Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry karciane | Herbaceous, Floriferous, Delicious – trzy oblicza weganizmu

Herbaceous, Floriferous, Delicious – trzy oblicza weganizmu [Współpraca reklamowa z Pencil First Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 10 minut

Jest niedzielny poranek. Zza okna przez firankę przebija się leniwie słońce, na podłodze wygrzewa się nie mniej leniwy pies, w planach nie masz nic specjalnego, a telewizja nie kusi niczym, bez czego się nie obejdziesz. Masz ochotę na lekką przekąskę, ale przypominasz sobie, że nie jadasz mięsa! Odpadają więc tłuste euro-kąski. Nie jadasz też produktów mlecznych – nici z długich przygód i bogatych w fabułę ameri-trashy. Co zostaje? W 100% naturalne, bezglutenowe i niskowęglowodanowe warzywa oraz zioła i… apetyczne kwiaty.

Nie jest łatwo znaleźć grę, która byłaby jednocześnie ładna, stosunkowo łatwa, relatywnie szybka i nieodparcie wegańska. Znaleźć trzy takie gry – to zakrawa na wysokozwitaminizowany cud. A jednak, cud ten zdarzył się dzięki Pencil First Games i ich jarskiej trylogii. Delicious, Floriferous i Herbaceous (w Polsce wydane jako Niezłe Ziółka przez wydawnictwo Granna) to trzy pozycje o zbliżonym DNA, podobnej szacie graficznej i identycznym rozmiarze pudełek. Czy to ta sama gra w trzech wcieleniach? Czy to trzy wariacje na temat tej samej zieleniny? A może to trzy zupełnie odmienne smaki, połączone sporą dawką życiodajnego chlorofilu?

W poszukiwaniu dobrego zioła

Nie pamiętam dokładnie, gdzie trafiłem na Herbaceous, ale ziołowa gorączka chwyciła mnie niemal od razu. Coś po prostu kliknęło: ciesząca oko oprawa, pozornie relaksujący gameplay, kompaktowy rozmiar… czułem, że muszę to mieć i tyle, czasami to się po prostu czuje w kościach i w łodygach. Szybko znalazłem grę na Amazon.pl i już niemal, niemal ją kupiłem – ale coś mnie tknęło. Po paru minutach wiedziałem już, że grę wydano w Polsce, a po kilku kolejnych byłem pewien, że pojawiła się i zniknęła – w sklepach pozostały jedynie produkty-widma, na rynku wtórnym nie było ani kopii.

Musiałem podejść do sprawy inną metodą.

Zrobiłem więc to, co każdy dobry recenzent by zrobił – uderzyłem do źródła. Kilka tygodni po kontakcie z wydawcą miałem na swoim biurku nie tylko Herbaceous, ale też jej dwie zielone siostry. Weźcie swoje ogrodowe sekatory i motyczki – zapolujmy na rośliny!

Zielono mi

Na pierwszy rzut oka, mamy do czynienia z trzema bliźniaczo podobnymi produktami. Ten sam rozmiar pudełek, ten sam styl ilustracji, roślinna tematyka, a nawet skład osobowy i czas rozgrywki. I owszem, trudno nie odmówić grom elementów wspólnych, ale zasadniczo są to trzy zupełnie inne ogrody – można jednak przyjąć, że jeśli spodoba Ci się jedna, polubisz też pozostałe. Oto zgrabne i zwiewne podsumowanie mechanik, które znajdziesz w każdym z pudełek – i powodów, dla których warto się w nich zabujać!

Delicious – pudełko przepyszne

W przeciwieństwie do dwóch koleżanek, Delicious to nie gra karciana sensu stricto – to flip-and-write, czyli połączenie kart i arkuszy do zapisywania wyników.

W Delicious będziemy sadzić rozmaite warzywa i owoce w naszym… „ogródku”. Piszę „ogródku”, bo nasze grządki nie przebiegają w gruncie, tylko w kilku skrzynkach, taczce, teczce, emaliowanej wannie i… kilku gumowych kaloszach.

Podczas każdej z rund będziemy odkrywać dwie karty, ułożone jedna pod drugą, oraz dwa żetony na tychże kartach. Karty przedstawiają warzywa, które możemy umieścić w naszych pojemnikach, żetony zaś zawierają owoce i narzędzia. Każda z przestrzeni, w których operujemy, rządzi się swoimi prawami. W taczce warzywa nie mogą się powtarzać, w kaloszach zasadzimy dwie pary identycznych warzyw, w wannie trzy pary, a w teczce możemy zasadzić dosłownie cokolwiek. Owoce zaś sadzimy w zbiorczej skrzynce, w której jednak pola różnią się kształtem – kształt na karcie powie nam, gdzie zasadzimy owoc widoczny na żetonie. Żetony z narzędziami pozwolą nam zaś zignorować reguły sadzenia panujące w kontenerach i umieścić warzywa tam, gdzie normalnie by nie pasowały.

