Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry rodzinne | Tytus, Romek i A’tomek – być jak Papcio Chmiel

Tytus, Romek i A’tomek – być jak Papcio Chmiel [Współpraca reklamowa z Egmont] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

tytus_romek_boxOd jakiegoś czasu Egmont stosuje świetny chwyt marketingowy lokalizując zagraniczne gry (głównie autorstwa Knizii) w świecie popularnych w Polsce komiksów. Był więc Asteriks i spółka, był Kajko i Kokosz: Przygody Wojów, teraz są Tytus, Romek i A’tomek. Przyznam, że ten zabieg to pomysł bardzo udany. Ja oryginalnym Dream Factory pewnie nawet bym się nie zainteresował, a tak Tytusa wziąłem do recenzji bez wahania.

Co więc otrzymałem pod przykrywką gry o przygodach komiksowego szympansa i dwójki jego przyjaciół? Zacznę nietypowo od klimatu.

Czy komiks musi być ładny, solidny i z klimatem?

No przyznać trzeba, że tego ostatniego nie ma tu za wiele, a do komiksowych bohaterów i ich przygód  nawiązują jedynie małe rysunki na tekturowych żetonach. Równie dobrze ta gra mogła być, dajmy na to, o filmowcach i kręceniu hollywoodzkich superprodukcji… Zaraz, zaraz… Przecież była… No ale każdy, kto choć trochę zna twórczość Knizii, nie może przecież mieć pretensji o to, że w jego grach klimat nie trzyma się mechaniki. A ta druga jest już całkiem fajna. Ale o tym później, teraz wracam bowiem do ustalonego porządku recenzji, czyli biorę się za wykonanie i grafiki.

Wspomniałem wcześniej o tekturowych żetonach z grafikami zaczerpniętymi z komiksu? Teraz dodam więc, że w ogóle zdecydowana większość elementów to tekturowe żetony. Mamy jeszcze żetony debilarów, kokosów, czyli punktów zwycięstwa, czy najróżniejszych bonusów, dających punkty za spełnienie jakiegoś wymagania stawianego komiksowi. Zawartość pudełka uzupełnia plansza służąca w zasadzie tylko za podkładkę pod żetony, instrukcja i… Papcio Chmiel, czyli znacznik pierwszego gracza.

Kokosy i debilary

Kokosy i debilary

elementy komiksu

Elementy komiksu

Podkładka ... znaczy się - plansza

Podkładka … znaczy się – plansza

Wykonanie jest solidne, jak zawsze w przypadku Egmontu. Po grafikach jednak spodziewałem się już sporo więcej. Skoro to właśnie one miały być w zasadzie jedynym nawiązaniem do przygód Tytusa i paczki to można było ten element bardziej dopracować. A tak mamy drobniusieńkie i nieszczególnie atrakcyjne rysunki na – i tak małych – kafelkach, które tylko albo przedstawiają popiersie bohatera, albo, co prawda, całą jego sylwetkę, ale na jednorodnym tle i ujętą w nienaturalnej pozie. To samo tyczy się kafli gości, pojazdów czy stworów. Z kolei miejsca wydają mi się sztuczne i bez większego polotu. To wszystko razem daje wrażenie, że stworzone komiksy nie stanowią całości lecz tylko zlepek obrazków „wyrwanych z kontekstu”.

Ocena oprawy graficznej jest chyba najbardziej subiektywnym elementem recenzji niemniej jednak i ją trzeba wystawić. Moje oczekiwania były tu zdecydowanie większe więc za ten element – mając na uwadze przede wszystkim to, że właśnie grafiki miały być głównym spoiwem łączącym grę z moim ulubionym  komiksem, daję tylko pięć na dziesięć.

Co trzeba wiedzieć o tworzeniu komiksów?

Zasady rozgrywki opierają się o system licytacji o kafle z fragmentami komiksu należącymi do różnych kategorii (bohaterowie, pojazdy, miejsca, itd.). Polega to na tym, że na początku gry przydzielamy każdemu z graczy określoną liczbę debilarów i układamy losowo na ośmiu polach planszy wybrane kafelki komiksu we wskazanej lub zależnej od liczby graczy ilości. Potem następuje licytacja o każde pole planszy (poza polami Pracowni, z których każdy bierze po jednym elemencie). Wygrywający zabiera wszystkie leżące na wylicytowanym polu elementy i dokłada do swojego komiksu, natomiast zaoferowane pieniądze rozdziela po równo na pozostałych graczy (nadwyżka idzie do banku). Po ukończeniu jakiegoś komiksu gracz losuje kolejny i  zabiera kokos z wartością punktową, zależną od tego jak dobry komiks ukończył. Tak gra toczy się przez cztery rundy, po których jeszcze przyznawane są bonusy i następuje wyłonienie zwycięzcy.

Podczas czytania zasad wspomagałem się tekstami źródłowymi i radą Papcia Chmiela

Podczas czytania zasad wspomagałem się tekstami źródłowymi i radą Papcia Chmiela

Komiks w fazie produkcji i po ukończeniu

Komiks w fazie produkcji i po ukończeniu

Reguły gry, jak widać, są dość proste. Czy coś więc może sprawić większe trudności? Początkowo niewielkie kłopoty mogą wystąpić z zapamiętaniem treści bonusów przyznawanych w trakcie gry lub restrykcji związanych z tworzeniem komiksów (u mnie najczęściej zapominaną zasadą był zakaz umieszczania w jednym komiksie kilkukrotnie tego samego bohatera).

Słowo wypada jeszcze wspomnieć o instrukcji. Jest ona, krótka, dobrze napisana i bogato zilustrowana więc za ten element bez wątpliwości należy się Egmontowi pochwała. Za złożoność gry daję ocenę cztery na dziesięć.

Jak to jest stworzyć własny komiks?

Nie jestem dobry w gry licytacyjne, dlatego w Tytusa niemal za każdym razem przegrywałem. A mimo tego gra mi się spodobała. Podoba mi się to, że w grze mamy z góry określoną liczbę pieniędzy krążącą w obiegu pomiędzy graczami, dzięki czemu możemy mniej więcej kalkulować, kto jak gruby ma portfel. Podoba mi się, że możemy przyjąć sobie jakąś strategię, ten towar odpuścić, żeby zarobić trochę pieniędzy i zalicytować mocniej o tamten.  Podoba mi się system bonusów premiujący zarówno szybkość (bonus za pierwszy stworzony komiks), jak i jakość wykonania komiksów (bonus za najlepszy i… najgorszy komiks). W końcu podoba mi się, że gra jest o Tytusie, Romku i A’tomku, mimo że de facto o nich nie jest  :).

rozgrywka

Trzeba jednak zauważyć, że gra ma i swoje wady i to nie takie małe. Poza brakiem powiązań mechaniki z tematyką i słabą jakością grafik, o których już mówiłem, trzeba zarzucić chociażby to, że gra praktycznie nie nadaje się dla dwóch osób. No może i się nadaje, ale zero w niej wtedy emocji. Wiemy ile mamy pieniędzy, ile pieniędzy ma przeciwnik, wiemy, że jak wygramy licytację, to oddamy wszystko jemu i będziemy wiedzieć ile on wtedy ma i czy nas przebije czy nie. Kalkulujemy tylko, co my bierzemy, a co on. Nuda jak flaki z olejem.

Papcio Chmiel i jego dorobek

Papcio Chmiel i jego dorobek

Ten problem nie jest jednak tak istotny jak inny, wynikający z małej ilości dostępnych komiksów. Poza trzema startowymi dla każdego z graczy jest tylko siedem ogólnych do dobrania. I przez to w każdej grze (poza partią dwuosobową) dla kogoś w końcu komiksu zabrakło, a to oznaczało dla niego praktycznie koniec aktywności w rozgrywce, gdyż albo grającemu już nie pasowały żetony dostępne na torze licytacji, bo nie miał ich gdzie umieścić, albo po prostu ukończył wszystkie posiadane komiksy i jedyne co mu pozostało to pasować i zbierać walutę (na koniec gry każdy debilar to punkt zwycięstwa). To już niestety mocno frustrowało, tym bardziej, że koszt dodania kolejnych siedmiu tekturowych płytek komiksów nie byłby chyba takim sporym wydatkiem, a gra mocno zyskałaby na grywalności i regrywalności.

Tytus. I wszystko jasne

Tytus. I wszystko jasne

Mimo wszystko Tytusa oceniam dobrze i będę z chęcią w niego dalej grywał, choć z uwagi na wspomniane wady nie wiem jak długo jeszcze. Moja końcowa ocena to siedem na dziesięć.



Dziękujemy firmie Egmont za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (5/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings