Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry jednoosobowe | Kroniki Zbrodni: 2400 – Mroczna pieśń przyszłości

Kroniki Zbrodni: 2400 – Mroczna pieśń przyszłości [Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Kroniki Zbrodni 2400Co czeka ludzkość za kilkaset lat? Czy w Ziemia będzie w ogóle jeszcze nadawać się do zamieszkania? A może nasi potomkowie zasiedlą w tym czasie inną planetę lub ich domem stanie się np. międzynarodowa stacja kosmiczna? Uwielbiam książki, które odpowiadają na tego typu pytania. Miałam okazję wypróbować też kilka bardzo różnych gier planszowych poruszających ten temat (m.in. Terraformacja Marsa, Tortuga 2199, Obecność, Anachrony). Niedawno do moich rąk trafiła kolejna. Kroniki Zbrodni: 2400 to trzecia już odsłona serii Milenium. O ile poprzednie części nie były przeze mnie szczególnie wyczekiwane, to na ich futurystyczną siostrę nie mogłam się doczekać. Czas pokazał, że słusznie.

Zasiadając do nowości wydawnictwa Lucky Duck Games wcielamy się w byłą cyberagentkę elitarnej jednostki paryskiego BelCor. Kalia Lavel porzuciła służbę, ale nie kryminalne zagadki. Wciąż zgłaszają się do niej osoby, które potrzebują pomocy. Atutem kobiety jest jej przeszkolenie, ale i możliwość działania poza procedurami. Oprócz tego Kalia, jako potomkini Abelarda i Victora Lavelów, posiada też naturalną smykałkę do rozwiązywania najtrudniejszych spraw. I robi z niej dobry użytek.

Piękna ta przyszłość!

Okładkę pasującego rozmiarem do poprzednich gier z serii Milenium Kronik Zbrodni 2400 zdobi ilustracja, która jest dobrym zwiastunem tego, co czeka na nas w jego wnętrzu. Jeśli jesteście miłośnikami futurystycznych klimatów, oprawa graficzna tego tytułu Was zachwyci. Karty postaci przedstawiają bardzo różnorodne portrety osób, które dane nam będzie spotkać w czasie rozgrywki. Mamy tutaj pełen wachlarz – ludzi młodych i starych, z tatuażami, w maskach, ale i awatary, które dane nam będzie widywać w cyberprzestrzeni. Na uwagę zasługują też grafiki na kartach lokacji. Niesamowite, nowoczesne osiedle mieszkaniowe, zapuszczone, zaśmiecone peryferie miasta, czy też kosmicznie wyglądające obszary położone w świecie wirtualnym – to tylko niektóre z miejsc, do których dotrzemy w poszukiwaniu prawdy.

Kroniki Zbrodni: 2400 Zawartość pudełka

Oprócz wyżej wymienionych komponentów, w pudełku znajdziemy jeszcze karty obiektów specjalnych i dowodów rzeczowych, planszę, planszetkę postaci, na której będziemy umieszczać implanty, zwiększające nasze możliwości śledcze oraz dobrze napisaną instrukcję. Jak wiadomo, każdy Sherlock potrzebuje swojego Watsona. Nieodłącznym towarzyszem Kalii Lavel jest cybernetyczny kruk. Jako stale podłączony do sieci komputer jest on w stanie udzielić nam wielu cennych informacji. Każdy z elementów gry ma swoje miejsce w nieźle pomyślanej, plastikowej wyprasce. Jeśli chodzi o wykonanie, Kroniki Zbrodni 2400, podobnie jak poprzedniczki, stoją na bardzo wysokim poziomie.

Wit@jcie w P@ryżu XXIV wieku

Kroniki Zbrodni Aplikacja

Rzut oka na menu aplikacji.

Jeśli chcecie wybrać się do futurystycznej wersji Miasta Świateł, będzie potrzebować bezpłatnej aplikacji (do pobrania ze sklepu Apple App Store lub Google Play). Na graczy, którzy sięgną po Kroniki Zbrodni: 2400, czeka pięć scenariuszy. Pierwszy z nich ma charakter szkoleniowy. Jego poziom trudności nie jest zbyt wysoki. Dzięki temu gracze, którzy jeszcze nie mieli przyjemności obcowania z tytułami z tej serii, mogą poznać zasady i mechanizmy nimi rządzące. Ostatni to z kolei zakończenie, o dużym poziomie trudności i sporym stopniu skomplikowania historii.

Scenariusze przygotowane przez autorów gry tworzą spójną historię, dlatego warto przechodzić je po kolei. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żebyście po rozegraniu pierwszej partii zaprosili do gry osobę, która nie towarzyszyła Wam w poprzedniej rozgrywce. Wstęp fabularny za każdym razem dostarczy Wam wszystkich niezbędnych informacji dla danego fragmentu gry.

Podróż do przyszłości

Przygotowanie do gry zajmuje zaledwie chwilę. Wokół planszy na dowody rzeczowe należy rozłożyć wszystkie talie. Po uruchomieniu aplikacji i wybraniu odpowiedniego scenariusza dowiadujemy się, jakimi implantami będziemy dysponować i do jakiej lokalizacji powinniśmy udać się w pierwszej kolejności.

Nie zmienia się tego, co dobre

Jeśli graliście w Kroniki Zbrodni: 1400 lub 1900, możecie właściwie od razu zasiąść do gry. Ta bowiem pod względem mechanicznym różni się od swoich poprzedniczek zaledwie kilkoma detalami. Zacznijmy od tego, co je łączy. Podczas gry będziemy przenosić się pomiędzy różnymi miejscami. W tym celu będziemy musieli zeskanować kod kreskowy, znajdujący się w prawym górnym rogu lokacji, do której chcemy się udać. W każdej z nich czekają na nas różne postaci, czasem będziemy też mogli poszukać dowodów rzeczowych. Po ich odnalezieniu kładziemy odpowiednie karty na planszy. Aby zaznaczyć obecność danego bohatera w lokacji, umieszczamy jego podobiznę w jednym z czterech dedykowanych ku temu pól. Jeśli nie wiemy, jakie jest miejsce pobytu jakiejś osoby, lub dowodu, odpowiednia karta trafia na wyznaczone miejsce na planszy głównej.

Prawda jest ukryta między wierszami

Z każdą spotkaną osobą możemy porozmawiać. I to te pogawędki są kluczem do rozwikłania poszczególnych spraw. Podczas rozmów możemy pytać o znalezione dowody, zbierając nowe informacje. Sprawę badamy tak długo, aż uznamy, że wiemy, co się wydarzyło. W każdym przypadku mamy jednak pewne ograniczenia czasowe, np. związane z rozpoczynającym się wydarzeniem, którego dotyczy nasze postępowanie. Jeśli nie zmieścimy się w wyznaczonym terminie, niektóre opcje staną się niedostępne. Wpłynie to też oczywiście na nasz wynik końcowy.

Koniec śledztwa

Jeśli chcemy rozwiązać sprawę, przechodzimy do lokalizacji początkowej. Po kliknięciu przycisku zakończ śledztwo, odpowiadamy na szereg pytań. Następnie możemy zapoznać się z rozwiązaniem i poznać nasz wynik końcowy. Składają się na nie czas, w jakim rozwiązaliśmy sprawę, to, czy udzieliliśmy poprawnych odpowiedzi, ale i często np. to czy znaleźliśmy jakiś przedmiot lub udało nam się czegoś dokonać.

Co nowego?
Po lewej postać ze świata realnego, po prawej - awatar.

Po lewej postać ze świata realnego, po prawej – awatar.

W Kronikach Zbrodni 2400 wkraczamy do świata nowoczesnej technologii. Daje nam to nowe możliwości, np. w postaci pomocy cybernetycznego pomocnika, ale i sprawia, że niektóre sprawy się komplikują. Podczas gry będziemy przemieszczać się pomiędzy lokacjami w świecie rzeczywistym, a także wirtualnym. Cyberprzestrzeń rządzi się swoimi prawami. Każda spotkana tam przez nas osoba będzie ukrywać się pod postacią awatara. Oczywiście wiele z nich nam się przedstawi, inne jednak nie. To naszym zadaniem będzie dojść do tego, kim jest tajemnicza sowa, pajęczyca, czy też minotaur i co nimi kieruje. Ten element blefu i podwójnej tajemnicy bardzo mi się podobał.

Homo sapiens 2.0

Podczas gry będzie nam dane także korzystać z implantów. Są wśród nich np. tomograf, pozwalający na wykrycie innych sprzętów cybernetycznych. Moim ulubionym gadżetem jest bez dwóch zdań imitator. Implant umożliwia skopiowanie czyjejś tożsamości, co pozwala na oszukanie jednostek stosujących identyfikację biometryczną. Krótko mówiąc, pozwala on na wejście do miejsc, w których nie powinno nas być. A jak wiadomo, to właśnie w nich kryje się najwięcej cennych informacji. I nie muszę dodawać, że umiejętne zastosowanie tego właśnie cacka bywa w niektórych śledztwach kluczem otwierającym drzwi, za którymi kryje się prawda, której szukamy.

Nowa technologia, stare problemy

Czy jesteś gotowy na wizytę w cyberprzestrzeni?

Czy jesteś gotowy na wizytę w cyberprzestrzeni?

Z oczywistych przyczyn nie mogę zdradzić, jakie dokładnie sprawy czekają na Was w czasie rozgrywki. Mogę jednak uchylić rąbka tajemnicy, bez obawy, że zepsuję Wam zabawę. Z jednej strony śledztwa będą ściśle związane z bardzo aktualnymi tematami, takimi jak sztuczna inteligencja, świat wirtualny, narkotyki, czy też cybernetyczne implanty. Z drugiej, wszystkie one będą jednocześnie poruszać niezwykle uniwersalne kwestie, w tym m.in. ludzkich słabości, zdrad, zbrodni, walki o władzę i ogromne pieniądze. Te dwa zestawy zagadnień zostały zamknięte w fabule, której nie powstydziłby się futurystyczny hollywoodzki film akcji reżyserowany przez samego Christophera Nolana. Każdy kolejny scenariusz ukazuje nam coraz więcej mrocznych szczegółów, świata XXIV wieku. Warto dodać, że ze względu na tematykę gra przeznaczona jest zdecydowanie dla starszych odbiorców.

Wrażenia

Kroniki Zbrodni: 2400 mnie zachwyciły. Gra ta na dłuższą chwilę wyrwała mnie z naszego świata i przeniosła do przyszłości. Cóż to była za podróż! Ogromną zaletą tego tytułu jest oczywiście świetna mechanika, która sprawdziła się już w poprzednich częściach serii detektywistycznych karcianek od Lucky Duck Games. Proste zasady sprawiają, że do gry może zasiąść właściwie każdy gracz, niezależnie od swojego poziomu planszówkowego wtajemniczenia. To, co jednak zrobiło na mnie największe wrażenie, to klimat, który wylewa się z pudełka gry. Fantastyczne grafiki, świetna historia, doskonała, bardzo dobrze dopasowana ścieżka dźwiękowa, którą dostarcza nam aplikacja – wszystko to sprawiło, że bardzo trudno było mi oderwać się od świata stworzonego przez Davida Cicurela oraz Wojciecha Grajkowskiego.

Przyszłość jest kobietą
Kroniki Zbrodni Kalia Lavel

Kalia Lavel

W przeciwieństwie do poprzednich części serii Milenium, tym razem wcielamy się w kobietę. Kreacja głównej bohaterki bardzo mi się podoba, zarówno pod względem wyglądu, jak i cech charakteru. Co więcej, podczas gry mamy wpływ na to, jak będziemy się zachowywać. Możemy przycisnąć rozmówcę lub spokojnie drążyć temat i w zależności od wybranej metody, otrzymamy inne wyniki.

Mitologia przyszłości

Nie wiem, który z panów tworzących grę Kroniki: Zbrodni 2400 wpadł na pomysł, żeby naszpikować ją motywami mitologicznymi, ale chętnie bym go uściskała. Uwielbiam takie mariaże dwóch, wydawałoby się niemożliwych do połączenia tematów. Doskonale sprawdziło się to w przypadku takich tytułów, jak np. Lords of Hellas (mitologia+kosmici) i Tortuga 2199 (piraci+kosmici), rewelacyjnie przyjęło się i tutaj. Zasiadając do nowych Kronik Zbrodni, przechodzimy scenariusze o tytułach Upadek Ikara, Nić Ariadny oraz Podzwonne dla Orfeusza, rozmawiając z postaciami wprost odwołującymi się do mitologii greckiej, takimi jak np. Hera, czy też spotykając mniej oczywiste awatary minotaura lub sowy. Wspomniane detale były dla mnie bardzo miłym dodatkiem do fantastycznej samej w sobie historii.

Przyszłość nie zawsze mieni się tęczą

W świecie przedstawionym w Kronikach Zbrodni 2400 bardzo podoba mi się jego różnorodność. Znajdziemy w nim piękne miejsca, stanowiące znakomite świadectwo postępu cywilizacji, ale i lokacje, w których nie chcielibyśmy znaleźć się sami po zmroku. Ich kreacje są spójne. Na ulicy zobaczymy np. nie tylko pojazdy i przechodniów, ale i śmieci, kałuże, graffiti. Jeśli dodamy do tego jeszcze dźwięki płynące ze smartfona po uruchomieniu aplikacji, robi się naprawdę klimatycznie. To z resztą moim zdaniem absolutnie najmocniejsza strona nowości wydawnictwa Lucky Duck Games. I to ten właśnie niebywale klimatyczna rozgrywka, która idealnie trafiła w moje gusta sprawiła, że tytuł ten uważam za jedną z najlepszych gier, w jakie dane mi było zagrać.

Seria Milenium

Seria Milenium

Na koniec dodam, że Kroniki Zbrodni 2400 zachęciły mnie też do tego, by sięgnąć po poprzednie części serii Milenium. W przeszłości miałam okazję rozegrać zaledwie jeden scenariusz pierwszej z nich i wspominam go całkiem dobrze. Czy historie osadzone w nieco mniej dla mnie interesującym okresie czasu również tak bardzo mi się spodobają? Tego nie wiem, ale na pewno zamierzam to sprawdzić :)

 



Grę Kroniki Zbrodni: 2400 kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (10/10):

Ogólna ocena (10/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra praktycznie bez wad, genialna i to nie tylko w swojej kategorii. Ma ogromną szansę spodobać się nawet ludziom, którzy dotąd omijali ten typ gier szerokim łukiem.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings