Bereszit *)
Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. (Rdz 1, 1)
Genesis
Zacznę nietypowo, bo od planszówki, w którą nigdy nie grałam. Gra z 2010 roku, zaprojektowana przez Petera Hanssona. Nie doczekała się ciepłego przyjęcia – społeczność BGG oceniła ją na 5.7/10. Jedyny sklep w PL, który kiedyś tę planszówkę miał w swoim magazynie ograniczył się do lakonicznego opisu: „Niezwykła gra o stworzeniu świata”. Opinie jakie jej towarzyszyły nie zachęcały do kupna – podobno było dużo niejasności w instrukcji i niespecjalnie szło w nią grać z przyjemnością.
Czemu o niej wspominam? – bo jest jedyna w swoim rodzaju. Wszelkiej maści planszówki mające w swoim tytule „Genesis” zwykle traktują mniej lub bardziej o początkach Ziemi, ewolucji, tworzeniu gatunków. Ale tylko tu znajdziemy Boga, Aniołów i będziemy brać udział w dziele stworzenia. Mechanika: Set Collection. Zbierając esencję stworzenia: chaos, materię i życie – oraz przekształcając je w morza, góry, ptaki i zwierzęta – będziemy się starać zyskać uznanie w oczach Boga i wygrać grę.
OT Fantasy Draft
Ta karcianka to praktycznie przekrój przez cały Stary Testament. Ale umieściłam ją w tym miejscu, bo znajdziemy w niej Adama i Ewę, Noe będzie nam punktował za zwierzęta, chronić go będzie łódź (aż chciałoby się napisać „Arka”), a Józefa wyślemy do Egiptu.
To gra, która czerpie garściami z mechaniki Fantastycznych Światów, ale troszeczkę inaczej rozdziela karty. Moim zdaniem gra się łatwiej niż w FŚ, a związki pomiędzy kartami są bardzo intuicyjne – rzecz jasna dla tego, kto zna Biblię. Niemniej znajomość Starego Testamentu nie jest konieczna aby móc w nią zagrać.
Szemot **)
Oto imiona synów Izraela, którzy razem z Jakubem przybyli do Egiptu. (Wj 1, 1)
TorahLine
Ta karcianka to typowy Timeline. Tylko o Biblii. A dokładniej o Księdze wyjścia. Ma to nawet w (pod)tytule: TorahLine: Exodus from Egypt.
To angielsko-hebrajska gra, która ma uczyć Tory. Jest w niej kilka trybów rozgrywki, ale we wszystkich chodzi o to samo – by uporządkować cytaty biblijne.
Ot, taka ciekawostka.
Królestwo Izraela
Czyż nie namaścił cię Pan na wodza swego ludu, Izraela? (1 Sm 10, 1)
Kings of Israel
Dość klimatyczna gra oparta na mechanice Pandemica, z uproszczonymi zasadami, ale wcale nie tak łatwa w rozgrywce. Opowiada o historii Izraela i jego powolnej acz nieuchronnej demoralizacji prowadzącej do zagłady. Tak jak w Pandemii, na planszy rozsiewane są kostki grzech, a my – prorocy jedynego Boga – przemierzamy Izrael wzdłuż i wszerz głosząc Słowo Boże i nawołując do nawrócenia. Tj. zdejmując kostki, budując ołtarze i składając na nich ofiary ;)
Lubię Pandemica, ale jeszcze bardziej lubię uproszczone zasady Pandemica w jego kolejnych wcieleniach (to nie jedyna taka gra), więc Kings of Israel zdecydowanie mi się podoba, tym bardziej, że wygrać wcale nie jest tak łatwo.
Ark of the Covenant
To gra ze stajni Carcassonne. W zasadzie większość elementów znana jest z klasyka – dokładając kafelki tworzymy drogi, miasta oraz świątynie. Natomiast ciekawostką jest tu tytułowa Arka Przymierza, która pojawia się na planszy w momencie ukończenia pierwszego miasta. Od tej pory gracze będą mogli ją poruszać po planszy aby zdobywać punkty mijając swoje mepelki. Oczywiście można też mijać mepelki przeciwników, tylko po co im dodawać PZ-tów?
Ot, kolejna ciekawostka – jak odciąć kupony od znanej planszówki wykorzystując zmianę tematu.
Czasy Salomona i pierwszej świątyni
Następnie kapłani wprowadzili Arkę Przymierza Pańskiego na jej miejsce do sanktuarium świątyni, do Miejsca Najświętszego, pod skrzydła cherubów (1 Krl 8,6)
O budowie świątyni jerozolimskiej – pierwszej świątyni za czasów króla Salomona – mamy aż dwie planszówki. A nawet trzy (przy czym ta trzecia jest reimplementacją).
Kingdom of Solomon
Jest to typowy worker placement. Rzecz się dzieje na terenie Królestwa Izraela, gdzie pozyskujemy surowce, budujemy drogi, nabywamy budynki oraz wznosimy świątynię. Ma trochę wad, czuć, że to starsza pani, ale gra się przyjemnie. Myślę, że warto wspomnieć też o tym, że doczekała się za sprawą wydawnictwa Funhill Games (tak, tego znanego z wydawania gier biblijnych) reimplementacji pt. Wisdom of Solomon. Która to reimplementacja ponoć jest nieco poprawiona – nawet przekroczyła siódemkę na BGG. Ale ja grałam tylko w Kingdom of Solomon, więc nie mam porównania.
Świątynia
To rodzima, dość świeża produkcja.
Pod względem merytorycznym – genialna.
Pod względem mechanicznym – niezła, z ciekawymi rozwiązaniami, ale zbyt liniowa (jedno źródło punktowania).
Pod względem implementacji – fatalna. Granie komponentami – głównie chodzi mi o reprezentację dóbr i monet w postaci kart – jest upierdliwe. Jakby autorzy znali tylko Catana i Monopoly.
Ale wracając do merytoryki – świetna instrukcja z mnóstwem informacji bardzo przystępnie podanych. Dawka wiedzy, jaką znajdziemy przy lokacjach czy bohaterach nie jest zdawkowa, jest ujęta bardzo przekrojowo. Po prostu dobrze napisana. Grać już mi się nie chce (jest wiele lepszych planszówek) ale dla samej instrukcji ta gra u mnie (jeszcze) leży na półce ;)
Niewola babilońska
Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo prócz Ciebie (Est 4, 17b)
(modlitwa Estery – tekst dodatkowy z Septuaginty)
Purim
To kooperacyjna gra, w której próbujecie zapewnić bezpieczeństwo narodowi wybranemu. Historia jest prosta – zły Haman z zawiści do Żyda Mardocheusza przekonał króla perskiego by ten wytracił wszystkich Żydów w swoim królestwie. Śle więc posłańców z dekretem, a wy idziecie ich śladami i udaremniacie ich zamysły. Czarne kosteczki mnożą się po planszy. Ale to nic, najważniejsze żeby żółtych było więcej w każdym rejonie.
Na pierwszy rzut oka może przypominać Pandemię, ale zdecydowanie nią nie jest, ani nawet obok niej nie leżała ;)
Powrót z niewoli i odbudowa świątyni
Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie w Judzie. Jeśli z całego ludu Jego jest między wami jeszcze ktoś, to niech Bóg jego będzie z nim; a niech idzie do Jerozolimy w Judzie i niech zbuduje dom Pana, Boga izraelskiego
(Ezd 1, 2-3)
Nehemiasz
Jak to ładnie określił KubaP – rodzinne euro po bożemu. A jak przeczytasz „rodzime euro” to też będzie to prawda, bo autorem gry jest Łukasz Woźniak. Bardzo przyjemny worker placement z ciekawą mechaniką ponownego aktywowania położonych wcześniej meepli. Temat jest lekko przyszywany, ale jednak da się zauważyć, że wszystko co robimy ma służyć odbudowie świątyni.
Gra jest leciwa, bo już ponad 10-letnia. Swojego czasu grywałam w nią bardzo często a i teraz rozgrywką nie pogardzę. Bardzo przyjemna, familijna gra.
Ezra and Nehemiah
Dość nowa produkcja, bo z 2024 roku. Bardzo dobre euro. Jedno z najlepszych, w jakie grałam w ostatnim czasie. Wymagające. Z ciekawą mechaniką bannerów, które – im ich więcej – tym efektywniej pozwalają wykonać akcję.
To w dodatku bardzo klimatyczne euro! Wszystko ma tu swoje miejsce i swój sens. Lewici w świątyni, wegiel lub drewno na podtrzymywanie ognia ofiarnego, zbieranie gruzu, kamień i drewno na budowę murów, złoto dla świątyni, studiowanie Tory aby zdobyć stałe bonusy.
Gra nie jest krótka, ale czas płynie niesamowicie szybko. Pod względem ciężkości i strategii porównywalna z trylogią Zachodniego Królestwa, które wydaje u nas Portal. Ach, jakie to dobre! Szkoda, że nie ma (przynajmniej na razie) widoków na wydanie jej w PL
c.d.n.
*) Bereszit – בְּרֵאשִׁית – „Na początku” – tak zaczyna się Biblia Hebrajska. To pierwsza księga Tory. Nazwy hebrajskie stanowią pierwsze kluczowe słowa danej księgi.
**) Szemot – שְׁמֹות֙ – „Imiona” – Księga wyjścia rozpoczyna się od słów: Welle szemot bene Israel – Oto imiona synów Izraela