Po krótkim braku aktywności cyklu Love to…Upgrade! dzisiaj pojawia się nowy artykuł. Na tapet trafiają ulubione przeze mnie gry z tematyką przyrodniczą. Na początek gra, którą zachwyciłem się w pierwszym kwartale tego roku – Ziemia. Następnie opowiem wam co nieco o drukowanych elementach do evergreena Na Skrzydłach. Dodatki drukowane pochodzą z oferty sklepu BoardGameSet, a maty od producenta GemBox. Zapraszam na krótką prezentację produktów.
Zupełnie inne odczucia
Moje życie zmieniło się w momencie, kiedy pierwszy raz złożyłem insert do gry. Cały proces przechowywania, przygotowania oraz sprzątanie po rozgrywce znacząco się skrócił. Wszystko to dzięki insertowi od reDrewno, którego recenzję możecie przeczytać tutaj.
Idąc za ciosem, postanowiłem jeszcze upiększyć swoją grę, a nawet gry. W dzisiejszym tekście tak jak wspomniałem, będę miał dla was opis dodatków do dwóch gier.
W Ziemi od Lucky Duck Games mam już insert, a obecnie pojawiło się również 5 winylowych mat od GemBox oraz zestaw drukowanych 3D drzew od BoardGameSet.
Komponenty a rozgrywka
Grę Ziemia uwielbiam za jej różnorodność. Nie udało mi się jeszcze ani razu zagrać takiej samej partii. Jedyny problem, jaki mam z tą grą to tablo, które tworzymy przed sobą. Zawsze mam problem z organizacją jego siatki. Właśnie dlatego ucieszyłem się bardzo na możliwość przetestowania mat, które moje udręki łagodzą.
Maty od GemBox wykonane są z grubego winylu, przez co nie ma obawy, że gdzieś się przetrą czy uszkodzą; no, chyba że zrobimy coś celowo np. ostrym narzędziem. Poza tym już chwilę po rozwinięciu nadają się do grania. Nie są może tak elastyczne, jak maty neoprenowe jednak nie stanowi to najmniejszego problemu.
Każda z mat do gry Ziamia charakteryzuje się odmienną grafiką przez co, nawet w przypadku gier solo każda rozgrywka może być urozmaicona inną matą. Nadrukowany układ tablo (4×4) znacznie ułatwia i przyspiesza grę. Nie ma tutaj również mowy o tym, że mata jest „stoło żerna”, zajmuje niewiele więcej miejsca niż samo tablo.
Przyjemnie mi się obcuje z tymi matami, tym bardziej że jakość wykonania jest naprawdę solidna. Przyjemna struktura na froncie jest nie tylko przyjemna w dotyku, ale także pozwala na bezpieczne przesuwanie kart. Jedyne, nad czym ubolewam to to, że maty nie mieszczą się w pudełku. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zespół GemBox dostarcza maty bardzo dobrze zabezpieczone. Ich opakowanie może równie dobrze służyć jako miejsce przechowywania. Możemy zostawić maty w odpowiednio oznaczonej tubie lub też po ich wyjęciu możemy trzymać je w dostarczonym z matą woreczku. Jakbyście nie wybrali, postąpicie słusznie.
Drzewa pną się ku górze
Wraz z kolejnymi partiami w Ziemi zacząłem zwracać większą uwagę na drzewa, które wznosimy na kartach. O tyle o ile przy małych drzewach nie ma problemu tak przy tych z wyższych (6 pni +) potrafiły się one u mnie wywracać przy nieodpowiednim doborze „pnia”.
Problem ten zniknął wraz z pojawieniem się w kolekcji dodatkowego zestawu drzew od BoardGameSet. Nie dość, że zestaw wprowadza nieco urealnistycznione korony drzew, to dodatkowo każdy pień zaczynamy wznosić od korzeni, przez co moje oczy radowały się jeszcze mocniej. Rozmiar pni jest też nieco mniejszy niż tych oryginalnych; dzięki temu przy wysokich drzewach nie mamy problemu z odczytaniem opisów akcji karty przed drzewem. Jakby nie patrzeć same korzyści.
Drzewa stoją stabilnie, a powiedziałbym wręcz, że można czasem mieć problemy z ich złożeniem, gdyż działają one na pewnego rodzaju „klik”. Ma to oczywiście wielki plus w postaci stabilności całości, ma również jeden minus – będziemy je nieco dłużej rozmontowywać w porównaniu do tych klasycznych. Jednak coś kosztem czegoś. W moim odczuciu są one o niebo lepsze niż oryginalne. Te klasyczne trzymam zawsze w pobliżu, gdyby zabrakło nowych drzew, taka sytuacja nie miała jednak u mnie jeszcze miejsca.
Wzbijmy się ponad chmury
Kolejnym przyrodniczym tytułem, który lubię, jest gra wydana przez Rebel Na Skrzydłach. Tutaj ponownie testowałem dodatki dostarczone przez BoardGameSet. Zestaw, jaki został mi udostępniony to komplet ulepszeń od tego producenta uwzględniający żetony pożywienia, znaczniki tur oraz symbol pierwszego gracza.
Znacznik pierwszego gracza jest świetny. Wykonany ze złotego PLA orzeł prezentuje się znakomicie. Nie tylko w ręce a przede wszystkim na stole. Jeśli ktoś ma zacięcie artystyczne może nawet pokusić się o jego pomalowanie.
W zestawie jest również 40 karmników, po 8 w 5 kolorach dla każdego z graczy. Poza tym żetony pożywienia uwzględniają również nektar, który pojawia się w dodatku Ptaki Oceanii. Żetony jak to w technologii druku 3D bywa, jedną stronę mają gładką, drugą natomiast lekko chropowatą.
Nie zabrakło też humorystycznych elementów takich jak uśmiechające się gąsienice. Ze znacznikami pożywienia gra się wyraźnie przyjemniej niż z żetonami. Nie pojawia się problem, czy pobrałem odpowiedni żeton gdyż, tutaj każdy znacznik ma inny kształt. Wniosek nasuwa się sam. W moim przypadku znaczniki pokarmu przyspieszają grę.
Karmniki jako znaczników rund umilają rozgrywkę i zastępują nijakie drewniane kostki, dzięki czemu całość rozgrywki jest jeszcze bardziej tematyczna. Z czystym sumieniem polecam zestaw od BoardGameSet. Jeśli jesteście fanami drukowanych elementów do gier, a sami nie posiadacie drukarki, zdecydowanie polecam zapoznać się z pełną ofertą sklepu.
W tekście Propiego możecie przeczytać jeszcze o dodatku do Szarlatanów z Pasikurowic.
Dziękujemy firmie BoardGameSet za przekazanie dodatków do recenzji.
Dziękujemy firmie GemBox za przekazanie mat do recenzji.
Pozostańcie czujni na kolejne artykuły w serii ponieważ nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.
Ogólna ocena
(10/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra praktycznie bez wad, genialna i to nie tylko w swojej kategorii. Ma ogromną szansę spodobać się nawet ludziom, którzy dotąd omijali ten typ gier szerokim łukiem.