Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Recenzje | Bale i skandale – skandalicznie sprytna gra?

Bale i skandale – skandalicznie sprytna gra? [Współpraca reklamowa z Muduko] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Bale i skandale komponenty

Niemiecki doktor matematyki Reiner Knizia znany jest ze swojej bogatej twórczości w zakresie projektowania gier planszowych. Mam wrażenie, że przepis na większość z nich jest następujący: do prostych zasad dodać ze dwa bardzo intrygujące triki-składniki, dzięki którym gra nabiera smaku. Zamieszać i gotowe. I co tu zmieniać, skoro taka receptura się sprawdza!

Na tych założeniach w 1995 r. Reiner Knizia zaprojektował grę pod tytułem High Society. W Polsce kilka lat temu ukazała się ona pod tytułem Milionerzy i bankruci, a aktualnie jej reskin jest dostępny pod nazwą Bale i skandale.

Jak uniknąć skandalu? Oto jest pytanie

W grze wcielamy się w uczestników dość… interesownego balu. Niby pojawiamy się na imprezie, aby dobrze się bawić, ale naszym prawdziwym celem będzie składanie obietnic (w formie licytacji) co znamienitszym gościom, aby pozyskać ich przychylność! A jakże. Wszędzie tylko te interesy i biznesy. Kto skończy zabawę w najbardziej doborowym towarzystwie ten wygra.

Chyba że zbankrutuje albo padnie ofiarą skandalu…

Wchodząc na bal otrzymujemy pakiet obietnic, tzw. listy. Listy będą nam służyły do licytacji. Nie są punktami, są tylko walutą, kartą przetargową. Nazwijmy je roboczo kartami waluty. Każdy gracz otrzymuje takie same karty waluty o nominałach jak poniżej na zdjęciu, a więc posiada ich bardzo ograniczoną liczbę.

listy

Następnie na środek sali wychodzą goście, których będziemy starali się nieco przekupić. Albo nie nieco, tylko dosłownie! Z tali kart gości, składającej się z 16 dużych kart, dociągamy jedną i rozpoczyna się licytacja.

O czyje względy będziemy zabiegać? Dziesięciu gości (nazwijmy ich „normalnymi”) prezentują sobą wartości od 1 do 10. Tak jak chociażby Jego Wysokość Pan Lemur. Ich wartości to po prostu liczba punktów zwycięstwa.

Karta gościa

Trzech gości jest uznawanych za „prestiżowych„. Tak jak Dostojny Pan Paw. Ich prestiż wynika z podwajania na koniec gry pozyskanej liczby punktów zwycięstwa z kart gości. To bardzo pożądana persona!

Karta gościa prestiżowego

Ale jak to czasem na imprezach bywa, zdarzają się i skandale… W talii znajdziemy trzy karty skandali. Powodują one albo utratę punktującej karty o wartości od 1-10 albo -5 punktów albo utratę połowy punktów na koniec gry. Brzmi boleśnie i takim jest… Wszak kto ma najwięcej punktów na koniec gry wygrywa!

Bale i skandale - karty skandali

Licytacja w czystej postaci

Bale i skandale to licytacyjna gra karciana. Składa się ona z serii następujących po sobie licytacji o karty gości z podstawową zasadą: przebijasz albo pasujesz.

Dzięki zakrytej i potasowanej talii kart gości nigdy nie wiemy o jak wartościową kartę za chwilę toczyć się będzie licytacja. Powoduje to, że zawsze skupiamy się tylko na bieżącej ofercie. Najhojniejszy oferent zdobywa kartę, ale traci walutę. Przebijanie ofert trwa aż wszyscy gracze, poza jednym – nabywcą, spasują.

Licytacja ma kilka niuansów, które bardzo mi się podobają:

1) pojedyncze nominały waluty: sprawia, że gdy jakąś kartę wydamy, to już tą wartością nie dysponujemy. Oczywiste, ale zarazem jakże brzemienne w skutkach! Gdy pochopnie wyczerpiemy pulę określonej grupy kart okazuje się, że nasze zdolności licytacji nagle bardzo się ograniczają.

2) różnorodne nominały waluty: część z naszych jedenastu kart ma niskie wartości. Z pozoru wydają się one najmniej użyteczne. Prezentują bowiem małą wartość. Nic bardziej mylnego! Wszak małe nominały pozwalają nam przebijać ofertę o mniejszą kwotę i mniej tracić na przebitce cenowej! Poza tym różnorodność wartości kart waluty sprawia, że widzimy co prawda ile przeciwnik ma kart, ale nie wiemy jakiej wartości i na ile faktycznie jest bogaty!

