Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry jednoosobowe | Through A Glass – książkowy przykład śledztwa

Through A Glass – książkowy przykład śledztwa
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Oto jest książka.

Oto Twoje zadanie. Oto sprawa dla Ciebie.

Jesteś detektywem, samotnym wobec nierozwiązanej tajemnicy.

Przyjmujesz zlecenie, ustalasz warunki wynagrodzenia i od tego momentu kontrolujesz przebieg akcji.

Witaj w Filadelfii, w roku 1927 – oto Through A Glass!

To moje pierwsze zetknięcie z gamebookiem i jedna z pierwszych przygód z grami paragrafowymi – i był to od razu skok na głęboką wodę! 490 stron tekstu, ponad 180 000 słów, ponad 1000 paragrafów do odczytania i tyle potencjalnych zakończeń, żeby żadne dwie rozgrywki nie były takie same!

Wyposażony w ołówek, kostki k6 oraz wydrukowany arkusz postaci ruszyłem zatem na spotkanie przygody. Okres międzywojennej prohibicji, detektyw w zniszczonym prochowcu, sugerowane przez okładkę nocne poszukiwania w mrocznym lesie – brzmi jak plan na kilka intensywnych wieczorów!

Ołówek kaliber 9mm

Uzbrojony w gumkę i chiński ołówek zaczynam przygodę z ważącą niemal kilogram książką. Po wydrukowaniu arkusza postaci mam do wyboru utworzenie własnego detektywa lub wykorzystanie jednego z już istniejących archetypów. Wybieram opcję kreatywną i mam punkty do rozdysponowania pomiędzy cechami takimi jak refleks, siła, walka, wiedza czy obserwacja. Tworzę detektywa z silną wolą, skupionego całkowicie na zdolnościach poznawczych i towarzyskich. I zaczynam przewracać kartki.

Napisz swoją historię

Z tym pisaniem to może lekka przesada, ale faktycznie można tu kształtować swoją drogę poprzez historię. Obie – i droga i historia – zaczynają się niewinnie. Do naszego biura w Filadelfii trafia list od klientki, proszącej o pomoc w dyskretnym rozwiązaniu sprawy. Sprawa dotyczy niejasnych okoliczności śmierci 13 osób – w tym jej córki – które zginęły w pożarze podmiejskiej willi. Po odwiedzinach u przyszłej klientki decydujemy się przyjąć zlecenie, ustalamy nieco wyższą niż zwykle gażę i zabieramy się do pracy.

Ta niemal od razu zabiera nas do Pensylwanii, gdzie śledztwo może zacząć się na dobre.

I tu też zaczynają się nasze decyzje. Przydzielony zostaje nam kierowca, który na zawołanie dowiezie nas do dowolnego, interesującego nas miejsca. Tylko gdzie jechać najpierw? Na cmentarz, do krypt z ciałami ofiar? Do biblioteki, by przejrzeć miejskie archiwa? Do ratusza, by porozmawiać z burmistrzem? A może na miejsce zbrodni, by szukać dowodów? Do szpitala psychiatrycznego, na spotkanie z jednym z ocalałych? No właśnie. Gdzie?

Podróż papierowym szlakiem

Droga przez książkę usłana jest decyzjami. W szpitalu możemy od razu przyznać recepcjoniście, że jesteśmy detektywem pracującym nad sprawą lub skłamać, podając się za przyjaciela pacjenta. Burmistrz nie zauważy, że grzebaliśmy mu w śmieciach, ale możemy od razu skonfrontować go z tym, co w nich znaleźliśmy – jeśli chcemy. Zlęknioną i niemal katatoniczną ofiarę wypadku możemy zostawić w spokoju lub zbombardować pytaniami. Wszystko zależy od nas.

Część z tych rozdwajających się ścieżek po prostu ograniczy ilość informacji, które uzyskamy – np. pomijając jeden paragraf i przeskakując do kolejnego. Część jednak poprowadzi nas w zupełnie odległe terytoria, przeskakując kilkadziesiąt stron, nagle kończąc rozmowę czy radykalnie zmieniając jej ton. W większości tych rozwidleń dylemat dotyczyć będzie tego, czy powiedzieć prawdę, czy ukryć ją pod cienkim woalem kłamstwa. Czy uszanować wolę rozmówcy, czy siłą zmusić go do posłuszeństwa. Czy wyłożyć niezbite fakty, czy nieco owinąć je w bawełnę tak, by rodzina łatwiej pogodziła się ze smutnymi wiadomościami.

Nasze decyzje to jednak nie jedyny czynnik wpływający na przebieg fabuły.

Spójrzmy na niepozorną kość k6, o której wspomniałem wcześniej.

Zadbaj o swoje szczęście

Tworzona lub wybierana przez nas postać to zestaw cech – i to właśnie te cechy będą testowane niemal za każdym razem, gdy w historii pojawi się kluczowy punkt. Polecenie „Wykonaj test obserwacji” oznacza, że rzucamy tyloma kośćmi, ile wskazuje nasza zdolność Obserwacji. Ta wartość wynosi od 1 do 5 (1 to baza, którą na etapie tworzenia postaci mogliśmy zwiększyć). By skutecznie przejść test musimy przynajmniej na jednej kości otrzymać 5 lub 6. By nie przejść testu musimy po prostu wyrzucić cokolwiek poniżej 5.

Wynik jest finalny – gra nie oferuje opcji przerzucania kości czy ratowania się przed niekorzystnymi wynikami. Ale jest w tym coś przyjemnie ostatecznego. Nasze potknięcia w walce, błędy w komunikacji czy nieudolne próby zachęcania drugiej strony do postąpienia w określony sposób są ciekawe, ludzkie, niedoskonałe. O szczęściu i losowości pisałem w recenzji V-Sabotage – i podtrzymuję zdanie, że fart i niefart są elementami bardzo urealniającymi rozgrywkę. Nikt nie próbuje nas tu przekonać, że w każdej życiowej sytuacji „coś się wymyśli” – bo czasem się nie wymyśli. Czasem nasz fortel pali na panewce, czasem nie jesteśmy wystarczająco spostrzegawczy albo zwyczajnie brakuje nam wiedzy, by osiągnąć cel czy skutecznie użyć perswazji. I to też jest piękne, bo prowadzi nas w nowe, nieznane i potencjalnie ciekawe terytoria, zamiast po sznurku przybliżać nas do upragnionego rozwiązania.

Nakręcana książka

Patrząc tak zupełnie z boku – mamy tu książkę, strony i zapisane na nich słowa. Nie ma żetonów, kart, planszy czy figurek.

Mimo to gra w bardzo zmyślny sposób daje nam odczuć, że faktycznie w coś tu gramy, zamiast po prostu odczytywać kolejne, wybrane paragrafy i akapity. Pierwszym istotnym narzędziem, z którego korzysta Through A Glass, jest system słów kluczowych. Na arkuszu postaci jest ich kilkadziesiąt – zdobywamy je podczas rozmów i eksploracji – a każde z nich otwiera lub zamyka przed nami inne drzwi. Jeśli w trakcie przesłuchania zasłyszeliśmy coś o postaci nazwiskiem EPLEY – gra poprosi nas o zaznaczenie tego słowa na arkuszu. W innej rozmowie pozwoli nam to wybrać inną drogę lub zapytać o coś, co normalnie nie byłoby dostępne (prosty system „Jeśli posiadasz słowo X, przejdź do paragrafu nr Y”) – lub odwrotnie, jeśli wcześniej podjęliśmy pewne działania, ktoś może nie chcieć z nami współpracować. W ten sposób gra „notuje” gdzie byliśmy, co zrobiliśmy i z kim rozmawialiśmy – a także jaki jest nasz stan (np. słowo kluczowe GŁODNY, które po posiłku tracimy). Nasze działania nie trafiają w próżnię – są tu skrzętnie odnotowywane i mają realny wpływ na nasze dalsze losy.

W podobny sposób gra pokazuje upływ czasu. Rozmowy i badanie materiałów zajmują nam np. godzinę, dodajemy więc +1 do słowa WTOREK, a gdy suma tych godzin przekroczy 17, dzień chyli się ku końcowi – czas wracać do hotelu, zjeść coś i przygotować się na kolejny dzień (słowo kluczowe ŚRODA). W trakcie wywiadu ze świadkiem dodajemy zaś wartości do słowa WYWIAD, a po przekroczeniu konkretnej wartości nasz świadek kończy rozmowę, zmęczony czy spieszący się do innego miejsca. Zobaczyliśmy coś strasznego? Nasze ZDROWIE PSYCHICZNE spadnie (gdy spadnie do zera, gra się kończy). Dostaliśmy solidne wciry? ZDROWIE FIZYCZNE spadnie o dwa.

Być może to absolutny standard w grach tego typu, ale mnie – jako nowicjusza – ekscytuje to bardzo i działa to bardzo sprawnie. Cała „notacja” tych stanów to tylko kwestia stawiania X czy wpisywania cyfr w odpowiednich miejscach. I późniejszego ich zmazywania.

Book noir

Zainteresowałem się tą pozycją, bo detektywistyczne przygody z międzywojnia to mój mały konik. Powieści Dashiella Hammetta, Raymonda Chandlera czy Jamesa M. Caina to dla mnie apogeum klimatu, wysmakowanej językowej surowości i nieprzebranej, gęstej, moralnej szarej strefy. Cięty język, plastyczne opisy scen i ciągłe konflikty mężczyzn z wyrazistymi postaciami kobiecymi to ich podstawa. „Czarny kryminał” (ang. hardboiled fiction) to bez wątpienia mój ukochany gatunek. I Through A Glass rysowała się jako przedstawicielka tego nurtu. Niestety, nie do końca wpisała się w jego bazowe założenia.

Klimat tamtych lat jest tu oddany dość wiernie, jednak użyty w książce język nie jest do końca hardboiled – nie czyta się go jak Sokoła Maltańskiego czy Krwawe Żniwo. Brak tu klasycznych zwrotów czy cierpkości i zwięzłości, które tak pokochałem w prozie Hammetta. Through A Glass jest napisana bardzo dobrze i ma momenty czy raczej powiewy typowej czarnej fikcji, ale raczej są to wyjątki. Brak stylizacji w kanonie noir to jedynie moja opinia – niewykorzystana okazja do zbudowania dodatkowej warstwy nad samą fabułą. Literacko Through A Glass czyta się nadal świetnie, jak najbardziej wciągający kryminał, i niczego jej w tym względzie nie brakuje.

Warto tu zaznaczyć, że recenzuję książkę w wersji angielskiej. Zainteresowanym Czytelnikom mogę podpowiedzieć, że do pełnej satysfakcji z gry jest wymagany dość zaawansowany poziom znajomości języka. Sporo tu archaizmów i dość „specjalistycznych” słów, więc osoby z mniejszą znajomością angielskiego mogą sfrustrować się częstym sięganiem do słownika.

Głos Cienia

Nie wiem, jak Through A Glass plasuje się na skali tego, co mają do zaoferowania inne książki interaktywne, ale w moim małym katalogu fajności zajmuje wysoką pozycję! Jest tu pełna nieoczywistości i półcieni historia, którą nie tylko odkrywamy w swój unikatowy sposób – ale którą możemy też kształtować w swój sposób. Co komu powiemy? Przed kim odkryjemy swoją tożsamość, a komu zdradzimy, jaki jest prawdziwy cel naszej wizyty w Pensylwanii? Czy rodzicom w żałobie dokładnie opowiemy o okolicznościach śmierci ich dziecka, czy może zachowamy niektóre szczegóły dla siebie? Będziemy zdobywać informacje podstępem, szczerością czy może przemocą? to książka, przez którą sami wycinamy sobie ścieżkę kolejnymi decyzjami, zamiast akceptować to, co autor narzucił i ułożył jako podróż od A do Z.

Pod względem intrygi dzieje się tu dużo – pojawia się dużo nazwisk, dużo miejsc, dużo okruszków chleba pozostawionych tu i ówdzie, które być może doprowadzą nas do prawdy. Na pewno jednak nie będzie to podróż prostą drogą. Rozwidlenia w fabule zdarzają się w niemal każdej rozmowie i zwykle każda z potencjalnych opcji wydaje się tak samo kusząca.

Jestem głęboko zafascynowany tym, jak wiele można zrobić przy pomocy ołówka i jednego arkusza. Jest tu historia, która ciekawi i uczucie frustracji, że nie można tej historii poznać ze wszystkich stron. Że nie można zadać wszystkich pytań, że nie na wszystko starczy czasu, że trzeba skupić na czymś swoje działania, bo ktoś za chwilę będzie chciał się nas pozbyć i zakończyć nasze śledztwo. Mechanizmy gry wymagają od nas konkretnego myślenia i analizowania faktów – ale też podążania za przeczuciem. Nie ma możliwości plątania się po świecie bez konsekwencji i bez ograniczeń.

I właśnie to jest w Through A Glass najbardziej fascynujące.

I dlatego polecam ją z całego mrocznego, ugotowanego na twardo serca.

Swój egzemplarz gry możecie zdobyć na stronie https://www.voxumbra.com/

 

Złożoność gry (3/10):

Ogólna ocena (8.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings