Małpie figle? Zwierzaki znane ze swoich niebanalnych pomysłów często pojawiają się w piosenkach i książkach dla dzieci. Motyw ten wykorzystują również twórcy planszówek. Wśród nich jest też taka gra, którą nasi wysłannicy przywieźli z tegorocznych targów w Essen. Flip a ZOO, bo o tym tytule mowa, to lekka, przyjemna gra dla maluchów od 4 roku życia, która ukazała się nakładem wydawnictwa Jumping Turtle Games.
Wyobraźcie sobie taką scenę: Na drzewie w ZOO siedzą dwie małpy. Dzień jest spokojny, toteż nudzą się niemiłosiernie. Nagle jedna z nich zadaje pytanie: Ciekawe co by się stało, gdyby ktoś wypuścił z klatek wszystkie zwierzęta? Druga uznaje, że szkoda czasu na teoretyczne rozważania i dokładnie to robi. Łatwo jest narozrabiać, ale kto ogarnie teraz bandę biegających po ogrodzie zoologicznym zwierzaków? Jak to kto? Gracze zasiadający do Flip a ZOO!
Zasady – wersja bardzo prosta
W grę wydawnictwa Jumping Turtle Games można zagrać na kilka sposobów. W najprostszym wariancie, do którego można zaprosić nawet czteroletnie dzieci, wykorzystujemy 24 z 36 dostępnych płytek zwierzaków. Aby uzyskać taką ich liczbę, na początku odrzucamy cztery gatunki (po 3 osobniki w każdym). Pozostałe kafelki mieszamy i układamy zakryte w siatce 4 na 6. W swojej turze gracz odkrywa jedną z płytek. Może ją zatrzymać lub odsłonić kolejną. Jeśli będzie na niej znajdować się to samo zwierzę, tura zostaje przerwana, a kafelki pozostają na stole. Należy je wtedy zakryć. W przeciwnym przypadku aktywny gracz może kontynuować, do momentu, kiedy sam postanowi przerwać odkrywanie i pobrać odsłonięte płytki. Kolej przechodzi wtedy na następną osobę. Gra toczy się do momentu, kiedy w obszarze gry nie pozostanie już żaden kafelek do odkrycia. Zwycięzcą zostanie gracz z największą ich liczbą.
Podstawowy tryb gry
Jeśli opanujecie już zasady gry Flip a ZOO lub zechcecie zwiększyć poziom trudności rozgrywki, możecie do niej wykorzystać wszystkie 36 kafelki. Układacie je wtedy w siatkę 6 na 6. Poczynania graczy wyglądają identycznie. Tym razem Wasza tura może być jednak przerwana nie tylko dlatego, że odkryjecie parę zwierząt tego samego gatunku. Sytuacja taka ma miesiące także wtedy, gdy wśród odsłoniętych płytek będą trzy w tym samym kolorze.
Dodatkowe zasady
W instrukcji gry Flip a ZOO znajdziemy jeszcze kilka propozycji na to, jak urozmaicić rozgrywkę. Pierwsza z nich to możliwość wykorzystania dwóch mepli małpek do wpływania na poczynania współgraczy. Gra toczy się w nim początkowo tak samo, jak w podstawowym wariancie. Zmiana następuje dopiero w sytuacji, gdy ktoś odkryje parę zwierząt z jednego gatunku lub trzy płytki tego samego koloru. Tura gracza kończy się, ale może on umieścić mepel na jednej z płytek, którą odkrył. Staje się ona niedostępna dla innych do czasu jego kolejnego ruchu.
Zaawansowane punktowanie
Jeśli macie ochotę zasiąść do gry ze starszymi dziećmi, warto wykorzystać nie tylko opisane do tej pory zasady, ale i alternatywny sposób liczenia punktów. W tym trybie ma znaczenie nie tylko to ile, ale też jakie zwierzaki zbierzecie. Na koniec rozgrywki każdy pojedynczy egzemplarz daje Wam 1 punkt. Jeśli udało Wam się zebrać parę, otrzymujecie ich aż 5, ale uwaga – jeśli macie u siebie wszystkie trzy zwierzaki z danego gatunku, nie przyniosą Wam one żadnych profitów.
Gdzie są zwierzęta?
W instrukcji gry Flip a ZOO znajdziemy jeszcze jedną propozycję, jak wykorzystać jej komponenty. Tym razem jej autor proponuje rozgrywkę opartą nie na szczęściu, a na pamięci. Na początku mieszamy płytki i umieszczamy je w dwóch, zakrytych stosach. Każdy z graczy dociąga po jednej z nich i pokazuje innym. Następnie należy je umieścić zakryte przed sobą. W swojej turze gracz odkrywa płytkę z wybranego stosu. Pokazuje ją współgraczom. Może ją zatrzymać i dołożyć do swojej puli lub jeśli uważa, że inny gracz ma u siebie zwierzę tego gatunku wskazać na niego. Jeśli ma rację, otrzymuje w nagrodę wszystkie zwierzaki tego typu, które znajdują b się w puli wyznaczonej osoby. W przypadku pomyłki oddaje jej dobraną płytkę. Gra kończy się gdy wyczerpią się stosy. Wygrywa osoba z największą liczbą kafelków.
Kto nie lubi ZOO?
Flip a ZOO to prosta gra kafelkowa dla dzieci, w której trzeba mieć szczęście, ale i dobrą pamięć. Znajdziemy w niej lubianą przeze mnie mechanikę push your luck i elementy klasycznego memory z lekkim twistem. Interakcji jest niewiele, choć warto śledzić poczynania innych na wypadek, gdyby powinęła im się noga. Można wówczas wykorzystać informacje na temat położenia poszczególnych zwierząt.
Nie patrz hipciowi w zęby!
Gra składa się z solidnych komponentów. Zostały one zamknięte w niewielkim pudełku, co jest zawsze dla mnie plusem, zwłaszcza w przypadku małych, szybkich planszówek. Gra zrobiła na mnie dobre wrażenie, ale jest coś, co zupełnie nie przypadło mi w niej do gustu. Mówię o oprawie graficznej. Niestety uważam, że ilustracja z okładki bardziej ją szpeci, niż zdobi. Co do grafik na kafelkach jest nieco lepiej, ale bez szału. Szkoda, bo Flip a ZOO broni się mechaniką, a skoro już Tom Delmé stworzył przyzwoitą grę dla dzieci, która nie zanudzi też ich rodziców, to można było jeszcze dołożyć do tego ładne ilustracje.
Polska wersja? Już jest!
Choć Flip a ZOO dotarło do mnie dopiero przy okazji tegorocznych targów w Essen, gra swoją premierę miała już w 2019 roku. Z racji, że tytuł jest moim zdaniem warty uwagi grupy docelowej, zasadne było postawienie pytania, czy któreś z polskich wydawnictw się nim zainteresuje. Tu zaś czekała na mnie niespodzianka. Okazuje się bowiem, że gra ta doczekała się już polskiej wersji językowej. Pojawiła się ona nakładem wydawnictwa Egmont, które przygotowując ten tytuł, osadziło go w świecie znanej i lubianej przez dzieci bohaterki książek Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak. Z połączenia Flip a ZOO i kultowej serii zabawnych historyjek powstała gra Basia w ZOO. Tytuł ten można kupić w śmiesznie niskiej cenie, jeśli więc szukacie prostej, ale nie banalnej, przyjemnej gry dla dzieciaków już od 4 roku życia, z kilkoma wariantami twarze dla starszych smyków, kto wie – może warto wypróbować właśnie tę planszówkę?
Dziękujemy firmie Jumping Turtle Games za przekazanie gry do recenzji.
Złożoność gry
(2/10):
Oprawa wizualna
(5/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.