Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Recenzje | Urubamba Valley – alpaki, kukurydza i ziemniaki

Urubamba Valley – alpaki, kukurydza i ziemniaki [Współpraca reklamowa z Broadway Toys LTD] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Urubamba Valley

Urubamba Valley – Święta Dolina Inków położona w peruwiańskich Andach. Dzięki pobliskiej rzece i żyznej glebie stała się doskonałym miejscem pod tarasowe pola. Twoja rodzina przez pokolenia wyspecjalizowała się w uprawie jednej z roślin. Czas jednak rozwinąć skrzydła, zdobyć nową wiedzę i korzystając z pomocy zatrudnionych wyspecjalizowanych pomocników rozszerzyć rolniczą działalność.

Rolnictwo wersja light

Przed nami i nad nami rozciągają się zielone pola, a w woreczku czekają kafelki nasion. Chili, ziemniaki, kukurydza, groszek, lawenda, wszystko to możemy umieścić na naszych poletkach. Początkowo jednak potrafimy zasadzić tylko jeden typ. Co więcej umiejętność ta jest przypisana do koloru gracza, więc rośliny nie powtarzają się. Grasz fioletowym? Proszę oto lawenda. Zapomnij o czymkolwiek innym do czasu, aż trochę podszkolisz swoje agrokulturowe umiejętności.

Na szczęście planszowa uprawa jest o niebo łatwiejsza od rzeczywistej. Nie będzie żadnego babrania w ziemi, podlewania i obserwowania pierwszych kiełków. Po prostu bierzemy kafelek z magazynu na naszej planszetce i przenosimy na planszę ogólną. Musimy jedynie zadbać by miał dostęp do wody w postaci rzeki lub znajdował się obok innej rośliny. Gotowe? No to czas zdobyć punkty zbiorów. Ich liczba zależy od wielkości obszaru (składającego się z tej samej rośliny), do którego się dołożyliśmy. Późniejsza akcja pozwoli nam je przekształcić w brzęczącą monetę.

Urubamba Valley

Runda po rundzie pola coraz bardziej rozrastają się, a my bogacimy. Jest tylko jedno “ale”. Nie wszystkie miejsca są od razu dostępne pod zasiew. Jeśli chcemy piąć się w górę, musimy odblokować kolejne poziomy tarasu. Potrzebne będzie kilka monet z naszej kieszeni i kieszeni wyznaczonego przez nas gracza. Ot taki mały psikus, najczęściej wycelowany w kierunku osoby, której powodzi się najlepiej.

Każdy gracz może w swojej turze wykonać jedną akcję.

Tak prezentuje się pierwsza z nich.

Pozostały trzy inne do wyboru.

Grabie i łopatę zostaw w domu

Jak już coś wyrosło, to wypadałoby to zebrać. Będzie jeszcze łatwiej niż z sadzeniem. Patrzymy na tabelkę i wymieniamy wszystkie zebrane punkty na kasę. Tylko tyle i aż tyle, bo mając już jakieś fundusze możemy przejść do kolejnej akcji – zakupów.

Hulaj dusza, piekła nie ma. Nasiona, umiejętność sadzenia kolejnego gatunku, pomocnicy ze specjalnymi  zdolnościami stałymi i jednorazowymi. Wszystko to jest w zasięgu ręki, w dowolnej kombinacji, jeśli tylko nas na to stać.

Ostatnia akcja to praca – czyli coś, czego staramy się uniknąć za wszelką cenę. Opcja ratunkowa dla tych graczy, którzy wyzbyli się wszystkich pieniędzy i w jakiś sposób muszą je pozyskać. Niezwykle nieopłacalna, bo dostajemy zawrotną, jedną monetę i w sumie marnujemy ruch.

Gdy już wszystkie poletka zostaną zajęte kończymy grę. Wygrywa ten, kto zgromadzi najwięcej pieniędzy.

Urubamba Valley

Ziarnko do ziarnka

Urubamba Valley to gra optymalizacji. Kombinujemy jak zarządzać polami, które rośliny zasadzić, by zdobyć jak najwięcej punktów, a co za tym pieniędzy. Potem, to co zdobyliśmy wydajemy, by usprawnić cały proces i tak w kółko, aż do samego końca.

Początkowo skupiamy się na swoim gatunku. Bardzo szybko jednak przychodzi moment, gdy mamy już  dość lawendowej herbatki albo nie możemy patrzeć na chili i ziemniaki. Pola naszych przeciwników zaczynają wyglądać coraz bardziej zachęcająco i nachodzi nas myśl, żeby się do nich podpiąć. Zmiana uprawy w odpowiednim momencie, to być albo nie być w tej grze.

Jak to w życiu bywa doprowadzenie do sytuacji, gdy ktoś ma na coś monopol raczej nam nie służy, więc przespanie rozwinięcia odpowiedniej technologii upraw potrafi zaboleć. Nie ma nic gorszego jak ziemniaczane imperium, do którego nie mamy się jak przyłączyć. Możemy tylko patrzeć jak inny gracz łapie punkt za punktem albo spróbować go przyblokować. Służy do tego winorośl pełniąca rolę chwasta ograniczającego rozrost pola. Kupujemy ją i sadzimy jak każde inne nasiona. Takie działanie ma jednak kilka mankamentów. Po pierwsze musimy zużyć akcję na jej posadzenie i bez względu na wielkość obszaru winorośli zawsze otrzymujemy tylko dwa punkty uprawy – jest więc to ruch mało opłacalny w porównaniu do sadzenia pozostałych roślin. Po drugie blokowanie w pojedynkę jest niezwykle trudne i dopiero z pomocą innych graczy zaczyna nabierać większego sensu.

Dobrze jest też zadbać o przydatnych pomocników. Za odpowiednią zapłatą dołączą do naszego gospodarstwa przynosząc punkty i/lub zmieniające zasady gry umiejętności. Komu nie przyda się dodatkowa akcja, darmowe nasiona albo powiększony magazyn?  Niektórzy pozwalają nawet na przejęcie kontroli nad alpakami, które z kolei zapewniają dodatkowe punkty zbiorów jeśli akurat pasą się na rozliczanym polu.

Możemy zatrudnić do trzech pomocników, a także wymieniać ich w trakcie trwania gry.

Pola aż po horyzont

Świetna prezencja na stole to jeden z ważnych składników dobrej gry. Oczywiście samą grafiką nie uratujemy największego gniota, ale nie da się ukryć, że wygląda ma wpływ na bardziej pozytywny odbiór całości. Współczesne gry konkurują więc również na tym froncie. Urubamba Valley nie pozostaje w tyle. Klimatyczne ilustracje, urocze, drewniane alpaki, płócienny woreczek, ramka łączona na zasadzie puzzli, w którą wpasowujemy pnącą się w górę, przestrzenną planszę – wszystko to przenosi nas na chwilę w peruwiańskie Andy. Trochę tylko szkoda, że tarasowe uprawy nie wnoszą zbyt wiele do samej gry. Praktycznie nie są powiązane z żadną mechaniką, bo odblokowywanie poziomów za kilka monet, to dla mnie zdecydowanie za mało.

Całkiem przyzwoicie prezentuje się anglojęzyczne tłumaczenie. Instrukcja jest jasna i przejrzysta, raczej nie pozostawiająca wątpliwości co do zasad rozgrywki. Ponadto kafle pomocników są dwujęzyczne i od razu wiadomo jakimi umiejętnościami dysponują (a gdybyśmy potrzebowali obszerniejszych opisów, to znajdziemy je w instrukcji). Można co prawda narzekać, że przez to czcionka jest mała i mniej czytelna, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało.

Urubamba Valley - woreczek i kafelki

Dynamiczna rywalizacja

Urubamba Valley wymaga planowania i szybkiego reagowania na posunięcia innych graczy. Sytuacja na planszy zmienia się nieustannie, a im więcej osób, tym te zmiany są bardziej radykalne. Przed chwilą dostępne nasiona i pomocnicy, za moment mogą zniknąć. Nasze bezpieczne, długo rozwijane i wysoko punktujące poletko nagle ma dwóch dodatkowych farmerów, którzy na pijawkę zaczynają korzystać z jego dobrodziejstw. A może wręcz przeciwnie? Inwestycja w nasze ziemniaczki czy kukurydzę przestała się opłacać i czas samemu zmienić kierunek upraw? Podczas gry łatwo więc o niespodzianki i zaskoczenia. Nawet punktacja jest owiana tajemnicą, bowiem zebrane pieniądze ukrywamy za zasłonką i do samego końca nie mamy 100% pewności kto wygra.

Proste zasady, szybkie tury – nawet przy większej liczbie graczy, raczej niski poziom negatywnej interakcji i wizualna atrakcyjność sprawiają, że Urubamba Valley sprawdza się jako w miarę lekka, ale nie nudna gra rodzinna. Gra się przyjemnie, choć bez gigantycznego móżdżenia. Zabrakło mi jednak jakiegoś twistu, zaskoczenia pod względem mechaniki, czy może większego wykorzystania wertykalności i wielopoziomowości planszy. Jest dobrze, ale mogłoby być jeszcze lepiej.

Urubamba Valley

 

Gra dla 3-5 graczy, wiek 8+
Czas gry:  ok. 60 minut
Wydawca:  Broadway Toys LTD



Dziękujemy firmie Broadway Toys LTD za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings