Mindbug
Autorzy: Christian Kudahl, Marvin Hegen, Richard Garfield, Skaff Elias
Liczba graczy: 2
Wiek: 8+
Czas gry: 10-20 min
Rok wydania: 2021
Wydawca: Mindlab Games
Ranking BGG: 7,9/10
Keyforge i Artifact. Dwa tytuły, które w 2018 miały zrewolucjonizować rynek gier karcianych. Kuźnia Kluczy na stołach, natomiast Artifact w przestrzeni wirtualnej. Szumnie zapowiadane jako olbrzymie, rewolucyjne tytuły, niestety nie wytrzymały upływu czasu. Przez swój sposób monetyzacji dziś mało kto interesuję się tymi grami, co widać po niemalże zerowej liczbie aktywnych graczy Artifact, czy planszówkowych wyprzedażach, na których co chwilę można dokupić talie do różnych zestawów Keyforge’a. Po takich porażkach do kolejnej karcianki sygnowanej nazwiskiem Richarda Garfielda podchodziłem z dużą rezerwą. Jak się miało okazać zupełnie niepotrzebnie, bo Mindbug posiada w sobie wszystkie cechy, których oczekuję od dobrego, dwuosobowego fillera.
„Jesteś pod moją kontrolą, Ziemianinie!”
W grze Mindbug dwójka graczy będzie pojedynkować się ze sobą za pomocą krzyżówek różnej maści zwierząt czy fikcyjnych postaci. Na przepięknie zilustrowanych kartach macie szansę zobaczyć takie mutacje jak: Misiosa, Tygrywiórka, Kangurozaur czy, moja ulubiona, Rekinia Krabo-Psio-Mumiornica. Całość gry opiera się na bajecznie prostym koncepcie. Na początku gry tworzymy losowo: pięciokartową talię oraz pięciokartową rękę. Te 20 kart będzie tworzyło naszą rozgrywkę.
W swojej turze mamy do wyboru:
– zagrać kartę (i automatycznie dobrać do pięciu)
– zaatakować postacią już wyłożoną na stole.
Jeżeli atakujemy przeciwnika może on zablokować nasz atak, za pomocą jednej ze swoich postaci. W przypadku konfrontacji, postać z niższą wartością trafia na stos kart odrzuconych. Jeśli przeciwnik nie zdecyduję się na obronę, nasz atak zadaje mu jedno obrażenie. Gdy zdrowie przeciwnika spadnie do zera, wygrywamy grę. Dodatkowo w trakcie ruchu przeciwnika możemy wykorzystać jednego z naszych robali, o czym szerzej w akapicie poniżej. I to właściwie tyle, jeżeli chodzi o szkielet gry. Po tym opisie można by się spodziewać kolejnej gry, która jest wariacją na temat wojny, jednakże nic bardziej mylnego. Diabeł tkwi w mackach oraz słowach kluczowych.
Przeciąganie macki
Gdy Mindbug był zapowiadany jako kickstarterowy projekt, zdanie, które często się powtarzało w materiałach opowiadających o grze brzmiało: „Każda karta ma znaczenie”. I faktycznie, po kilkudziesięciu rozegranych partiach, trudno mi jednoznacznie wskazać na karty, które są lepsze od pozostałych. Nie mamy tutaj do czynienia z podziałem na lepsze i gorsze mutacje. Postacie o niższych wartościach posiadają dużo lepsze efekty oraz słowa kluczowe, dzięki czemu są w stanie sensownie skontrować mocniejsze stwory. Unikatowość każdej karty sprawia, że podczas rozgrywki musimy permanentnie zmieniać i dostosowywać naszą strategię do sytuacji na stole.
Podstępna Fretka będzie miała możliwość uniknięcia kontaktu z wrogami, z kolei trująca Kosmeduza będzie zawsze pokonywać przeciwników, nawet silniejszych od siebie. Twarda Słoniornica będzie długo stać na stole, chyba, że przejmie ją Muszka Umysłówka itp. Zależności między kartami jest cała masa i to sprawia, że całość przypomina przeciąganie liny, w którym sytuacja na stole zmienia się z każdą akcją przeciwnika. Próżno tu szukać efektu kuli śnieżnej, bo nasza sytuacja na stole może się bardzo szybko zmienić.
W tym całym taktycznym pojedynku otrzymujemy jeszcze tytułowe Mindbugi, które dodatkowo namieszają w starciu. Każdy z graczy może dwukrotnie podczas partii wykorzystać swojego Mindbuga, by przejąć właśnie zagraną kartę przeciwnika. Ten element rozgrywki sprawia, że każda zagrana karta może obrócić się przeciwko nam. Niejednokrotnie zdarzało mi się przegrać partię przez umiejętne wykorzystanie Mindbuga przez przeciwnika. Taka mechanika sprawia, że podczas rozgrywki nie tylko zastanawiamy się jak skontrować karty przeciwnika, ale też zastanowić się czy będziemy w stanie zatrzymać nasze, zmindbugowane, karty.
Odcienie ośmiornic
Jak już wspomniałem, gra oferuje pięknie zilustrowane karty, utrzymane w lekkiej, kreskówkowej estetyce. Mindbug nie udaje żadnej poważnej tematyki i wychodzi mu to na dobre. Warstwa wizualna zachęca do grania dzieci, a dorośli mogą podśmiechiwać się z absurdalnych pomysłów autorów. Jako posiadacz polskiej wersji językowej pragnę też pochwalić tłumacza, który wykonał kapitalną robotę przy tłumaczeniach nazw postaci. Za pomocą licznych gier słów dodał warstwę humorystyczną, która doskonale łączy się z lekką tematyką gry.
Niestety, ale największym mankamentem gry jest jej opakowanie. Myślałem, że w 2022 roku nie ujrzę już tekturowych pudełek, ale tutaj takie otrzymujemy. Pewnie z czasem będzie trzeba pomyśleć o innym sposobie przechowywania gry, ale na razie staram się nie patrzeć na wyraźnie odskakujące narożniki opakowania. Na oficjalnej stronie wydawcy grę można kupić w podstawowej wersji lub dokupić do niej upgrade packa. Posiadam wersję poszerzoną i taki też wariant polecałbym wszystkim zainteresowanym ze względu na większą liczbę kart, które znacznie wydłuży regrywalność tytułu, a samą rozgrywkę uczyni bardziej nieprzewidywalną.
Osiem kończyn do góry
W moim odczuciu Mindbug jest grą, która spełnia wszystkie oczekiwania jakie można mieć wobec gry tej kategorii: przystępne zasady, spójna estetyka oraz ciekawy gameplay. To wszystko sprawia, że gra sprawdza się w znacznej większości grup docelowych. Mindbug jest świetnym wprowadzeniem dla osób niemających na co dzień do czynienia z konfrontacyjnymi karciankami, bo, chociażby, zaznajamia graczy z mechaniką słów-kluczy, ale przez ich ograniczoną ilość sprawia, że nie jest to tak przytłaczające jak w „dużych” produktach.
Również zaawansowani gracze mogą czerpać z tej gry wiele przyjemności, a ja sam byłem uczestnikiem spotkań gdzie spotkanie z tą grą nie kończyło się na jednej partii. Jako, że podstawka gry nosi tytuł „First Contact”, możemy być raczej pewni, że projekt ten będzie dalej kontynuowany, a kolejne tysiące osób dołożą się do kolejnej kickstarterowej kampanii. I bardzo dobrze, bo w tym malutkim opakowaniu, kryje się naprawdę doskonała gra.
Zalety:
+ ciekawy gameplay
+ szybka, dynamiczna rozgrywka
+ piękne, komiksowe grafiki
+ świetne wprowadzenie w świat karcianek dla mniej doświadczonych graczy
Wady:
– pudełko
– cena
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(9/10):
Ogólna ocena
(9/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.
Dziękuję za pochwałę tłumaczenia, cieszę się, że się podoba :) Nie wyszłoby to bez bez ogromnej pomocy, której udzielili Łukasz Cyran, Karol Kaszkiel, Grzegorz Laszczyk, Jasiek Łuszczki, Ewelina Milichiewicz, Filip Miłuński, Robert Plesowicz, Kacper Rychard, Bartosz Rzadki, Paweł Witkowski a przede wszystkim Łukasz Włodarczyk i Michał Gołębiowski ♥️