Pamiętacie „pchełki”? Zagrywaliście się w dzieciństwie w kapsle? Jeśli tak, to Palec Boży zdecydowanie rozbudzi w Was wspomnienia czasu dawno minionego. Jeśli jednak tak jak mnie, ominęły Was takie zabawy… Pstrykanka Wydawnictwa FoxGames i tak z pewnością skradnie Wasze serca. Tej gry nie da się nie lubić! Dlaczego? Powodów jest mnóstwo!
Palec Boży to potężna dawka zabawy – dosłownie!
Graficznie i tematycznie Palec Boży to zdecydowanie moja bajka. Uwielbiam gry osadzone w starożytności. A jeśli są do tego jeszcze tak śliczne, bajkowe i kolorowe, nie ma możliwości, żeby nie zdobyły mojego serca. Dlatego też nowiutka pstrykanka od FoxGames pojawiła się na moim celowniku, jak tylko dotarła do mnie informacja, że tytuł ten zostanie wydany w polskiej wersji językowej.
Palec Boży mieści się w dużym, podłużnym pudełku. Jego nietypowy format jest efektem dołączenia do gry zwiniętej w rulon maty, zamiast standardowej, składanej planszy. Biorąc pod uwagę jak solidny, użyteczny i ładny jest to element, jak najbardziej pochwalam decyzję autorów. W pudełku znajdziemy też drewniane walce różnej grubości, karty praw, pomoce graczy, żetony specjalne, naklejki do przyklejenia przed pierwszą rozgrywką, znaczniki punktacji i oczywiście instrukcję. Wszystkie elementy gry są ładne i porządne, a instrukcja krótka i bardzo dobrze napisana.
Przygotujcie się na boskie pstryknięcie
Zanim rozpoczniemy rozgrywkę, musimy przygotować obszar gry. Rozwijamy matę, rozdajemy każdemu z graczy dwustronną kartę boga oraz kartę pomocy, żetony proroków i świątyni, a także dodatkowe komponenty, jeśli kontrolowana przez niego postać powinna takie posiadać. Obok planszy kładziemy jeszcze płytkę rezerwy oraz znaczniki punktów zwycięstwa i możemy przystąpić do wyboru rozpoczynającego boga. O tym kto zostanie pierwszym graczem, zadecyduje pstryknięcie (jakżeby inaczej). Umieszczamy proroka w swoim narożniku. Następnie uderzamy w dysk, starając się trafić w Pępek Świata. Gracz, który będzie najbliżej, otrzymuje żeton tronu Zeusa i rozpoczyna rozgrywkę.
Zwycięstwo jest w Waszych rękach
Rozgrywka podzielona jest na kilka rund. W przypadku 2 lub 4 graczy będą to 4, a dla 3 graczy – 3 pokolenia. Każde z nich składa się z trzech etapów.
Podczas fazy obrad wspólnie decydujemy jaka dodatkowa zasada będzie obowiązywała w tej rundzie. W tym celu odkryte zostają dwie karty praw. Następnie głosujemy na jedną z nich, unosząc kciuk w górę lub w dół. Ta zasada, która zyska więcej głosów, wchodzi do gry. Pośród 18 różnorodnych kart praw znajdziemy takie, które zmieniają punktację lub modyfikują reguły dotyczące pstrykania.
Po obradach następuje faza misji. W jej czasie wpstrykujemy swoje żetony na obszar Archipelagu Pępka Świata. Jeśli uda na się trafić w miasto, gracz może umieścić w dowolnym miejscu na wyspie swoją świątynię. Prorok, który trafi w Pępek Świata, przynosi nam punkty – po 1 za każdą wyspę, na której jesteśmy obecni oraz 1 za każdy żeton w centralnym punkcie planszy. Wszystkie żetony, które po turze aktywnego gracza znajdą się poza planszą, trafiają na płytkę rezerwy (chyba że specjalne zasady z kart mówią inaczej). Wypchnięte poza wyspę świątynie wracają do właścicieli.
Gry wszyscy gracze wypstrykają się z żetonów, następuje faza nawracania. Gracze otrzymują po 1 punkcie za każdą wyspę, na której są obecni i 2 punkty za taką, na której dominują. W przypadku remisu nikt nie zyskuje punktów. Po podliczeniu punktów następuje sprzątanie. Każdy z graczy zabiera swoich proroków. Świątynie pozostają na wyspach. Jeśli karta praw obowiązywała tylko w jednej rundzie, także ona jest usuwana z gry. Znacznik pierwszego gracza zostaje przekazany kolejnej osobie. Po ostatnim pokoleniu gracze podliczają punkty. Osoba, która zdobyła ich najwięcej, zostaje zwycięzcą.
Zaiste boskie jest to pstrykanie
Palec boży to bardzo przyjemna gra. Rozgrywka jest szybka i dynamiczna, zasady proste, a komponenty tak ładne, że wzbudzają zachwyt właściwie każdego, kto zasiada do tej uroczej pstrykanki. W czasie każdej partii bawiłam się doskonale. Planszówka działa zarówno dla 2, jak i większej liczby osób. Pojedynki bogów bywają bardzo zacięte, ale im więcej graczy, tym jest zabawniej, a rozgrywka staje się mniej przewidywalna. Dodatkowo w większym gronie osób pojawia się możliwość gry nad stołem – przekonywania innych do tego, żeby wypchnąć kogoś z danego obszaru planszy, czy też namawiania do głosowania na konkretne prawo.
Pomimo łatwych zasad, rozgrywka w Palec boży dostarcza mnóstwo emocji. Gra sprawiła mi sporo frajdy. Tym, co najmocniej potrafi rozbujać rozgrywkę, są karty praw. Znajdujące się na nich reguły dzielą się na dwie kategorie. Te, które zmieniają zasady punktowania, urozmaicają rozgrywkę. Karty dotyczące sposobu psytrykania sprawiają, że faza misji nabiera rumieńców. Pstrykanie z zamkniętymi oczami, małym palcem, albo na czas to spore wyzwanie, ale i świetna zabawa.
Regrywalność w przypadku tego tytułu stoi na bardzo wysokim poziomie. Mamy dostępnych 18 kart praw, z których do gry wejdą maksymalnie 4. Na dodatek za każdym razem możemy grać innym bogiem, a układ żetonów na planszy też jest trudny do powtórzenia.
Kiedy bogom się nudzi…
Jak już wspomniałam, bardzo podoba mi się tematyka gry. Podczas rozgrywki możemy wcielić się w bogów pochodzących z mitologii greckiej lub egipskiej, ale nie tylko. W Palcu Bożym występują też postaci z podań nordyckich i celtyckich. Mamy do wyboru 8 postaci o różnych umiejętnościach specjalnych, a promocyjna karta wprowadza jeszcze jednego mieszkańca obłoków. Dodatkowym plusem gry jest dla mnie fakt, że jej tematyka jest spójna z mechaniką. Znudzeni bogowie bawiący się losem ziemian? To ma sens!
Jak sobie pstrykniesz tak zapunktujesz
Każda kolejna partia w Palec boży sprawia, że pstrykanie idzie nam coraz lepiej. Mimo to każdy nawet niedoświadczony gracz ma szansę na wygraną. W czasie rozgrywki możemy opracować strategię, która zaprowadzi nas do zwycięstwa, ale to dopiero pierwszy i to wcale nie najważniejszy krok. Musimy sobie jeszcze tę drogę… wypstrykać.
Trening czyni mistrza, ale nie oszukujmy się, podczas rozgrywki w Palec boży szczęście ma znacznie. Nie da się w 100% zaplanować uderzenia, a nawet jeśli tę sztukę opanujemy w bardzo dobrym stopniu, to pozostaje jeszcze kwestia tego, gdzie przesuną się żetony innych graczy. W czasie rozgrywki możemy przypadkiem sprawić, że nasi przeciwnicy zapunktują, wysyłając ich w Pępek Świata lub przesuwając ich na teren wyspy. Warto też zwrócić uwagę na różną grubość żetonów. Świątynie są znacznie bardziej okazałe niż prorocy, a w pudełku znajdziemy też żetony templariuszy, którzy wchodzą do gry wraz z jedną z kart praw oraz sfinksa, którego otrzymuje osoba kontrolująca egipskiego boga Ra. Dzięki tej różnorodności, szansa na wybicie danego żetonu planszy jest różna. Nie jest to trudne w przypadku proroków, ale już świątynie postawione na wyspie, choć nie są niezniszczalne, to żeby je usunąć, trzeba porządnie pstryknąć.
Prosty pomysł, świetne wykonanie
Palec boży to gra polegająca przede wszystkim na zdobywaniu terenu i kontrolowaniu danego obszaru poprzez posiadanie na nim przewagi. Rdzeń zasad jest banalnie prosty, jednak kolejne urozmaicenia takie jak karty praw, żetony specjalne (np.bardzo użyteczna ręka boga, małpi król, który przejmuje dominację na wyspie lub pochłaniające wszystko na swojej drodze tornado), moce bogów, czy wreszcie umieszczenie w centralnym punkcie mapy Pępka Świata sprawiają, że każda partia jest ciekawa, niepowtarzalna i bardzo zabawna.
Przy okazji dodam też, że Wydawnictwo FoxGames dostaje ode mnie ogromnego plusa za to, że mata znalazła się w podstawowej wersji gry, a nie została wyprodukowana jako możliwy do dokupienia dodatek. Bardzo wysokiej jakości plansza ze śliskim wierchem i antypoślizgowym spodem gwarantuje świetną zabawę, niezależnie od umiejętności manualnych graczy.
Dla kogo?
Palec boży to wyjątkowo uniwersalna planszówka. Nowa pstrykanka od FoxGames to gra zręcznościowa, rodzinna, imprezowa, dla dzieci, dla geeków i dla nowych graczy. Właściwie sprawdzi się ona prawie w każdej sytuacji (do plecaka się raczej nie zmieści, więc na wycieczkę zabrać ją będzie ciężko). Planszówka zawiera też pewną dawkę informacji na temat mitologicznych bogów, co sprawia, że jeszcze chętniej poleciłabym ją zwłaszcza młodszym graczom, którzy dzięki temu mogą połknąć bakcyla i zechcieć poznać fascynujący świat Zeusa i jego świty.
Złożoność gry
(3/10):
Oprawa wizualna
(10/10):
Ogólna ocena
(9/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.