Gardeners to kafelkowa gra wydawnictwa SitDown Games. Rozgrywana symultanicznie gra kooperacyjna, czasu rzeczywistego w której będziemy grali w ciszy, no chyba, że dla klimatu ktoś włączy w tle dźwięki ptaków, szum wiatru lub inne odgłosy natury. W czasie krótszym niż 15 minut będziemy mieli za zadanie stworzyć jak najwięcej ogrodów, składających się zawsze z 36 kafelków, podlegających jednak różnym zasadom oceny w następujących po sobie rundach. Gracze muszą wydedukować obowiązujące reguły, obserwując, gdzie dokładać nowe płytki, a gdzie ewentualną usunąć.
Szybko i w miarę prosto
Tytuł Gardeners przykuwał moją uwagę już od początku samą okładką. Wygląda po prostu wiosennie i zachęca do zagrania. Za grę odpowiedzialny jest Kasper Lapp, który stworzył również między innymi Magic Maze w Polsce wydany przez nieistniejące już wydawnictwo Lacerta. W pudełku z grą znalazłem pakiet instrukcji w kilku językach (jednak jako, że gra nie ma polskiej dystrybucji zadowoliłem się wersją angielską), 36 kafelków ogrodu, 97 kart ograniczeń podzielonych na różne poziomy trudności oraz klepsydrę do odmierzania czasu rozgrywki.
Gardeners składa się z takiej liczby rund, jaką uda nam się rozegrać w czasie rzeczonych 15-tu minut; każda z tych rund podzielona jest na 5 następującym po sobie faz:
-Dobór karty Ograniczeń,
-Uruchomienie czasomierza piaskowego,
-Aranżacja ogrodu,
-Weryfikacja naszego ogrodu,
-przygotowanie do następnej rundy.
Cisza jak makiem zasiał
Podczas rozgrywki nie możemy się ze sobą komunikować na temat tego, co robimy oraz czego nie mają robić inni, aby stworzyć idealny ogród. Chociaż Gardeners jest grą, która jest skierowana do mnie, ponieważ lubię gry czasu rzeczywistego / kooperacyjne i do tego jest jeszcze grą kafelkową, byłem dodatkowo bardzo zaintrygowany całą otoczką i wrażeniami, jakie oferuje system zasad. Trzeba zbudować ogród zgodnie z wieloma dynamicznie zmieniającymi się zasadami, nie porozumiewając się z innymi graczami.
Gardeners świetnie radzi sobie z wprowadzaniem nowych graczy do świata gier planszowych, oferując w podręczniku instrukcji wiele trybów szkoleniowych, które podnoszą poziom trudności za każdym razem, gdy zaliczamy kolejne poziomy szkoleniowe. Doświadczeni gracze mogą stwierdzić, że postęp ten wydaje się nieco powolny, ponieważ moduły treningowe stopniowo wprowadzają nowe zasady. Jednak, jak zaznaczono w instrukcji, przed rozpoczęciem gry należy przejść przez te moduły aby w pełni zaznajomić się z zasadami gry; równie dobrze można spróbować skakać co kilka modułów wprowadzając od razu 2/3. Gdy już poznasz ten system gry, odkryjesz zabawne, wciągające i wymagające zadania; a są one bardzo zróżnicowane, od nasadzania roślin parami, po odpowiednie rozmieszczenie ławek, fontann czy ułożenie kamieni.
Szczęśliwi czasu nie liczą?
Dzięki zróżnicowaniu poziomów trudności, Gardeners oferuje miłe spędzenie czasu przy stole dla różnych graczy, od świeżych graczy zaczynających przygodę w świecie gier planszowych, przez rodzin z dziećmi, a na doświadczonych graczach kończąc.
Podczas gry w Gardeners od razu zechcesz przekazać pewne rzeczy swoim towarzyszom, ale jak już wspomniałem jest to niemożliwe. Efektem tego są chrząknięcia, zdziwione i niezadowolone miny, gdy inny gracz niszczy nasze plany, które wcześniej ułożyliśmy sobie w głowie. Usuwanie odpowiednich płytek, aby przestawić nasz ogród na właściwy tor zmierzający do pozytywnego jego aranżacji jest równie kluczowym elementem gry, jak ich dokładanie, ponieważ staramy się skończyć jak najwięcej celów przed końcem czasu nieubłaganie odmierzanego przez piasek klepsydry.
Przyjemność obcowania z ogrodem
Elementy i grafika są barwne, estetyczne i przyjemne dla oka, nie męczą przy dłuższym obcowaniu z grą. Klepsydra odmierzająca czas wydawała mi się nieco chybotliwa, a czasami sprawiała wrażenie niedokładnej (czas przesypywania piasku powinien wynosić 15 minut). Po kilku grach zacząłem używać minutnika w telefonie, który dodatkowo dźwiękowo oznajmia wszystkim, że nastał nieubłagany koniec rozgrywki.
Gardeners jest zabawną, wciągającą wariacją na temat gier kooperacyjnych, takich jak Załoga od Galakty. Ma wiele stopni trudności, więc może się nią cieszyć wielu różnorodnych graczy. Dobrze radzi sobie również ze stopniowym wprowadzaniem zasad. W momencie, kiedy nasz wynik końcowy jest słaby, od razu chcemy spróbować ponownie. Czas 15 minut na partię jest czymś niebywałym, co również ułatwia rozegranie kilku partii z rzędu.
Czas potrzebny na rozgrywkę: 15 min +
Zalecany wiek graczy: 10+
Liczba graczy: 1-4
Plusy:
+ proste zasady
+ ciekawa wariacja kooperacji czasu rzeczywistego
+ możliwość stopniowania trudności
+ gra kupiła mnie już samą okładką
+ ciekawe zasady punktowania
Minusy:
– wolałem używać minutnika w telefonie niż klepsydry
– czasami ciężko wykombinować poprawny układ ogrodu
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(7,5/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.