Cellulose: A Plant Cell Biology Game
Autor: John Coveyou, Steve Schlepphorst
Liczba graczy: 1-5
Wiek: 14+
Czas gry: ok. 90 min.
Wydawca: Genius Games
Rok wydania: 2022
Główna mechanika: Worker Placement
Ranking BGG: 7.3/10
Cellulose to sequel wydanej w 2017 roku Cytosis – gry o zbliżonej tematyce. Jeśli jednak spodziewasz się, że jest to reimplementacja a sama gra będzie podobna – bardzo się pomylisz. Ja się zaskoczyłam – Cytosis mi się szalenie podobała a jej mechanika była tak bardzo zitegrowana z tematem, że nie potrafiłam sobie wyobrazić jak bardzo Cellulose może być inna. I wciąż być dobrą planszówką, A jest inna bardzo! I jest porównywalna, jeśli nawet nie lepsza, od Cytosis!
Porzucamy więc temat transkrypcji i translacji DNA/mRNA, nie będziemy też budować enzymów, pozyskiwać lipidów ani transportować niczego do błony komórkowej. W Cellulose tematem przewodnim jest centralna wakuola, pozyskiwanie wody i dwutlenku węgla, fotosynteza oraz budowanie ściany komórkowej z tytułowej celulozy.
Poza główną planszą przedstawiającą wnętrze komórki roślinnej dostajemy dodatkową, dwustronną planszę przedstawiającą roślinkę, po której w górę (w liście) i w dół (w korzenie) wędrujemy naszymi znacznikami. O poranku (pierwsza faza rundy) zdobywamy odpowiednio dwutlenek węgla i wodę. Zasoby te są nam potrzebne do przeprowadzania fotosyntezy. Dzięki niej zdobywamy cukier – tutaj będzie to tytułowa celuloza, wchodząca w skład ściany komórkowej. Kolejną więc akcją, którą możemy przeprowadzić to budowa ściany komórkowej. Jest to jeden ze sposobów na zdobywanie punktów zwycięstwa, w pewnym sensie najważniejszy. Wszystko co robimy w grze prowadzi do tego, by wytwarzać celulozę i budować ścianę komórkową.
Celuloza – najbardziej strategiczny zasób
Oczywiście można tę celulozę wykorzystać na inne sposoby – np. zamienić na energię w ATP (cząsteczki ATP potrzebne są do opłacenia kosztu zagrania niektórych kart) lub explicite opłacić zagranie kart „Starch”. Karty bowiem to kolejne źródło punktowania. Wspomniana karta Starch daje aż 12 lub 18 punktów zwycięstwa. I choć za umieszczenie dwóch / trzech cząsteczek celulozy w ścianie komórkowej można zdobyć więcej punktów, to jednak dzięki tej karcie otrzymujemy bonus w postaci dodatkowej/dodatkowych kart.
Wakuola – sposób na zdobycie dodatkowej akcji
Trzecim, choć chyba najmniej intratnym sposobem na zdobywanie punktów zwycięstwa jest dostarczanie wody do centralnej wakuoli. Dzieje się to wtedy, gdy dokładamy swoją celulozową „cegiełkę” do ściany komórkowej. Możemy też zdecydować się na umieszczenie tam znaczników wody podczas akcji pobierania wody. Woda w wakuoli nie jest „stracona” – ona do nas wróci po koniec tej (lub którejś z kolejnych) rund. O zmierzchu bowiem (tak się klimatycznie nazywa faza sprzątania ;)) m.in. sprawdzamy kto dostarczył najwięcej wody do wakuoli. Taka osoba zdobywa punkty zwycięstwa, zabiera wszystkie swoje znaczniki wody (w kolejnych rundach ciężko jej będzie zdobyć przewagę, a więc szansę będą mieli ci, którzy tym razem przegrali wyścig, bo ich znaczniki wciąż tam pozostają), a nadto otrzymuje na następną rundę bardzo fajny bonus: dodatkową fiolkę, czyli dodatkową akcję worker placement. I co jest równie ważne – ta fiolka jest szara, czyli innego koloru, a to oznacza, że można za jej pomocą wykonać powtórnie akcję, której nie można by było powtórzyć (ponieważ na jednym polu może stać tylko jeden pionek danego koloru).
Worker Placement
O, i w tym momencie przechodzimy do całkiem sprytnie zmodyfikowanej mechaniki worker placement. Tzw. małe pola to typowe pola worker placement – może na nich stać tylko jedna fiolka. Niemniej w wielu miejscach takiemu małemu polu towarzyszy również duże pole – i to pole nie ma ograniczeń poza jednym – nie wolno położyć tam dwóch fiolek o tym samym kolorze (czyli nie można z takiego pola skorzystać dwa razy – no chyba, że jest się w posiadaniu szarej fiolki). Sprytny mechanizm, który już nie raz mi zdążył pokrzyżować plany ;)
I to właśnie będziemy robić na głównej planszy – ustawiać swoje fiolki aby wykonać akcje: zdobycia wody, dwutlenku węgla (co ciekawe po każdej takiej akcji spada poziom dostępnej wody – może on spaść do zera i wtedy nie da się już zdobyć żadnej wody podczas głównej fazy akcji, czyli fazy dnia), przeprowadzenia fotosyntezy, przesunięcia swojego znacznika w górę lub dół na planszy roślinki, zdobycia czerwonych kosteczek protein (są wykorzystywane jako waluta przy zagrywaniu karty, ew. przy wędrowaniu po roślince), pobrania enzymów wzrostu, które są podstawową walutą przy przesuwaniu znaczników na roślince na bardziej intratne miejsca (w górę części zielonej lub w dół korzenia). I oczywiście budowy ściany komórkowej.
Gra kończy się wtedy, gdy ściana komórkowa zostanie całkowicie wypełniona celulozą. Nie bójcie się jednak, że gra będzie się ciągnęła w nieskończoność. Po każdej rundzie, o zmierzchu jedną z czynności, którą robimy jest dokładanie celulozy na kolejne pola ściany komórkowej. Ale – im więcej dołożymy tego węglowodanu z akcji – tym szybciej gra się skończy. Gracze mają zatem realny wpływ na długość gry.
Dydaktyka
Cellulose to nie tylko świetny worker placement i dobra gra strategiczna. To również świetna gra edukacyjna. W formie zabawy przemyca informacje o centralnej wakuoli w komórce roślinnej (ten kto grał w Cytosis na pewno zauważy różnicę, bo w komórce zwierzęcej były liczne, małe wodniczki, które odpowiadały za transport komórkowy), o chloroplastach i fotosyntezie, o obecności ściany komórkowej zbudowanej z celulozy, który – w uproszeniu – jako polisacharyd powstaje właśnie w procesie fotosyntezy. O tym, jak bardzo dla procesów zachodzących w komórce kluczowa jest woda i dwutlenek węgla.
Oczywiście nie można pominąć też faktu dołączenia broszury edukacyjnej, która przybliża graczowi wszystkie mechanizmy użyte w grze.
Warto jeszcze na koniec wspomnieć, że – w przeciwieństwie do Cytosis – Cellulose ma dodatkowe scenariusze oraz wariant solo!
Grę Cellulose: A Plant Cell Biology Game kupisz w sklepie
Dziękujemy firmie Genius Games za przekazanie gry do recenzji.
Złożoność gry
(5/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(8/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.