Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Crowdfunding | ThreeTale – przygoda na trzy głosy i bochen chleba

ThreeTale – przygoda na trzy głosy i bochen chleba [Współpraca reklamowa z Boarderia] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 11 minut

Autor: Hristo Yordanov (debiut)
Liczba graczy: 1 lub 3
Wiek: 14+
Czas gry: ok. 120 minut
Wydawca: Boarderia
Rok wydania: 2023
Ciężar wg BGG: 3.00 / 5
Główne mechaniki:
gra przygodowa
ruch po mapie
asymetryczne zdolności postaci
drzewka umiejętności
plansza modularna
scenariusze
punkty akcji
Najpierw była Przepowiednia.
To tu dowiedzieliśmy się kim jesteśmy… i czego możemy dokonać.
Potem – Przeszłość.
Poznaliśmy siebie, odkryliśmy przed sobą świat i zdobyliśmy wiedzę, siłę i doświadczenie, by iść naprzód. Glina, z której zostaliśmy stworzeni wyschła i stwardniała. Byliśmy gotowi na to, co miało nadejść.
A nadeszła, nagle i bez zapowiedzi, Teraźniejszość.
W kruczej krwi i rybich wątpiach Wyrocznia odczytała jedyną i prawdziwą Przepowiednię. Nasz los został przypieczętowany gorącym woskiem i ruszyliśmy na spotkanie przeznaczenia.
Przyszłość jest w naszych rękach.
Nadszedł czas próby.
Witajcie w ThreeTale – planszowej opowieści o stawaniu się bohaterem i spotkaniu z przyszłością, na którą możemy nie być gotowi.

Wtedy i dziś

To nie będzie historia „od zera do bohatera”.

ThreeTale wkraczamy do opowieści, gdy nasze postaci mają już za sobą część swojej historii i początkowo rozwinięte umiejętności. Nie wiemy jednak od razu, w kogo wcielimy się za chwilę – najpierw poznamy Przepowiednie, zgodnie z tytułem gry: trzy Przepowiednie.

To trzy potencjalne finały naszej sagi – trzy ewentualności, na które przyjdzie nam się przygotować podczas rozgrywki.

Dopiero gdy zobaczymy, z czym być może przyjdzie nam się zmierzyć, wybieramy naszych bohaterów lub bohaterki. Narzeczona Wampira? Gwiaździsty Młodzieniec? Królowa Żywej Wody? Nienarodzona Dziewica? A może Srebrzysty Jeleń? Miłośnicy różnorodności będą tu mieć używanie – każda z postaci dołącza do gry z inaczej ukształtowanymi umiejętnościami i innym drzewkiem zdolności, które przyjdzie nam odkryć i rozwinąć w grze.

Każda z Przepowiedni oprócz zarysowania czekającej nas przygody w ostatnim akcie gry, wskazuje nam jakie umiejętności będą podczas niej przydatne.

Wylosujmy więc Przepowiednie, rozważmy co może nadejść i wybierzmy naszych bohaterów. A potem zabierajmy się do dzieła.

Tu i teraz

Centralną i najdłuższą fazą gry jest Przeszłość. Tutaj właśnie pusty stół zapełnimy kafelkami mapy, z każdym ruchem poszerzając widzialny i dostępny świat oraz skrywane przez niego skarby i przygody.

Każdy taki kafelek to cztery pola, na których rozwijać możemy swoje cechy, zwiększać zakres naszego ruchu po mapie, zdobywać unikatowe zdolności, podróżować między portalami i składać przedmioty w ofierze. Początkowo nasze ruchy będą raczej krótkie, a możliwe do wykonania akcje ograniczone. Z czasem jednak będziemy mogli zrobić więcej i zajść dalej, korzystając ze swoistego efektu przygodowej kuli śnieżnej.

Na swojej drodze możemy tu spotkać wrogów, decyzje do podjęcia, postaci i stworzenia, którym przyjdzie nam pomóc, lub… których męki skrócimy zdecydowanym ruchem naszego miecza. Gdzieniegdzie znajdziemy wyposażenie, odzież i oręż, którymi jeszcze łatwiej pokonamy nadchodzące przeciwności losu.

Musimy się jednak spieszyć – Teraźniejszość nadejdzie zdecydowanie zbyt szybko. Wraz z nią – rozwiązanie najważniejszej tajemnicy. Gdy już dołożymy do mapy ostatni kafel, wylosujemy jedną z trzech Przepowiedni, by stała się tą jedyną. I gra przejdzie do swojej decydującej fazy, a jednocześnie… zacznie się od nowa.

Dziś i jutro

W grze zawartych jest 11 Przepowiedni i nie chciałbym zdradzać zbyt wiele – opowiem więc o jednej z nich, by nakreślić Wam czego można się spodziewać po 11 tajemniczych pudełkach.

W jednym z nich znajdziemy trzy talie kart i trzy zestawy żetonów. Te rozłożymy na stworzonej w Przeszłości mapie – zaraz po tym, jak usuniemy z niej wszelkie ślady doczesności. Niezdobyte punkty umiejętności, nieodnalezione skarby i niestoczone potyczki znikną z powierzchni ziemi i zostaną zastąpione nowymi komponentami, na których rozegramy finał i spotkamy swoje przeznaczenie.

Jedna z Przepowiedni wymagać będzie od nas, by w przeciągu zaledwie siedmiu pełnych rund zdobyć określoną liczbę rozsianych po mapie pierścieni – i dostarczyć je do kapliczki. I to zadanie mogłoby się wydawać łatwe, ale nasi bohaterowie rozstawieni są daleko od siebie, w niekoniecznie najkorzystniejszych miejscach na mapie. A pierścienie nie leżą po prostu na ścieżce – część z nich trzeba będzie wydrzeć z rąk potworów lub nieumarłych rycerzy, tocząc zaciekłe i wycieńczające walki, wszystko w poczuciu szybko upływającego czasu. Ten upływ zresztą odnotowujemy w najbardziej brutalny sposób: przewracając co turę kolejny kafel mapy, niejako odwracając dokonane wcześniej odkrycia i zamieniając nasz stół w coraz większe połacie spalonej, niedostępnej ziemi.

I tak jak początek gry można porównać do niedzielnego zbierania grzybów – żeton tu, znacznik tam, po drodze małe zadanie – to ostatni akt rozgrywki jest już pełnoprawnym polowaniem. Polowaniem, w którym trudno stwierdzić, na ile jesteśmy myśliwymi, a na ile ofiarami.

Skład bohatera

ThreeTale, podobnie jak wiele innych gier przygodowych, żyje i umiera zdolnościami bohaterów i przygodami, które napotkamy.

Poczucie progresji i rozwoju postaci jest silne, a potencjalne kierunki rozwoju tak samo kuszące. Możemy zainwestować w większy zasięg ruchu, więcej akcji do wykonania w turze (czyli liczbę interakcji z elementami na mapie, jak kosteczki umiejętności czy żetony zadań, skarbów i potyczek), większą liczbę kości do wykorzystania w walce czy zmianę ich wartości już po rzucie. Mamy tu też osobne umiejętności odpowiadające za możliwość dobierania kart wzmacniających nas w walce czy wzmacnianie innych „cnót” (bo tak zbiorczo nazywane są cechy bohaterów) na koniec rundy. Jest tu więc ogromne pole do eksploracji: co rozwijać na samym początku, a w co inwestować dopiero pod koniec głównej fazy gry? Czy więcej podróżować, czy więcej zbierać z mapy? Czy wspierać innych graczy/postaci, czy samolubnie inwestować głównie w siebie?

Jest tu małe zamieszanie z nazewnictwem, które nie ułatwia startu w grze – bo np. Miłość to cecha odpowiadająca za liczbę kości w walce, Nadzieja pozwala „przerzucać” nieudane wyniki, a Miłosierdzie umożliwia zwiększanie cnót innych bohaterów na koniec swojej rundy. Wszystko jest w klimacie i mocno zakorzenione jest w tematyce gry, ale zdecydowanie nie są to intuicyjne rozwiązania. Gdy już je wyczujemy, wszystkie cnoty dają graczom wiele okazji to wzajemnego wsparcia i do dążenia własną, silnie indywidualną ścieżką. To bez wątpienia mocny punkt gry i rozwijanie kolejnych „słupków” jest źródłem niemałej radości.

