Jak niejednokrotnie udowodnili nam autorzy gier planszowych, nie ma zagadnienia, którego nie dałoby się przełożyć na ruch pionkiem, rzut kostką, dołożenie kafelka, czy jakąkolwiek inną mechanikę. Choć twórcy bardziej skorzy są do wykorzystania historycznych bitew, podboju kosmosu, czy ery panowania dinozaurów, to raz na jakiś czas zdarzy się cud i pojawia się gra zahaczająca o tematykę książek, bibliofilstwa, czy drukarstwa. Tak jest w przypadku gry Gutenberg od wydawnictwa Granna, która ukazała się w serii Granna Expert.
Zastosowany w XV wieku przez Johannesa Gutenberga druk przy pomocy ruchomych czcionek zrewolucjonizował ówczesny rynek księgarski. Metoda ta zdominowała drukarstwo aż do XX wieku. Wynalazek Gutenberga nie był całkowicie jego zasługą, opierał się bowiem na wielu stworzonych wcześniej technikach i urządzeniach (niektórych sięgających czasów starożytnych). Było to jednak niesamowite osiągnięcie, które niewątpliwie usprawniło cały proces i miało ogromny wpływ na rozwój kultury. Jak więc przenieść zarządzanie drukarnią na zmagania w grze planszowej? Ano prościej niż by się wydawało.
Wcielamy się w jedną z postaci drukarskiego świata, otrzymujemy własny warsztat, który będziemy rozwijać i ulepszać, dbając o to, by zrealizować jak najwięcej zamówień klientów. Osią gry jest ciekawa metoda licytacji akcji. Każdy gracz ma do dyspozycji pewną pulę znaczników, które w tajemnicy umieszcza na swojej planszetce, na polach oznaczających konkretne akcje. Gdy już wszyscy to zrobią, gracz z największą ilością znaczników w danej akcji wykonuje ją jako pierwszy. Ma to ogromne znaczenie bowiem zasoby na planszy są wyczerpywalne i może okazać się, że ktoś przed nami sprzątnął nam sprzed nosa upatrzone surowce, czy zamówienia.
Jeśli chodzi o same akcje to dotyczą one głównie pozyskania surowców, zamówień, rozwoju warsztatu, czy naszych umiejętności drukarskich. Na różnych etapach gry, jedne akcje są bardziej atrakcyjne od innych. Co turę każdy gracz ma inną liczbę znaczników, więc trzeba się dobrze zastanowić, na czym w danym momencie zależy nam, innym graczom i gdzie ulokować znaczniki by nie przepłacić, a osiągnąć swój cel.
Gdy już wszyscy wykonają swoje wylicytowane akcje, przystępujemy do realizacji zamówień. Każde z nich ma do spełnienia warunek podstawowy (konkretne czcionki potrzebne do wykonania zamówienia) oraz drugi, zaawansowany dający dodatkowe punkty, związany z konkretnym kolorem farb i poziomem naszych umiejętności.
Choć Gutenberg ukazał się w serii Granna Expert, to zasady nie są nadmiernie skomplikowane. Co więcej, przemyślana budowa planszy ułatwia zapamiętanie kolejności wykonywania akcji, a zasłonki graczy mają ściągę z zastosowanej ikonografii.
Po kilku partiach, gdy już trochę lepiej poznamy grę możemy skorzystać z mini dodatku, który wprowadza indywidualne zdolności dla naszych postaci. Czyni tym samym grę bardziej asymetryczną. Wydaje mi się jednak, że część z nich jest o wiele bardziej przydatna od innych, a część jest niedokładnie wyjaśniona, dlatego preferuję jednak wersję podstawową.
Zdecydowanie trzeba docenić pracę włożoną w komponenty gry. Zaczynając od przemyślanego układu planszy, ciekawych elementów, jak koła zębate (na które niektórzy narzekają, że są zbyt nieprecyzyjne w użyciu, a mi niesamowicie przypadły do gustu) i drewniane czcionki, które sprawiają, że jeszcze bardziej zagłębiamy się w klimat. Trochę szkoda, że zawierają same samogłoski i w trakcie gry nie możemy tworzyć prawdziwych słów, a jedynie zlepki liter, ale rozumiem, że niepotrzebnie skomplikowałoby to rozgrywkę. Ponadto koszt produkcji takiej gry byłby niebotyczny, a Gutenberg już i tak do najtańszych nie należy.
Gutenberg, to moim zdaniem kawał dobrej roboty, przy którym spędziłem wraz z całą rodziną miłe chwile. Grało się przyjemnie i na pewno w przyszłości nie odmówię kolejnych partii. Mimo tego, czegoś mi w tej grze brakuje, by uczynić ją niepowtarzalną i wyjątkową. Owszem system przydzielania akcji jest dosyć interesujący, ale pozostała mechanika, nie jest niczym innowacyjnym i wstępuje w wielu innych planszówkach. Obawiam się, że nie jest to gra, do której można wracać często i obsesyjnie, ponieważ w którymś momencie może stać się zbyt repetytywna.
Gutenbergowi daleko więc do gry genialnej, ale na pewno jest wystarczająco przyjemna, by warto było po nią sięgnąć i wypróbować, zwłaszcza jeśli tak jak ja, kochacie zagadnienia bibliofilsko/biblioteczne. W końcu na naszym rynku nie ma zbyt wielu gier, które poruszałyby ten temat, miło więc, że ktoś zdecydował się zadbać o wszystkie mole książkowe ;)
Złożoność gry
(5/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.