Dziennik 29 Przebudzenie [Współpraca reklamowa z FoxGames] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Nie jesteśmy sami we Wszechświecie i wreszcie mamy na to dowody. Naukowcy odnaleźli ślady obcej cywilizacji. 28 tygodni upłynęło na bezowocnych badaniach. 29 tydzień dostarczył… jeszcze więcej pytań. Co stało się z zaginioną w tajemniczych okolicznościach ekipą naukowców? Kim są obcy? Po co przybyli na Ziemię? Dziennik 29 pozostawiony przez badaczy nie dał satysfakcjonujących odpowiedzi. Najwyższy czas sięgnąć po jego drugą część – Dziennik 29 Przebudzenie.

Po kolei

Interaktywna gra książkowa FoxGames leżała u mnie na półce od dłuższego czasu, cierpliwie czekając na swoją kolej. Premiera kolejnej części Dziennika 29 sprawiła, że wreszcie postanowiłam sprawdzić, czy książka jest tak dobra, jak mówią. Jest. Nowa część jest niezależną grą, więc nie trzeba przejść najpierw jej poprzedniczki, ale cieszę się, że to zrobiłam… bo była doskonałą rozgrzewką przed znacznie trudniejszym Dziennikiem 29 Przebudzenie.

Pierwsze wrażenie

Wygląd Dziennika 29 Przebudzenie bardzo mi się podoba. Gruba okładka ozdobiona jest grafiką nawiązującą do poprzedniej części, więc książki świetnie wyglądają obok siebie na półce. W środku znajdziemy mnóstwo ładnych, klimatycznych ilustracji. Zdecydowanie – pod względem wykonania, do gry wydawnictwa FoxGames nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń.

Nowy gamebook FocGames jest na prawdę ładnie wydany.

Obcy są w(śród) nas

W przypadku Dziennika 29 gracze najczęściej marudzili na to, że nie ma w nim krzty klimatu. Trudno się z tym nie zgodzić. Jest on po prostu książką z łamigłówkami, a historia o kosmitach wydaje się dopisana nieco na siłę. W Dzienniku 29 Przebudzenie jest pod tym względem lepiej. Poza zagadkami, w książce znajdziemy wpisy jego właściciela, które przeplatają się z łamigłówkami. Opis wyprawy w głąb jaskini nie jest porywający, ale przynajmniej w czasie rozgrywki mamy jakiekolwiek wrażenie posuwającej się do przodu historii. Jest więc fabuła, ale czy jest ona jakkolwiek związana z zagadkami? W pewnym stopniu – tak. Niektóre z łamigłówek są oparte właśnie na wpisach w notatniku. W Dzienniku 29 Przebudzenie klimat nie wylewa się może z każdej strony, ale niewątpliwie autor zrobił w tej kwestii krok w dobrym kierunku.

Im głębiej, tym trudniej

Pozachwycaliśmy się wyglądem, pokręciliśmy nosem nad klimatem. A co z rzeczą najważniejszą, czyli zagadkami? Pod względem trudności bywa różnie. Zdarzają się łamigłówki, które są dość proste, ale występują one w zdecydowanej w mniejszości. Większość szarad wymaga od nas co najmniej chwili zastanowienia, a są i takie, które totalnie rozłożyły mnie na łopatki (na szczęście niezbyt wiele, ale jednak). Autor najwyraźniej zdawał sobie sprawę z tego, że tym razem gracze mogą potrzebować więcej pomocy, więc mamy do dyspozycji nie jedną (jak było w poprzedniej części), a dwie podpowiedzi. Nie ukrywam, korzystałam z nich wiele razy. Często były bardzo pomocne, choć są w Dzienniku 29 Przebudzenie też łamigłówki, które nawet z dwoma wskazówkami okazały się dla mnie nierozwiązywalne.

Kombinuj!

„Pisz, rysuj, zginaj, łącz i szukaj, by odkryć prawdę” – to opis, który możemy znaleźć w Dzienniku 29 Przebudzenie. Żeby skutecznie się z nim zmierzyć, często trzeba wykazać się naprawdę niekonwencyjnym podejściem. Cytując klasyka, aby odkryć prawdę, musisz „patrzeć poza to, co widać”, a czasem nawet sięgnąć poza książkę. Zagadki są pomysłowe, sprytne i często bardzo zaskakujące. Do ich rozwiązania potrzeba przede wszystkim umiejętności główkowania, spostrzegawczości oraz zdolności nieszablonowego myślenia. W książce znajdziemy zagadki logiczne, abstrakcyjne, słowne szarady i nie tylko. Zdarzają się i takie łamigłówki, które opierają się na wiedzy. W wielu przypadkach można pomóc sobie, korzystając np. z internetu (np. przypominając sobie symbole pierwiastków w układzie okresowym), ale i to nie działa, jeśli nie wiemy, czego szukamy. Jest to deprymujące, gdy dowiadujesz się z rozwiązania, że nie miałeś szans na udzielenie poprawnej odpowiedzi, ale takich łamigłówek jest na szczęście niewiele.

Trudny do odłożenia

Muszę powiedzieć, że o ile Dziennik 29 przeczytałam dość szybko, to skończenie jego kontynuacji trwało znacznie dłużej. I to wcale nie dlatego, że miałam dla niego mniej czasu. Powodem były oczywiście o wiele trudniejsze zagadki, nad którymi nie raz łamałam sobie głowę. W ciągu kilku dni, w czasie których się z nimi zmagałam, Dziennik 29 Przebudzenie był moim nieodłącznym towarzyszem. Jego niewielki rozmiar i porządna, twarda oprawa sprawiły, że mogłam z powodzeniem z niego korzystać zarówno w domu, jak i ogrodzie. Oczywiście, musiałam mieć ze sobą urządzenie z dostępem do internetu, ale nie oszukujmy się – rzadko zdarza się nam rozstawać z komórkami, więc to żaden problem.

Gra sprawdza się zarówno w domu, jak i na świeżym powietrzu.

Rozwiązywanie zagadek w przeglądarce

Nie jestem fanem łączenia gier bez prądu z nowoczesną technologią. Na mojej półce można znaleźć zaledwie jedną grę, która wykorzystuje aplikację (znakomitych moim zdaniem Alchemików). Jest to też jeden z powodów, dla których zrezygnowałam z kupna kilku planszówek. W przypadku Dziennika 29 Przebudzenie wpisywanie rozwiązań na dedykowanej stronie internetowej mi specjalnie nie przeszkadzało. Faktem jest jednak, że zabranie interaktywnej gry na wyprawę gdzieś, gdzie zasięg jest nie najlepszy, uniemożliwi sprawną rozgrywkę. Myślę, że autorzy mogliby wziąć przykład z twórców Dziennika: Zagadkowa Podróż i dodać do kolejnej książki zaszyfrowane wskazówki oraz rozwiązania. Na pewno zyskaliby tym przychylność fanów rozrywki offline.

Dziennik, kartka, coś do pisania i urządzenie podłączone do internetu – tylko tyle potrzebujecie, by świetnie się bawić z najnowszą interaktywną grą książkową.

Wrażenia

Dziennik 29 Przebudzenie bardzo mi się podoba. Niektóre zagadki są tak nietypowe i kreatywne, że żeby je rozwiązać, trzeba kierować swoje myśli daleko od utartych ścieżek i schematów. Większość z nich jest trudna, ale dzięki temu dochodzenie do odpowiedzi daje sporo satysfakcji. Gra wciąga i to bardzo. Kiedy już się ją zacznie, naprawdę trudno się od niej oderwać. Jeśli jednak trzeba to zrobić, wystarczy włożyć zakładkę między odpowiednie strony i już. Nie ma składania komponentów, zapisywania stanu gry, nie występuje też zagrożenie, że kot wskoczy na planszę i zrujnuje pieczołowicie snuty plan zwycięstwa. I to jest dla mnie ogromna zaletą Dziennika 29 Przebudzenie. Plusem jest też to, że nawet jeśli (tak jak ja) zaczęliście sami rozwiązywać zagadki, w każdym momencie możecie kogoś zaprosić do zabawy. Książka nadaje się zarówno do gry solowej, jak i w dwie osoby.

Łamigłówki są ciekawe i pomysłowe, a otaczające je ilustracje bardzo klimatyczne.

Dla kogo?

Dziennik 29 Przebudzenie to gra skierowana zdecydowanie do starszych osób. Dzieci po prostu nie poradzą sobie z większością zagadek. Książka spodoba się niewątpliwie tym osobom, które przeszły już poprzednie dzienniki, opublikowane przez wydawnictwo FoxGames. Jest to jednak niezależna gra, więc można po nią sięgnąć nawet bez znajomości innych gamebooków. Bez wątpienia Dziennik 29 Przebudzenie przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi zagadek, karcianych escape roomów i innych sposobów łamania sobie głowy. Zdecydowanie polecam!

Plusy

– Różnorodne, ciekawe zagadki

– Twarda oprawa

– Ładne, klimatyczne grafiki

– Zdecydowanie więcej klimatu niż w poprzedniej części

Minusy

– Część zagadek opiera się na wiedzy

– Nie można zagrać bez połączenia z internetem



Grę Dziennik 29: Przebudzenie kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie FoxGames za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (9/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings