Marzyła wam się kiedyś gra, którą zmieścicie nawet do damskiej torebki, którą możecie zabrać i zagrać niemal wszędzie, a wytłumaczenie jej zasad trwa poniżej minuty? Przed wami Vegetable Stock – błyskawiczna karcianka, która łączy w sobie draft i zmienne wartości punktowe kart.
Na straganie w dzień targowy…
…na wystawce czekają na nas karty. Każda z trzema symbolami warzyw spośród pomidora, brokuła, kukurydzy, bakłażana i marchewki (tak, wiem że botanicznie rzecz biorąc pomidor nie powinien się tu pojawić). Gracze po kolei zabierają jedną z nich. Ostatnia, która zostanie, wskazuje warzywa, których cena ulega podwyższeniu. Może się zdarzyć, że jedno z warzyw podskoczy od razu o dwie lub trzy pozycje. Co rundę więc wartości te podlegają zmianom. Rosną i rosną, by w pewnym momencie całkowicie załamać rynek, spaść do zera i zacząć cenową wspinaczkę od nowa.
Sześć takich rund i sprawdzamy nasze karty. Mnożymy liczbę zdobytych warzywek każdego typu przez ich wartość, a po zsumowaniu otrzymujemy punktację końcową.
Siła tkwi w prostocie
Jak widać po zasadach, przygotowanie gry zajmuje niemal tyle, co wyjęcie talii z pudełka. W międzyczasie wyjaśniamy zasady i natychmiast jesteśmy gotowi do pierwszej rozgrywki.
Graficznie Vegetable Stock nie prezentuje się jakoś wybitnie imponująco. Jest kolorowo, uroczo, trochę dziecinnie, ale za to ilustracje są bardzo wyraźne i czytelne. Miniaturowe symbole i barwne plamy w rogach również pomagają w szybkim rozpoznaniu kart.
Jeśli po kilku partiach uznamy, że czas coś tu urozmaicić, to możemy dołożyć mini dodatek (dwie karty specjalne: słońce i tajfun). Dodają one chwilowe przyspieszenie lub zatrzymanie zmian cen. Istnieje również możliwość zmiany kart rynku. Po drugiej stronie mają one inny postęp wartości, z trójki od razu przeskakują na piątkę, sprawiając, że gra staje się bardziej zwariowana.
Okiełznać chaos
Czy jest losowo i trochę nieprzewidywalnie? Jak najbardziej. Czy mi to przeszkadza? Absolutnie nie! Vegetable Stock to gra na dosłownie kilkanaście minut, malutki filler, który ma zabić trochę czasu i przynieść dobrą zabawę. Nie będę od niego wymagać skomplikowanej rozgrywki i głębokich strategii. Nie oznacza to jednak, że nie da się tu trochę pokombinować.
Większość graczy ma przynajmniej częściowy udział w tych samych warzywach, nic więc dziwnego, że często będą działali wspólnie, by nie doprowadzić do załamania jakiegoś rynku. Albo wręcz przeciwnie. Jako jedyny zebrałeś dużo marchewki? Możesz być pewien, że pozostali zrobią wszystko, by jej wartość spadła do zera i już tam została. Oczywiście pod warunkiem, że będą o tym pamiętać, bowiem zebrane warzywa trzymamy w tajemnicy. Możemy również wprowadzić własną zasadę i grać w otwarte karty. Dynamika gry zdecydowanie się wtedy zmieni, stając się bardziej zażartą.
Ostatni gracz zawsze decyduje, które ceny ulegną zmianie. Decyzja ta co prawda ogranicza się do jednej z dwóch kart, ale i tak daje to ogromną przewagę nad pozostałymi graczami. Przy grze cztero- i pięcioosobowej, ktoś będzie pełnił tę zaszczytną funkcję więcej razy niż pozostali. Niby równoważy to mniejsza liczba kart do wyboru, ale nie jestem przekonana, czy aby na pewno jest to wystarczająco zbalansowane.
Gra dla każdego?
Szybki start, intuicyjne zasady i krótki czas gry bez względu na ilość graczy, to niewątpliwe zalety tej karcianki. Przedstawione koncepty są łatwe do wyjaśnienia, a jednocześnie stanowią wprowadzenie do innych gier z mechaniką manipulacji rynkiem. Można w nią zagrać zarówno z dziećmi, nie-graczami, jak i graczami początkującymi, a i ci bardziej doświadczeni może skuszą się na partyjkę, lub dwie dla relaksu.
Vegetable Stock to naprawdę przyjemny filler. Nie jest niczym innowacyjnym, ale w swojej kategorii sprawdza się znakomicie. Zapewnia dobrą zabawę, sporo śmiechu i trochę złości, gdy ktoś specjalnie załamie rynek, w który zainwestowaliśmy. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wystarczy zacząć kolejną partię i odegrać się… podwójnie!
Gra dla 2-6 graczy, wiek 6+
Czas gry: 15-20 minut
Wydawca: Good Game Studio
Grę Vegetable Stock kupisz w sklepie
Dziękujemy firmie Good Game Studio za przekazanie gry do recenzji.
Złożoność gry
(2/10):
Oprawa wizualna
(6/10):
Ogólna ocena
(7,5/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.