Osobnym tematem są drzewka zdolności, które będziemy osiągać. Ilekroć uzbieramy 2, 4, a potem 6 znaczników Szevitsa, możemy wybrać jedną z dwóch zdolności. Te dzielą się na jednorazowe – jak wzmocnienia cnót – i pasywne, które modyfikują nieco nasz sposób obcowania z niektórymi elementami gry. Możemy zyskać zdolność automatycznego wchodzenia w interakcje z przedmiotami w grze – bez używania akcji, możemy zyskać wzmocnienie do walki po wizycie w Ołtarzu czy inne równie ciekawe benefity. I jakby wyborów było mało wśród samych cnót, tutaj dodajemy kolejny ruchomy element do naszej układanki – kolejne pytania, kolejne rzeczy do priorytetyzowania, kolejne sposoby na popchnięcie gry do przodu w inny sposób i w innym tempie.

Być może jest jakiś sposób, by zrealizować 100% wszystkich z tych założeń i rozwinąć wszystkie cnoty do maksimum – na szczęście jeszcze go nie odkryłem i ThreeTale wciąż skrywa przede mną swoje tajemnice i najbardziej optymalne drogi ich odkrywania.

O tworzeniu historii

Elementów przygodowych jest w grze sporo, ale nie są one centralnym jej punktem. Mamy wprowadzenie fabularne do gry jako takiej, mamy klimatyczny tekst każdej z przepowiedni, mamy też tekst do odczytania po ujawnieniu Przepowiedni. To wystarczy, by wprowadzić nas w klimat, nie obarczając graczy ciągłym odczytywaniem długich pasaży z księgi scenariuszy.

Przygody, które znajdziemy na kartach są z gatunku tych krótkich i momentami treściwych. Tu pokonamy Szemraną Wiewiórkę, Zezowatą Wiedźmę i niewielką talię innych przeciwników – z których każdy zaoferuje nam inne nagrody, rozwijające naszą postać czy wzmacniające nas artefaktami. Są tu również karty dające nam wybór pomiędzy dwoma rozwiązaniami, siłowym i pokojowym, a także sporo innych niespodzianek. Niestety, talie nie są obszerne – 30 kart walki i 30 kart artefaktów starczy nam na kilka dobrych rozgrywek, ale potem zaczną się powtarzać. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że jedna rozgrywka na pewno nie pozwoli nam poznać wszystkiego, co odkryjemy na mapie. Nie odblokujemy wszystkich zdolności, nie wymaksujemy wszystkich cnót, nie wypełnimy wszystkich questów i nie zajdziemy w każdy kraniec kaflowego lądu.

Możemy też podłapać questy – poboczne zadania, które mogą przyspieszyć nasz rozwój, o ile dokonamy jakiegoś wymagającego lekkich akrobacji wyczynu. Zbierz 5 skarbów czy odkryj 3 skarby w ciągu jednej tury to dobre przykłady – rzeczy do zrealizowania niejako po drodze, ale wymagające konkretnie rozwiniętych cnót (podniesienie trzech skarbów w jednej turze wymaga mocnych inwestycji w Wysiłek i będzie trudne do wykonania w początkowym etapie gry). Każda Przepowiednia to też mały quest, widoczny w jej lewym, dolnym narożniku. Jest to warunek lub zestaw warunków, które musimy spełnić na koniec fazy Przeszłości, by otrzymać stosowną nagrodę, która pomoże nam w końcowej fazie rozgrywki.

To wszystko rzeczy z raczej „średniej” kategorii wagowej, jeśli chodzi o gęstość przygody i klimatu. Głównym zadaniem graczy nie jest tworzenie głębokiej historii, ale optymalizacja ruchów: pod kątem rozwoju postaci, realizacji questów, przygotowywania się do Przepowiedni i w końcu skutecznej rozgrywki w finale. Budujemy postać nie dlatego, że opowiadamy o jej przygodach, ale dlatego, że potrzebujemy konkretnych wartości w każdej z naszych cnót, by stawić czoła stojącemu przed nami wyzwaniu.

To nie jest wada, a raczej charakterystyka gry – fabuła stanowi tu dla mnie pewną poboczność, tło i przyprawę do głównej zagadki optymalizacyjnej. ThreeTale to nie gra, w której możemy się snuć bez celu – mamy tylko tyle tur, ile kafli jest w grze. Nieoptymalne rozwijanie mapy, niekorzystanie z portali, chodzenie naokoło, marnowanie ruchu czy niewystarczająca ilość dostępnych do wykonania akcji będą się mścić w dalszej części rozgrywki. Przeszłość może się momentami wydawać trochę trywialna, gdyż tu sami decydujemy, czy chcemy stawać do walki – nie ma realnego zagrożenia, które mogłoby nas osłabić czy wręcz wykluczyć z gry. Jest to jednak trywialność pozorna, bo to właśnie wygrywanie walk i wychodzenie poza strefę komfortowego grzybobrania najbardziej pomogą nam rozwinąć bohatera i sięgnąć po wygraną.

W trójkę raźniej?

ThreeTale odchodzi od standardowo przyjętych w gatunku założeń i gdzieniegdzie raczy graczy rozwiązaniami na wskroś niecodziennymi.

Od pozornej prostoty rozgrywki („dobierz kafel, dołóż go do mapy, wykonaj ruch i akcje”), przez nietypowe postaci (w której jeszcze grze możecie przeżyć przygodę jako Pszenny Chleb?), aż po bardzo nietypowy player count. Otóż w ThreeTale pogramy solo lub… w trójkę. Istnieje też doszywany na siłę tryb dla dwóch graczy, ale w każdej z tych trzech propozycji kontrolować będziemy trójkę bohaterów. Gra nie skaluje się w żaden sposób, więc w zależności od tego, ilu nas zasiądzie przy stole, dokonamy po prostu podziału postaci i rozpoczniemy grę zawsze z trzema bohaterami.

Rozumiem potrzebę optymalizacji czy uproszczenia pewnych rzeczy, jednak decyzja o stworzeniu gry dla trzech osób jest cokolwiek dziwna. Podstawowa obsługa trzech postaci nie stanowi problemu, bo przebieg tury jest dość prosty, natomiast nadążanie za trzema pomysłami na to, co robić, trzema drzewkami zdolności i trzema zestawami przedmiotów to już średnio wygodny proces. Da się to zrobić i można tak grać, ale aż chciałoby się tutaj prawdziwego trybu solo – tylko ja i mój heros czy moja bohaterka.

To, w czym ThreeTale dowozi, to różnorodność. Razem z dodatkiem Moonglow w pudełkach znajdziecie nawet 10 postaci i 11 Przepowiedni, wraz zestawem figurek i 11 pudełkami komponentów i kart niezbędnych do ich rozegrania. To nawet 120 różnych „trójek” bohaterów i 165 zestawów trzech Przepowiedni. Przemnóżcie sobie to przez siebie, by otrzymać liczbę potencjalnych połączeń – unikalnych rozgrywek, z których każda będzie nieco inna od poprzedniej. Zawartość jednej z Przepowiedni wygląda tak:

Owszem, różnice między bohaterami nie są wielkie czy odczuwalne jako ekstremalna asymetria – koniec końców przydatne będą nam te same cnoty, by efektywnie poruszać się po mapie – a drzewka zdolności można traktować raczej jako benefity urozmaicające grę, ale to nadal sporo zmiennych, dzięki którym zabawa będzie za każdym razem na tyle inna, by nie czuć zmęczenia materiału.

Jakość wykonania jest bardzo dobra – mamy tu sensowny insert, wygodne pudełka z Przepowiedniami, szczegółowo wykonane figurki, klimatycznie ilustrowane karty i dobrze leżące w dłoni kości. Pudełka są jednak dość spore i całość zajmie sporo miejsca na półce – najmarniej ze 2/3 segmentu w Kallaksie! Duży plus za dwuwarstwowe planszetki, dzięki którym nasz progres nie zginie w czeluściach niepamięci ilekroć potrząśniemy stołem.

Poza rozłożeniem i potasowaniem talii, utworzeniem kilku stosów żetonów i znaczników, gra w zasadzie nie wymaga żadnego zaawansowanego setupu – rozkłada i składa się relatywnie szybko, a pojedyncza rozgrywka zajmuje około dwóch godzin, podzielonych na zdecydowanie dłuższą fazę Przeszłości i krótszą, finałową fazę Przyszłości.

 

A więc… gdzie teraz?

ThreeTale umiejętnie łączy rozbudowaną ścieżkę rozwoju bohaterów z lekkością zasad, nadającej grze niemal rodzinnego charakteru. Jest to planszowy odpowiednik słowa „nice” – przyjemna, lekka i angażująca gra, która nie obciąża graczy nadmiarem zasad, a daje poczucie dużej swobody i kontroli nad tym, jak prowadzimy swoją postać lub postaci. Od pierwszego spojrzenia wprowadza nas w fantastyczny świat odważnych herosów, tajemniczych krain, mitologicznych stworzeń, walk z groźnymi przeciwnikami i dzielnych czynów.

Nie wiem, czy w tej lekkości gra nie gubi trochę „mięska” i immersji. To nie jest intensywna, wciągająca przygoda na miarę Zapomnianych Mórz, Uśpionych Bogów czy Arkham Horror – ale też i rdzeń mechaniki jest tu zupełnie inny. Pod pewnymi względami porównałbym ThreeTale do Niezbadanej Planety, również motorem napędowym rozgrywki są tory rozwoju. Owszem, przyjemnie jest poczytać zgrabnie napisane Przepowiednie czy klimatyczny fluff na kartach, ale jeśli manipulowanie przy krzywej rozwoju postaci nie jest dla Ciebie interesujące to nawet najlepsza opowieść nie przyciągnie Cię do gry. Możliwych do rozegrania scenariuszy jest więcej, niż statystyczna grupa jest w stanie ukończyć w kilka tygodni – a liczna grupka postaci pozwala wracać do gry wielokrotnie, szukając nowych wyzwań i znajdując wciąż nowe sposoby, by zapewnić sobie zwycięstwo.

Warto tu dodać, że choć ta „rozwojowa” część gry może się wydawać niskostresowa, to gra jest naprawdę wymagająca. Scenariusze są skonstruowane tak, by mocno dokręcić śrubę graczom i przepuścić ich przez nie lada tor przeszkód. Nie jest to może jeszcze niemożliwy do ogarnięcia poziom Nemesis: Aftermath, ale warto mieć na uwadze, że błędne decyzje w pierwszej części gry poskutkują pewną klęską w drugiej. Wszystkie zbagatelizowane jako niepotrzebne cnoty, wszystkie zaniedbane i niewykonane questy, wszystkie zadania z Przepowiedni, których nie wykonaliśmy ugryzą nas w zadek z potrójną siłą.

Podobnie jak w przypadku Wiedźmina: Stary Świat, dużo będzie zależeć od nastawienia graczy wokół stołu. Jeśli podbudujecie temat wcielając się trochę w swoje postaci, np. wydając odgłosy spacerującego po lesie Pszennego Chleba czy dopowiadając klimatyczne wstawki podczas wykonywania akcji, partia w ThreeTale będzie nie tylko satysfakcjonująca pod względem centralnej zagadki optymalizacyjnej, ale i wciągająca jako historia trzech postaci, pisana Waszymi decyzjami, błędami i nieco zbyt zuchwałymi czynami.

Słowem: historia, którą chce się pisać na co raz to nowe sposoby.

Zalety:
+ duża różnorodność postaci i wymagających, ciekawie skonstruowanych scenariuszy
+ przystępne zasady, pozwalające na dużą swobodę działań
+ bogate w wysokiej jakości komponenty wydanie
+ świetne ilustracje
+ Pszenny Chleb

Wady:
– słaba skalowalność
– ograniczone talie spotkań i skarbów
– aby naprawdę wydobyć klimat, potrzebne będą aktywne starania wszystkich grających

 



Dziękujemy firmie Boarderia za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (7.5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings