczkach kwiatów. Jeśli wylosuje kartę, której nigdzie nie da się już dołożyć, ma pecha i traci turę. Jeśli jednak uda mu się zasadzić kwiatek, dostaje kilka opcji do wyboru:
- raz na turę może dołożyć z ręki jeden kwiatek do już posadzonych
- raz na turę może użyć akcji specjalnej, zużywając na stałe jeden ze swoich trzech żetonów
- może ściąć kwiatki, zbierając punktowany bukiet, kończąc tym samym swoją turę
- może spasować, również kończąc turę
- przede wszystkim jednak, może ponownie dobrać kartę kwiatu z talii i jeśli jest taka możliwość zasadzić ją do doniczki (pustej lub z tym samym rodzajem kwiatka) – w ten sposób daje sobie szansę na zwiększenie punktacji, jednocześnie licząc się z tym, że może stracić kolejkę
Ścięte i zebrane kwiaty tworzą bukiety, im więcej kwiatów w każdym z nich tym więcej punktów. Punkty otrzymuje się również za różnorodność bukietów.
Jak widać mechanika jest bardzo prosta, praktycznie do nauczenia w 2 minuty. Sam czas rozgrywki też nie jest długi, partię da się zamknąć w 5-10 minut. Sprawia to, że Kwiatki są świetną grą na wejście dla początkujących graczy, zwłaszcza że zastosowane tu mechaniki, zbieranie setów, sposób punktowania występują w wielu grach. Jednocześnie gra nie jest banalna i całkiem losowa. Dzięki temu Kwiatki mogą również być miłym wstępem lub przerywnikiem dla poważniejszych rozgrywek. Mamy tu co prawda trochę losowości w dociągu kart, ale mechanika push your luck sprzyja nieco hazardowemu graniu, możemy przecież starać się liczyć karty, przewidywać co zostało w talii i obliczać nasze szanse na pasujące kwiaty. Co więcej, akcje specjalne, z których możemy trzykrotnie skorzystać w trakcie gry, w znaczący sposób pozwalają panować nad losowością kart. Najpotężniejsze wydają się grabki, które umożliwiają podejrzenie 3 wierzchnich kart z talii, a następnie ułożenie ich w dowolnej kolejności. Pozostałe akcje specjalne nie są jednak bezużyteczne i w zależności od sytuacji oraz umiejętnego wykorzystania mogą znacząco wpłynąć na rozgrywkę. Należy pamiętać, że wybranie akcji specjalnej z konkretnej doniczki „broni” ją przed ścięciem na jedną turę.
Jak widać jest tu trochę główkowania. Kiedy i jakiej akcji specjalnej użyć, a może po prostu zablokować wysoko punktowaną doniczkę, aby przeciwnik nie nałapał punktów. Dociągać karty i liczyć na zwiększenie wartości bukietu, czy nie ryzykować i zadowolić się tym co już jest na stole. Zadziwiająca ilość wyborów jak na tak krótką i zdawałoby się lekką grę. Jeśli zasiądziemy do stołu z młodszym graczem może nawet zdarzyć się, że na początku będzie się gubił w drobnych decyzjach i złożonościach. Na szczęście instrukcja przewiduje wariant gry dla dzieci, bez uwzględnienia akcji specjalnych. Jest to, moim zdaniem, dobry sposób na wprowadzenie dziecka w rozgrywkę i myślę, że po kilku partiach bez problemu będzie mogło przerzucić się na trudniejsza wersję.
Kwiatki nie są jednak całkowicie pozbawione wad. Jeśli mamy pecha na samym początku tury i wyciągniemy roślinkę, z którym nie da się nic zrobić, to umarł w butach. Tracimy turę i nie mamy żadnej możliwości zmiany sytuacji. Przeszkadza to zwłaszcza na początku gry, gdy jeszcze nie jesteśmy w stanie oszacować, jakie karty pozostały w talii. Pocieszające jest, że w tym wypadku nasz przeciwnik również jest skazany na ślepy los.
Kwiatki to całkiem dobra gra w swojej kategorii – lekkich gier dla każdego. Na swój sposób przypomina mi Niezłe Ziółka, w których również dobieraliśmy karty w ciemno i musieliśmy zdecydować co z nimi zrobić, oraz w którym momencie je zebrać. Kwiatki są jednak luźniejsze i zdecydowanie szybsze. Odnoszę wrażenie, że trzeba do nich podejść z odpowiednim nastawieniem i świadomością, że nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Wtedy grę można traktować jako miły dla oka, odprężający i relaksujący przerywnik.
+ piękna szata graficzna
+ szybka rozgrywka
+ proste zasady
+ gra dla każdego
– bez odpowiedniego nastawienia może wydawać się niektórym zbyt prosta
– losowość przy pierwszym dociągu karty
Złożoność gry
(2/10):
Oprawa wizualna
(9/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.