I smutno i wesoło. Smutno bo to ostatnie wyścigi w pierwszej edycji mistrzostw Warszawy w Pitchar mini, wesoło bo czekają nas kolejne, wielkie emocje. Witam więc wszystkich na ostatnim wyścigu jaki nas czeka. Mistrza wśród kierowców już mamy. Ja_n zapewnił sobie na poprzednim torze ostateczną wygraną. Co by się nie działo, nikt mu już nie może tego odebrać. Co innego w klasyfikacji zespołów. Tu się może zdarzyć wiele. O mistrzostwo konstruktorów walczą przede wszystkim BMW Sauber i Toyota. Zagrozić może też Honda oraz Williams, pozostałe teamy nie mają już większych szans o pierwsze miejsce. Ale mogą powalczyć o kolejne. Dzisiaj bierze udział 15 zawodników, w tym aż trzech debiutantów. Borys reprezentuje barwy teamu Super Aguri F1, Oro i Błażej jadą w nowym teamie Jordan Ford F1. Zobaczymy jak wypadną w rywalizacji z doświadczonymi kolegami.
Tym razem cała ekipa kierowców wylądowała w Brazylii, a miejscem walki będzie słynny tor Interlagos.
Niezwykle trudna trasa z powodu powierzchni, bardzo wyboista, nierówna, łatwo stracić przyczepność. Kierowcy będą musieli jechać nadwyraz skoncentrowani, każdy błąd będzie ich kosztował utratę mnóstwa czasu. Tutaj wiadomo, że bez błędów się nie przejedzie, ważne kto popełni ich mniej.
Kierowcy już biorą udział w klasyfikacji, więc przenieśmy się do Michaela i zobaczmy co tam się dzieje. Czy dzisiaj czekają nas jakieś sensacje już w klasyfikacjach?
Taaaak! Już mamy niespodzianki. Debiutanci jadą jakby od lat siedzieli za kierownicą bolidów F1. Borys przejechał ze świetnym czasem, ma pole position już w kieszeni. Żaden z zawodowców nie był w stanie mu zagrozić. Oro z Forda też ma bardzo dobry czas, weźmie udział w głównym wyścigu. Jedynie Błażej z grupy nowicjuszy ma słabszy wynik. Z doświadczonych kierowców dasilwa pokazuje klasę i będzie reprezentował BMW Sauber w walce o mistrzowski tytuł wśród konstruktorów. Podobnie Valmont świetna dyspozycja i czas. Drodzy państwo, mamy wielką sensację! Niestety ja_n, mistrz kierowców ma dość słaby wynik. Pierwszy raz w historii swoich występów raczej nie zakwalifikuje się do głównej części imprezy. Co gorsza (dla Toyoty) Pancho dostaje się do pierwszej ósemki. Ale to nie koniec. Również Geko przejeżdza z niezłym czasem. Czyli Toyota będzie miała swojego reprezentanta. Ale czy Geko, kierowca debiutujący w samym wyścigu (do tej pory brał udział tylko w kwalifikacjach), sprosta dwóm wyjadaczom z BMW Sauber? Oj może być bardzo ciężko. Na ósmym miejscu mamy jeszcze jednego kierowcę – bazika. Świetnie. Będziemy mieli jeszcze jedną wielką rywalizację. Walkę o drugą pozycję w kierowcach. Pancho czy bazik? To się już wkrótce okaże.
Warto jeszcze dodać, że tor na klasyfikacji był niezwykle trudny. Gigantyczna liczba zjazdów z trasy, powtórek okrążeń, czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Kierowcy tracili mnóstwo czasu na poszczególnych zakrętach. Zresztą nawet proste okazywały się zdradzieckie, wyboiste, pełne pułapek. Cud, że nie skończyło się poważniejszymi wypadkami.
Witamy, ponownie w studiu. To właśnie kocham w tym sporcie. Nieprzewidywalność. Tak mamy i dzisiaj. Poniżej podaję dokładne wyniki klasyfikacji.
1. Borys 7 ruchów 20,48 sek.
2. dasilwa 8 ruchów 19,24 sek.
3. Valmont 8 ruchów 20,95 sek.
4. Oro 8 ruchów 34,70 sek.
5. pędrak 9 ruchów 14,48 sek.
6. Geko 9 ruchów, 15,34 sek.
7. Pancho 9 ruchów 23,64 sek.
8. bazik 9 ruchów 24,05 sek.
9. Don Simon 9 ruchów 25,05 sek.
10. Grzech 10 ruchów 18,16 sek.
11. ja_n 10 ruchów 34,18 sek.
12. draco 11 ruchów 19,10 sek.
13. Błażej 12 ruchów 33,72 sek.
14. MacDante 14 ruchów 39,60 sek.
15. Safari 16 ruchów 64,97 sek.
Tak Michael, słyszę, że już się zaczęło. Właśnie przełączamy do ciebie.
Kierowcy już ruszyli. Borys trochę wychylił się do przodu, ale reszta bolidów zbiła się w grupę. Występują niewielkie odległości pomiędzy każdą formułą. Mijają kolejne zakręty, pokonują następne proste. A i tak prawie nic się zmienia. Borys utrzymuje delikatną przewagę, ale nie na tyle, żeby czuć się bezpiecznie. Następny debiutant Oro zajmuje zaskakująco wysoką, drugą pozycję. Za nimi Valmont, odbywa się też walka między Panchem, a bazikiem. To jeden prowadzi, to drugi. Ale bez żadnej przewagi. Jeszcze nie mieliśmy tak wyrównanego pojedynku.
W pewnym momencie straszliwe problemy pojawiają się na wybojach. Prawie każdy bolid traci przyczepność i wypada z trasy. Chwila jazdy po trawie i powrót na tor. Nawet takie problemy u kierowców nie zmieniają specjalnie ustawienia. Jedynie Geko popełnia trochę więcej błędów niż pozostali zawodnicy i zaczyna zostawać za resztą grupy.
Rozpoczyna się drugie okrążenie. Słabnie dasilwa i pędrak. Pancho zaczyna uciekać przed bazikiem, zdobywa niewielką przewagę, ale bazik trzyma się w miarę blisko i na wiele nie pozwala. Cały czas Borys i Oro prowadzą. Dobrze też sobie radzi Valmont, choć widać pewne symptomy zmęczenie i pojawia się u niego kilka pomyłek. Geko coraz bardziej się oddala od reszty. Jest już daleko.
Pancho naciska gaz, zaczyna pędzić jak szalony. Ucieka przed bazikiem, wyprzedza Valmonta. Podejmuje walkę z czołówką. Debiutanci zaczynają intensywnie słabnąć, pojawiają się jednak braki w ich doświadczeniu. Pancho wyprzedza najpierw Oro, a później Borysa. Choć ten ostatni stara się powalczyć o utracone miejsce. Rozpoczyna się początek trzeciego okrążenia.
Budzi się też dasilwa i zaczyna gnać ile wlezie. Już po chwili jest w pierwszej trójce. Walczy z Borysem, łeb w łeb. Bazik też odzyskuje siły i powraca do walki goniąc czołówkę. Reszta nie wytrzymuje tempa, spada w klasyfikacji: Oro, Valmont, pędrak i Geko.
Pancho z każdym metrem zdobywa coraz większą odległość nad resztą zawodników. Na drugą pozycję wpada też dasilwa. Borys z bazikiem walczą o trzecią. W pewnym momencie zbliża się meta. Najpierw mija ją z dużą przewagą Pancho, później dasilwa. Bazik daje po garach, wrzuca wszystko co wyciąga jego silnik i wyprzedza Borysa. Wpada na metę z trzecim miejsce. Za nimi przyjeżdża reszta zawodników. To wszystko. Co za emocje!
V Wyścig – wyniki kierowców
f=”http://photos1.blogger.com/blogger/6161/3034/1600/Pancho_small.jpg”> 1. Pancho (BMW Sauber) 10 pkt
4. Borys (Super Aguri F1) 5 pkt
7. pędrak (Honda) 2 pkt
V Wyścig – wyniki konstruktorów
1. BMW Sauber 18 pkt
2. Honda 8 pkt
I stało się. Już wszystko wiemy. BMW Sauber mistrzem w kategorii konstruktorów. Tym razem kierowcy tej stajni zdominowali kompletnie wyścig, zdobywając dwa pierwsze miejsca. Poprzednie dwa wyścigi były katastrofalne. Zespół się zreflektował zmieniono opony, strategię, przeprowadzono dodatkowe treningi. Jak pokazał dzisiejszy wynik dało to rezultaty. Gratulacje. Przy okazji w pewnym momencie Toyocie zrobiło się gorąco. Niby jej kierowcy walczyli o pierwsze miejsce, a niewiele brakowałoby a straciliby nawet drugą. Świetnie pojechali reprezentanci Hondy. Bardzo dobra dyspozycja jednak nie wystarczyła, aby przekreślić zdobycze punktowe ja_na. I muszą się zadowolić trzecią pozycją.
Zwycięstwem Pancha zakończyła się rywalizacja z bazikiem o drugie miejsce. Po bardzo emocjonującej walce podczas całego wyścigu to Pancho dostanie srebny medal, bazik zgarnie brązowy.
Mistrzostwa Warszawy 2006 – klasyfikacja generalna kierowców
4. dasilwa (BMW Sauber) 21 pkt
11. p
ędrak (Honda) 6 pkt
12. Borys (Super Aguri F1) 5 pkt
18. Błażej (Jordan Ford) 0 pkt
18. Don Simon (Mc Laren) 0 pkt
18. Paulina (Super Aguri F1) 0 pkt
Mistrzostwa Warszawy 2006 – klasyfikacja generalna konstruktorów
3. Honda 31 pkt
7. Ferrari 11 pkt
11. Midland 0 pkt
Na koniec trochę statystyki. W ciągu całych zawodów wystartowały 24 osoby, reprezentujące 12 zespołów. W tym 4 kobiety i 20 mężczyzn. W ciągu wszystkich pięciu tras nie znalazł się nikt kto zakwalifikowałby się do wszystkich wyścigów. Rekordem jest uczestnictwo w walce o punkty na czterech torach (bazik, dasilwa, Grzech, ja_n i Pancho). Największą liczbą zdobytych pierwszych miejsc może pochwalić się ja_n (2 razy). Nikt nie zdobył więcej niż jedno pole position w kwalifikacjach. Ci co zdobyli to jedno to Borys, ja_n, jax, MacDante i Ola. Najszybciej przejechane okrążenie biorąc po uwagę wszystkie trasy: MacDante (5 ruchów i 13,83 sek.).
Tym samym kończymy mistrzostwa Warszawy, zwycięzców i ostateczną klasyfikację poznaliśmy. Dziękuję wszystkim za uwagę. Kierowcy teraz będą odpoczywać aż do kolejnego sezonu i drugiej edycji zawodów. Do zobaczenia.
ehh..
don_simon znow sie nie zakwalifikowal – szkoda slow,
ciekawe jaka teraz bedzie wymowka?
I tak nie miałem czasu, bo musiałem iść do domu :-P.
Wszystko miałem obcykane, miałem jechać na końcu i nagle wszystkich wyprzedzić. Ale przyszło tyle debiutantów, że mnie wypchnęli, a Bazik to oszukiwał jak mi czas mierzył :-P.
Następny sezon będzie lepszy ;-).
JUŻ ZA CZTERY LATA, JUŻ ZA CZTERY LAAAATA SIMON BĘDZIE MISTRZEM ŚWIATA… LALALA LALALA
Ja miałem nieustanne problemy ze sprzęgłem. Podejrzewam spisek konkurencji…