Niedawno dostałem od kolegi z pracy takie pytanie: jakie gry mógłbym polecić dla dzieci w wieku 3-5 lat. Zrobiłem krótki wywiad, o jaki typ porady mu chodzi i przygotowałem listę tytułów, które wydają mi się właściwe. Chociaż nie mam bezpośrednich doświadczeń, lista wyszła całkiem spora, a i roboty było z tym trochę. Ponieważ takie dylematy ma pewnie wielu rodziców, pomyślałem że upublicznienie listy na blogu może być niezłym pomysłem. Przy okazji dam możliwość sugerowania kolejnych tytułów i polemizowania z moimi wyborami. Częściowo sugerowałem się poradnikiem Odiego na forum serwisu gry-planszowe.pl, ale tylko częściowo.
Pędzące żółwie
Testowałem tę grę z dziećmi i rzeczywiście wzbudziła wielkie emocje, dzieciaki ekscytowały się niebywale. Jest to wyścig na małej planszy, gdzie gracze zagrywają karty żeby przemieszczać żółwiki. Jednak są dwa tricki – po pierwsze jeśli żółw wejdzie na pole z innym żółwiem, to wsiada na niego i od tej pory może się na nim wozić, a po drugie – nikt nie wie kto ma którego żółwia. Ta informacja jest tajna, a nie wszystkie żółwie mają swoich „właścicieli”.
Fotki i informacje
Gulo Gulo
Klasyczna pozycja dla dzieciaków w tym wieku. To znowu gra wyścigowa, ale żeby wygrać trzeba wyciągać z kubeczka małe drewniane jajka. Przy tym nie można wywrócić jaja na patyku wetkniętego w kubeczek. Dzieciaki mają dużo mniejsze paluszki niż dorośli i choćbyś nie wiem jak się natężał – i tak wygrają mając z tego mnóstwo frajdy.
Fotki i informacje
Loopin’ Louie
Zręcznościówka, w której napędzany na baterię samolocik lata w kółko uwięziony na ramieniu. Lecąc strąca kurczaki z grzędy każdego gracza. Ale tuż przed grzędą jest katapulta, którą gracze mogą podbijać samolocik, żeby przeskoczył ich grzędę (i ewnetualnie trafił prosto w grzędę przeciwnika, najlepiej przelatując poza zasięgiem jego katapulty). Dla dzieciaków szał, dla dorosłych super gra imprezowa. Jak pierwszy raz do niej usiadłem, to w jeden wieczór zagrałem kilkadziesiąt razy.
Fotki i informacje
Zlot Czarownic
Gra na spostrzegawczość i szybkość reakcji. Wyścig czarownic na Łysą Górę, ale żeby przemieszczać swoją czarownicę trzeba składać zaklęcia. Treść właściwego zaklęcia zależy od rzutu kośćmi w dwóch kolorach. Jeden gracz rzuca kośćmi, a wszyscy na nie patrzą próbując wyłapać i zapamiętać jakie powinno być zaklęcie – to zależy od koloru symboli na kościach i ich powtarzania się. Gdy pierwszy gracz się zorientuje jak ma wyglądać zaklęcie, zamyka pudełko z kośćmi (inni już nie mogą na nie patrzeć) i wszyscy składają zaklęcie z kart które mają w ręce (symbole na kartach odpowiadają tym na kościach). Im dłuższe zaklęcie się ułoży, tym dalej się leci, jednak nie można popełnić żadnego błędu (wtedy się traci ruch).
Recenzja wideo (po angielsku)
Recenzja po polsku
Recenzja po polsku
Fotki i informacje
Maniki
Kolejna gra na spostrzegawczość i szybkość reakcji. W pudełku są trzy kapitalne figurki zwierzaków, które budują dwie cyrkowe piramidy (stając jedno na drugim). Oprócz tego są też karty z układami zwierzaków. Gracze odkrywają nową kartę z kolejnym układem i wymyślają co trzeba zrobić, żeby przemieścić zwierzaki z obecnego układu w ten na karcie. Mają do dyspozycji pięć rozkazów o nazwach Ma, Lo, Ni, Ki, So – każdy oznacza inną ewolucję zwierzaków (przeskok z jednej piramidy na drugą, przejście z dołu piramidy na górę, równoczesny przeskok dwóch zwierzaków z czubka obu piramid). Kto pierwszy znajdzie właściwą sekwencję rozkazów, wykrzykuje ją i – jeśli ma rację – zdobywa punkt. I tak po kolei. Oprócz normalnego grania dzieciaki chętnie bawią się figurkami i kartami (nawet poniżej 2 lat).
Fotki i informacje
Noc Magów
Nietypowa gra, bo gra się w całkowitych ciemnościach. Elementy gry są fluorescencyjne, najpierw je naświetlamy, a potem gasimy światło. Każdy gracz ma swojego maga, którego przesuwa po planszy pełnej innych elementów gry. Gdy coś spadnie z planszy – kończy się ruch gracza. Nie wszystkie elementy gry widać, więc czasem spada coś niespodziewanie. Wygrywa ten, komu uda się dosunąć swojego maga do ogniska, które na początku stoi na środku planszy.
Recenzja po polsku
Fotki i informacje
Piraci
Każdy gracz ma swoją drużynę piratów, dzięki którym może zestawiać bandy, werbując do nich piratów innych graczy. Gdy banda jest wystarczająco silna, można nią zrobić napad na jeden ze statków i podzielić się łupami proporcjonalnie do siły piratów wchodzących w skład bandy. Trick polega na tym, że bandy tworzy się stawiając piratów jednego na drugim – ten kto jest na górze jest hersztem i jego właściciel decyduje kiedy i kogo banda napada, albo jaką inną bandę przejmuje.
Krótką recenzję znajdziecie w tej relacji
Fotki i informacje
Quoridor Kid
Najlepiej działa dla 2 graczy, można grać też w 4 graczy. Każdy ma swojego pionka, którym ma za zadanie dotrzeć na przeciwległy koniec kwadratowej planszy (szachownicy). Zamiast ruchu można jednak postawić też płocik blokujący innych graczy. Chodzi o to, żeby ruszać się i blokować tak, aby wyjść na tym najlepiej i zablokować innych.
Fotki i informacje
Batik Kid
Gra dla 2 graczy. Gracze wrzucają do „akwarium” figurki zwierzaków. Chodzi o to, żeby blokować przeciwnika – uniemożliwić mu dołożenie zwierzaka tak żeby zmieścił się w akwarium. Gracz, który jest zablokowany traci tego zwierzaka i zaczyna się nowa runda. Przegrywa gracz, który w końcu (po kilku rundach) nie będzie miał zwierzaka do dołożenia gdy przyjdzie jego kolej na ruch.
Fotki i informacje
Fotki edycji dziecięcej
Katamino
To bardziej łamigłówka niż gra, ale ładnie wydana i moja córka uwielbia się nią bawić. Starsze dzieciaki będą mogły już naprawdę rozwiązywać zadania z łamigłówki, a także bawić się fajnymi klockami. Najlepiej poczytać recenzję.
Zachęcam do komentarzy, dodawania własnych propozycji i krytykowania powyższych.
Świetny tekst. Wczoraj zastanawiałem się co kupić mojej 3 letniej chrześnicy poza lalką barbi :) teraz już wiem :]
Dzieki Jacku
Bardzo dobre typy. Czarownice dość trudne jak na 3-5 latków, ale spokojnie można zmniejszyć ilość kostek, no i można się „niepostrzeżenie” podkładać dzieciakom :) (podobnie jak w MaNiKi).
A ma ktoś doświadczenia z grami firmy HABA? Np. takie Tier auf Tier sprawdza się podobno wyśmienicie.
Te gry są raczej dla 5-latków niż 3-latków.
Bardzo interesujące wydaje się jeszcze Kwazooloo – prosta gra zręcznościowa właśnie dla dzieci.
Jenga – tu chyba nie muszę pisać co to ;-)
Atari Go – sprawdzone z 4 latkami :-)
musze sie zgodzic z draco. do 3.5 latka ta lista nie bardzo pasuje.
dorzuce od siebie: serpentina, pippo(obie karcianki), lotti carotti oraz halli galli junior
Tak jak pisałem – krytyka mile widziana. Ja myślę, że to nie muszą być gry, w które 3-latek od razu będzie grał z innym 3-latkiem. Niech dają możliwość zabawy na początku, a grania dopiero po jakimś czasie – tak jak np. Maniki. 2-latek bawi się figurkami, bo są fajne. 3-latek będzie może brał karty i układał z figurek takie piramidy jak na kartach – na zasadzie puzzla. 5-latek będzie mógł zagrać.
Piszcie w takim razie co dla 3-latków, a za parę dni dopiszę do artykułu kolejne tytuły i dopiszę ściślejszą klasyfikację wiekową.
smiejscie sie ile chcecie, ale adas po krotkim flircie z grzybobraniem, i zupelnym olaniem super farmera (chetnie sie tym bawi, ale zdecydowanie nie chce _grac_) ma teraz faze na memory (z lokomotywą tomkiem i przyjaciółmi oczywiście). moze jakos wyjatkowo malo twardzi jestesmy i 3 latki tak nie maja, ale glowny problem z adasiem i grami jest taki ze bardzo srednio ma ochote na granie zgodne z regulami a nie zabawe rekwizytami. czarownice i piraci to raczej duzo za wczesnie. czarownice to wogole najslabszy chyba element tej listy – 3 latek ma czytac te karty i zastanawiac sie czy lepiej sobie zostawic +2 punkty zwycieztwa czy leader -3 pola??
gulo gulo i Loopin’ Louie chyba najblizsze 3 latkowi. na ktoryms warsaw open gralismy w kilka jeszcze takich gier dzieciowych (cos z malpkami chocby) co z duzo wieksza odwaga pokazalbym adasiowi niz zolwiki…
Tricky Trucks
http://www.rost.com.pl/Gry/TrickyTrucks.htm
colorama
logo 1,2,3
Pędzące żółwiki, looping louie, Quoridor jak empirycznie sprawdzone na 3,5 latku. Żadnych problemów.
Nieźle też wychodzi samuraj (z usuniętymi 2 kafalkami podmian) i uproszczoną punktacją.
polecam też :
schwarce pirat,
geistertreppe,
animal upon animal
viva topo
tricky trucks gigi chyba nie probowales. ta gra jest koncertowo spiep.. zepsuta. schowalem ja bardzo wysoko zeby bron boze adas jej nie zauwazyl na polce i nie chcial zagrac. jest NAPRAWDE popsuta, choc sam pomysl przy odrobinie dbalosci o szczegoly w wykonaniu moglby sie sprawdzic.
jest jeszcze dynamiczne memo, czyli didi dotter. kupilem mlodemu pod choinke, troche sie tym nawet pobawil, ale… jakby to powiedziec… niespecjalnie rozumie ze naraz podnosi sie tylko jedna polowke :)
odnośnie gier HABA – bardzo dobrze sprawdzają się dla dzieci, z dotychczasowych tytułów grałam w Burg-Ritter – duże elementy, proste zasady, współpraca dziecko-dorosły;
Dschungelschatz – po wyeliminowaniu czasu w grze myślę, że większościom dzieci spodoba się układanie klocków, szukanie kamyków w woreczku itd;
Affentanz – myślę, że bardziej na zasadzie szukania karty identycznej jak ułożona małpka, czyli ogólnie zabawy nie rozgrywki;
Tier auf Tier jak najbardziej;
Akaba – bez używania kostek jako ogranicznika czasu, raczej dla 4-5 letnich dzieci
Czy ktoś tu poważnie uważa, że trzylatek jest w stanie przesiedzieć 15 minut??? albo jeszcze lepsze, siedzieć i skupiać się nad grą? Wszystkie trzylatki, które znam, nie potrafią krótkiego odcinka gumisiów wysiedzieć a co dopiero gra planszowa… hahahahahahahaha!
Są trzylatki i trzylatki. Są 7 latki i 7 latki. Być może te które Ty znasz nie potrafią. Ja mam 2 córki, jedna w wieku 3-4 lat potrafiła bez problemu wysiedzieć pół godziny, w wieku 6-7 lat i dwie godziny. Druga ma obecnie 10 lat i 1.5h to dla niej maksymalny czas…
grabek > bo gumisie sa dla 3-latka za trudne. Teletubisie i Bob Budowniczy – 2-latek sam oglada przez godzine.
polecam kubus na grzybobraniu…gdzie zbieramy grzybki do wiaderek…memo gruby-chudy ( przeciwniestwa)…moj trzylatek zachwycil sie nia bardziej niz zwyklym memo…lotto wszelkiego rodzaju i tecza firmy granna…kupilam tez kota w worku ale dla nas zanudne…
nie widze w zestawieniu ADAMIGO, maja duzo fajnych gier dla maluchow. U nas
Bystre oczko
Buziaki smieszaki
Literkowe ZOO
Encyklopedia dla malucha
wszystkie oczywiscie edukacyjne :)
Ja bym jeszcze dodała tak dla 5 latków grę wprowadzającą pierwsze zasady podobne do szachów, która wciąga i uczy do tego ma swój system motywowania do kombinowania. Na YouTube można poszukać o niej filmów.