Stonogi (Oniscus) to rodzaj lądowych skorupiaków, występujących na wszystkich kontynentach. Żyją w wilgotnych miejscach, często chowają się pod kamieniami, wśród gnijących liści, pod korą pni lub w wilgotnej glebie, prowadzą nocny tryb życia. Wyróżnia się 6 gatunków stonóg, z czego do niedawna w Polsce znany był tylko jeden: Oniscus asellus – stonoga murowa. Najnowsze badania potwierdziły od dawna krążące pogłoski o istnieniu, na naszym terenie, specyficznego gatunku – Oniscus egmontus.
Budowa stonogi.
Typowe stonogi mają ciało silnie grzbietobrzusznie spłaszczone i silnie rozszerzone, w zarysie jajowate, o długości zazwyczaj od 1 do 2 cm, posiadają sztywny i segmentowany odwłok pokryty wapiennym szkieletem. Głowa kształtem zbliżona jest do prostokąta, a płytka ogonowa jest stożkowato zaostrzona. Typowa stonoga jest brzydka, zaś o wyglądzie Oniscus egmontus dowiemy się więcej zaglądając do pudełka gry „Nogi stonogi”. Na poziomie graficznym – całość jest utrzymana w konwencji bardzo humorystycznej i przyciągającej uwagę każdej osoby. Do tego, jak przystało na porządną grę dla dzieci, elementy są wykonane z bardzo grubej tektury. Warto również zaznaczyć, szczególnie dla posiadaczy niewielkiej przestrzeni na gry dla dzieci, że pudełko nie jest powietrzo-nośne. W małym, zgrabnym pudełeczku znajdują się: 4 kostki, 4 tekturowe płytki z głową i początkiem tułowia, 15 płytek przedstawiających długi segmentowy tułów, z nogami przyodzianymi w różnokolorowe obuwie. Ilość nóg na płytkach waha się od 2 do 4, jest również 5 rodzajów obuwia: czarne kapciochy, zielone trampki, granatowe glany, żółte lakierki i pasiaste biało-czerwone nazwijmy to skarpety antypoślizgowe. Oczywiście dzieci nadają nazwy obuwiu w sposób dowolny. Takie same rodzaje i kolory występują na 4 kostkach k6, ostatnia ścianka zawiera symbol złotej gwiazdy czyli jokera, który może zastąpić dowolny but. Każda stonoga musi mieć też głowę – są więc 2 dziewczynki i 2 chłopców. Zauważyłam, że w gronie mieszanym, dziewczyny tendencyjnie wybierały płytki z płcią piękną i ustatkowaną, a nikt nie chciał płytki, którą zawsze gram. W samej grze, jak się okazuje, po lekturze instrukcji, istotna jest inna część ciała stonogi, czyli nogi.
Nogi stonogi.
Muszę Was rozczarować – wbrew nazwie, stonogi nie mają stu nóg. Różne gatunki tej grupy skorupiaków mają zaledwie po kilkanaście par odnóży, najczęściej 10–12. Jak bardzo zmutowana będzie nasza stonoga, czyli jak wiele nóg będzie posiadać, to zależy od graczy. Celem jest zdobycie jak największej ilości butów, które są na nogach stonóg. Gracz w swojej kolejce może 3 razy rzucić 4 kostkami. Po każdym rzucie decyduje, czy odłożyć kostki, czy też turlać dalej, po to, by zdobyć 1 płytkę (na turę) z butami. Najwięcej punktów przynosi oczywiście płytka z 4 butami. Można ją zdobyć albo poprzez wyrzucenie 4 takich samych symboli butów na wszystkich kostkach, albo skorzystanie z pomocy wyrzuconych jokerów. Gdy szczęście nie sprzyja drobnemu zarządzaniu kostkami, można w ten sam sposób zdobyć mniejsze ilości butów. Tu dochodzi kolejna reguła – jeśli nie ma już na stole płytki zgodnej z wyrzuconymi symbolami, to można zabrać płytkę z butami o mniejszym nominale, ale z tego samego rodzaju. Można też, w wersji dla starszych graczy, zabrać przeciwnikowi ostatni segment, jeśli rodzaj i ilość butów jest całkowicie zgodny z tym, co wyrzucono. Zdobyte buty dołącza się do własnej stonogi, a na koniec podlicza zdobyte buty.
Zabawy z Oniscus egmontus.
„Nogi stonogi” to krótka, około 10 minutowa gra dla 2-4 graczy, od 4 roku życia. Pierwotnie była wydana przez wydawnictwo Huch!&Friends pod nazwą SchuhBidu. Ze zmienioną grafiką, autorstwa Macieja Szymanowicza, wydało ją wydawnictwo Egmont. Reguły są dziecinnie proste, ale gra daje sporo satysfakcji, jest dynamiczna i pełna humoru. Posiada walory edukacyjne – najmłodszych graczy, nawet tych znacznie poniżej 4 roku życia, uczy rozpoznawania cech, wyszukiwania podobieństw pomiędzy symbolami na kostkach i płytkach, uczy kolorów, wskazywania 2, 3, 4 nóg. Starsze dzieci uczą się podliczać nogi na dwa sposoby: liczyć po kolei, oraz podliczać grupami np. 2 płytki po 4 nogi to 8, itd. Starsze dzieci uczą się również, podczas rzutu kośćmi, podejmowania decyzji i prostego zarządzania losowością. Dorośli świetnie się przy tej grze bawią, ale z regułą podbierania butów przeciwnikom. Gra jest również świetnym przerywnikiem, niekoniecznie spotkań przy planszówkach. Niedawno grałam nawet w ramach krótkiej przerwy pomiędzy maturalnymi zadaniami z fizyki. 19latek cieszył się jak dziecko, przyjmując strategię gromadzenia kostek, które pozwolą mu podebrać moje buty. Mnie wesoło nie było ;), więc odbiłam sobie zadaniem z równią pochyłą. Układanie stonogi o dowolnej długości to główna atrakcja dla 3latków, bo w tym wieku są jeszcze problemy nawet z właściwym rzucaniem kostkami (zwykle turlają się w nieokreślonych kierunkach). Z 4latkami gra się już dobrze, zgodnie z regułami, jednak trzeba im sporo podpowiadać przy zarządzaniu kostkami. Ta gra może nie zrobi kariery „Pędzących żółwi”, ale myślę, że w domach, gdzie są małe i trochę starsze dzieci, na pewno się pojawi.
Ogólna ocena
(5/5):
Złożoność gry
(1/5):
Oprawa wizualna
(5/5):
Przydatna recenzja :). Mam prośbę do autorki, czy mogłabyś wymienić swoje top 5 (albo 10) gier w które można grać z trzylatkiem ? Aktualnie z córą „grywamy” w „Pewnego Razu” i „Dzień i Noc” i zaczynamu „Loopin’ Loui” – bardzo je oboje lubimy. Zastanawiam się po które tytuły sięgnąć w następnej kolejności. pozdrawiam
Z dziećmi różnie bywa i trudno jednoznacznie okreslic top 5. Wszystko sie bardzo szybko zmienia. Obecnie moja prawie 3latka uwielbia ukladac, wiec non stop na podlodze sa lamiglowki typu katamino, drewniane puzzle – tangram itp., antywirus, z gier gobblet kid i batik kid. Lamiglowki razem ukladamy. Z ostanich nowosci to wlasnie „Nogi stonogi” + „Misiowe puzzelki”. Wcześniej zas byly Pewnego razu, Tecza, Bim-Bom i drewniane SmartGames dla dzieci + kilka starych niemieckich gier niedostepnych na naszym rynku.
Czytając tekst mam wrażenie, że „Nogi stonogi” to „Pieczone robale” w innej oprawie (zamiast liczenia mamy kolory) dla młodszych dzieci.
Nogi stonogi są podobne do gry Polowanie na robale. Z tym, że ta druga gra jest dla duuużo starszych dzieci i graficznie nie jest taka atrakcyjna.