3) zakaz rozmieniania waluty: to doskonały zabieg mechaniczny. Raz wyłożonej karty nie możemy od tak podnieść i podmienić na inną chcąc podbić stawkę. To by było za proste! Wykładając nominał analizujemy co nam na ręku zostanie i jakie będą nasze możliwości w dalszym toku tej licytacji.

4) ograniczona liczba kart: okazuje się, że znaczenie ma nie tylko wartość kart, ale również ich ilość! Czasem nie warto wygrać niedrogo licytację, np. za 13, jeśli w wyniku tego mielibyśmy stracić aż 3 karty z ręki (np. 8, 4 i 1). Dzięki ograniczonej liczbie kart patrzymy nie tylko czy coś jest warte sumarycznie daną cenę, ale czy jest warte utraty tych lub tylu kart!

Rozgrywka Bale i skandale

Każda decyzja ma znaczenie

Chociaż licytacja w Bale i skandale jest dobrze przemyślana, to całego uroku gry upatruję w dwóch sprytnych trikach. To właśnie one nadają rozgrywce prawdziwej głębi.

Pierwszy z nich to odwrócona licytacja negatywnych kart (kart skandalu). O ile w przypadku pozostałych kart licytujemy, by otrzymać kartę, o tyle w przypadku kart skandalu licytujemy, by nie dostać karty! Podbijamy ofertę tak długo, aż pierwszy z graczy nie spasuje. To właśnie on dostanie kartę skandalu, która niewątpliwie przyniesie mu szkodę, ale… jednocześnie ten gracz będzie jedynym, który nie poniesie straty finansowej! Każdy z graczy, który nie wziął danej karty skandalu oddaje zagrane w tej rundzie karty listów! To genialne rozwiązanie oznacza de facto, że gdy dojdzie do skandalu, każdy z graczy poniesie jakąś szkodę. Gracz, który weźmie kartę utraci punkty zwycięstwa, ale zachowa środki do licytacji, zaś pozostali gracze nie poniosą szkody na punktach, ale w walucie już tak. Okoliczność tę można wykorzystać strategicznie, aby doprowadzić do zubożenia naszych konkurentów.

Drugi trik związany jest z końcową punktacją. Sprytne zarządzanie ręką i kalkulowanie doprowadzić może do tego, że pozbywając się większości naszej waluty zakupimy bardzo wartościowe karty i wygramy na punkty. Ale przecież to by było za proste: wydać prawie wszystko i wygrać. Sztuką jest nie wydać wszystkiego i wygrać! Ha! Dlatego Reiner Knizia wprowadził zasadę, zgodnie z którą na koniec gry najuboższy z graczy przegrywa! Tak po prostu. Nie ważne ile ma punktów. Okazał się zbyt rozrzutnym, by zasłużyć na estymę.

Dzięki tym trikom podczas rozgrywki toczymy nieustanną walkę z innymi i samym sobą o zachowanie balansu: zdobycie najznamienitszych gości, a jednocześnie nie utracenie nazbyt dużo waluty. Ważymy każdą decyzję, zadając sobie to filozoficzne pytanie: czy warto? Czy nie przeinwestuję? Ile jeszcze waluty mają inni?

Podsumowanie

Bale i skandale to prosta w zasadach i szybka gra karciana, ubrana w nutkę nieprzewidywalności, z lekkim dreszczykiem emocji. Rozgrywka weryfikuje czy potrafimy mądrze zarządzać ręką i ważyć podejmowane decyzje, czy ulegamy emocjom i dajemy się podpuścić innym. Wszak nie zawsze w licytacji chodzi o to by zdobyć kartę! Czasem chodzi tylko o podbicie stawki, by nabywca karty trochę się wykosztował. Poza tym wciąż zastanawiamy się do którego momentu aukcja jest dalej opłacalna. Niejednemu zdarzyło się przeinwestować, np. kupując drogo kartę mnożącą sumę punktów, a potem wpaść w skandal (bo nie starczyło środków by z niego wybrnąć) bądź nie nabyć już żadnej karty, którą dałoby się sensownie pomnożyć.

Dzięki temu, że gra trwa do momentu, gdy na stole pojawi się czwarta karta z czerwoną obwódką, nigdy nie możemy czuć się pewnie z naszą aktualną sytuacją punktową. Nieprzewidywalność końca rozgrywki stanowi skuteczną przeciwwagę do tego, że czasem możemy mieć pokusę niekupowania początkowych kart, aby wpierw inni nieco wypstrykali się z funduszy, abyśmy po kilku rundach mogli kupować karty taniej, gdy oni zaczną oszczędzać. Należy pamiętać, że z każdą kolejną kartą gościa z czerwoną obwódką rośnie ryzyko wystąpienia warunku natychmiastowego końca gry. Wobec tego oszczędzając przez pierwszą połowę rozgrywki możemy już nie zdążyć wydać naszych środków finansowych na karty. Ba! Świetne jest to, że zdarzało się, iż zwycięzca miał zaledwie 4 punkty :) Wyniki punktowe na koniec gry potrafią zaskoczyć, a status lidera jest ulotny jak mgła.

Karty z czerwoną obwódką

Przyznaję, że poprzednia wersja gry Milionerzy i bankruci była bardziej dopasowana tematem to mechaniki (dysponowaliśmy pieniędzmi by kupować bogactwa), ale gra w wersji Bale i skandale wydaje się bardziej zachęcająca do zagrania z młodszymi graczami. Co istotne, niezależnie od tematu głównym atutem gry jest jej mechanika. Duża dawka przyjemnego ryzykowania i szybkich decyzji, skompresowana w czasie, powoduje chęć zagrania jeszcze raz i jeszcze raz.

Seria taktycznych gier od Muduko

Bale i skandale to kolejna propozycja, która wpisuje się w serię gier wydawanych przez Muduko, autorstwa Reinera Knizi, z ilustracjami Piotra Sokołowskiego. Gry te zapraszają nas do świata antropomorficznych zwierząt, a fabuła gier związana jest z wydarzeniami mającymi związek z Wielką Prapuszczą. Dotychczas w ramach serii ukazały się również: Spór o Bór, Spór o bór 2, W pył zwrot, Ryki Afryki i Sojusz na już. Ich wspólną cechą są nie tylko finezyjne językowo rymowane tytuły, ale również prostota zasad z głębszą rozgrywką, wydana w kompaktowym opakowaniu. Niektóre z nich to reedycja gier znanych nam pod innymi tytułami np. Schotten Totten czy Loco!

Zalety i wady

Zalety:

+ proste zasady, głęboka rozgrywka,

+ satysfakcjonująca forma mechaniki zarządzania ręką,
Bale i skandale okladka

+ przyjemne uczucie ważenia każdej decyzji i rozwiązywania dylematów finansowych,

+ balansowanie między rozsądkiem (zachowawczością wydatków), a pokusą (pozyskaniem danej karty za wszelką cenę),

+ przykuwające wzrok grafiki z ujmującą kolorystyką,

+ dobry stosunek jakości gry do ceny.

Wady:

– zarówno karty listów, jak i karty gości, są oznaczone liczbami o częściowo zbliżonych wartościach, przez co początkujący gracze w czasie pierwszej rozgrywki zapominają, że zachowane karty listów nie dają punktów; może dobrym pomysłem byłoby określenie waluty np. w tysiącach, aby dodatkowo odróżnić funkcje obu typów kart,

– gra może być frustrująca dla osób nie przepadających za licytacją i nieprzewidywalnością,

– przy niefortunnym ułożeniu w talii gości kart z czerwoną obwódką gra może skończyć się zanim na dobre się rozkręci.

 



Grę Bale i skandale kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Muduko za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

4 komentarze

  1. Pingwin

    Najbardziej podoba mi się w tej grze to, że osoba, której zostało najmniej listów odpada przy punktacji. Paradoksalnie – właśnie ten szczegół sprawił, że przy mojej pierwszej rozgrywce umoczyłam z kretesem (mimo, że miałam wylicytowane fantastyczne karty). Świetna, zaskakująca gra. I do tego taka piękna!

  2. Avatar

    Z tego co rozumiem gra ma dokładnie takie same zasady, w szczególności nominały i karty negatywu, co gra „Milionerzy i bankruci”. Zastanawiam się, która gra była pierwsza, a która to plagiat w nowej szacie graficznej. W Milionerów grałem już około 10 lat temu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings