Szanowny Adepcie sztuki alchemicznej, który tu celowo przybyłeś (albo zabłądziłeś), właśnie przekroczyłeś bramę straszliwej, acz potężnej akademii magii!
Może przywiodła Cię tu alchemiczna ciekawość? Może zwiodła perspektywa znalezienia przepisu na upragniony eliksir? Albo przepisu na szczęście? Ha?
Oczywiście znam receptury na wiele pragmatycznych eliksirów, szczególnie dla graczy: eliksir namnażania punktów zwycięstwa, eliksir manipulacji wyniku rzuconych kości, magiczne eliksiry dedykowane do konkretnej mechaniki gier i wreszcie on… eliksir permanentnego wygrywania (gwarancja działania aż 48h!, czyli akurat na weekendzik).
Ale o tym może w kolejnym tekście. Dziś mam dla Ciebie inną propozycję. Co powiesz na Miksturę Mądrości? Eliksir Ślepej Miłości albo Miksturę Magicznego Przyciągania? Zaintrygowany? ;)
Od eksplozji do eliksiru
Potion Explosion – gra znana w Polsce jako Wybuchowa Mieszanka – to mieszanka gry w kulki i sporządzania eliksirów z super mocami. Jako pilni uczniowie akademii magii, a także wybitni czarodzieje in spe, zasiadamy każdy przy swoim stanowisku alchemicznym (dosłownie). Dostajemy dwa palniki Bunsena i dwie fiolki, które po wypełnieniu ich ingrediencjami (kulkami) zgodnie z przepisem (tj. w kolorach zgodnych z kolorami na fiolce) stworzą jeden z kilku rodzajów dostępnych w grze eliksirów.
Ale każdy sceptyczny adept zapyta: po co robimy te eliksiry? Ano żeby potem tę miksturę wypić! Wówczas skorzystamy z jej właściwości, która przy mądrym wykorzystaniu może bardzo przyspieszyć przygotowanie kolejnych eliksirów, a o to nam chodzi. Kto pierwszy uwarzy 3 takie same eliksiry albo 5 różnych dostaje jeden z kilku żetonów biegłości (warty cenne punkty!). Ah. I oczywiście każdy z ukończonych eliksirów gratyfikuje nasz alchemiczny talent określoną na nim liczbą punktów zwycięstwa. Kto uzbiera ich najwięcej – wygrywa (wiadomo!).
Ale żeby taki eliksir sporządzić, najpierw musimy zebrać składniki (kulki). Na szczęście nie musimy dosłownie zbierać łupieżu wróżki czy flegmy ogra. Tak, takie właśnie mamy składniki (a przypominam, że potem to pijemy w formie eliksiru! mniam). Potrzebne ingrediencje są przygotowane dla nas jak na tacy. Dosłownie. W specjalnym podajniku. Wystarczy w swojej turze tylko sięgnąć po jedną dowolną ingrediencję i wywołać EKSPLOZJĘ!
Eksplozja to inaczej wybuchanie kulek! Niestety… nie dzieje się to dosłownie, ale może wydawca pomyśli o tym w kolejnym dodatku bądź w wersji deluxe ;) Póki co eksplozja wygląda w ten sposób, że jeśli po pobraniu jednej kulki, dwie kulki uprzednio z nią sąsiadujące zderzą się i są tego samego koloru, całą grupę takich sąsiadujących kulek jednego koloru również bierzemy na rękę. Ba! Reakcja łańcuchowa może zachodzić dalej, jeśli po pobraniu tych kulek, pozostałe kulki na torze podajnika zsuną się i znów zderzą, będąc w tym samym kolorze!
Mechaniczna reaktywność
Potion Explosion polega na zbieraniu i zarządzaniu kulkami. Decyzyjność w tym aspekcie objawia się co najmniej na 4 sposoby.
Pierwszy i zasadniczy: którą ingrediencję pobrać w ruchu podstawowym i jaką dzięki temu wywołać eksplozję! Tu jednak sytuacja bywa losowa. Zdarza się, że nawet przy niezłym kombinowaniu wciąż nie mamy szczególnego wyboru, bo kulki ułożyły się… nieatrakcyjnie. Czasem musimy wybrać czy wziąć coś, co jest nam potrzebne i pozwala ukończyć jeden eliksir czy po prostu więcej kulek, z których część rozłożymy na eliksirach w przygotowaniu, część na retorcie, a część odrzucimy. Retorta, to nic innego jak nasze alchemiczne naczynie = magazyn do przechowania max 3 kulek na przyszłość.
Drugi: czy skorzystać z drobnej przysługi profesora, tj. możliwości pobrania 1 dowolnej kulki, bez wywołania eksplozji, ale kosztem 2 ujemnych punktów, i ewentualnie kiedy (przed ruchem głównym czy po nim). I przyznaję, że ta możliwość, chociaż przynosi ujemne punkty, bywa bardzo użyteczna i opłacalna. Potrafi sporo zmienić w układzie kulek na torze podajnika i odblokować jakąś ciekawą eksplozję, bądź po prostu pomóc ukończyć eliksir. Czasem ujemne punkty to nic w porównaniu z punktami za ukończony eliksir, odblokowaniem jego mocy czy zwolnieniem miejsca na planszetce na kolejny eliksir. Nie wolno bagatelizować tej opcji! Bywa ratunkiem na niezadowalającą sytuację na torach kulek!
Trzeci: który z dwóch eliksirów będących w przygotowaniu na naszym stanowisku alchemicznym ukończyć jako pierwszy. Czasem w podstawowych ruchu nie uzyskamy tylu kulek, by ukończyć je oba. Zaś ukończony eliksir to możliwość jego natychmiastowego wpicia i zastosowania jego efektu. Użyteczne. I pozwalające czasem ukończyć zarazem ten drugi eliksir.
Czwarty: czy wypić któryś z ukończonych eliksirów i kiedy? Moce specjalne eliksirów to furtka na pozyskanie nowych kulek bądź dokonania roszady w układzie kulek na torach podajnika, by umożliwić przeprowadzenie imponującej eksplozji. Bądź jakiejkolwiek.
Eliksir wizualnego oczarowania
Na interakcję gracza z grą i na jego na nią pozytywną reakcję chemiczną wpływa wizualne dopracowanie Potion Explosion. Wrażenia z rozgrywki podbijają przyjemnie ciężkie w dotyku kulki, które są ładne, ale żałuję, że nie mają w sobie czegoś więcej. Nutki magii. Zabawy kolorem czy strukturą kulki. Niemniej podoba mi się to, że każda z ingrediencji ma swoją nazwę i krótki zabawny opis w instrukcji i… na bokach pudełka! To jest naprawdę przyjemne w odbiorze. I chociaż wizualnie czarna kulka to tylko czarna kulka, bawi mnie, że w wyobraźni autora jest to flegma ogra ;)
Również sam podajnik na kulki jest przemyślany i sprawdza się w działaniu. Ma górną powierzchnię, na którą wrzucamy kulki, które powinny losowo wpaść pod wieczko podajnika. Na szczęście pod wieczkiem mieści się dużo kulek „w tajemnicy”, dzięki czemu nie mamy sytuacji, w której widzimy jakie kulki zsuną się na dół po pobraniu innych kulek z toru i nie spojlerują tego, co zostawimy przeciwnikowi.
Co ciekawe gra sama w sobie jest… dość głośna! Zsuwające się po pochylni podajnika kulki zderzają się, co w sumie oddaje nieco efekt EKSPLOZJI! Zostało to zaprojektowane celowo czy wyszło przez przypadek? ;) Poza tym gra ma bardzo prostą, świetnie napisaną instrukcję, pełną naprawdę fajnego dowcipu! Czytanie niektórych dopisków przyprawia o uśmiech :)
Podsumowanie
Potion Explosion to przyjemna gra rodzinna, w której temat jest dobrze skorelowany z mechaniką. Przypuszczam, że gra spodoba się większości rodzin i zafascynuje niemal każde dziecko ;). Oferuje ciekawą zabawę w zbieranie kulek i układanie ich na eliksirach niczym puzzle, a przy tym daje pole do przemyślenia swoich decyzji i frajdę ze stosowania eliksirów.
Nieco mniej Potion Explosion może sprawdzić się w gronie bardziej wymagających graczy. W grze pojawia się problem z planowaniem, szczególnie w wariancie czteroosobowym. Ciężko coś zaplanować, gdyż układ kulek w podajniku ciągle się zmienia. Możemy pobrać nowy eliksir sugerując się dostępnością określonych składników, jednakże jako że pobranie eliksiru odbywa się na końcu naszej tury, sytuacja w podajniku może być zupełnie inna w chwili, gdy będziemy eliksir tworzyć (tj. w następnej turze). Z drugiej strony zasada, iż nie można natychmiast przygotowywać nowo pobranego eliksiru sprawia, że czujemy presję by regularnie kończyć eliksiry, nie popaść w stagnację i nie marnować tur. Jest to mobilizujące!
Bardzo podobają mi się specjalne umiejętności eliksirów. Faktycznie stanowią potencjał na efektywne kombinowanie i wypracowanie imponującej sekwencji ruchów. „Kradziejski” Eliksir Ślepej Miłości wywiera strach przed przechowywaniem kulek na retorcie w obawie przed kradzieżą, a zatem spełnia swoją funkcję! Z jednej strony podoba mi się to, że nie zawsze wszystkie rodzaje eliksirów są dostępne. Musimy przez to dopasować plan do tego, co jest i dodatkowo przeliczyć decyzje. Z drugiej strony sytuacja permanentnego braku dostępności jakiegoś eliksiru w naszej turze może być frustrująca, gdy brakuje nam ostatniego eliksiru do zestawu, a on nie wychodzi i wynika to z losu, a nie planu naszych przeciwników.
Chociaż w Potion Explosion występuje losowość, gra finalnie oferuje sporo możliwości na zapanowanie nad nią przez predysponujący do kombinowania zestaw decyzji możliwych do podjęcia. Myślę, że czas spędzony nad tą alchemiczną grą może minąć magicznie.
Zalety i wady:
Zalety:
+ sporo decyzji przy prostych zasadach
+ gra wygląda efektywnie i robi wrażenie
+ temat skorelowany z mechaniką
+ dzieci mogą być zachwycone nową odmianą gry w kulki
Wady:
– problem analizowania sytuacji tylko w swojej turze, który jednak nie wpływa znacząco na długość rozgrywki
– spora losowość, której czasami można zaradzić
– powtarzalność, każda runda to pobieranie i układanie kulek
Grę Wybuchowa mieszanka kupisz w sklepie
Dziękujemy firmie Horrible Guild za przekazanie gry do recenzji.
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(6/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Do tej gry mamy konkretne zarzuty. Może być fajna i dawać satysfakcję, ale… ale jest jakieś zasadnicze „ale”. Ostatecznie warto się jej jednak bliżej przyjrzeć, bo ma dużą szansę spodobać się pewnej grupie odbiorców.