Noli – kajakiem po chwałę! [Współpraca reklamowa z River Horse Ltd] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Czy nasza wieża będzie najpiękniejsza? Chyba nie.

Czy jej wznoszenie przysporzy nam wielu przyjaciół? Na pewno nie.

Czy podczas budowy napotkamy złośliwców i zazdrośników, chcących nam za wszelką cenę przeszkodzić? Oczywiście!

Ale czy zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wyprzedzić sąsiada, zanim zbuduje własną? ABSOLUTNIE NIE!

Chwała albo mniejsza chwała

Zacznijmy od tego, że nie zadajemy tu pytań.

Rywalizacja między naszymi rodami trwa od dziesiątek lat – tak po prostu jest i basta. Najpierw chodziło o wystawne życie i otaczanie się pięknem. Gdy pobudowaliśmy już wille i wyprawiliśmy wielkie przyjęcia – zajęliśmy się mecenatem. Gdy wsparcie artystów przestało wystarczać – ruszyliśmy na faktyczne wyścigi. Gdy wygrana w Regata dei Rioni przestała cieszyć – wpadliśmy na pomysł z wieżami.

I nie zatrzymamy się dopóki nasza nie będzie najwyższa!

Noli stawia graczy naprzeciw siebie w rywalizacji o mityczne 6. piętro. Gdy konstrukcja naszej wieży sięgnie szóstej kondygnacji – zwycięstwo jest nasze. Ale budowa to tylko jeden z elementów tej rodzinnej sztafety. Weźmiemy udział w licytacjach i regatach, zdobędziemy rybackie łodzie i postaramy się na tyle zwiększyć nasze bogactwo, by pozostałe rodziny nie miały szans nas przyćmić.

Włoskie życie

Życie w nadmorskim Noli płynie w czterotaktowym rytmie.

Możne rodziny zaczynają swój tydzień od licytacji – sekretnej, schowanej za zasłoną z rodzinnym emblematem. A licytują tu wszystko – względy możnowładców, mecenat nad kajakarzami, zakup łodzi rybackich czy w końcu rozbudowę wieży. Ciekawą innowacją jest możliwość podwojenia swojej wygranej – zwycięzca może wykonać wylicytowaną akcję dwukrotnie, o ile posiada tyle monet, by opłacić ją dwukrotnie. Względy pozwolą im przesunąć się na torze wpływów, przyspieszającym zakończenie gry. Rekrutacja silnego kajakarza zwiększy szansę powodzenia w wyścigu. Łodzie przyniosą bogactwo, a może i utrudnią innym rodzinom życie. A rozbudowa wieży… to już czyste piękno – niech pnie się w górę, jak najszybciej i jak najwyżej!

Po licytacji – czas na sport! Regaty to nie przelewki – gdy ktoś da znak, wszystkie rodziny szaleńczo rzucają kośćmi, próbując zdobyć boje (widoczne na zaledwie jednej z sześciu ścianek). Jeśli wcześniej zdobyli żetony kajakarzy – zaczynają wyścig z już odblokowanymi symbolami. Potem pozostaje jedynie zdobyć brakujące boje, by zajmować miejsca w kolejce do połowu.

Zwycięzca łowi z talii tyle kart, na ile pozwalają mu łodzie i rozpatruje je – zdobywając złoto, usuwając fragmenty miejskich obwarowań, zarządzając opodatkowanie przeciwników czy wieszcząc sztormy, które zabiorą ze sobą łodzie rybackie innych rodzin.

Gdy już ochłoną po tych wydarzeniach, urządzają bachanalia – już zupełnie prywatne, poza naszymi zainteresowaniami – a zaraz potem cykl zaczyna się ponownie. Trwa tak długo, aż ktoś nie wzniesie szóstego piętra wieży lub nie dotrze na koniec toru wpływów, kiedy to zwycięską zostanie ta z rodzin, która wzniosła najwyższą z wież.

Old school w wersji nadmorskiej

Średniowieczne ryciny, złote monety i drewniane komponenty – Noli od pierwszego spojrzenia mocno nawiązuje do klasycznych gier euro. Następnie zabiera graczy na krótką, ale interesującą wyprawę do nadmorskich włości, pozostając w stosownym klimacie i wzbogacając go własnymi pomysłami.

Zasady Noli da się opowiedzieć w kilka minut – w samej instrukcji zajmują ledwie dwie strony. Dopowiedzieć niuanse – to kwestia może kilku pytań. Cała reszta to już inwencja graczy i ich zdolność do planowania i reagowania na to, co wyrabiają inni.

Noli trwa 30, może 40 minut i nie dłuży się ani sekundy. Rześkie tempo, zmienność faz, symultaniczność wielu działań, a do tego mały element rozgrywany w czasie rzeczywistym sprawiają, że w grze w zasadzie nie ma przestojów. Cały czas coś się dzieje, cały czas chcemy obserwować ruchy współgraczy i jesteśmy mocno zainwestowani we wszystkie wydarzenia – bo niemal wszystkie nas dotyczą. Np. złośliwe karty kradzieży łodzi czy karty najazdu, „łowione” w ostatniej fazie rundy, które mogą burzyć mury miasta, a gdy tych zabraknie – zdejmować piętra ze zbudowanych już wież. Inne karty pozwolą te mury odbudować, a jeszcze inne – pozbawić rywali gotówki.

Początkowa licytacja jest bowiem szczególnie istotna. Podstawowa jej zasada jest taka, że choć każdy z benefitów wygrywa tylko jeden gracz, to wszystkie zalicytowane przez innych pieniądze również przepadają. Do tego wartość licytowanych dóbr jest zmienna i to na dwa sposoby: przez sam fakt, że ustalana jest w ramach licytacji, a do tego w zależności od przebiegu rozgrywki, inne akcje i korzyści dla różnych graczy będą miały inną wartość. Zdarza się więc, że np. akcja rozbudowy wieży nie jest licytowana przez nikogo, bo wszyscy skupiają się na zyskaniu dodatkowych łodzi rybackich. To nadaje każdej rundzie innego posmaku i sprawia, że trudno wpaść w monotonię – każda licytacja jest ważna i każda może być dla nas okazją, by np. upolować tanio jakąś korzyść. Musimy jedynie pilnie przyglądać się ruchom przeciwników, by trafnie określić, gdzie będą się bić, a które miejsca pominą.

Małe, a cieszy

Chciałbym powiedzieć, że Noli to „mała wielka gra”, ale to nie byłaby do końca prawda. Noli jest małe, przytulne i rozkoszne – i nie trzeba mu więcej. Styl ilustracji, paleta kolorów, zarysowany temat i użyte komponenty przenoszą nas trochę w czasie, ale nie dają poczucia obcowania z artefaktem z planszowej historii. Noli dumnie nosi sztandar klasycznych gier euro – z prostymi zasadami, centralną, wspólną planszą, niewielką paletą akcji i bardzo intensywną, niemal ciągłą interakcją między graczami. Połączenie mechanik licytacji w ciemno, zabawy kośćmi w czasie rzeczywistym z łowieniem kart wzbogacenia i zdarzeń dotykających graczy, poruszaniem po wspólnym torze i fizyczną rozbudową wieży z pomarańczowych cegiełek to nad wyraz sympatyczny mariaż starego i nowego. Wszystko ma tu odpowiednie proporcje.

W grze może wystąpić lekki efekt kuli śnieżnej, którą trudno zatrzymać – gdy gracz już raz podłapie dobry zestaw kart i ustawi się finansowo, jego możliwości w kolejnych licytacjach są na tyle duże, że bez problemu przelicytuje przeciwników tam, gdzie mu na tym zależy. I w drugą stronę – nie mając pieniędzy, np. na skutek karty opodatkowania, trudno nam wziąć udział w licytacjach, a co dopiero je wygrywać. Frustracja z niemożności odbicia się od dna może wtedy potrwać nawet dwie czy trzy rundy, zanim nasze łodzie zrodzą jakiekolwiek plony.

Nieco problematyczna jest też jakość niektórych komponentów. Choć sama gra jest śliczna –  w najlepszym tego słowa znaczeniu – to plansza (przynajmniej moja) od nowości zauważalnie się wybrzusza, a planszetki graczy używane w licytacji nie do końca pasują rozmiarem do zasłon. To nie jest jakaś wielka przeszkoda i rekompensuje to po części jakość papieru użytego do produkcji kart – dawno nie miałem w rękach czegoś tak przyjemnego i za to (oraz za nietypową, stonowaną kolorystykę) chylę czoła wydawcy.

Gra skaluje się dość prosto – przy pomocy żetonów z numerami talii kart, widocznych na planszy. Przed połowem losujemy jeden żeton za każdego brakującego gracza i wyłączamy te talie z bieżącej rundy, resztę rozgrywając tak, jak zwykle.

Noli daje graczom małe miasto, w którym mogą odcisnąć swój ślad podczas lekkiej i przyjemnej rozgrywki. Trochę licytacji wyznaczającej kierunek na bieżącą rundę, trochę mniej lub bardziej udanego kulania kostkami, trochę losowości w dociągu kart i runda zaczyna się od nowa. „Ciasność” dostępnych akcji i mechanizm licytacji, w którym zwycięzca jest tylko jeden dodają grze intensywności i dają graczom prawdziwe wyzwanie: by zrobić dużo przy użyciu niewielu środków. I zabawa przy tym jest przednia – bez kompleksów, bez paraliżu decyzyjnego, bez ciągłego spoglądania na własną planszetkę czy w karty. Noli oczekuje od graczy ciągłego uczestnictwa w tym, co dzieje się na stole i nagradza je sprytnie zorganizowaną przestrzenią decyzyjną i niemal nieustającą interakcją między wszystkimi uczestnikami.

W jakiś dziwny sposób Noli łączy w sobie sprawdzone i znane mechanizmy, przyobleka je w ilustracje w stylu Troyes, całość posypuje magiczną przyprawą – glutaminianem interakcjanu – i podaje w formie oszczędnej w środkach, ale bogatej w możliwości. Pyszne to danie i do tego niskokaloryczne – nie zjada stołu, nie trwa zbyt długo i po wszystkim nie zajmie wiele miejsca na półce. Jeśli szukacie pomysłu na to lato, mogę tylko podpowiedzieć, że w tym sezonie ryby najlepiej biorą w Noli!

 

Gra dla 2-4 graczy w wieku od 8 lat
Potrzeba ok. 45 minut na rozgrywkę

Zalety:
+ klasyczny klimat, świeży flow gry
+ urocza oprawa graficzna
+ wartka rozgrywka z dużą dozą interakcji między graczami
+ krótkie zasady i szybki setup

Wady:
– wypukła plansza (składana plansza mogłaby uniknąć tego problemu)



Dziękujemy firmie River Horse Ltd za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (7.5/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings