Azul – Ogród Królowej
Autor: Michael Kiesling
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 10+
Rok pierwszego wydania: 2021
Wydawca PL: Lacerta (2022)
Instrukcja na stronie wydawcy: PDF
Ranking BGG: 7.7/10
Ogród Królowej to już czwarty z kolei Azul (nie licząc dodatków) na rynku. I zdecydowanie jest to najcięższy ze wszystkich Azuli – choć oczywiście nadal jest to kaliber gry rodzinnej.
Telegraficzny skrót zasad
Każda płytka/kafel, z którą mamy do czynienia w Azulu ma dwie wartości: wzór i kolor. Wzorów jest sześć a kolorów tyleż samo. Podczas szeregu tur będziemy je gromadzić w naszym magazynie oraz przenosić na planszę, aby układać w jak najbardziej optymalne grupy.
Zasady dobierania płytek są typowe dla azulowej rodziny, choć z drobnymi zmianami. Na początku każdej rundy (a będzie ich cztery) na środek stołu układamy stos złożony z kilku kafli a na wierzch kładziemy wyciągnięte z woreczka cztery losowe płytki. W swojej turze możemy zabrać wybrane płytki/kafle do magazynu albo przenieść płytkę/kafel z magazynu na planszę.
Reguły zabierania są proste: możemy (a nawet musimy) wziąć wszystkie hexagony (czyli płytki i kafelki) o tym samym kolorze lub tym samym wzorze. Pod warunkiem, że mamy miejsce w magazynie, bo właśnie tam je musimy umieścić. Reguły przenoszenia z magazynu na planszę przypominają te z trzeciego Azula (Letni pawilon). Musimy opłacić koszt kafelka/płytki, który chcemy przenieść – tyloma płytkami/kafelkami ile wart jest wzór (włącznie z tym, który chcemy położyć na planszy). Zapłacić możemy hexagonami albo o tym samym wzorze albo o tym samym kolorze.
Jak widać wszędzie powtarza się grupa złożona z tych samych wzorów (ale różnych kolorów) lub tych samych kolorów (ale różnych wzorów). To „ale” jest bardzo ważne – w żadnym momencie grupa (czy to zabierana ze stołu, czy jako forma zapłaty, czy też jako grupa, która leży na planszy i ozdabia ogród królowej) nie może zawierać dwóch identycznych hexagonów.
Po co to wszystko?
Oczywiście dla punktów. Po każdej rundzie punkty przynoszą określone wzory i kolory, które są w naszym ogrodzie. A na koniec gry punktują grupy. Grupa to co najmniej trzy hexagony o tej samej barwie albo tym samym wzorze, które ze sobą sąsiadują. Nie ma znaczenia, czy są to płytki, czy hexagony na kaflach. Zauważcie, że maksymalna liczność grupy to sześć – tyle bowiem jest wzorów oraz kolorów. Ponieważ w żadnym momencie żadna grupa nie może mieć w swoim składzie dwóch identycznych hexagonów – może więc liczyć tylko tyle ile jest kolorów lub wzorów. A więc 6.
Rozgrywka i wrażenia
- Kiedy po raz pierwszy czytałam instrukcję, wydawało mi się, że to będzie przekombinowany Azul. Otóż – nic bardziej błędnego! Po pierwszej turze przygotowanie gry oraz zasady zabierania hexagonów i uzupełniania zasobów okazały się trywialne.
- Na pewno nie jest to Azul pierwszego wyboru gdy chcecie kogoś wprowadzić w świat planszówek a i zapoznawanie z całą serią rozpoczęłabym od oryginalnego Azula, ale dla tych, co już znają tę rodzinę gier – jest to pozycja absolutnie obowiązkowa
- Gra skaluje się bardzo przyzwoicie – fun z rozgrywki jest taki sam przy dwóch jak i przy czterech graczach.
- Jak należało się spodziewać – wykonanie jest super. Takie, jak w każdym z pozostałych Azuli. I tu mała dygresja co do oceny. Wiem, że mogłoby być lepiej – np. mogłaby być nakładka, która zapobiegnie przesuwaniu się kafli czy znaczników na planszy, ale taki myk to ja poznałam dłuugo po tym jak ukazał się pierwszy Azul, więc by zachować spójność ocen nadal będzie to 10/10. Bo czwarty Azul niczym nie ustępuje pod względem wykonania swoim poprzednikom.
- Dekorowanie ogrodu królowej to ściema. Mamy tu do czynienia z czystą abstrakcją. Jednakowoż bardzo przyjemną.
- Jasny i ciemny fiolet w tej grze to nieporozumienie. Czy naprawdę nie było innych barw do wyboru? Każdy – z kimkolwiek bym nie grała – twierdził, że są to najtrudniej rozpoznawalne kolory w palecie.
- Łatwo dokonać wyboru, które kafelki zabrać. Trudniej zdecydować czym zapłacić za położenie kafla/płytki w ogrodzie. To właśnie ta decyzja jest najbardziej mózgożerna. Chciałoby się wykorzystać wszystko – a można tylko niewielki ułamek tego, co mamy w magazynie. Kołderka jest niesamowicie krótka. Stópki wystają na kilkanaście centymetrów i marzną nawet wtedy kiedy nie powinny.
- Dla przeciwwagi – decyzja o otaczaniu ławeczek tudzież altanek nie należy do wymagajacych (jak w trzecim Azulu, gdzie dobieraliśmy płytkę, która mogła wejść nam w kolejne kombo, a potem kolejne i kolejne). Tu zawsze dostajemy jokery, które służą jedynie (albo aż) do opłacania kosztu. Co i tak nie zmienia faktu, że czwarty Azul jest najcięższy z całej rodziny.
- Bierzcie w ciemno! Genialna gra!
Grę Azul: Ogród królowej kupisz w sklepie
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(10/10):
Ogólna ocena
(10/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra praktycznie bez wad, genialna i to nie tylko w swojej kategorii. Ma ogromną szansę spodobać się nawet ludziom, którzy dotąd omijali ten typ gier szerokim łukiem.