Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry jednoosobowe | Czarnoksiężnik z Ognistej Góry – Fighting Fantasy vol. 1

Czarnoksiężnik z Ognistej Góry – Fighting Fantasy vol. 1 [Współpraca reklamowa z FoxGames] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Fighting Fantasy to seria, której fanom gier paragrafowych przedstawiać nie trzeba. Czarnoksiężnik z Ognistej Góry to pierwszy w cyklu gamebook i pozycja wręcz kultowa. Anglojęzyczni gracze mieli okazję zagłębić się w mroczne podziemia już w 1982 roku. Wreszcie, po niemal 40 latach od pierwszego wydania (!!!), gra fabularna autorstwa Steve’a Jacksona i Iana Livingstone’a ukazała się także na polskim rynku. Dzięki Wydawnictwu FoxGames we wrześniu trafią do nas aż dwie książki z cyklu Fighting Fantasy: Czarnoksiężnika z Ognistej Góry oraz Dom pełen zła. Czy bestsellerowe gamebooki zdobędą serca polskich graczy? Po lekturze (grze?) pierwszego z nich, nie mam wątpliwości, że tak.

Z lekką nutką niepewności

Zasiadając do Czarnoksiężnika z Ognistej Góry byłam pełna wątpliwości. Czy rozgrywka dostarczy innych wrażeń niż komiksy paragrafowe? Miałam z nimi już sporo do czynienia i z przyjemnością poznaję każdy kolejny tom,

W czasie przygody niezbyt przyda nam się ta mapa, jednak dodaje ona książce klimatu.

pojawiający się na rynku, ale pierwszy raz sięgnęłam po grę „czysto fabularną”. Czy sam tekst będzie wystarczający, bym poczuła się jak bohater, którym mam być przewracając strony książki? Czy autorom udało się stworzyć odpowiedni klimat? A może intrygująca okładka, będzie najlepszym co znajdę w tej wiekowej już przecież grze? Moje obawy zaczęły topnieć, gdy spojrzałam na klimatyczną mapkę, zdobiącą pierwsze strony książki. Uwielbiam powieści fantasy, przenoszące czytelników do innych światów. Takie mapy można znaleźć w większości z nich. Patrząc na nią, poczułam się, jakbym sięgnęła po kolejną znakomitą (jak zawsze mam nadzieję) lekturę.

Bohater szyty na miarę

Jak rozpocząć przygodę ze światem Fighting Fantasy? Na początek trzeba stworzyć swoją postać. Informację o tym, jak to zrobić, znajdziemy na końcu książki. Ostatnie strony wyjaśniają też jak walczyć, uciekać przed potworami, korzystać ze szczęścia i ekwipunku oraz regenerować punkty poszczególnych cech. Zgodnie z wytycznymi (rzucając kośćmi) ustaliłam poziom zręczności, wytrzymałości oraz szczęścia. Los był po mojej stronie, dzięki czemu rozpoczęłam przygodę z wysokimi statystykami (odpowiednio 11/12, 20/24, 11/12), co bardzo ułatwiło mi eksplorację podziemi.

Książki z serii Fighting Fantasy w polskim wydaniu prezentują się bardzo elegancko.

Zestaw małego herosa

Rozpoczynając rozgrywkę zaopatrzyłam się w zestaw ołówków, notatnik (bez którego nie można się obejść, rysowanie mapy to podstawa!) oraz dwie sześcienne kości. Jeśli z jakiegoś powodu nie macie możliwości, by z nich korzystać, możecie użyć zamiennika. U dołu każdej nieparzystej strony gamebooka narysowano dwie kości. Zamiast wykonywać rzut, wystarczy losowo otworzyć książkę i odczytać wynik. To bardzo wygodne rozwiązanie, które przydaje się, gdy gra wciągnie nas na tyle, że zabieramy ją do autobusu, ogrodu, czy pracy (gwarantuję, że to się zdarza). Jako że pisanie po książkach uważam za świętokradztwo (za które bez skrupułów paliłabym na stosie), miałam też przygotowane kopie karty przygody oraz napotkanych wrogów. Polecam to rozwiązanie osobom, które jak ja mają opory przed brukaniem książek lub chciałyby przekazać gamebooka dalej po jego ukończeniu.

Hej przygodo!

Po stworzeniu postaci zabrałam się do lektury Wprowadzenia. Poznałam dzięki niemu plotki na temat Czarnoksiężnika oraz jego kryjówki. Mieszkańcy okolicznej wioski przytaczają liczne historie o śmiałkach, którzy próbowali zdobyć skarb potężnego maga. Choć nie wiadomo ile w nich prawdy, warto ich wysłuchać. Podczas tak niebezpiecznej misji każda pomoc jest na wagę złota. Wieśniacy niewiele mieli do powiedzenia na temat tych, którzy z wyprawy tej wrócili cało i zdrowo… No cóż. Ktoś musi być pierwszy! Pełna optymizmu przewróciłam stronę i stanęłam u wejścia do jaskini.

Wschód, zachód, wejść do pokoju, a może lepiej nie?

Gry fabularne to rozrywka, która dostarcza mnóstwa okazji do podjęcia dobrych, złych lub kompletnie chybionych decyzji. Nie inaczej jest w przypadku Czarnoksiężnika z Ognistej Góry. Już od pierwszego paragrafu musimy wybrać, w którą stronę się udamy. Niezależnie od tego, czy pójdziemy na wschód, czy na zachód, szybko trafimy na wałęsające się po podziemiach stwory, drzwi, które możemy otworzyć lub nie, pokoje pełne różności, które możemy przeszukać, znajdując mniej lub bardziej przydatne fanty.

W czasie przemierzania ciemnych korytarzy spotykamy stworzenia i postacie, z którymi się zmierzymy w walce. Konfrontacje są rozstrzygane w oparciu o poziom naszej zręczności (dodajemy do niego wynik rzutu kośćmi). Zadane rany obniżają naszą wytrzymałość. Jeśli jej poziom osiągnie zero – giniemy. W grze przydaje się szczęście, zarówno w kościach, jak i to wyrażone jako atrybut naszej postaci. Dzięki niemu możemy czasem uniknąć obrażeń, zadać skuteczniejszy cios lub wyjść cało z opresji.

Łatwo nie znaczy dobrze

Postawmy sprawę jasno – eksploracja nie jest bezpieczna. O ile na początku trafiamy na niezbyt groźnych przeciwników, to im głębiej się zapuszczamy, tym robi się trudniej (ale i ciekawiej). Jeśli jednak macie zamiar przejść jak najszybciej przez podziemia, by niezwłocznie pokonać maga, to lepiej od razu dajcie sobie spokój. Dlaczego? Bo nie po to tu jesteście! Celem gry nie jest zdetronizowanie Czarnoksiężnika, tylko zdobycie jego skarbu. A ten, jak wiadomo, najczęściej przechowywany jest pod kluczem… W tym przypadku niejednym. Kluczem więc do skarbu są… No właśnie klucze. Poza nimi (choć są one… kluczowe) w podziemiach możecie trafić na magiczne przedmioty, broń i zbroje, które zwiększą wasze szanse na przeżycie.

Wschód? Zachód? Północ? A może południe?

Co w ciemności straszy?

Dostępu do serca góry strzeże całe mnóstwo potworów rodem z powieści fantasy. Orkowie, na których się natkniecie, są klasycznie głupi, krasnale bezpośrednie, a mag wyniosły. Fani klimatu niczym z Władcy Pierścieni poczują się w podziemiach Czarnoksiężnika jak w domu. Poza mniej lub bardziej śmiercionośnymi stworami czeka tu na Was rwąca rzeka, którą musicie jakoś przekroczyć, sporo pułapek, interesujących pomieszczeń i wreszcie labirynt. Jego pokonanie jest nie lada wyzwaniem. Wiem, wiem, że już wspominałam o mapie, ale… Rysujcie mapę! O ile przez podziemia można przejść dość swobodnie, nawet bez jej pomocy, to kiedy zatrzaśnie się za Wami krata… ołówki w dłoń! W przeciwnym razie będziecie błądzić i błądzić i błądzić (i tak będziecie, ale z mapą macie szansę w końcu się odnaleźć)…

Ostateczne starcie

Kiedy rozwiążecie łamigłówkę, którą jest znalezienie poprawnej drogi do serca góry, spotkacie osławionego Czarnoksiężnika. Pojedynek z legendarnym magiem nieco mnie zawiódł. W sensie fabularnym był interesujący, ale spodziewałam się większych emocji i trudności. Możliwe jednak, że moje odczucia związane są z wysokimi statystykami mojej postaci (albo z tym, że po wielu dniach błądzenia po labiryncie, oczekiwałam co najmniej tygodnia walki), dzięki którym miałam nieco ułatwione zadanie. Myślicie, że pokonanie czarodzieja to koniec prób i testów? Nic z tego. Ale o tym sza. Jeśli chcecie wiedzieć, jak kończy się przygoda z Czarnoksiężnikiem z Ognistej Góry, musicie zakasać rękawy i sami wybrać się na wyprawę, której bohaterem będziecie właśnie Wy.

Wrażenia

Na początku wspomniałam o wątpliwościach, jakie miałam sięgając po najnowszą grę książkową Wydawnictwa FoxGames. Już po kilku akapitach moje obawy zupełnie się rozwiały. Czarnoksiężnik z Ognistej Góry to rewelacyjna, klimatyczna gra przygodowa, która zachwyca klasycznymi motywami fantasy. Bogate w szczegóły opisy poszczególnych paragrafów oraz ładne ilustracje obrazujące niektóre z nich sprawiają, że możemy naprawdę poczuć się jak poszukiwacze tajemniczego skarbu Czarnoksiężnika.

W gamebooku, jak w każdej grze przygodowej mamy sporo losowości. Potyczki rozstrzygamy rzucając kośćmi, a drogę często wybieramy w ciemno, licząc, że za zakrętem nie czeka potwór nie do pokonania. Taki jest urok tego typu gier. Albo się to kocha, albo nie. Losowość wpływa też na poziom trudności gry. Ja rozpoczynający serię Fighting Fantasy gamebook ukończyłam przy pierwszym podejściu. Bardzo pomogło mi w tym szczęście przy ustalaniu cech mojej postaci. Jeśli grę zaczynamy z niższymi wartościami, szansa na to, że po drodze zostaniemy zgładzeni, wzrasta. Z drugiej strony, można wtedy przejść przez podziemia znaną już trasą. Albo wręcz przeciwnie – zbadać te korytarze, których jeszcze nie odwiedziliśmy.

Widoczne u dołu strony zamienniki kości to bardzo przydatne narzędzie.

Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to w czasie lektury nie znalazłam żadnego błędu w łączeniu paragrafów. Wszystkie korytarze się zazębiają, tworząc zawiłą, ale poprawną i spójną całość. Podczas eksploracji spotkałam tak wiele stworzeń, że zabrakło mi miejsca na karcie potworów, myślę więc, że powinna ona zajmować więcej niż jedną stronę. W książce przydałyby się też strony przeznaczone na notatki gracza.

Mimo że pojedynek z Czarnoksiężnikiem nie był tak emocjonujący, jak się tego spodziewałam, gra mnie nie zawiodła. Błądzenie po mrocznych, pełnych pułapek korytarzach było świetną zabawą. Odnajdywanie drogi w labiryncie uważam za najlepszą, ale i najtrudniejszą część tego gamebooka. Myślę, że może być to też fragment, który będzie ogromnym wyzwaniem dla wielu osób. Przełożenie informacji zawartych w poszczególnych paragrafach na czytelną, przydatną mapę jest bardzo trudne. O ile jednak przemierzanie w kółko tych samych korytarzy bywa frustrujące, to odnalezienie upragnionego wyjścia daje mnóstwo satysfakcji (i radości, że wreszcie się człowiek wydostał z tej pułapki).

Czy warto?

Zdecydowanie warto! Jeśli lubicie gry przygodowe lub jesteście fanami komiksów paragrafowych, Czarnoksiężnik z Ognistej Góry to coś w sam raz dla Was. W gamebooku od Wydawnictwa FoxGames znajdziecie mnóstwo klimatu, emocjonującą rozgrywkę i zaskakujące zwroty akcji, które nie pozwolą Wam się nudzić. Dzięki niemu możecie na własnej skórze poczuć, jak to jest być bohaterem ulubionych powieści fantasy. Z czystym sumieniem polecam Wam tę grę, a sama zabieram się za kolejnego w serii gamebooka, Dom pełen zła.

PLUSY

– emocjonująca rozgrywka

– proste reguły gry

– zwroty akcji, które potrafią zaskoczyć

– wymagający labirynt

– klimatyczne grafiki

– gruba okładka

MINUSY

– gra jednorazowa

– losowość wpływa na poziom trudności gry

– brak miejsca na notatki



Grę Fighting Fantasy: Czarnoksiężnik z Ognistej Góry kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie FoxGames za przekazanie gry do recenzji.

Złożoność gry (3/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (9/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings