Zapraszam do lektury dawno obiecanego wywiadu z Jarkiem Basałygą, którego wypytałem o pracę zarówno w Egmoncie jak i w jego nowym wydawnictwie. Przy okazji zdradził nam jakie trzy gry wyda już na początku grudnia. Pierwszy tytuł mogliście poznać wczoraj, a to za sprawą Świata Gier Planszowych, lecz o pozostałych dwóch u nas przeczytacie po raz pierwszy. Przy takim tempie wydawania gier, przyszły rok zapowiada się rewelacyjnie.
Piotr Siłka: Na początek chciałem zapytać Cię o Twój początek w Egmoncie. Skąd się tam wziąłeś i jak wspominasz początki tworzenia działu planszówek?
Jarosław Basałyga: W Egmoncie pracowałem ponad 11 lat, początkowo był to dział kolportażu czasopism a od 2007 roku odpowiadałem za dział gier planszowych. Początki były bardzo ostrożne ponieważ wchodziliśmy na nowy dla nas rynek. Rozpoczęliśmy od dwóch gier, w kolejnych latach było ich stopniowo coraz więcej. Pierwsze lata budowania działu gier dały mi sporo doświadczeń, które procentują obecnie, podczas tworzenia działu gier w Grupie Wydawniczej Foksal.
Czy policzyłeś ile w sumie przez okres pracy w Egmoncie wydałeś gier? Trudno było utrzymać takie tempo?
Wydałem 55 gier, z czego 30 w ostatnich dwóch latach. To dużo jeśli weźmie się pod uwagę wielkość działu gier w Egmoncie.
Który tytuł przez Ciebie wydany sprawił Ci najwięcej satysfakcji i czy możesz zdradzić, które gry cieszyły się największą popularnością?
Najwięcej satysfakcji dały mi „Pędzące żółwie” i „Nogi stonogi”, czyli gry kompletnie wcześniej nie znane, a które okazały się strzałami w dziesiątkę. Nawet nie testowałem ich jakoś specjalnie bo po przeczytaniu instrukcji czułem, że to świetne gry dla dzieci. Zagrałem w nie z kilkoma osobami i to mi wystarczyło aby podjąć decyzję o ich wydaniu.
Dużą satysfakcję dało mi też wydanie gier „Pan tu nie stał!” i „Piraci” ponieważ w ich angielskie wersje zagrywałem się na długo przed wydaniem ich w Polsce. Poza tym, miło wspominam „Małych Powstańców” dla której to gry zorganizowaliśmy w 2009 roku wielką premierę w Muzeum Powstania Warszawskiego. Informacje o grze pojawiły się wówczas w największych polskich mediach i była to chyba pierwsza tak głośna premiera polskiej planszówki.
A w tej chwili wielką satysfakcję dostarczają mi „Potwory w Tokio” czyli jedna z ostatnich gier przygotowanych przeze mnie dla Egmontu. Mam nadzieję, że koledzy z Egmontu podeślą mi egzemplarz gry ;-) Nie jest tajemnicą które gry osiągnęły największy sukces ponieważ znajdują się na topkach w sklepach internetowych. Wszystkie wymienione powyżej to bestsellery, do których można dodać jeszcze kilka innych tytułów. Na przykład gry z serii „Dobra gra w dobrej cenie”, która okazała się kolejnym bardzo dobrym strzałem.
Jak wyszukiwałeś tytuły zagraniczne, które wydawałeś czy głównie przez polecania innych osób, rozmowy na targach czy też zwykłe przeglądanie BGG?
Zapewne każdy wydawca ma jakiś sposób wyszukiwania interesujących gier, nie chciałbym zdradzać swojego :)
Co do polskich autorów, to dużo przychodzi prototypów, które odrzucacie? Czy jesteś w stanie powiedzieć ile procentowo, przechodzi Waszą pozytywną weryfikację?
Zdecydowana większość propozycji przychodzących od osób spoza środowiska graczy odrzucanych była zaraz po zapoznaniu się z ogólnym pomysłem na grę. W przypadku propozycji od osób znających nieco więcej współczesnych planszówek myślę, że około 30% braliśmy do przetestowania.
Od dwóch miesięcy pracujesz w nowym wydawnictwie. Skąd taka zmiana, po tylu latach spędzonych w Egmoncie?
Kilka miesięcy temu dostałem ciekawą propozycję z Grupy Wydawniczej Foksal i postanowiłem ją przyjąć. Każda zmiana pracy wiąże się z pewnym ryzykiem, ale nie darowałbym sobie gdybym jej nie przyjął ponieważ Foksal ma ogromną szansę stać się w niedalekiej przyszłości dużym wydawcą gier.
Czy już macie określony profil gier, które będą ukazywać się nakładem tego wydawnictwa?
Mam wiele pomysłów, które będę starać się stopniowo wprowadzać. Na chwilę obecną skupiam się na trzech rodzajach gier: dziecięcych, rodzinnych oraz nieco bardziej skomplikowanych. W tym ostatnim przypadku mam na myśli gry, które będą w zasięgu graczy niedoświadczonych, a w które chętnie zagrają również doświadczeni gracze w przerwie pomiędzy ciężkimi grami.
Czy może masz już jakieś gry, które ukażą się nakładem wydawnictwa?
Od początku pracy w Foksalu skupiłem się na grach, które jestem w stanie szybko wydać, jeszcze przed świętami. W tej chwili mogę przedstawić trzy z nich.
BIM BAMM! to gra dziecięca rekomendowana w tym roku przez kapitułę Spiel des Jahres.
BUDOWA ZAMKU to gra Dominique’a Ehrharda (Serenissima, Condottiere, Sylla) stworzona z myślą o dzieciach. Polska edycja zawierać będzie wariant gry bardzo wzbogacający rozgrywkę i tworzący z Budowy zamku grę rodzinną. Wariant ten opracowany został przeze mnie i współpracującego ze mną Michała Szewerniaka i z wielką radością zaakceptowany przez autora i kanadyjskiego wydawcę gry.
MILIONERZY I BANKRUCI to bardzo dobra gra licytacyjna HIGH SOCIETY Reinera Knizi.
Wszystkie te gry powinny być dostępne na początku grudnia.
Udziały w wydawnictwie posiada Empik, czy to znaczy, że planszówki będą bardziej obecne w tych salonach?
Foksal postanowił ruszyć z grami planszowymi ponieważ Empik widzi potencjał w tej kategorii produktów. Jest więc szansa, że planszówki umocnią swoją pozycję na empikowych regałach. Chciałbym przy okazji zwrócić uwagę na to, że jeszcze kilka lat temu gry planszowe były w Empiku produktem nie mającym stałego miejsca na półkach. Na przykład znikały przed wrześniem, a na ich miejsce pojawiały się produkty szkolne. W tej chwili niemal każdy salon posiada regał ze stałą ekspozycją planszówek. Oczywiście nie oznacza to, że nie może być jeszcze lepiej.
Nadal spotykasz się co tydzień w czwartki ze znajomymi na gry w ramach grupy GUPEK (Granie Ursynowskie Planszowe Ewentualnie Karciane)? Co ostatnio królowało na stole?
Obecnie rozgrywamy czwarty sezon GUPEKa. Ostatnio bardzo dobre oceny zebrały dwie gry: Kosmos 1969 i Francis Drake. W żadną z nich akurat nie grałem ale koledzy ocenili je bardzo wysoko. Natomiast największą wtopą obecnego sezonu jest jak na razie Heart of Africa i nikt nie chce grać w to ponownie. Poza tym graliśmy w tym sezonie m.in. w Edo, Kemet, Elasund, Planet Steam, Aquileia.
Dziękuje i czekamy z niecierpliwością na gry.
Za „Pedzace zolwie” Ci nigdy nie wybacze!!!11!! :)
Powodzenia w nowej firmie!
Szymon, co mam wydać aby ukoić Twój ból? ;)
Strzelam, że jakąś książkę albo film :P
konev, nominuję Cię do riposty roku :D