Czy podobnie jak ja macie w domu małego fana dinozaurów i szukacie gier właśnie w tej tematyce? Jeśli tak to zapraszam was do przeczytania recenzji gry Magajaja Dinosaurs wydawnictwa Trefl. Jeśli wasza pociecha fascynuje się, bardziej magicznymi stworzeniami jest alternatywna wersja, z jednorożcami.
Magajaja, czyli podróżujące jajka
Tematem przewodnim w grze Magajaja Dinosaurs będzie podróż Magajaj do swoich krain przez różnorodne, odległe obszary geograficzne. Zagrywając odpowiednie karty, będziemy przemieszczali Magajaja po planszy tak, aby trafiały one do odpowiednich krain. Celem w grze jest zebranie 5 kart z Legendarnymi jajkami. Osobiście, kiedy patrzę na rewers tej karty, nasuwają się skojarzenia z matką smoków i Grą o Tron.
W grze Magajaja Dinosaurs będziemy bawili się z wykorzystaniem mechaniki zarządzania ręką, ruchu po polach oraz podnieś i dostarcz (ang. Pick-up and Deliver). Wszystkie te mechaniki zostały ładnie zawarte w grze stworzonej przez Michała Szewczyka.
Prostota kluczem do sukcesu
Jak powszechnie wiadomo w obecnych czasach ciężko zainteresować dzieci czymś na dłużej, szczególnie to najmłodsze. No, chyba że są to klocki LEGO, dziś jednak nie o tym. Tutaj tematem, którym ma przyciągnąć i zainteresować najmłodszych są dinozaury. Działa to całkiem nieźle.
Może jednak coś więcej o samej grze. Gra jak wspomniałem, opiera się na zarządzaniu ręką. Na początku gry każdy z graczy otrzymuje po 5 kart ruchu. Jednocześnie limit na ręce wynosi 6. Karty te służą do przemieszczania wybranego Magajaja wskazanym na karcie typem ścieżki. W grze występują 4 typy kart tras. Karty te to skalna droga, pradawny kanion, wieczna woda oraz pterodaktyl. Ostatnia z wymienionych pełni rolę jokera i pozwala podróżować każdym typem dróg, pozostałe z nich odnoszą się do poszczególnego typu. Tego nie da się pomylić i na planszy są one bardzo łatwo rozróżnialne i widoczne.
Gracz w swojej turze może zagrać dowolną liczbę kart, jednak dobiera maksymalnie 2. Oznacza to, że można znacząco zmniejszyć swoje zasoby w ciągu 1 tury. Zarządzanie ręką odgrywa tutaj znaczącą rolę. Początkowo przemieszczając Magajaja, nie wiemy, które, w jakim jest kolorze. Dowiadujemy się tego dopiero w momencie umieszczenia ich pierwszy raz na kaflach obszaru. Tutaj pojawia się element mechaniki memory. Musimy zapamiętać, które jajo, w jakim jest kolorze, gdyż to pozwoli nam w przyszłości punktować.
Cel podróży – znany
W trakcie gry Magajaja Dinosaurs przemieszczamy jaja na kafelki obszarów, aby je aktywować (rozświetlić), a także, aby doprowadzić odpowiednie jajo na odpowiedni kafel terenu. Karty zadań lub jak ja na nie mówię karty celów wskazują nam jakie jajo aktualnie powinno się znaleźć na danym obszarze, aby zdobyć daną kartę. Na każdej z nich naniesione są dwa kolory. Jeśli jajo, które umieściliśmy na danym kaflu, świeci kolorem, który znajduje się na rysunku, zabieramy kartę do naszej kolekcji.
W czasie gry, aby wygrać, należy doprowadzić dobre jajo na odpowiedni obszar 5 razy. Wtedy też będziemy mieć karty, dzięki którym odniesiemy zwycięstwo. To wcale nie musi być takie łatwe, jak się wydaje. Dzięki temu, że każdy może operować wszystkimi jajami, wkrada się tutaj również negatywna interakcja między graczami, bo jeśli przeciwnikowi brakuje tylko 2 czy 3 pól aby wygrać, inni będą starali się odsuwać potrzebne jajo od upragnionego celu, lub przesuwać je w odpowiednim dla siebie kierunku.
Magajaja Dinosaurs a dziecko
Tytuł ten zdecydowanie potrafi zapewnić dużo frajdy zarówno młodszym graczom, jak i tym bardziej wprawionym w bojach. Jestem przekonany, że z tymi zasadami gra spokojnie mogłaby być dla graczy od 4 roku życia, a nie 6. Mój syn obecnie lvl. 3,75 z pomocą ogarnia temat niemal bezbłędnie, poczekam jeszcze trochę i mam nadzieję, będziemy toczyli batalię już samodzielnie.
Gra toczy się przyjemnie, a czas spędzony przy stole nie dłuży się. Wręcz przeciwnie. Jeśli podejdziemy do tego tytuły z zacięciem i chęcią uprzykrzenia rozgrywki przeciwnikowi, nabierze ona dodatkowych rumieńców. Będzie jak dobrze przygotowana kaczka z pyzami na święto Marcina.
Jeśli chcecie miło spędzić czas z dziećmi, z czystym sumieniem polecam Magajaja Dinosaurs. Gra dostarczy wiele godzin dobrej rozrywki, więcej niż wytrzymałość baterii w Magajajach. Te na szczęście będziemy mogli wymienić. Przy obecnej cenie gry (w zależności od wersji) na poziomie 90-100 zł zdecydowanie nie można przejść obok niej obojętnie.
Ilość graczy: 2-4
Zalecany wiek gracy: 6+
Plusy:
+ gra dostarcza sporo frajdy
+ dobry współczynnik ceny do ilości rozrywki
+ proste zasady, szybkie do wytłumaczenia nawet dziecku
+ szybkie rozgrywki
+ świecące jajka z wymiennymi bateriami
+ odrobina negatywnej interakcji
+ przyjemne dla oka grafiki
Minusy:
– wydaje się, że tytuł ma większy potencjał niż 1 tryb rozgrywki
– trzeba czasami szukać odpowiedniej pozycji na planszy krainy, aby jajo zaświeciło
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(7/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.
Zabrakło opisu działania świecących jaj na początku recenzji, ale można się domyślić o co chodzi.
Jajka świecą się w momencie umieszczenia ich na kaflach krain. Od tego, na jaki kolor się zaświecą, zależy czy będziemy mogli zgarnąć kartę „celów”.