Gracze kochają HP Lovecrafta.
Mity Cthulhu i powstałe na ich podstawie gry to gorący temat, do którego chętnie sięgają wydawcy i autorzy.
Do gry powstało około stu (!!!) rozszerzeń, w tym 9 kampanii z zestawami bohaterów i całe mnóstwo pomniejszych dodatków. Czego zatem w niej brakuje?
To proste – kilku akcesoriów, które ułatwiają i uprzyjemniają rozgrywkę!
Nurkujmy w mroczny świat Arkham i sprawdźmy, jak wzmóc klimat i usprawnić obsługę gry!
Horror współdzielony
Dzięki uprzejmości Gembox udało mi się wzbogacić moją kopię Horroru w Arkham o klimatyczną matę dla dwóch graczy.
Nie, żeby grze brakowało klimatu czy nastroju – ale tego nigdy za wiele, prawda?
Część magii tej gry to umiejętnie budowany świat, który z każdą kartą staje się coraz bardziej plastyczny i namacalny. Dzięki macie nasz stół staje się prawdziwą mapą Arkham i choć niekoniecznie w naszej rozgrywce musimy zwiedzać akurat te rejony świata Lovecrafta, to taki dodatek na pewno wzmocni wszelkie doznania płynące z gry.
Mata posiada specjalne pola na wszystkie karty, stosy kart odrzuconych czy żetony. Mamy tu też pięknie podzieloną przestrzeń dla naszego bohatera, dzięki której każda karta znajdzie swoje miejsce. My zaś szybko zorientujemy się w sytuacji, ilekroć nagły zwrot wydarzeń zmusi nas do dynamicznego reagowania.
Dzięki delikatnie fakturowanej powierzchni, mata rozwiązuje dwa problemy. Karty raz położone nie ślizgają się, a także łatwiej je podnieść, niż z gładkiego, np. drewnianego, lakierowanego czy szklanego stołu. To przyspiesza grę i odejmuje graczom frustracji, gdy ktoś siadł do stołu świeżo po skróceniu paznokci.
Winyl, z którego mata jest wykonana, jest odporny na zagniecenia i zabrudzenia, a także nie wchłania wilgoci. Nie polecam testowania jej wodoodporności ze względu na bezpieczeństwo kart i żetonów, ale bezpiecznie można stwierdzić, że w razie nieprzyjemnych wypadków (przecież nie jemy i nie pijemy nad grą, prawda?) mata nie ulegnie uszkodzeniu.
Nadruk jest wysokiej jakości i z perspektywy siedzącej sprawdza się celująco. Sama mata przechowywana jest w stosownym, zamykanym na rzep pokrowcu i kartonowej tubie, a jej zwinięcie i rozłożenie to kwestia sekund – choć dobrze jest dać jej kilkadziesiąt sekund, żeby wyprostowała się po przechowywaniu w zwiniętym rulonie.
Dla mnie to największy gamechanger jeśli chodzi o dodatki do Horroru w Arkham. Cena maty jest przystępna (89,99 zł w momencie pisania recenzji), a stanowi naprawdę unikatowe akcesorium, dzięki któremu klimat Arkham staje się jeszcze silniejszy i jeszcze bardziej posępny.
Pełną ofertę Gembox znajdziecie na profilu firmy na Allegro.
Którędy do Arkham?
Proste pomysły często są najlepsze – czego dowodem są drewniane dodatki do Horroru oferowane przez reDrewno.
Dobieranie i odrzucanie kart to esencja każdej gry LCG. Dlaczego więc nie ułatwić tego graczom? Ozdobny, dwustronny podajnik z lekkiej sklejki brzozowej pozwala oderwać karty od powierzchni stołu, dzięki czemu podnoszenie nawet całej talii jest jeszcze prostsze. Nie żeby podnoszenie kart było trudne – ale teraz jest to podnoszenie stylowe, a żadna karta nie „przyklei” się już nigdy do blatu.
Podajnik ma ten niezaprzeczalną zaletę, że mieści karty w koszulkach, nawet tych za dużych. Zapas przestrzeni jest na tyle komfortowy, żeby pomieścić nawet najgrubsze i najdłuższe koszulencje, jakie wymyślą sobie gracze. Oryginalnie nie jest malowany, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pomalować go na swój ulubiony kolor lub wykończyć ozdobne macki, nadając im charakteru.
Jakby tego drewna było mało, reDrewno oferuje również strzałki, dzięki którym połączenia między pomieszczeniami staną się czytelniejsze. W ofercie firmy znajdziecie sporo innych, niewidocznych tu komponentów, jak żetony Chaosu, podstawki pod karty pomocy i talie tajemnic i scenariuszy. a nawet skrzynie mieszczące nie tylko podstawową grę, ale jej niezliczone dodatki.
Co najlepsze – przy odpowiednim planowaniu te i inne komponenty bezproblemowo mieszczą się w podstawowym pudełku (choć podajnik wymaga lekkiego naciągnięcia insertu).
Dzieło strasznej sztuki
Skoro już przy taliach scenariuszy jesteśmy, to pochwalę się prywatnym odkryciem – minisztalugami!
Dostępne za 5 złociszy w sklepach Action i w wielu innych miejscach, te małe dobrodziejstwa sprawią, że talie scenariuszy będą dobrze wyeksponowane i łatwo będzie je podmieniać. Sztalugi też mieszczą się w pudełku i też można pomalować je na dowolny kolor, np. wybarwiając je bejcą imitującą stuletni dąb czy pokrywając czernią, by stały się niemal niewidoczne w mrocznej piwnicy, w której zapewne grywacie w Horror w Arkham dla wzmożenia nastroju.
Toss a coin to your Lovecraft
Kapsle numizmatyczne w rozmiarze 26mm to idealne rozwiązanie dla naszego worka Chaosu.
Żetony umieszczone w kapslach wydłużają swoją żywotność w zasadzie do nieskończoności, dobrze się trzymają i wydają przyjemniejszy dźwięk, niż karton skrobiący o karton. Możecie kupić je w sklepach specjalistycznych, na Allegro i AliExpress, gdzie będą najtańsze – w granicach kilku złotych za 100 sztuk. Jedno opakowanie starczy z zapasem na wszystkie dostępne w grze żetony.
Pudełko nieklimatyczne
AliExpress (hasło: „mini plastic box”) oferuje też pełną rozmiarówkę pudełek i pudełeczek, które swoją uniwersalnością rozwiążą multum problemów z przechowywaniem komponentów, nie tylko w tej grze.
Dostępne w cenie ok. 2-3 zł plastikowe kuferki idealnie pasują do żetonów życia i poczytalności, ale pomieścić mogą dosłownie wszystko. Nie są może piękne, ale pełnią za to podwójną funkcję: przechowawczą i wydawczą. Jeśli ktoś nie chce dopłacać do miseczek z kokosa czy popielniczek z kozich rogów to takie puzderka będą dobrym pomysłem na wydawkę żetonów w trakcie gry. Czy już mówiłem, że zmieszczą się do pudełka z grą nawet, jeśli trzymacie w nim już inne dodatki i akcesoria?
Skoro już uzupełniliśmy Horror w Arkham o przydatne akcesoria i wyposażyliśmy się w klimatyczne komponenty, czas najwyższy zmierzyć się z czekającymi nas horrorami.
Do boju, dzielni bohaterowie!