Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Już teraz możemy się do niej przygotować, z nową, bajecznie kolorową propozycją Naszej Księgarni, czyli grą Ptaszki. Co tym razem stworzył dla graczy David Spada, czyli autor m.in. znakomitej moim zdaniem karcianki Rudy? Sprawdźmy!
Rok 2025 Nasza Księgarnia rozpoczęła od premiery dwóch, ptasich tytułów. Pierwszy z nich to Kurnik 2, a drugi to Ptaszki, które przyfrunęły do mojego domu. W planszówce tej będziemy dociągać karty ze wspólnego sznurka. Każda z nich przedstawia dzięcioła, sowę, gołębia lub rudzika, na tle jednej z czterech pór roku. Dobrane ptaki możemy umieszczać na ręce, po to, żeby skorzystać następnie z ich umiejętności lub w zakrytym stosie obok planszetki. Te, które tam trafią, po zakończeniu rundy przyniosą nam punkty w zależności od tego, w jakie zestawy uda nam się je połączyć. W grze punktujemy za każdą porę roku i za każdy gatunek, ale tylko jeden raz. Sporym utrudnieniem jest to, że nie wolno nam podglądać, jakie karty mamy w kolekcji. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ ich kolejność jest niezmienna, a w zestawy łączyć możemy tylko sąsiadujące karty. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy wykorzystamy zdolności specjalne ptaków.



Kolorowe piórka nowości Naszej Księgarni
Omawiana gra urzekła mnie od pierwszego spojrzenia bardzo ładną szatą graficzną. Ilustracje na pudełku, kartach i planszetkach skradły moje serce, a karta z zabawną historyjką naprawdę mnie rozbawiła :) Miałam wrażenie, że artysta, który za to za tym wszystkim stoi, już gdzieś mi kiedyś mignął. Szybki research na BGG udowodnił, że nie myliłam się. Stefano Tartarotti, bo to on odpowiada za wygląd Ptaszków, ma na swoim koncie już kilka innych planszówkowych projektów. Jego ilustracje zdobią m.in. Alpaki oraz Rudego. BGG podpowiedziało mi też, że artysta ten ma w portfolio jeszcze dwa całkiem przyjemnie wyglądające tytuły (Molly i Squeaky). Wiem, że szata graficzna to nie wszystko, ale i tak trzymam kciuki za to, żeby i te gry zostały dostrzeżone przez rodzimych wydawców.
O czym ćwierkają Ptaszki?
Zasady Ptaszków właściwie streściłam Wam już pokrótce w pierwszym akapicie. Wypadałoby dodać, że gra toczy się na przestrzeni dwóch rund. W swojej turze każdy ma możliwość dobrania jednej karty na rękę, dwóch do kolekcji (może z nimi dołożyć dowolną liczbę kart z ręki) lub spasowania. Istotne jest, że w ostatnim przypadku, otrzymuje się 2 punkty za każdego gracza, który pozostaje w grze, co może mieć spory wpływ na ostateczny wynik. Kiedy każdy spasuje, należy zapisać zdobyte punkty. Gra kończy się, gdy wszyscy powiedzą “koniec”. Rozgrywka przebiega płynnie, bez przestojów nawet w pełnym, czteroosobowym składzie i trwa maksymalnie pół godziny.




Ptaszki lubią trzymać się razem
W Ptaszkach punktujemy przede wszystkim za zestawy sąsiadujących kart z tym samym gatunkiem zwierzęcia lub identyczną porą roku. Karty, które umieściliśmy w kolekcji, po zakończeniu rundy rozkładamy na stole w takiej kolejności, w jakiej do niej trafiły. Teraz każdy gracz łączy je w zestawy, w wybrany przez siebie sposób. Każdy z nich powinien składać się z min. dwóch elementów. Jeśli stworzyliśmy zestaw np. dzięciołów, musimy wpisać go na planszetkę, nawet jeśli jego wartość nie jest zbyt wysoka. To ważne, bo w kolejnej rundzie nie dostaniemy punktów za ten rodzaj ptaka (lub pory roku), choćbyśmy mieli ich w kolekcji znacznie więcej. Osoba, która stworzyła największy zestaw kart ptaka każdego gatunku, otrzymuje jego figurkę. Może ją stracić, jeśli ktoś poprawi ten wynik. Kolorowy ptaszek na planszetce jest wart 3 punkty na koniec gry. Do ogólnego wyniku liczy się też bonus za stworzone zestawy (tor po prawej stronie planszetki) i punkty za powiedzenie “koniec” przed innymi. Osoba z największą liczbą punktów zwycięża.
Ptasie supermoce
Smaczku rozgrywce w Ptaszki dodaje fakt, że każdy z gatunków występujących w grze posiada unikalną zdolność. Dzięki nim możemy zmienić kolejność karty w kolekcji, dołożyć do niej dodatkową kartę, zignorować jeden z zestawów, a także uzupełnić puste pole wartością punktów innego zestawu. Z umiejętności tych można skorzystać tylko wtedy, jeśli na końcu rundy posiadamy na ręce odpowiedniego ptaka.
Warianty rozgrywki w Ptaszki
Gra Naszej Księgarni jest na tyle regrywalna, że długo nie powinna się znudzić nikomu, kto po nią sięgnie. Jeśli jednak zechcecie ją nieco urozmaicić, możecie zamieszać w rozgrywce, stosując dodatkowy wariant, opisany w instrukcji gry. O skalowalność tytułu zadbano też dodając kilka uwag, dotyczących potyczki dwuosobowej. Niewielkie zmiany w przygotowaniu sprawiają, że Ptaszki świetnie sprawdzają się właściwie w każdym układzie.
Wrażenia z gry
Chyba nikt, kto dotarł do tego etapu recenzji gry Ptaszki, nie ma wątpliwości, że tytuł ten bardzo mi się podoba. Gra jest ładna, ma proste zasady, rozgrywka w nią jest niezwykle przyjemna, ale jednocześnie zmusza graczy do pewnego wysiłku – kolejność kart w kolekcji sama się w końcu nie zapamięta. Ptaszki polecane są od 8 roku życia, ale moim zdaniem, jeśli pominiemy zdolności tytułowych zwierzaków, to nawet rezolutny 5-latek doskonale będzie się przy nich bawił. Gra ćwiczy przede wszystkim pamięć, umiejętność planowania i strategicznego myślenia. Na pochwałę zasługuje także ładne, solidne wykonanie tej karcianki, z figurkami, o których jeszcze nie wspominałam, a które są absolutnie urocze. Krótko mówiąc, nowość Naszej Księgarni to świetny, rodzinny tytuł, który gorąco Wam polecam.
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(9/10):
Ogólna ocena
(8/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.