Podczas każdej z 12 rund możemy dokonywać zasadzeń zgodnie z dostępnymi dla nas opcjami, widocznymi na drugim, mniejszym arkuszu. Możemy zasadzić jedną kartę zgodnie z jej pozycją (górną kartę sadzimy w górnych naczyniach, dolną w dolnych), możemy zasadzić obie karty zgodnie z pozycjami, a także możemy je mieszać. Każdą z tych opcji możemy jednak wykorzystać określoną liczbę razy – i tu kryje się dyskretny terror warzywnego ogródka.

Warzywa dla orłów

W zielonych bulwach i korzeniach nie ma nic przerażającego, jednak nasze opcje co rundę boleśnie się kurczą. Sadzenie „mieszane”, gdzie sami decydujemy, które warzywo idzie na górę, a które na dół, kończą się podejrzanie szybko i zostajemy skazani na opcje mniej elastyczne. Z czasem, każde zasadzenie staje się przykrym przymusem, gumowe kalosze zaczynają przyprawiać nas o klaustrofobię, a kolejne marchewki i brokuły przechodzą nam koło nosa, bo nie mamy gdzie ich zasadzić…

Warzywa są z początku naprawdę niepozorne, ale Delicious to gra ostrego planowania – tu nie ma miejsca na zmarnowanie choćy jednej pieczarki czy arbuza. Absolutna dyscyplina i chłodna kalkulacja pomogą nam nie tylko przetrwać napływ kolejnych warzyw, ale też obsadzić grządkowy front na tyle skutecznie, by wyeliminować wszystkie szkodniki. Tzn. wszystkich przeciwników. I nie wyeliminować, tylko przegonić punktowo. Wiecie, o co chodzi…

Floriferous – pudełko pełne kwiatów

Z grządek przenosimy się na kwietne łąki, gdzie w spacerowym tempie, krok za krokiem, zbierzemy najpiękniejszy bukiet polnych kwiatów… i może zgarniemy jakiegoś ogrodowego krasnala.

Rozgrywka w Floriferous jest nieskomplikowana: w swoim ruchu przesuń swój pionek o jedno pole w prawo (w lewo w drugiej rundzie i znów w prawo w rundzie trzeciej), zabierając jedną z wolnych kart i dołączając ją do swojego zbioru. Karty zawierają pojedyncze kwiaty lub całe ich kompozycje, a mniejsze karty (które również można wybrać w swoim ruchu) oferują dodatkowe źródła punktowania: np. za kwiaty tego samego lub różnego koloru, za ikony owadów czy określony rodzaj kwiatów w naszej kolekcji.

Pod tym względem Floriferous trochę przypomina Point Salad – każdy ruch stawia przed graczami wybór, czy zbierać kwiaty, czy karty z punktacją. Odpowiedni balans jednych i drugich powinien zapewnić zwycięstwo, z kolei bogata kolekcja kwiatów jest niczym bez kart punktujących – a same karty punktujące nie są warte złamanego listka bez kart kwiatów. Dodatkowo, w każdej rozgrywce widoczne są trzy wspólne karty, które zawsze można zapunktować – im szybciej to zrobimy, tym większa będzie nagroda.

Kwiaty cięte

Floriferous nie wykazuje klaustrofobicznych tendencji znanych z Delicious – choć nie brak tu istotnych, kwiaciarnianych dylematów. Być czy mieć to dwa pytania, z których składa się każdy ruch. Wyważanie strategii między doborem „surowca”, a doborem punktacji jest tu równie ważne, co pilna obserwacja ruchów przeciwnika. Czasem podebranie korzystnej dla innego gracza karty będzie lepszym ruchem, niż zebranie kolejnego chabra czy maka, tak potrzebnego w naszym bukiecie.

Każda karta to inny typ i kolor kwiatu, do tego na niektórych występują również ikony owadów, które również można zbierać w zestawy i które posłużą nam do realizacji celów wspólnych. Bogactwo kart punktacji, zmieniających się co rundę sprawia, że ilość kombinacji tego, co na stole może się pojawić, przyprawia o kwietny zawrót głowy. Dodatkowej głębii strategii dodaje fakt, że kolejność ruchu wyznacza pozycja w kolumnie – zaczyna gracz będący najwyżej. Czy więc opłaca się wziąć gorszy tulipan, by w następnym ruchu zgarnąć upragnioną lilię? Wie tylko najlepszy kolekcjoner.

Gra posiada tryb zaawansowany (gdzie wspólne cele może osiągać tylko najszybszy z graczy, a nie każdy z nich w swoim tempie) oraz wariant solo (z gościnnym występem pierońskiego kruka), dla tych, których towarzystwo przy stole stresuje.

Herbaceous – pudełko zielne

No i jest i ona, upragniona, ziołowa mieszanka. Na Herbaceous czekałem najbardziej i to Herbaceous chyba najbardziej mi do gustu przypadło.

W swoim ruchu gracz dobiera kartę z zakrytej talii i decyduje, czy umieszcza ją w swoim ogródku (niedostępnym dla wścibskich i lepkich rąk przeciwników), czy w ogródku osiedlowym (gdzie każdy może ją sobie później przywłaszczyć). Następnie dobiera drugą kartę i umieszcza ją tam, gdzie nie umieścił pierwszej. Ten malutki element push your luck buduje tu całe napięcie i sprawia, że gra zamienia się w wielką grę w kurczaka. Kto spenia i jako pierwszy spienięży karty, by nie dać innym zarobić?

Dodać należy, że każdy ruch gracz zaczyna od pytania: czy punktuję (sadzę) jakieś karty? Punktować można w jednym z czterech zbiorników: misie, skrzynce, doniczkach lub szklanym słoju. Każdy z nich punktuje inaczej (mieszcząc różne rośliny, pary roślin lub dużą ilość jednej rośliny), każdy zapunktować można tylko raz w grze. A sadząc swoje punkty, możemy wykorzystać dowolną kombinację roślin ze swojego i wspólnego ogródka. Istnieje więc ciągła pokusa, żeby sprzątnąć co bardziej łakome kąski sprzed sensorycznie wyczulonych nosów innych graczy – ale sprzątnięcie ich zbyt wcześnie spowoduje niski wynik, a przegapienie odpowiedniego momentu może poskutkować wysokim wynikiem sąsiada. I jak tu sadzić, panie prezydencie?

Pyszny, ziołowy biszkopt

Mechanika push your luck jest jedną z moich ulubionych. Przeciwstawianie sobie własnej pazerności i ogólnoludzkiej roztropności w każdym kolejnym ruchu to dla mnie przepis na udany wieczór. Jeśli jeszcze doprawić to odrobiną czujnej obczajki co też robią przeciwnicy, a na koniec dosypać ciekawym aspektem decyzyjnym (o tym, czy punktować czy nie, decydujemy przed dobieraniem kart) i niewiedzą, co to za karta zaraz wyjdzie z talii – mamy tu aromatyczne danie, od którego nikt nie odejdzie głodny.

Trzy oblicza, jedna łodyga

Roślinny rodowód trzech prezentowanych dziś gier jest sprytnym zabiegiem projektowym. Kolorowe akwarele i rysunki cieszą oko i relaksują umysł, zgrabne pudełeczka dają się wszędzie zabrać, a widok ich trzech obok siebie sprawia, że trudno odmówić sobie kupienia całej kolekcji od razu. Zioła, polne kwiaty i apetyczne warzywa dają z kolei złudne poczucie, że to rodzinne gierki do wesołego pykania pomiędzy jedną popołudniową herbatką a drugą.

Jakkolwiek relaksujące nie byłyby ilustracje, to każda z tych gier oferuje łatwo wyczuwalne napięciezagadkę, z którą trzeba się zmierzyć, serię niełatwych decyzji, które należy podjąć, ryzyk i gwarantowanych zysków, które przyjdzie nam zbalansować. Naturalnie, nie mamy tu do czynienia z wielopoziomową strategią na miarę ciężkich eurogier – ale w każdym z jarskich pudełek znajdziemy sporo wyzwań i nieoczywistości, z którymi przyjemnie będzie nam się siłować. Nie tylko w niedziele.

Trzy drogi do weganizmu

Piękną rzeczą we wszystkich trzech grach jest próg wejścia. Wszystkie te gry da się wytłumaczyć w kilka minut – jedynie Delicious jest odrobinę bardziej wymagające, ze względu na krzyżujące się bonusy i nieoczywiste adnotacje. Jednak nawet w tym przypadku wystarczy dłuższa chwila, by oswoić się z pływem gry i złapać, o co w niej chodzi. I po tych krótkich wstępach przechodzimy do niedługich, bo ledwie dwudziestominutowych rozgrywek, które nie dłużą się i dają poczucie, że wypełnione są solidnym procesem myślowym. Cała trylogia wnosi dużo świeżości do „gatunku” gier małopudełkowych i robi dobry PR wszelkim karcianym roślinom – każda z tych gier jest ma w sobie coś, do czego chce się wracać. Każda intryguje i w swoim krótkim momencie w czasie daje graczom coś unikatowego: mały prezent prosto z serca Matki Ziemi.

Nie wiem, czy Granna wróci z dodrukiem Niezłych Ziółek i nie wiem, czy zdecyduje się wydać kolejne dwie pozycje, jako Niezłe Kwiatki i Uważne Warzywa – gdyby tak się nie stało, cała trylogia „ous” jest językowo niezależna i poza napisami na jednej karcie (w każdej z gier występuje pojedyncza bonusowa karta za spełnienie określonego warunku) nie wymagają czytelności ani piśmienności w języku. Wystarczy drobna słabość do kuchni roślinnej, brak alergii na pyłki czy pszczeli jad, a także umiłowanie do ziołowych aromatów – pyszny, planszowy weganizm jest na wyciągnięcie ręki!

Gry dla 1-4 (lub 1-100 w przypadku Delicious) graczy w wieku od 8 lub 14 lat

Około 20 minut na partię

Zalety:

+ przystępne, czytelne i krótkie zasady
+ satysfakcjonujące decyzje w kompaktowej formie
+ szybkie, dynamiczne rozgrywki
+ łagodząca obyczaje oprawa graficzna



Grę Delicious kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Pencil First Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings